Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Szacha-juz Ci gratulowalam na gg i smskiem, ale oficjalnie Ci pogratuluje na topiku. Nie umiem przesylać seruszekale widzisz te nawiasy ( ) Tam jest tyle całusków dla Ciebie. I nie martw sie slaba, to slaba, ale jest i będzie. A juro zobaczysz bete 300 albo i wiecej. Ziolka-ja tez dostalam nadzieje!!!!!! I mam taka umowe z Szacha, ze najpier ona a potem ja. Zawarlysmy ja ustnie pod koniec tamtego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha G 🌼 R 🌼 A 🌼 T 🌼 U 🌼 L 🌼 U 🌼 J 🌼 Ę 🌼 Wyobrażam sobie jaka musisz być szczęśliwa. dbaj o sibie bardzo i o swoje maleństwo. Ja nadal łykam bromergon, pisałam jakis czas temu tutaj u WAS. Nie wiem niestety czy mi PRL spada bo nie robiłam kontrolnych wyników. Obecnie przebywam za granica i pewnie dopiero zbadam PRL w maju jak będę w Polsce. Z chęcia zrobiłambym wyniki tu ale nie wiem nawet jak o to poprosić lekarza. Tu jacyś zieloni wszystcy sa i nie widza potrzeby w częstym robieniu wyników :( Ze staranek do dziś nici :( Czasami mam juz dość, chyba mnie dopada zwatpienie chociaż jak czytam takie posty jak Szachy to wiara wraca. I myśl że warto! Może i mnie spotka to szczęście... Pozdrawiam Was dziewczynki, kibicuję Wam cały czas 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha- moje gratulacje!!!! 🌼 🌼 🌼 jak tylko podasz wynik bety to jeszcze raz Ci pogratulujemy ;) to niesamowite szczęście aż mi brakuje słów....taka długa cisza i nagle prosze mamy na topiku II kreseczki :) dbaj o siebie i niezamartwiaj się z tego co pamiętam odpuściłas sobie i bez \"wspomagaczy\" się udało -prawda? dziewczyny mają rację dodałas nam siły i nadziei, której u mnie ost. jak na lekarstwo ja jutro idę na kontrolne badanie PRL.....aż się boję co zobaczę w środę jak bedę odbierała wyniki pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć byłam wczoraj u gina i to na szczęście nie @, okazało się że mam aż trzy duże pęcherzyki - dlatego ten ból. mam przyść na USG jeszcze w czwartek żeby zobaczyć czy pęcherzyki się rozwijają wszystkie czy tylko jeden. Na razie powstrzymaliśmy się z mężem ze staraniami bo potrójne szczęście chyba by nas trochę przerosło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wpadlam tylko na chwile prosic was o trzymanie kciukow - dzis badanie nasienie! Strasznie sie denerwuje! Ale mam malenka nadzieje! Szacha - jak tam beta? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki! Szacha-czekamy z nieciepliwością !!! U mnie złe i dobre wieści. Dobre to, że odebrałam dziś wyniki na przeciwciała we krwi i wynik jest ujemny, czyli nie mam przeciwciał. Pozostaje badanie wrogości śluzu. Zła. W piątek dostałam @ po 34 dniach, czyli standardowo. Pierwszego dnia było sporo krwi, a potem już tylko takie brudzenie (przepraszam za obrazowość ale inaczej nie opisze :) ). Normalnie u mnie @ trwa 3-4 dni. Raz zdarzyło sie 7 dni. Wczoraj był 4 dzień i nic nie miałam, a wieczorem rozbolał mnie dość ostro brzuch i dostałam krwawienia i to dość mocnego ale tym razem krwią. Wystraszyłam się, że to może być jakis krwotok. Na szczęscie uspokoiło się ale dziś nadal plamię. Dzwoniłam do gina i powiedział, że jesli jeszcze raz sie to powtorzy dzis lub jutro to mam przyjsc a jesli nie to mam obeswowac dalej cykl i zdac mu pełną relację. Umówiłam się na przyszły wtorek - to będzie 12dc. To juz koniec mojej relacji. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madalena - nie dziekuje zeby nie zapeszyc. jejku na 16 mamy wizyte a ja juz cala chodze :( obiecalam sobie ze niezaleznie od wynikow po badaniu jedziemy na zakupy, tylko obawiam sie ze jka beda zle to nie bede miala na nic ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mari oby wszystko było dobrze, mam andzieję że będziesz miała tak dobry humor po wizycie i zakupy bedą mega udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUUUUUUUUUU!!!!!! To co mnie spotakało, to jakis koszmar! Zrobiłam dziś rano test Qick i nie ma drugiej kreski, tak sie wkurzyłam że wyłam jak dziecko. Ja to zawsze mam wszystko poplątane. Jeden test pokazał II a drugi I. Nie poszłam na betę bo po co skoro