Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inka67

Chłopiec czy dziewczynka

Polecane posty

Gość chore jesteście baby
KADASA jesteś tak samo niedojrzała jak złamatka:O nie ośmieszaj się kobieto...sukieneczki, kiteczki, laleczki...:O to o to chodzi w macierzyństwie? jeśli tak uważasz to bardzo Ci współczuje a jeszcze bardziej Twoim dzieciom. jak można być "rozczarowanym" płcią? co to za bzdura? dziecko to dziecko, jak możecie dzielić dzieci na lepsze i gorsze? (córeczka cacy syn be ). nie wstyd wam? jeszcze raz wam mówię- módlcie się o zdrowie dla swoich dzieci ( i rozum dla siebie) a nie wymyślacie. co mają powiedziec matki którym rodzą się dzieci kalekie, z zespołem Downa, z wodogłowiem? pomyślałyście o tym? naprawdę smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
DO POPRZEDNICZKI:wiesz myślę ze nie chodzi tu o dojrzałość,każda z nas jst inna i każda ma prawo myśleć co jej się podoba.Nie uważam ze jestem nie dojrzała ani ze potrzebuje pomocy psychologa.Jasne i oczywiste ze każda z nas chce przede wszystkim dziecko zdrowe i ze wole mieć zdrowego syna niż chora córkę ale poza tym pleć DLA MNIE tez jest ważną i nic na to nie poradzę.W każdym razie nie musisz moim dzieciom współczuć bo w żadnym momencie nie są pokrzywdzone-mam na myśli chłopców,kocham ich tak samo jak córkę.Poza tym uważam podobnie jak ktoś tu już napisał ze chłopaki są mniej konfliktowe niż dziewczyny i w dniu dzisiejszym ciesze się ze mam 2 synków(kilka lat temu nie chciałam mieć żadnego).To jednak nie zmienia faktu ze wole dziewczyny i tak już pozostanie,nie widzę w tym nic złego czy gorszącego.Masz racje ze na świecie jest dużo krzywdy,dzieci rodzą się chore,kalekie,umierają i naprawdę boleje nad tym ale nie mam na to wpływu,dziękuję Bogu ze moje są śliczne i zdrowe i współczuję tamtym rodzicom.Chce jeszcze dodać ze przynajmniej wśród moich znajomych większość,żeby nie powiedzieć ze prawie wszystkie matki chcą mieć córki i nie chodzi tu o ubieranie sukienek czy kupowanie lalek.Po prostu córa jest dla mamy kimś specjalnym zwłaszcza gdy jest już dorosła,mam na myśli pomoc w kuchni,zainteresowania,chodzenie po sklepach itp itd.Syn choć najlepszy nie jest w stanie zastąpić córki i tej więzi jaka jest miedzy nimi z tego względu ze mężczyźni są po prostu inni.Oczywiście ze są wyjątki i zdarzają sie dziewczyny chłopczyce i odwrotnie ale generalnie córa jest zazwyczaj bliżej matki-mam na myśli gdy już jest większa i później w życiu dorosłym,żeby ktoś tu zaraz nie napisał ze bzdura bo dziewczynki wola włazić tatusiom na kolana :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Jeżeli tak lubicie mówić o niedojrzałości niektórych tutaj to może napiszecie tez o braku kultury i niewybrednym słownictwie innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasada ja ci coś powiem
wiesz dlaczego większość kobiet chce mieć córkę? Właśnie dlatego, że są kobietami! Wydaje im się ze całą swoją nabytą do tej pory życiową mądrość mogą przekazać córce, że wiedzą jak wychować ja na dobrego człowieka i sprawić że uniknie popełniania błędów, które nam się przytrafiły. Matki trochę się boją synów bo przecież nigdy w życiu nie były mężczyzną więc jak wychować chłopca na fajnego mężczyznę? To jest wyzwanie! Najczęściej tworzy się podział- córusia mamusi i synuś tatusia, no bo jak tu nauczyć syna sikania na stojąco, wiadomo że najlepiej sprawdzi się w tym tatuś, za to o maseczkach, żelach do higieny intymnej i kolorowych kosmetykach można pogadać z córką. Syn raczej nie będzie czytał babskich książek więc nie spędzicie z nim wieczoru na rozmowach o harlekinach, syn do was nie zadzwoni w 9 miesiącu ciąży i nie będzie wnikliwie pytał jak wyglądał wasz poród i czy mokra plama na prześcieradle to wody płodowe, w synku ciężko tak na prawdę dojrzeć samą siebie. Myślę że to dlatego kobiety wolą córki. Ale synowie są na prawdę fajni i wielu rzeczy można się po prostu nauczyć. A jeśli chodzi o rozmowy damsko- damskie no cóż... zawsze można trafić na fajną synową. Pozdrawiam. Mama synka i córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kaskada
