Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Mari wielkie wieeeeeeeeelkie gratulacje. taaaaak, cuda się zdarzają i tego się trzymajmy dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny :) jak to jest z wchlanianiem sie tabletek typu np. CLO do organizmu?? wczoraj wzielam do ust CLO i zanim zdazylam nalac sobie wody do szklanki 1/3 rozpuscila mi sie w ustach :/ zastanawialam sie czy wziac druga,ale moj maz stwierzil,ze przeciez to co sie rozpuscilo na pewno zostalo wchloniete do organizmu. w sumie nie wzielam,jak myslicie,czy moze przez to zmiejszyc sie skutecznosc tego leku?? (o ten jeden raz oczywiscie) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
Nareszcie czuć tutaj wiosnę gratulację dla Mari i powodzenia dla was już teraz trojga Jeśli chodzi o CLO lepiej nie przesadzać z braniem drugiej tabletki droga OneWish na pewno zadziała to co wzięłaś nic się nie martw powodzonka. Ja od dziś zaczynam brać CLO ale to nie jest mój pierwszy raz z tym lekiem. Ja to już straciłam rachubę ile razy miałam przepisane CLO w przeciągu 3 lat i nic. Wiem jedno na pewno o co chodzi z CLO nie wolno zbyt często i zbyt dużo brać bo może się zrobić zbyt twarda otoczka na pęcherzyku i mogą nie chcieć potem pęknąć. przypominam sobie że to już czwarty raz mój i CLO chyba....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - dzieki:) wlasnie przed chwila rozmawialam z dziewczyna z topiku \"dwie kreski na tescie\",ktora urodzi swoje 1-sze dziecko w maju i opowiedziala mi,ze brala CLO 6 razy i za tym 6 podejsciem sie jej udalo. takze glowa do gory :) mysle,ze sie uda... kazdej z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
dzięki OneWish bo już myślalam że jestem rekordzistką w maratonie CLOSTILU. Jestem teraz 2 cykl po laparoskopii niestety w pierwszym nie wyszło jak zwykle... tyle tylko że miałam większe nadzieję że może w końcu tym razem... jednak nie.. mój gino powiedział że tak się zdarza czasami więc znów narobił mi nadziei że może teraz- ale jakoś słabo mi się tli to moje światełko nadziei. dzięki zo pocieszonka teraz na pewno "świecę" lepiej trzymam za Ciebie kciuki OneWish i za wszystkie dziewczyny paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Bylam wczoraj u doktorka i omowilismy sprawe inseminacji. Wczoraj (2dc) zaczelam brac Clo. Mam brac przez piec dni i 8 dc pojawic sie u doktorka i sprawdzic jakie sa szanse na to ze wszystko urosnie. Jesli endometrium nie bedzie za wielkie to poda mi gonadotropiny, troche to drogie ale coz, trzeba zrobic tak, zeby bylo idealnie. Bede monitorowana prawie codziennie az do ustalenia odpowiedniego dnia na podanie zastzyku na pekniecie pecherzyka, a potem... potem wiadomo podanie nasienia. Troche sie tego boje ale trzeba sprobowac. Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mari 123-Kochana!!!!!! Gratulacje. odpuściłaś a tu taki prezencior!!!! WOW!!!! A dla mnie też nadzieja, bo na ostatniej wizycie gin kreciła glową, że ruchliwośc plemniczków męza słaba i w ogole... A czy to tylko ruchliwośc była kiepska??? Możesz w skrócie coś więcej dodać? Musiałybyśmy teraz czytać cały topik :) Odwiedzaj nas i informuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! :) jeszcze nie bede wam dziekowac zeby nie zapeszyc (pfffuu pffffuuu ) na razie czuje sie dobrze oprocz tego ze zasypiam na stojaco o kazdej porze i czesto biegam do kibelka :) no i te bolace piersi.. auuuu ale juz sie powiekszyly i to mnie cieszy :D nadwislanka - jesli chodzi o plemniki meza to wyniki byly fatalne. tzn tak: przy ostatnim badaniu dokladnie miesiac temu bo 13 marca ilosc w 1mililitrze byla 8 mln ( norma 25mln) ruchliwosc A 1% ( norma 50%!!!!!) a plemniki o prawidlowej budowej 4 % (norma to 25%) Androlog powiedzial ze z takimi wynikami inseminacja nie ma zadnych szans. Jesli chodzi o mnie to mialam cykle bezuwolacyjne ale przez 3 miesiace bralam CLO i ten wlasnie w ktorym zaszlam byl pierwszy naturlany z owulka :) i masz! :D kochane - wiedzcie ze trzymam ze strasznie mocno trzymam za was kciuki!!! aha - a na topiku gródniowek 2007 spotkalam nasza kolezanka Vall. