Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Szacha! KOchana jestes! CZuje sie fatalnie, boli mnie zoładek i watroba, mam masakryczna biegunke i wogole do tego zmino mi jakbym miala grype:( Mowie ci masakra! A test to najwczesniej w przyszly weeekend, o ile wczesniej mnie nie zaleje :( A ciązy nawet blizniaczej zycze i TObie i sobie! Damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacha, limako jak byłam na monitorowaniu, już po pęknięciu pęcherzyka Pani stwierdziła, ze pęcherzykł pękł. A ja zapytałam, czy jest zsansa na bliźniaki. Byłoby super. Ale raczej nie, bo drugi pęcherzyk niedojrzały i czeka na swoją kolej. No chyba ze bedzie jednojajowa. Limako, byłoby super gdyby któraś z Was w końcu wypełniła bezowocne yg. czekania na jakiś ruch. Ja z testem czekam do 9 października. Nic nie czuję. Raczej normalnie wszystko. I nawet nie myślę za wiel. Raczej siedzę i czkam I Zyję pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! k***- będzie dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku :)..... Paulka- te nauki teraz wydaja sie takie \"niepotrzebne\" i w ogóle ale potem będziesz je mile wspominac- choc przyznam Ci ze my bylismy na kilku (już nawet nie pamiętam ilu!?) i \"trochę\" z tego co pamiętam juz nam się to dłużylo że hej...ale teraz korzystam z takiej książeczki (wykresy) które trzeba było sobie kupić na \"przyszłe cele\" i one właśnie u nie nadeszły ;)... Szacha- no widzisz...;) już po wszystkim....teraz do dzieła i niech to clo przyniesie Ci szczęscie (nie dziękuj ;) ) Limako, nadwiślanka - oby te pęcherzyki piękne spełniły swą role :) gnieszka- widzę ze i Ty masz czasem @ w różnym czasie..a moze @ nie nadejdzie.... u mnie 14 dc (doszukuję sie objawów owulacji) - temp. jeszcze na poziomie 36,6-36,7 (skacze) wiec jeszcze nie było owu..moze dzisiaj \"coś\' sie pojawi (jaiś objaw)...hm...zobazcymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dziś cisza panuje. Co z Wami? Zapracowane jesteście? Opowiadajcie jak tam starania. Czekam na jakieś wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha Jakie starania!!!!! Ja już się postaralam. Teraz czekam na wynik. Mam czekać do 9 października. To całe wieki. Więc aby nie mysleć o tym w kółko zajęłam się pracą. A tej nie brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Cześć dziewczyny! No i mamy weekend :-) Nie mogłam się dopchać do komputera, jak moja córka się dorwie nie mogę jej odpędzić ;-) Nadwislanka - większość się z tobą zgodzi, że czasami kilka dni to cała wieczność. 3mam kciuki zeby się udało. Gabonik - i jak, miałaś już owulację? K***, Limako - na was też już czas :-) Oby w koncu były II kreski A ja powinnam dostać dzisiaj @. Boli mnie brzuch, chciałabym zeby przyszla regularnie jeżeli mam ją w koncu dostac. A najlepiej zebym jej wogole nie miala.... Pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - no ja też w pracy :( ryczę dzisiaj normalnie z bólu - już trzyma mnie tak od około 5 dni, to strasznie męczące i w dodatku przy okazji tego - robi mi się niedobrze - mówie wam @ przyjdzie jak nic i czuję, że będzie najbardziej bolesny jaki kiedkolwiek miałam ... nigdy mnie jeszcze tak nie dusiło :( wczoraj byłam zobaczyć maluszka szwagierki, cieszyłam się ... ale co tu kryć, musiałam powstrzymywać się od uronienia łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K*** współczuję Ci. ja mam co miesiąc jazde. A od Kilku miesiecy mam PMSa czyli zespół npięcia przedmiesiączkowego. Tzn. boli mnie brzuch, kłuje, ale nigdy nie bolą mnie piersi. Dziwne. Bolały mnie kiedyś, kilka m-cy temu. No, ale nie boli mnie brzuch przed miesiączką tak mocno, jak w @. Jak jest @ to boli, że aż miło. Cała gama atrakcji. Od razu trzeba garść pyralginy, zadne APAy i inne cuda nie pomogą. A najlepiej zastrzyk z