Wiesz co bredzisz dziewczyno, przeczytaj co ty piszesz! sama sobie przeczysz. Kochasz swoich chlopcow, nie zaminilabys ich, sa mniej konfliktowi ale i tak wolisz dziewczynki!!! Bez sensu taka wypowiedz! z tego wychodiz ze sowja corke kochasz ponad wsyztsko a synkow kocvhasz z przymusu bo ich urodziłas i trudno musialas "pokochac". Bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
Same widzicie ze za nas decyduje natura i nie mamy na to wikszego wpływu, ja jak rodizalm pierwsza corke to wszyscy byli szczesliwi ale przy drugiej ciazy juz wszyscy chcili zby to byl chlopczyk. Kady mowil mezowi ze prawdziwy facet musi umiec zrobic syna, ze syn to podpora w rodzinie, syn zawsze bedzie bronił matki itp. i moj maz bardzo ale to bardzo pragnol syna i przynam szczerze ze w dniu proddu bo nie chcialismy znac plci czesniej widziałam ze byl bardzo rozczarowany. I pozniej znow kolejne docinki od strony kolegow, o Boze 3 babay w domu ty zwariujesz!!! z kim bedziesz jezdzil na narty! z kim bedziesz grał w piłke. My mamy synów i synowie sa lepsi od corek. No i taka gadka wiec powtarza sie to samo tylko od drugiej strony. Ja przynam szczerze ze sama chcialam miec syna, uwazam ze lepiej sobie radza w zyciu, sa sliniejsi jednak. Moja siostra ma corke ktora ma teraz 17 lat i zasżła w ciaze i juz jej zycie jest przekresolne, a tez miała takie cudowne plany dla niej, studia, kariera, cudowna rodzina... nie zawsze ejst tak jak sie marzy. Uwazam ze kazda matka powinna sie cieszyc z tego co ma a nie bluznic tak jak to robi złamatka czy kaskada. Z ich wypowiedzi doskonale mozna wwyczuc ze syn beee a corka super. No ale ze maja juz tych synow to musza pisac ze kochaja ale corka i tak jest lepsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Masz całkowitą racje,właśnie o to mi chodziło :-) Dlatego tez większość tatusiów chce mieć synka.Przecież mówi się ze prawdziwy mężczyzna musi spłodzić syna,posadzić drzewo i zbudować dom,hehe ale tak naprawdę oni szukają w synach tego co my w córkach.Tata chce z synem chodzić na mecze,grac w piłkę,grzebać pod maska samochodu jednym słowem robić rzeczy które nas kobiety nie interesują.I to jest chyba naturalne.Masz racje ze jest o wiele trudniej wychować syna na porządnego człowieka niż córkę i jest to dla nas wyzwaniem, ale tez ciekawym doświadczeniem.Tylko ze jeżeli ma się samych synów to już inna sprawa.Założę się ze żadna z krytykujących tutaj pan nie ma po 3-4 synów,łatwo jest komuś mówić gdy nie jest w takiej sytuacji.Ja natomiast mam koleżanki które owszem maja po 3-4 synów i żadnej córki i nie jest im łatwo.Dlatego zanim zaczniecie kogoś obrzucać błotem proponuje się trochę zastanowić nad słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
hmmm ta poprzednia wypowiedz miała byc do wcześniejszej odpowiedzi ale w miedzy czasie ktos sie wpisal i dziwnie wyszlo.Chce napisac ze glupoty piszecie.Kocham moich synow bo sa,po prostu,sa moimi dziecmi a nie dlatego ze sie "przytrafili" i nie mam wyjscia.Nie wiem po ile wy macie dzieci ale ja mam trojke i wiem ze kocha sie wszystkie jednakowo.A to ze mam preferencje w kierunku córek to nie ma tu nic do rzeczy.Tak jak pisalam bardzo chcialam miec kolejna corke ale syna tez przeciez kocham i tak jest chyba z wszystkimi matkami,nawet jezeli sa na początku rozczarowane płcią to potem te dzieci i tak kochają bardzo.Dodam ze nie jetem żadną małolatą,mam 35 lat i sporo w życiu przeszłam i widziałam.Ze smutkiem stwierdzam ze nie jest latwo mieć odmienne zdanie bo zaraz cie oplują :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