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziewczyny...czytam Was na tym topiku od dluzszego juz czasu,ale dopiero teraz postanowilam napisac...pozornie moj problem jest podobny - jak kazdej z Was - pragne miec dziecko,ale nie moge za nic w swiecie go poczac.problem, taki jak ma OneWish - \"za mala komorka\".to zjawisko dla mnie nie zrozumiale,bo nie wiem czy to,ze moja komorka jest mala jest jednoznaczne z tym,ze jestem bezplodna a nawet nie wiem czy moje cykle sa owulacyjne. moj lekarz uwaza,ze nie, chociaz to sie nie wyklucza (z mala komorka). dzis 5 dzien mojego cyklu i mam dzis wziac pierwsza tabletke Clostilbegytu.patrze na nia i zastanawiam sie,czy sie w ogole brac za to leczenie,skoro jego skutki brzemienne byc nie musza.wiele z Was pisze,ze mimo wszystko lek nie pomogl. nie wiem wiec czy jest sens sie truc.... moze pomyslicie,ze za malo tego dziecka pragne,ale to nie tak...mam 29 lat. za soba 13 lat nieregularnych cykli.czasem okres miewalam 4 razy w roku, a jak juz mialam to trwal 2 tygodnie (extra,nie??) teraz moj lekarz wyregulowal moje cykle Duphastonem i jakas przede 3 cykl Bogu dzieki i czuje sie jak kobieta w koncu.tylko teraz stoje przed wielkim wezwaniem-czy sie poddac choc bez walki,czy jednak sprobowac i wziac dzis te tablete?? nie trace nic,a zyskac moge wiele,ale boje sie,ze narobie sobie tylko nadziei,a potem zalamie sie,gdy sie nie uda...stad moje pytanie-czy wiecie jakie szanse daje Clostilbegyt i czy reguluje cykle jak Duphaston?? prosze o pomoc, bo jestem w kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaa bo się wścieknę - tak ładnie się rozpisałam - i mi wszystko wcięło - jakiś paskudny \"błąd na stronie\" grrrrrrrrr teraz pojadę skrótami ;) PatrycjaL - CLO nie takie straszne :) może pomóc, jak będziesz bierna to nic nie osiągniesz kochana :) będzie dobrze - łykaj, chodź na monitoring i będzie ok :) może będzie następna po Mari :) Mari - no Tobie to tylko pozazdrościć :) eh szczęściaro - zacznij czarować i zarażać ciążami na topiku cudziku :) Agawa81 - pięknie, to mi się podoba - pełna kontrola, widać że lekarz z prawdziwego zdarzenia - powodzenie (tylko nie dziękuj ;););) ) no i teraz co do mnie - pomocy!!! OB robiłam na początku kwietnia - HSG mam 18-go kwietnia. Od ok 4 dni dopadło mnie jakieś choróbsko - mam wrażenie, że to alergia \"na coś\" kwitnącego - czy jest to przeciwskazaniem do badania? czy powinnam powtórzyć jeszcze OB? Jak myślicie? co do @ to męcze się niemiłosiernie: - trwa już 6 dni - 2-3 dni to było jakieś tam lekkie, potem się rozbujało i nadal trwa - \"wypadają\" ze mnie przy tym takie kawałki \"jakby skóry\" (to mi nie wygląda za skrzepy) ........ boje się że nie przejdzie mi do wtorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
Patrycja !!!! nie poddawaj się jesteś przecież jeszcze młoda kiedy będziesz próbować??? Jak nie będziesz walczyć to nie zwyciężysz. Wszystkie tu jesteśmy z problemami więc nie jesteś sama. Mam znajomą której się udało w wieku 35 lat teraz jest najszczęśliwszą mamą pod słońcem.Bierz się w garść. Trzymam za Ciebie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu smutno ......... czyżby wiosna? i kobitom na amory się zebrało? hihi ;) ja mam \"prykas\" na celibat od doktorka więc podtrzymuje nasz topik :):):) Gamna, GaboniK - when you come back to as? ;););) Nasza dzielna Paulka już w domku - ma ślicznego malutkiego szkrabka - warto warto warto trwać w naszych postanowieniach \"zobaczyłam-uwierzyłam\" ;) zmykam - do usłyszenia w tygodniu PS tak się bałam, ale u mnie już po @ - a do badań - 2 dni - grrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej k*** Faktycznie smutno tu cos... Ja nie pisze, bo jakos chyba dola mam. Robilismy w piatek badanie meza no i wynik wyglada tak: BARWA: mleczno - metna ILOŚĆ ejakulatu : 2 ml PH: 9.0 Ilosc plemnikow: 47,5 mln (wart ref.:60-120 mln/ml) Zywotnosc: 40% Komentarz: W prep.spermatocyty