Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

dzięki Becia znów mam łzy w oczach czmycham papatki

aniabuu ja o moją córeczkę starałam się ponad rok ale w końcu zaskoczyło, teraz próbuję od sierpnia, z przerwą na poronienie w listopadzie i nadal wierzę , że się uda

mida - nie martw się ja mam to samo:( niestety najgorsze są te komentarze - już jesteście tyle po ślubie a kiedy dzidziuś :( to jest przykre i mam ochote wtedy powiedziecze ma sie odp... bo niektóre baby faktycznie myślą macicą, że raz i sie jest w ciąży a tupet niektórych mnie załamuje i strasznie dołuje. Gdyby nie mój mąż to nie wiem co by było.Nie bede sie przeciez kazdemu tłumaczyła, ze to przeze mnie nie ma dziecka i co mam powiedzieć , że jakaś trafna jestem ?:(

no tak to juz jest Kobitki z nami musimy uporac sie z tymi "dobrymi radami" naszych znajomych.... ignorowac po prostu! no ale latwiej sie pisze gorzej jest w rzeczywistosci. Ja cala sobote i niedziele przelezalam i ryczalam cichutko, nie chcialam sie dolowac, tylko samo tak. Wyczytalam dzis ulotke o clo ze próbuje sie 3 m-ce, pózniej kolejne 3 a o dalej? U mnie w miescie nie ma dobrego ginekologa który pomoze zajsc, jak cos to jak juz sie jest w ciazy to poprowadzi, ale to chyba latwiej. Zagladam na to forum co pare minut chyba sie uzaleznilam,:)))

Ciesze się że na koniec roku każda z nas się wypowiada na tym forum. te ostatnie wpisy pokazały mi że nie jestem nienormalna... czuję i przeżywam to samo co wy. rady "przyjaciółek" w ciąży lub z dwójką dzieci są wręcz żałosne ale powoli ucze się na nie nie reagować. Słowa "wszystko będzie dobrze, zobaczysz" powodują u mnie mdłości. dlatego również milion razy dziennie tu zaglądam Cieszę się że mam takie koleżanki jak WY. Życzę powodzenia w nowym roku.

czesc dziewczynki! a ja mam prostą odpowiedz na natrętne pytania,zresztą zapożyczone od męża stwierdzenie że dziecko będzie jak Pan Bóg da. mida wydaje mi się ze po 3miesiecznej kuracji z clo następują następne 3 miesiące ze zwiększona dawka, ale to i tak pewnie indywidualna sprawa.Ja mam wykupione 2 opakowania clo i to mam łykać przez 4 miesiace,co dalej nie wiem.. becia ja też wierze że ie uda,choć czasami są chwile zwapnienia Pozdrawiam,papa

zapomniałam dodać że tez jestem uzależniona od tego forum...

dziewczyny brałam clo od 2 do 6 dc, dzisiaj jest 8dc a ja mam straszne bóle jajników.Czy to znaczy że zbliża się owulacja? Czy to możne jeszcze za wcześnie.A jak u was było ze śluzem płodnym po clo.Bo ja ogólnie nawet przed clo niebyłym zbytnio wylewna i myślałam że po clo będzie lepiej a nie jest.Na poprawę śluzu brałam wcześniej olej z wiesiołka,a teraz nie biorę bo boję się że owulacja nastąpi wcześniej(podobno nie wolno łykać wiesiołka w czasie owulacji). Co wy na to?

Dziewczyky z okazji Nowego Roku życzę wszystkim staraczkom zafasolkowania koniecznie w 2009 roku :) 2008 rok był rokiem przestępnym więc na to zwalam wszystkie złe dni i chwile.