Ale powiedz mi kskada dlaczego tym mamom ktore maja 3-4 synow jest ciezko? trcoche tego nie rozumiem, co masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
ja uwazam ze kazdy sadzi po sobie, ja miałam 2 siosty, zawsze sie biłysmy i nigdy nie moglysmy sie dogadac, zazdrosiciałm tym kolezanka ktore miały brata i dlatego zaawsze mwoilam ze moge miec nawet 3 synow byle nie miecw domu takiego haosu jaki miała przez nas nasza mama. I mało tegoo zawsze lepszy kontakt miałam z ojcem niz z matka, to on zawsze pytał ajk sie czuje, jak mi idzie na studiach, czy nie mam zadnych problemow, to jemu pierwszemu powiedziałam ze jestem w ciazy. Od tak po prostu ojciec był dla mnie idealem i dlatego zawsze mowiłam ze obojetnie co bede miała ale nawet z 3 synow sie bede cieszyc. Mam kolezaki ktore maja teraz 3-4 synow i sa przeszczesliwymi dumnymi matkami ze potrafiły wychowac trojke facetow, i musze powiedizc ze ci chlopcy maja niesamowity szaceunek do niej. akurat mwoie tutaj o mojej najlpeszej przyjaciołce. I wiem ze nigdy by nie zostaiwli jej samej, matka jest dla ich ideałem kobiety. I tak powinno sie wychowac synów. Sama boje sie ze moje coreczki wyhwie na zadumiałe laleczki. Juz zaczynaja kaprysic ze w tym nie wyjda do szkoły czy w tamtym, Milena osttsnio nawet wyskoczyła z pomysłem pasemek i kolczyka. Ja nie wiem skad sie to teraz bierze w małych dziewczynach ale uwazam ze ejst coraz gorzej i trudniej jest mnie wychowac corki niz mojej przyjaciolce chlopakow, takie ejst moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Wlasnie z tych powodow ktore zostaly wczesniej wymienione.Majac samych synow nie moga pogadac o babskich sprawach,o tym co ugotowac na swieta,polazic po sklepach kupujac szmatki czy kosmetyki i robic jeszcze innych tysiac rzeczy ktore moglyby gdyby mialy corke,rozumiesz.Wiem,wiem ze to samo mozna robic z kolezanka czy siostra ale wierzcie mi to nie to samo.Mam na mysli tutaj corke oczywiscie dorosla czy tez nastoletnia bo w dziecinstwie nie ma to takiego znaczenia.Jasne ze moze sie trafic fajna synowa ale z tym roznie bywa...Mojej mamie akurat sie trafila najgorsza synowa pod sloncem :-/ Wiecie co,to jest temat rzeka i mozna by gadac i gadac godzinami a i tak do niczego by sie nie doszlo dopoki jedni nie sa w stanie zrozumiec i uszanować opinii innych,nawet jeżeli nie jest ona zgodna z ich światopoglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
Kaskada ale ta synowa tez musiała byc wymarzona coreczka mamausi i co? sama widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
DO MAMA 2 CÓREK:Moze i masz racje ze to sie wywodzi z domu.Ja mam tylko jednego brata i zawsze chcialam miec siostre,a najlepiej starsza :-D ciagle sie z bratem klocilismy,mowilam od zawsze ze chce miec corke bo chlopaki sa okropne.Powyzej napisalam ze dziewczyny sa bardziej konfliktowe bo widze ze moja 10 latka juz zaczyna fochy stroic w niektorych sprawach,zreszta sama tak masz jak widze :-) synkow mam jeszcze malych ale widze po chlopakach kolezanek ze sa mniej skomplikowani hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
i widzisz Kaskada ta synowa tez musiala byc wymarzona coreczka mamusi i na co ja wychowała? tak samo ja czy ty mozemy wychowac corki na takie wlasnie o ktorych piszesz "koszar" twoja corka moze byc taka sama moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore jesteście baby