do 4 wpw, poj spermatogonia, liczne pasma śluzu, poj leukocyty, plemniki o budowie prawidlowej wykazuja slabe ruchy, pojedyncze maja duza glowke z kolnierzem cytoplazmy Napisalam do dr Szamatowicza z Bialegostoku i odpisal mi ze brak w wyniku podzialu na klasy ruchu \"ale tych plemników trochę za mało ruchliwych \" Napisalam znowu czy wynik jego zdaniem jest az taki ze nie mozemy miec dziecka od 15 mcy i czy maz musi sie jakos leczyc. Jeszcze mi nie odpisal, nie wiem co mam myslec :( Musze czekac zeby pojsc z tym wynikiem do mojego gina po skonczeniu clo. A szlag mnie trafia bo nie wiem jakie w koncu sa te wyniki. Dzisiaj biore 4 tabl CLO. Chyba mam juz dosc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kolazanki - przyszle mamusie :) snilo mi sie dzisiaj,ze bylam w ciazy..w takiej juz zaawansowanej i chodzilam dumna jak paw :) caly czas mowilam do mojego meza-\"popatrz jak ONO rosnie\" :):):) i tylko jedna rzecz mnie w tym snie niepokoila-to,ze wiedzialam,ze to dziecko sie nie rusza...grrr obudzilam sie i rozplakalam jak dziecko...ehhh dziewczyny-czuje,ze nie bedzie lekko... zycze Wam udanego tygodnia i usmiechow na buziach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneczka77
Mari-GRATULACJE!!!!!teraz wszyscy po twojej wiadomosci powinni zrozumiec ze niewarto zalamywac sie wszystkim co powie lekarz nawet z najlepszej kliniki,udowodnilas nam ze w naturze wszystko jest mozliwe.Nawet niewiesz jak bardzo ciesze sie razem z tobom.Dbaj o siebie i o malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneczka77
Vall-serdeczne gratulacje!!!!!!dalas wielka nadzieje na naszym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marleneczka witaj! dawno cie nie bylo! widzisz!!!! pamietasz - nasze historie bylo dokladnie takie same - wiec Tobie tez sie uda! ja odpuscilam i tobie tez tak radze. pojutrze ide do gina na usg zobaczyc czy maluszek sie rozwija (trzymajcie kciukasy) Pozdrawiam goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
Cześć dziewczyny!! OneWish - mnie się nie raz śniła ciąża i zawsze się sprawdzało tyle że nie na mnie, nie wiem co w tym jest (zawsze na kimś z rodziny lub znajomej więc się rozglądaj.) Ja na swoją ciążę wciąż czekam mam dziś 5 dzień z CLO i miałam już usg rano. Pęcherzyk mam 13mm jest u mnie 9 dzień cyklu, czy jeszcze urośnie? Mam nadzieję, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig-mam nadzieje,ze Twoj pecharzyk jeszcze urosnie i ze wszystko bedzie szlo ku dobremu :) ja w srode ide do mojego gina na usg aby sprawdzic jak sie maja moje pecherzyki i tym samym, czy zadzialal na mnie CLO :) biore 1-szy raz :) a Paulka123 juz swojego maluszka ma w domciu ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie poklocilam z moim mezem, ze sie spakowal i pojechal na ryby a ja pierwszy raz w zyciu zrobilam cos,czego jeszcze nigdy nie zrobilam-zanim wyszedl walnelam w niego talerzem i wazonem (to bylo pod reka) i mowie Wam,ze jestem tak wsciekla,ze wyje do ksiezyca!!!!! przez tego barana!!! :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One wish - mnie tez raz się zdarzyło walnąć za moim \"baranem\" szklanką, która sie rozbryzgła w drobny maczek (w dodatku nie pocelowałam w niego tylko w szafe i teraz mam pamiatkę, bo jest \"malutkie\" wgniecenie i zarysowanie na niej. Ale miałam przynajmniej satysfakcję, bo nie ja to wszystko szkło sprzątałam, tylko mój \"baran\" za karę:D Szanowny małżonek na kolanach z szufelka i zmiotką w rękach ze skruchą w głosie proszący o wybaczenie:D Byłam na niego wściekła, ale w duchu smiałam się do rozpuku widząc ten obrazek:D A swoją drogą ma szczeście, że mam zeza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