pyral. w dupsko. Jak mieszkalam w akademiku to koleżanka mi robila. Teraz szpikuję się tabletkami. czasem aż mam wymioty. Zawsze boli Cię tak mocno przed miesiączką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! k***- na pewno cierpisz z bólu ale to wcale nie musi oznaczać nadejscia @... co do odwiedzin maluszka- na pewno takie momenty sa dla \"nas\" ciężkie. Ja też jak widzę malutkie dziecko (zwłaszcza malutkie) to ogarnia mnie taki dziwny żal...czemu ja nie mam ...ale z drugiej strony mozna nacieszyć wzrok i pomysleć ze moze i \"nam\" sie kiedyś uda przytulić swojego takiego bobaska..:) :) gnieszka- ja troche jestem zaskoczona (dziasiaj 15 dc) a ja nie miałm skoku temp.( czyżby znowu cykl \"bezskokowy\" a co za tym idzie bezowulacyjne!??) poczekam jeszcze do 18 dc (bo potem to nie mam na co liczyć)....ale póki co starania w toku ;) przecież różnie to bywa i czasem można liczyć na jakiś cud! :) mozna wiedzieć ile ma juz Twoja córa :) wpadne do Was wieczorkiem jeszcze- miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka - nigdy aż tak bardzo ... przed ... w końcu mam jeszcze czas do środy ... a już męczę się od ok 5 dni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Hej dziewczyny Gabonik - moja corka ma 9 lat. Dostałam dzisiaj @ :-((( Mój gin powiedział, że jak dostanę to mam do niego zadzwonić, jednak poczekam z tym do poniedziałku, teraz i tak raczej nic nie zdziała... I oczywiście już nie mogę doczekać się owulacji i kolejnych starań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnieszka- przykro mi ...jednak kolejna \"próba\" może być już udana...a ile cykli już próbujesz jeśli mogę wiedzieć (pewnie juz to gdzieś pisałaś ale jesli mozesz powtórzyc..) Masz już duuzą córę :) z pewnością bylaby już pomocna przy maluszku ;) a gdzie gamna??? dawno Cię tu nie było..czekamy ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnieszka- odnalazłam Twój 1-wszy wpis i już właściwie wiem to o co pytałam...wiem ze to jest dla \"nas\' wieczność...ja już 2 lata i nic dlatego potrafię Cię zrozumieć że jest w takich momentach cięzko...ale trzeba wierzyć że się uda..... :) Pisałaś cos o zmianie gina...moze warto żeby bardziej \"przyłożył\" sie do pracy...a to jest ten sam który prowadził Twoją 1-wsza ciąze?...bo jeśli tak to poniekąd Cię już zna...ale jak się ma wątpliwości to czasem warto spróbowac i zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnieszka
Gabonik - właśnie zmieniłam gina. Na pierwszej wizycie byłam w ubiegły poniedziałek. Widzę, że facet fachowy i ma świetnie urządzony gabinet. Jutro muszę do niego zadzwonić, powie mi co dalej. Chciałabym, zeby to juz byl 15 dc a to dopiero 2 :-( Powiem wam, ze juz sie nie moge doczekac, kiedy pojde do parcy, tam jakos inaczej czas leci. A teraz uciekam bo kurczak mi się przypala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paulka- to już tylko 6 dni!!!???? ...ale Ci to przeleciało ;) teraz to juz tylko ostatnie \'poprawki\" i do ołtarza w pełnej krasie....niezapomnijcie obrączek!!!..;) czasem sie zdarza ze pochłonięci atmosferą nowożeńcy zapominają o tym:) u nas nie było takiej sytuacji, choć przyznam przy nakladaniu obrączki lekko drżały mi ręce ...no ale się udało i nie było żadnej gafy;) gnieszka- to dobrze ze jesteś zadowolona z nowego gina! ja jak szukałam to też zerkałam co też mają w gabinecie;) dzisiaj 2 dc a zanim sie obejrzysz będzie 15! (mi ten wyjątkowo szybko \"zleciał\" ) u mnie dziś 17 dc no i mialam dzisiaj skok temp.!!! tak się cieszę ze wraca przynajmniej owulacja (tak mi się wydaje) wcześniej nigdy nie miałam w kolejnych cyklach 2 razy z rzedu skoków temp., zwykle co 4 cykl był taki jak powinien a tu niespodzianka...moze to zasługa tego bromku (własnie zaczęłam 3 opakowanie). Bromek wyregululowal