taki dobry test nie wykazał ciąży. Kolejne rozczarowanie i to jakie. Przykro mi że dałam Wam złudną nadzieję od dziś juz nie wierzę że mi się uda. Dzis 36 dc i @ brak. Mój organizm jest tak popieprzony że juz nie mam słów na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha nie poddawaj się. Zrób jeszcze raz test lub betę. Przeciez podobno testy nigdy nie przekłamuja gdy pokazują II krechy. W druga strone mogą. Poza tym to nie mozesz przestac wierzyć. Ja tez w tamten piatek miałam sie poddać. Niby wszystko ok, badania meża super, przeciwciał we krwi nie mam, owulacja wróciła ale jest ok 16-17 dnia, a ciazy od ponad roku wciaz brak. Ide teraz na badanie wrogosci sluzu. Moze i Ty sproboj. Kiedys pisalam, ze widzisz malo sluzu. Musisz probowac dalej. To naprawde w koncu sie oplaci. Wiem, ze opadasz z sil. Rozumiem to. Ale trzeba temu stawic czoła. Moc buziaczków dla Ciebie. Wiem, że sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha-juz Ci pisalam na gg, wiec nie bede powtarzac. ja mimo wszystko czekam na jakis dobry wynik od Ciebie, bo trudno mi wierzyc ze to nie ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha skoro jeden wykazał ciażę to nie ma innej możliwości niż to że w niej jesteś. Idź jutro na betę albo jeśli dasz radę jeszcze dziś. Nie warto czekac i się załamywać. I kto powiedzial zę ten drugi test jest lepszy? To tylko opinię i to subiektywne innych kobiet. Wiesz już tyle w tym temacie że napewno wiesz również że nie ma możliwości żeby test wykazal ciąże której nie ma ... no jest jedna ale ta ciebie nie dotyczy. Zrób bete bo lepiej działać niż potem miec prawdziwy powód do smutku. Masz dzidzie w brzuszku inaczej być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Szacha- niedopuszczaj do siebie złych mysli ...jeśli wczoraj była II kreseczka (niewazne czy blada- a takie tez sie licza!) to ja bym była super szczęśliwa...nigdy przenigdy nie miałam okazji ich zobaczyć zdaję sobie sprawę jak się czułaś rano jak 2-gi test pokazał co innego...jednak mimo ze ten test należy do dobrych to nie znaczy ze nie mógł być tym z serii \"nieudanych\"...zadrzają się przecież błędy w testach tzn. pokazują negatyw jak jest w rzeczywistości pozytyw! póki co nadal nie masz @ i to jak dla mnie ważny znak!!! nie wiem co Ci doradzić : czy zrobienie ok. czwartku znowu testu z moczu czy raczej betę....po tym drugim będziesz już w 100% pewna :) ja byłam dziś na badaniu PRL z tym ze wyniki dopiero w przyszłym tygodniu!!! trochę mnie zaskoczyli ...dodam ze zawsze chodziłam prywatnie a teraz wyjątkowo z ubezp....jak załatwiałam skierowanie na rezonans to mi edno wypisała bad. prl...szkoda zeby sie zmarnowało :) ale teraz widze ze prywatnie to jest ekspresowo.... dodatkowo czekanie w kolejce (ale tu w sumie jest podobnie bo prywatnie to ja też długo czekam aż mnie \"ukłują\" :) ) jutro zaczynam kuracje z CLO -juz kupiłam wszystkie niezbędne leki na ten cykl no i cała nadzieja że może coś wkońcu ruszy... jednak bez monitoringu...nie wiem czy dobrze robię ...ale skoro ona nie zaleciła ....jednak tylko jeden miesiac sobie obiecałam ...gdyby była potrzeba drugiego to na pewno zwrócę jej uwagę ...choć wiem ze lekarze tego nie lubią.... a co ja się naczytałam o skutkch ubocznych....mam nadzieje ze to tylko na papierze zostanie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena- a czy powiedzieli od czego te plamenia...co do pecherzyków ...trojaczki to rzeczywiście spory obowiazek jak na początkujacą mame ...ale dwójka juz jest do \"ogarnięcia :) mari- no to też trzymam kciuki za te badanka...a zakupy pewnie bedą robione z dobrym humorkiem ;) agawa- ja raczej też zwykle mam 5-dniowe okresy ale zadrzają się np. 3 dni krwawienia potem w 4 dniu takie plamnienia i 5-tego dnia znowu mocniej ale nie tak bardzo jak przez pierwsze dni...ale owszem należy to skonsultowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha : najlepiej zrobic sobie bete 100% pewnosci!!!! ja raz mialam taka przygode ze robilam test Qick View i wyszla mi blada kreseczka radosc wielka na drugi dzien ten sam test i wielkie rozczarowanie i wtedy gin. mi powiedzial