OneWish twój pęcherzyk na pewno urośnie na mnie zawsze działał CLO. Ja z moim M wykopałam topór wojenny już w sobotę. Oj nagrabił sobie u mnie nagrabił. Teraz chodzi i się łasi grzeczny jest że hej! Ale ja się trzymam twardo bo mi jeszcze złości nie przeszły do dziś. Tyle tylko, że i tak będę musiała mu grzechy odpuścić w czwartek bo chyba będę miała termin na numerek. I tak to jest z tymi chłopami!! Mój w ramach rewanżu poszedł wyciągnąć meble ogrodowe na lato przed dom bez żadnego ociągania - to chyba cud!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig-wlasnie !! tu jest pies pogrzebany-termin na numerek w srode a tak sie popstrykalismy,ze do piatku nie zamienie z nim slowa. a nie zmiekne chocby nie wiem co!! i wiecie co,dziewczyny?? zamawiam taksowke i jade na babski wieczor do mojej przyjaciolki (ktora wlasnie przechodzi zdrade meza i planuje rozwod) i sie nagrzmowicmy winem :) i wiecie,co - za Was tez wypije, :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
Wypij wypij za mnie OneWish bo się przejechałam!! Ja myślałam że z dobrego serca mój M wyjechał z tymi meblami a on z kolegą już piwkuje w ogródku :) Potrzebował stołu i ławki bo trawa jeszcze zbyt zimna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
Jest jednak druga strona medalu bo mam spokój i siedzę sobie tu z wami i jest fajnie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ale mam stracha przed jutrem - niewiem co jest, ale mam jakieś złe przeczucia co do tego badania stopnia czystości. Wyjdzie mi jakieś niewiadomo co :(:(:( jak tak - to mówie wam - jestem chodzącym pechem na dwóch chudych nóżkach - grrrrr Badanie mam ok 15:30 - potrzymacie troszkę kciuki co? please :):):) Carolla - ty się tak nie martw, u nas przy 1szym badaniu stwierdzili, że mąż ma aspermie i dzieci nie będzie miał, inny lekarz, inne laboratorium i proszę ........... możemy zarabiać na sprzedaży do banku spermy (hihih ok ok - głupi żart ;););) ) a Mari? stwierdzono, że nawet na inseminacje się nie nadaje a proszę ....... już za chwile obejrzy dzieciątko na USG :) Ok niema co biadolić ide do teściów - zabić jakoś nudę, bo jak jeszcze chwile sama w domu posiedzę to szlag mnie trafi :) A małżonek? Specjalnie wziął nocną zmianę - bo w swoim towarzystwie \"w czystości żyjąc\" męczymy się psychicznie i fizycznie niemiłosiernie :):):) eeeeeeee tam - jak bozia da ...... byle do czwartku :) do pogadania PS GaboniK - nie bądź żyła i mów co tam u ciebie, ja detektyw wyśledziłam cię na innych topikach - zdradzasz? ;) osz ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj k*** martwie sie martwie, bo najgorsze jest to ze nie wiem w koncu jakie sa te wyniki. Czy sa zle czy nie. A co najgorsze, mama mnie nastraszyla, ze jak wyniki sa kiepskie i plemniki tez malo ruchliwe i \"niemoty\" to jak zdarzy sie cud i dojdzie do zaplodnienia (no bo dzis biore ostatnia clo) to jest ryzyko poronienia albo wady plodu przy kiepskich plemnikach. Jezu ja juz jestem glupia. Nie wiem czy pedzic z wynikami do lekarza czy czekac na efekty drugiego cyklu clo i wtedy pojsc (tak mi gin kazal). Buuuuuuuuu co tu robic, co tu robic... Nie martw sie, wszystkie bedziemy trzymaly kciuki o tej 15.30. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migmig
mój M miał super wyniki i mu powiedzieli że na pewno będzie miał dzieci tyle że po 3 latach starań stwierdzam że może i owszem ale nie ze mną :( Mój poprzedni gino powiedział że mogę mojego wynajmować ha ha ale dobry żart :( Badania mój M robił 2 razy bo były prawie nie do wiary. A co dziwniejsze za 2 razem wyszły mu nawet trochę lepsze. Jak widać super wyniki M to nie wszystko. U nas najwyraźniej ja nawalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! hej! alez mnie tu dawno nie bylo :P i nie zeby innych nie witac, ale w szczegolnosci witam madalene!!!! pewnie mnie nie pamietasz, ale jakis czas temu \"widywalysmy\" sie na innym forum. malo sie odzywam bo strasznie dlugo i duzo pracuje i normalnie padam na pysk, ale obiecuje ze niedlugo nadrobie zaleglosci i napisze troszke wiecej. jezeli chodzi o powiekszanie rodzinki, to na razie bez zmian - staranka zawieszone na jeszcze jakies pol roku, ale @ dalej w miare regularnie. trzymam za wszystkie kciuki i sciskam mocno. pozdrowionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×