Cześć dziewczyny , życzę NAM aby wszystkie marzenia się spełniły i nie było więcej łez, strachu i ciągłych pytań czy teraz się udało.

hej kara1983 , ja byłam monitorowana przez pierwsze trzycykle, a ostatni niestety nie bo mój lekarz wyjechał. Więc w pierwszym miesiącu pęcherzyk był za mały. w drugim idealny, niby pękł ale się nie udalo. w trzecim pęcherzyk był idealny ok 23 mm ale niestety endo było cieniutkie i sie nie udało. Ja też mam nadzieje że sie niedługo uda. Pozdrawiam Was!!!! Ja dzisiaj wziełam 4 tabl. clo (6 dc) i czekam ......

Witam w nowym roku aniabuu23 ja poszłam na usg 7dc i był wielki pęcherzyk. W środę 9dc dostałam pregnyl i działamy. Kurde Majkakaja ja myślałam że jak już ten cholerny pęcherzyk pęknie to powinno zaskoczyć a tu się okazuje że nie????????!!!!!!!!!!!!!! jestem niepocieszona. a twój partner miał badania?? mój musi zrobić przed laparoskopią (chyba taki wymóg w szpitalu) już zaczynam wypełniać papiery do szpitala bo pewnie laparoskopia mnie nie ominie :( a miało być tak pięknie :(:(:(

Witam wszystkie staraczki.Chciała bym Wam złożyć najlepsze życzenia na ten Nowy Rok,oby był lepszy niż ten poprzedni,obyśmy wszystkie dostały szansę na to,czego najbardziej pragniemy i oczekujemy a przede wszystkim życzę Wam zdrówka i jeszcze raz zdrówka-bo to najważniejsze. Ja właśnie zaczynam 3 cykl z clo.W przyszłym tygodniu odwiedzam gina i mam nadzieję,że usłyszę same dobre wiadomości.Pozdrawiam :)

Dziewczyny powiedzcie mi bo ja mam PCO wraz z brakiem owulacji i problem z pękaniem pęcherzyków oraz prawdopodobnie mam za male endometrium. Czy tez mnie czeka stymulacja owulacji, abym zaszła w ciążę. ?

Dziewczyny powiedzcie mi bo ja mam PCO wraz z brakiem owulacji i problem z pękaniem pęcherzyków oraz prawdopodobnie mam za male endometrium. Czy tez mnie czeka stymulacja owulacji, abym zaszła w ciążę. ?

hej dziewczynki na sam poczatek wszystkiego dobrego w nowym roku. Rzadko sie odzywam ale caly czas sledze wasze wypowiedzi oczywiscie u mnie nic ale zyje sie dalej zaczynam przyzwyzajac sie do mysli ze bedziemy tylko we dwoje moze to jakos przezyje ale wkoncu nie mysle non stop o dniach w ktorych powinnam sie ochac robie to wtedy kiedy mam na to ochote spedzam mnostwo czasu z mezem wychodzimy razem czerpiemy radosc z tego co mamy a mamy siebie a co bedzie to juz sam los pokieruje w ktora strone isc . Wiec zycze Wam wiary nadzieii milosci i przystopowania z tempa pomyslcie o swych polowkach spedzajcie duzo czasu ze soba cieszcie sie a nataura splata wam figla z tego wam zycze z calego serducha

cześć dziewczyny! Ja również życzę Wam kochane Staraczki Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku,żeby wasze największe i najpiękniejsze marzenia się spełniły. Wracając do tematu jest dzisiaj 10dc, a ja mam złe przeczucia że jednak nie będę mieć owulacji w tym miesiącu.Nic mnie nie boli,zero płodnego śluzu a na ulotce clo wyczytałam że owulacja powinna nastąpić miedzy 11 a 15dc.Na razie robię testy owulacyjne codziennie, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie...

witajcie....Wiecie co czasem tak sobie mysle że ludzie się staraja staraja i nic i czasem juz sobie odpuszczaja i jakos ni z tego ni z owego zaskakuje....wiem że psycha na pewno ma wpływ ale trudno tak się wyłączyć na jakiś czas i zapomnieć o tym czego tak bardzo się pragnie.......Jak by nie było to i tak wiem że będzie DOBRZE!!!!! pozdrawiam Was wszystki nie znane lecz bliskie .