KADASA po 1 macierzyństwo nie jest za kare, więc posiadanie dziecka jakiejkolwiek płci ma być radością. masz syna- Twoim zadaniem jest wychować go na fajnego, madrego faceta, masz córkę- Twoim zadaniem jest wychowac ją na fajną, mądrą kobietę I TYLE. Skupcie się na tym a nie cudujecie. Moim zdaniem chłopcy sa fajni i w ogóle nie rozumiem niechęci niektórych kobiet do synów:O jakaś paranoja. córy też są fajne-tak samo. dziecko to dziecko. do mamy 2 córek: napisz, nie ma mąż czasami żalu że nie doczekał się tego upragnionego syna? pytam bo znam takie przypadki kiedy ojcowie córek (podobnie jak niektóre panie tutaj) mają żal do całego świata, ze nie mają syna! i często odbija się to na żonach! moja koleżanka w tym roku urodziła 2 córę i wyznała mi kiedyś w szczerej rozmowie, zę jej M ze jest zawiedziony, ma do niej wręcz taki żal:( ona bardzo cierpi bo nie spodziewała się, ze on aż tak to przeżyje. mała ma już 8 miesięcy a on ciągle o tym mówi, w każdej kłótni wykrzykuje jej w twarz, zę nigdy się z tym nie pogodzi, zę nie ma syna, dla niego to wstyd!:( (więcej dzieci mieć nie mogą). przykre...dlatego zastanawiam się jak jest u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore jesteście baby
do mamy 2 córek- jak Twój mąż teraz zachowuje się w stosunku do drugiej dziewczynki? pogodził się z tym że nie ma tego upragnionego syna>? pytam bo moja koleżanka, któa w tym roku urodziła 2 córe zwierzyła mi sie kiedyś w szczerej rozmowie, zę choć mała ma już 8 miesięcy jej A do dziś nie może przełknąć, zę nie ma syna, jest zawiedziony i jej jest z tego powodu b. przykro:( w czasie kłótni potrafi jej wykrzyczeć w twarz, zę nigdy się z tym nie pogodzi, ze nie ma syna (nie moga mieć więcej dzieci), dla niego to wstyd i potwarz...a ona biedna płacze:( jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Teoretycznie tak ale gdybyś znała moja szwagierkę to sama bys powiedziala ze to jest ewenement,to raczej nie byla kwestia wychowania u nich bo jej rodzice sa bradzo religijni a ona jest niewierzaca....Zreszta takie gdybanie do niczego nie prowadzi,syn moze wyrosnac na gwalciciela i zlodzieja,corka na prostytutke itd.Duzo zalezy od wychowania ale nie wszystko,wazne sa tez geny,otoczenie w jakim sie dzieci obracaja i jeszcze inne czynniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Ja rowniez znam pare ktora ma 3 corki i maz jest zawiedziony.On jest facetem i nie siedzi i nie ryczy jak baba,to jasne ale czesto wypomina w klotni zonie ze nie dala mu syna tak jakby ona bidna byla temu winna!Jak widac to dziala w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 corek
z facetami jest tak samo jak z nami, jedna z nas jest zlamana b bedzie miała trzecieo syna a inna mimo tego ze chciała corke to i tak tego syna przyjmuje z taka sama radoscia jak by przyjeła te corke, gdyz jest to dla niej dar od Boga. Tak samo faceci sa tacy ktorzy beda cale zycie kobiecie wypominac ze nie dala mu upragnionego syna a sa tacy ze po dsiawomie tam marzyli o synku ale majac 2 corki tez sa sełnieni. I taki mysle jest moj maz, od czasu jak sie druga corak urodizła niggdy, przenigdy nie powiedizął mi ze zaluje, ze tak bardzo pragnoł miec syna. Kocha je obie, pewnie jakby miał syna byłby bardzo dumny ale nie ma go i tez sie z tym musiał pogodzic. Mysle tez ze duzy wpłayw na takie a nie inne jego zachowanie ma jego przyjaciel a pracy ktory wraz z zona nie moge miec dzieci i gdy do nas przychodza potrafia godiznami patrzec na nasze coreczki i mowic nam jakim marzeniem byloby dla nich dziecko. W takich sytuacjach czlowiek docenia to co ma bez wzgeldu na to czy jest to 4 synów czy 5 córek. Dzieci to dar od boga i to on decyduje jakie one maja byc, my mamy je po porstu kochac i wychowywac najlpeiej jak potrafimy. Pretensje to mozecie miec do emza ze nie kupiła auta czerwoengo jak wam sie podoba tylko granatowy a nie ze dziecko jest dziewczynka czy chlopcem to nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore jesteście baby