ze albo to byla ciąża biochemiczna albo zle wykonany test o jedna krople za duzo nalane......takze ja testom nie wierze.....ale z calego serducha zycze Ci zeby to jednak ten drugi test sie mylil!!!! radze zrobic bete zeby sie nie zadreczac i stresowac trzymam cieplo kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry! Niestety nie mam dobrych wiesci :( to znaczy dobre jest to ze wyniki nie pogorszyly sie ( ale tak sie zastanawaialm ze chyba gorsze juz byc nie moga :( ) Poprawily sie minimalnie ale to wciaz za malo zeby wykonac nawet inseminacje. Docent zlecil mezowi 3miesieczna kuracje lekami (Tamoxifen i Undestor) Od razu powiedzial nam ze szanse powodzenia to 40% gadal ze wlasnie 40 facetow na 100 bardzo dobrze reaguje na leki i jest duza poprawa a pozostala czesc wogole nie reaguje na leki. No i w jednym przypadku na 200 wystepuja jakies straszne obajwy uboczne (jakies zwidy czy majaki) ktore jesli wystapia to natychmiast trzeba odstawic leki. Takze nawet jesli moj mezus dobrze zniesie przyjmowanie tych lekow nie mamy zadnej gwarancji ze to cos da :( podlamalam sie troche :( choc i tak lepiej znoslam to niz po ostatniej wizycie. Postanowilismy ze za miesiac zrobimy jeszcze raz badanie nasienia ale w innym laboratorium - moze bedzie jakas zmiana. Ehh.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacha :-( mam nadzieję że drugi test sie pomylił, nie załamuj się, może on jest poprostu mniej czuły. Najlepiej idz na betę. Gabonik, te plamienia to prawdopodobnie od tych dużych pęcherzyków. A zanim zaczęłam brac clo miałam zrobic badanie LH, FSH i estradiol. Mari jak wyniki badań?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety Mari dopiero teraz zobaczyłam że jak ja pisałam posta to ty w tym czasie napisałas swojego. Mam nadzieję że twój mąż dobrze zareaguje na leki a myślę że badania za miesiąc w innym laboratorium nie zaszkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zdezorientowana :( szperamw necie na temat tych lekow i kurde nie wiem co myslec. Wszedzie pisza ze undestor stosuje sie w przypadku obnizonego testosteronu ( moj mazma go wnormie i tak samo fsh ) a tamoxifen stosuje sie przy raku piersi, dzwine. Dziewczyny slyszalyscie cos na ten temat? Jestem w kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneczka777
Mari123-Poczytaj wczesniejsze posty K****,jej maz po undestor mial znacznie poprawe nasienia,tyle ze jej maz o ile pamietam mial aspermie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k*** - jezeli to czytasz to bardzo cie prosze odezwij sie, chcialabym z toba porozmawiac, zadac kilka pytan - moze rozwiejesz moje watpliwosci :( dziewczyny wiem ze k*** zrezygnowala z odwiedzania forum ale jezeli macie z nia jakis kontakt poza forum to poproscie ja w moim imieniu o odzew do mnie, jezeli to nie bedzie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena- dzięki za info! ja nie robiłam tych badań z tego względu ze mi ich gin nie zleciła...mam nazdieję ze ona wie co robi a ja że jej zaufałam jednak! ale tak jak mówię biorę tylko 1 tabl. dziennie CLO (dziś po raz pierwszy wzięłam) i kuracje robię tylko miesiąc bo tam pisze że jak są guzy to nie należy tego brać a ja przeciez jeszcze czekam na RM który dopiero w maju ...dlatego to clo to tylko w tym miesiacu potem zrobie sama te badania jak mi ich nie zleci gin i poczekam na wynik rezonansu... a Wy kiedy łykacie to clo rano czy wieczorem...wiem ze niekótre biora 2 tabl. ale jak brałyscie tylko jedną to o jakiej porze? mari123- moze po lekach będzie znacznie lepiej...ważne że jest nadzieja....niektórzy dobrze reaguja na leki np. ja dosyć dobrze znosze bromek dlatego nie należy zakładać najgorszego..faceci sa bardziej odporni na specyfiki...a w razie czego (odpukac) moze skutki uboczne nie będą aż tak odczuwalne! Szacha- czekamy na dobre wieści.. ziołka- dawno Cię nie było...nie pamiętam czy ten miesiąc sobie odpuszczasz czy jednak cos bierzesz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalena- zapomniałam zapytac czy to plamienie to w zwiazku z powieksznymi pecherzykami po zarzyciu CLO? czy przez 5 dni brałaś to clo? w