kara 1983, jesli chodzi o badania męża to wszystko jest ok. A powiedz mi w jakim celu robią Ci laparoskopię??? Masz PCO? Pozdrawiam i życzę wszystkim aby w tym roku spełniło się to jedno wspólne marzenie każdej z Was!!!!!

kara 1983, jesli chodzi o badania męża to wszystko jest ok. A powiedz mi w jakim celu robią Ci laparoskopię??? Masz PCO? Pozdrawiam i życzę wszystkim aby w tym roku spełniło się to jedno wspólne marzenie każdej z Was!!!!!

Majkakaja gin powiedział że jak w tym miesiącu się nie uda to trzeba będzie zrobić endoskopię lub laparoskopię żeby ruszyć do działania jajniki. u mnie dopiero po 6 miesiącach leczenia udało się jakiś pęcherzyk uzyskać. trochę wielki no ale zawsze. no więc teraz mamy czas na przytulanko a jak nic nie wyjdzie to zabieg. pozdrawiam

Coś się zacięło?? piszcie dziewczyny bo ja już kota dostaje... jutro kolejne usg :( a wy nic nie piszecie a ja zaglądam i zaglądam i nic się nie dzieje

czesc dziewczyny! kara1983 masz racje,zgadzam sie z Toba nic sie tutaj nie dzieje,zagladam dzisiaj co chwila na forum i cisza. U mnie dzisiaj 11dc i tez cisza,troche lewy jajnik pobolewa,zero sluzu a test owulacyjny negatywny..co robic trzeba czekac..

no nareszcie!! U mnie 12dc też mnie brzuch boli ale to chyba z nerw i oczekiwania na jutro!!

Witajcie Dziewczyny! U mnie dzisiaj 12dc i zaczynam starania o dzidzię:) Jestem po pierwszej serii Clo i liczę na to, że mi się uda po pierwszym razie.Ale jak nie to nie szkodzi bo będę dalej się starała i robiła wszystko aby tylko zajść:). A co tam u was?

no nareszcie!! U mnie 12dc też mnie brzuch boli ale to chyba z nerw i oczekiwania na jutro!!

Witam, kara trzymam kciuki ! U mnie dzisiaj 14 d.c., pojawił się wreszcie śluz i boli ( nawet bardzo ) prawy jajnik. USG dopiero we wtorek, więc mam trochę czekania.Megan gratulacje za zdrowe podejście- od kiedy się staracie?

No aż tak mnie nie boli żeby cały czas to podkreślać. Jakaś awaria ja wysłałam tylko raz... hmmm dziwne

Cześć dziewczynki.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!Jak czytam to widzę,że wszystkie jesteście w środku cyklu.Życzę owocnych staranek:) A ja jestem na etapie czekania na @.Miała być wczoraj, ale może być mały poślizg.Nienawidzę tego ,jak mam dostać to najlepiej na czas lub przed czasem,to czekanie jest okropne.To mój drugi cykl na CLO+duphaston.Bromek biorę już dziesiąty miesiąc.Od owulacji bolą mnie jajniki raz jeden raz drugi też tak macie?Mnie w tamtym cyklu nie bolały.Trzymajcie się dziewczynki i oby ten rok był dla nas owocny!!!:)

co się dzieje dziewczyny, czyżby owocne staranka? u mnie dzisiaj 12dc i pomimo negatywnych testów owulacyjnych zaczęłam starania( co 2 dzień,według zaleceń lekarza).Bardzo bolą jajniki,może to jakiś znak! Dziewczyny może wy mi wyjaśnicie bo ja już sama nie wiem.Zaczęłam z clo od 2dc do 6dc po 1 tabletce,wiec myślałam że skoro tak wcześnie zaczęłam przyjmować lek to owulacja powinna nastąpić już ok 10dnia? Dziś 12dc i nic,przynajmniej tak wynika z testu.Czy jest na to jakaś reguła?