racja:) dobrze, ze masz normalnego męża, bo gdyby był tak samo mądry jak złamatka to ...:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja zejmatki
ja tez uwazam ze kazda ciaza z chlopcem powinna byc uwuwana a my powinnymsy rodizc tylko dziewczynki, wtedy takie glupie matki jak ty bylyby szczesliwe. Nie wazne dziecko wazne szczescie i glupota matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
PONIŻEJ PASA :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kaskady
no o co wam chodzi, kaskada zlamatko? przeciez mwoie ze tylko corki sa super i przy kazdej ciazy z chlopakami jestescie rozczarowane! bo taki ejst wasz kaprys. Chłopcy beee a dziewczyneczki takkk to czemu nie uusuwacie tych chlopaczkow? i tak są nie chciane i tak wiec co to za ronica, po co meczyc sie cale zycie i patrzec na niechciane dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADASA
Pozostawię to BEZ KOMENTARZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore jesteście baby
poprzedniczka trochę za ostro wyraziła swoje zdanie, ale nie dziwie jej się, ze się zbulwersowała bo mnie postawa takich matek też irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu a wy dalej
?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska 1980
ja tez uwazam ze dziewczyny maja racje, jak mozna w ogole dzielic sowje dzieci na lepsze i gorsze tylko ze wzgledu na płec. Taka dyskryminacja jest podła. ale ja mysle ze dziecwzyny zarowno Kaskada jak i złamatka miały złych rodzicow, sa ewidentnie źle wychowane, ja nigdy w zyciu nie wpajałabym moim dziecia ze tak trzeba dzielic ludzi. Mozna dzielić na złych i dobrych ale dlaczego taką selekcje przeprowadzac w dzieciach bezbronnych jescze nie narodzonych. Jaka w tym wina tych dzieciaczkow ze akurat sa chlopaczkami? zastanawiam sie kaskado i złamatko czy jakby ktos własnie Was tak oceniał tylko po tym co widzi a nie po tym co macie w srodku i jakimi naprawde jestescie ludzmi czy byłybyscie szczesliwe? Uwazam ze powinnyscie sie dobrze przyłozyc do wychowania swoich dzieci bo jak bedziecie ich wychowywac takimi kategoriami jakimi same zostałyscie wchowane to ja juz tym dzieciom wspołczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selekcja plemników
Dla tych co krzyczały ze złamatka selekcji plemników w Łodzi nie zrobiła wklejam to: Najpewniejszym sposobem na to, by jajeczko zapłodnił plemnik określonego rodzaju, jest rozdzielenie plemników X od plemników Y i wprowadzenie takiego spreparowanego nasienia do dróg rodnych kobiety. Najpierw robiono to tak, że odwirowywano plemniki X od Y, wykorzystując różnice w ich wielkości i ciężarze. Jest to jednak sposób zawodny – skuteczność wynosi zaledwie ok. 70 proc. Od kilku lat amerykańska fi rma MicroSort sortuje plemniki, wykorzystując tzw. cytometr przepływowy. To urządzenie, które analizuje po kolei wszystkie plemniki i dzieli je – ze względu na różnicę masy DNA – na lżejsze (Y) i cięższe (X). Według danych fi rmy, skuteczność w przypadku narodzin dziewczynek wynosi 92 proc., a w przypadku chłopców – 81 proc. Jest to na razie metoda eksperymentalna, a jej koszt to 4–6 tys. dolarów. W Polsce żadna z metod selekcji plemników nie jest dostępna. Najbliższe kliniki, w których można to zrobić, są w Pradze i w Berlinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore jesteście baby
czyli metoda dostępna dla bogatych mówiąc w skrócie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla bogatych idiotów
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×