mi cykle (bo ta prolaktyna zakłóciła mi kompletnie regularnośc i wogóle). Poprzedni cykl trwal 30 dni zobaczymy co tym razem....martwi mnie tylko jedno co bedzie jak odstawie te leki czy ta prolaktyna znów mi nie podskoczy (zakładam że mi teraz spada). No ale obiecałam sobie nie martwić się na zapas :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>>>>>> gabonik - a z ilu na ile stopni Ci skoczyła tempetatura? ja od trzech dni mam 36,9 a zazwyczaj mam ok 36,6. Ale nie chcę się nastawiać zbytnio bo w tamtym cyklu miałam podobny skok a wg gina owulacji nie było bo pęcherzyk nie pękł. W poniedziałek miałam 4 dość duże pęcherzyki na prawym jajniku ( mam policystyczne jajniki i zawsze sporo pęcherzyków) a największy miał 20 mm. Wymusilam na lekarzu przepisanie mi Pregnylu na pęknięcie i zastrzyk w pupę w środę. Teraz zostało mi czekać........ ale nie chcę się zbytnio nakręcać. Co ma być to będzie. Pozdrawiam Was serdecznie a szczególnie \'przyszłotygodniową\' pannę młodą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki! NIe bylo mnie od czwartku z Wami, ale juz jestem! W czwartek dostałam ogromnej goraczki prawie 40 stopni i okropnie sie czułam, dostałam biegunki i myslałam ze brzuch mi eksploduje... w koncu mezus nie wytrzymal i zawiózł mnie do lekarza... Okazało sie ze to zatrucie, tylko cały problem w tym co mi moglo zaszkodzic...??? Ale juz dzis jestem, troche boli mnie brzuszek ale jakos dam rade na sucharkach i herbatce:) NIe ukrywam ze czekam na @, u mnie dzis 25 dzien cyklu. PO CLO nie spodziewam sie rewelacji... albo poprostu mam humor do bani...sama juz nie wiem... chyba ogarneła mnie fala bezsilności, gdzies sie zapodziała moja wiara i zapał :( MIlego dzionka wam Zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda typowo jesienna, a ja jestem jakaś nieprzytomna. Spać mi się chce i marzę o tym by już była 16 i bym mogła iść do domku. Zjem obiad i idę spać. Jutro idę do lekarza zobaczyć co z tym przerośniętym pęcherzykiem. W weekend dowiedziałam się że moja szwagierka (młodsza ode mnie o 6 lat) jest w 11 tyg. ciąży- wpadła. I tak to jest, że ta co chce to nie ma ,a to co nie chce to ma. Załamana jestem tym wszystkim. W pracy też atmosfera taka sobie. Marzę sobie juz o Świętach Bożego Narodzenia, wiem ze jeszcze dużo czasu ale ja tak lubię ten magiczny czas, że już bym chciała i najlepiej aby do tego czasu w moim brzuszku była już dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, widzę, że buźki zmartwione są. szacha, ja też ze smutkieem wstawałam, bo od miesiąca codziennie słońce a dziś pochmurno i ciemno. No cóż. jesień to najgorszy czas dla mnie:( dziewczyny!! Mam pewien pomysł, ale nie wiem, czy da się zrealizować. I czy tego chcecie. Kiedyś, jak udzielałam się na tym forum (ponad rok temu, wcześniejsza wersja tego topiku) to padła propozycja spotkania dla tych z W-wy lub okolc. Ale z tego co widzę, to wszystkie jeseśmy ze świata. Choć ja jestem codziennie w W-wie (praca). Czy myślicie, że to w ogóle realne? I czy chcecie się uajawniać? Ja muszę czekać jeszcze do przyszłego poniedziałku na wynik. Jest coś, Czy nie? oto pytanie. Nic nie czuję. Ale wszystkie objawy wskazują na @. W pracy kołomyja. Do grudnia nie mam co marzyć o wolnym. Nawet w sobotę byłam w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam nic do ukrycia i chętnie bym Was poznała, chociaż ze zdjęć. Sama też mogę wysłać Wam swoje abyśmy się bliżej poznały. Myślę że z tym spotakaniem to fajny pomysł ale kłopotliwy bo każda z nas jest z innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Torunia. Podaj mi swój numer gadu-gadu to Ci wyślę dziś zdjęcie, ale jak będę w domku czyli ok.19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwiślanka
Szacha podaję mój gg do pracy 6246130. Domowy mam inny, ale w domu nie zaglądam prawie w kompa. częściej inni domownicy przesiadują przed kompem. W pracy mam czasem włączone, czasem wył. Róznie to bywa. Ale prześlij. Jutro otowrzę gg. Ja nie umiem na gg wysyłać fotek ale poproszę kolegę jutro to mi pomorze. To będą jak najbardziej aktualne, z czerwca br. PS do Torunia mam ok. 100 km. Mozemy się w połowie drogi umówić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawa81
Witam wszystkie dziewczyny! Sledze juz troszek ten watek ale ja na razie nie mialam sie czym podzielic. Od 8 miesiecy staramy sie z mezem o dzidzusia. Wczesniej przez 4 lata bralam pigulki - Harmonet. Mialam bardzo nieregularne okresy - co 38-60 dni. Na poczatku zmienialam ginekologow co miesiac bo zaden mi nie odpowiadal. Pierwszy robil mi USG i badal i stwierdzil, ze nalezy podawac przez 3 miesiace luteine od 16 do 26 dnia. @ przychodzila pieknie co 28-30 dni. Po odstwieniu luteiny niestety @ nie przyszla. Chodzilam po kolejnych ginekologach az zrobilam badania hormonow, porzadne USG i okazalo sie, ze mam PCOS - zespol policystycznych jajnikow. Najpierw dostalam na wywolanie 6 lutein dziennie przez 3 dni. To byl koszmar - zwijalam sie 2 noce z bolu i bylam caly czas na nospie forte. Potem lekarz przypisal mi clo. Mam brac od 3 do 7 dnia (1,1,1,2,2). Niestety nie kazla monitorowac cyklu co wydalo mi sie dosyc dziwne. Ale ja i tak na 12 dzien cyklu juz sie sama na monitoring zapisalam. Dzis jest trzeci dzien brania Clo i czuje sie tak srednio. Boli mnie glowa i jestem bardzo senna. Bardzo boje sie brania 2 clo dziennie bo juz zle reaguje na 1. Macie z tym doswiadczenie. Czy da sie te dolegliwosci wytrzymac i gdzie jest granica bolu-tzn kiedy udac sie do9 gina? Przezywam z Wami wszystkie historie. Fajnie jest miec kogos z kim mozna pogadac. Z checia sie dolaczam. Teraz czekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę wam wszystkim owocnych starań - u mnie znowu skończyło się w szpitalu, ryczałam z bólu, a jak zobaczyłam ogromne spkrzepy krwi to omal nie padłam ... mówie wam - coś mi tu nie gra, @ dostałam 2 dni za wcześnie - sama niewiem co to wszystko miało znaczyć, coraz bardziej zaczynam myśleć o chorobie \"endometriozie\" - może to jest powód, że komórka nie może się zagnieździć??? jedno wiem, po dzisiejszej rozmowie z moją gin idę do innego lekarza - w ten piątek, z chemią narazie koniec, bo minęły już 3 miesiące - chce zrobić wszystkie badania choćby niewiem ile to kosztowało i zaznacze to już na 1-szej wizycie, koniec bujania mnie w ciemno - koniec łez, teraz się wkurzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa ja brałam dopiero pierwszy raz Clo od 5-9 dc po 1 tabletce. O dziwo znoszę to wspaniale. Dodatkowo biorę od wielu miesięcy bromergon ( z przerwą 2 mce-sama sobie zrobiłam) i luteine i coś tam jeszcze na pogrubienie endometrium. Ta cała gama leków nie działa na mnie źle. Nie boli mnie głowa ani nic innego. dziwi mnie, że kazł Ci zwiększyć dawkę Clo w trakcie bramie, w jednym cyklu. Może któraś z dziewczyn tak miała? Nie wiem. Ale b. dziwne, ze nie kazał Ci przyjsć na monitorowanie ok. 11-12 dc (przy 28 dniowych). To podstawa by zobaczyć, czy jest pęcherzyk. Jak jest piękny i dojrzały to daje si ę w dupsko :) Prengyl na pęknięcie (w ciągu 24-36 godz. od zastrzyku pęcherzyk pęka, wypuszcza dojrzałą kom. do zaplodnienia i wtedy trzeba się pogimnastykować w łóżeczku:) Nam kazał lekarz po 24 godzinach tj. rano, potem wieczorkiem i potem jeszcze rano). A potem jeszcze za 2 dni poszłam po tym zastrzyku i gimnastyce łózkowej na monitoring i pani spr. czy faktycznie pękł. No i pękł. A teraz czekam na wynik (dziś 21 dc), do poniedziałku. Może nie zlecił Ci monitoringu, bo nie ma USG wewnętrzpochwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×