którym dniu zauważyłaś plamienia...sory ze tak zarzucam Cię pytaniami ale ja w tym miesiacu będę dmuchała na zimnie jak się to mówi...i jak zauważe coś nie tak to robię alarm u gina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik ja brałam Clo przed snem tak zaleciłam mi moja lekarka, nie miałam żadnych dolegliwości po tym i jak pamiętasz jedna tabletka zadziałała na mnie lepiej niż dwie. Za to po progesteronie miałam niezłe numery. Nie doczytałam ulotki że nie można pić alkoholu podczas terapii tym preparatem bo obniża mocno ciśnienie. Wypilam kieliszek wina, właściwie to nawet pół i padłam. Normalnie tak jak siedziałam tak padłam, mój partner musiał mnie zanieść na górę do sypialni bo byłam nieprzytomna. Także dla mnie to cieżki okres kiedy musze brać lek z progesteronem bo nie moge korzystać z mojej piwniczki ;) W piatek idę tak sama z siebie i ciekawości na kontrolna wizytę żeby zobaczyć czy pęcherzyki są same z siebie. Temperatura jest nie doz niesienia. Cały zcas na przemian 36,8 - 36,9 wg. mojego wykresu z urbia.de powinnam być w ciąży bo nie spadła poniżej 36,8 co w moim przypadku jest granica między niskimi a wysokimi wartościami. Musz esię dowiedziec skąd to jest. Chcialabym się też ustosunkowac do dyskusji na temat naturalnego bądz sztucznego poczecia. Ja mam z tym duży problem bo nie umiem poprostu planować tego wszystkiego, przyjmowanie leków odbieram jako ingerencję we mnie. Nie umiem planować sexu na odpowiedni dzień, powstrzymywac się. Takie coś mnie stersuję. I dlatego taki cieżki jest dla mnie temat sztucznego zaplodnienia. Mimo że bardzo pragnę powołac na świat małego człowieka, sume mnie i mojego partnera to nie jestem w stanie zmusic się do zrobienia tego za wszelką cene. Szacha - napisz coś, zrobilas betę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was- dzięki za inform :) Luteina jeszce przede mną dlatego zobaczę jak to będzie ze mną ..ja sobie odpuszcę alkohol (własciwie to juz dawno nie piję piwka -czasem coś łyknę od męża a wino to od czasu do czasu ale teraz to zupełna abstynencja) biorę ponadto bromek dlatego nie chce coś pogorszyć w tej kuracji życzę Ci aby to była ciąza....ja jak dotąd bazowałam na pomiarach temp. i stąd zawsze wiem czy @ przyjdzie czy nie...dotąd temp. mi spadała ale czekam aż wkońcu będzie cały czas na wyższym poziomie Co do planowania strananek -to doskonale Cię rozumiem ze robienie czegoś na zawołanie jest meczące...nawet w wiadomym celu...chodzi o to ze traci się ta spontanicznosć...jednak wg mnie jest to \"sztuczne\" tylko w sensie zachowań (to celowanie itp.) jednak mimo wszystko siłami natury, którą lekami czy też nie czasem trzeba wesprzec... jednak życzę nam wszystkim cierpliwości i jak najwięcej radości z \"przdłużających\" się już staranek i zobaczenia II kreseczek...marzy mi się abyśmy wszystkie w ekspresowym czasie inf. o ciąży a potem założyły topik jako już przyszłe mamy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik - no własnie ciąża to nie jest bo robiłam bete w 32 dc i było \"0\" Zastanawiam się czy ta temperatura teraz taka dziwna to przypadkiem nie od tak długiego brania progesteronu bo brałam go w tamtym cyklu od 17 czy 18 dnia do 32 więc sporo. A @ miałam normalną, cykl był jak od kilku miesięcy 33 dniowy. No nic do piątku nie daleko. Wiesz ja mam teraz ten cykl bez żadnych wspomagaczy i czuję się rewelacyjnie, pełna energii, werwy, humory a na lekach czuje się jak inkubator, jak kwoka w fabryce jajek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was- a który masz dziś dc? moze rzeczywiscie ten progesteron troche wydłużył cykl ja osobiście też wole bez leków...chociażby dlatego ze boję się skutków ubocznych...jednak czasem trzeba się pomeczyc ale jak długo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś to juz 11ty a skok temperatury u mnie zawsze koło 16-17 dc Wiesz z tymi lekami to tez jest tak że nie idzie sie wyluzować, bo codzienne ich branie zawsze przypomina o tym że sie staramy. Gabonik może masz ochote pogadać na gg mam teraz luz w biurze więc jeśli to podam numer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×