Dlaczego kobiety patrzą na portfel faceta?

Za każdym razem gdy kobieta pyta mnie o prace czuje jakiś niesmak, bo wiem , że nie chodzi o to czym się interesuje tylko o to by mogła ocenić ile zarabiam. Mam dużo " swoich" pieniędzy i kobiety zazwyczaj są bardzo zdziwione, że nie wydaje ich na nie....a ja mam jedno pytanie, a niby z jakiej paki ????

heheheeh, musza być silnie zdziwone:>

skąd wiesz, ze są zdziwione?

wiadac czy ktos jest zdziwiony lub zawiedziony:P

nikt ci tego nie karze rpbić, ale raz na czas wypadało by kupić kobiecie różę, czy jakiś miły prezent. a ty nie klubisz dostawać prezentów? kobiety pytaj, aby wiedziały, że nie jesteś spłukany, i czy nie będziesz żerował na ich korzyściach!

tylko zazwyczaj to wy żerujecie, i co najgorsze uważacie , że macie do tego prawo a ja nadal pytam z niby jakiej paki ???

skąd wiesz, ze są zdziwione? sie pytam ponownie

a niby dlaczego od razu pytanie o prace ma znaczyz, ze jest to pytanie o zarobki? bosh.. pytaja, bo naprawde sa ciekawe.. a Ty nie jestes ciekawy w jakim zawodzie one pracuja? skad sie wam facetom bierze te durne przeswiadczenie, ze o kase chodzi????

nie oceniaj ludzi pon pozorach. każda kobieta jest inna, i nie każad żeruje na waszą niekorzyść! ja lubię dawać, i być obdarowywaną! nikt, ci tego nie karze robić, nie chcesz to nie kuyp€j, masz do tego praw. to jest trylko twoja dobra wola, musi to na rusi, a w PL jak kto chce. nie ma sensu twoje pytanie, sam sobie na nie odpowiedz? z jakiej paki?????????? a ty nie lubisz być obdarowywanym, widocznie musiałeś na taką już trafić, która czeka na to co by ewentualnie mogła od ciebie wyciągnąć!

np zadzwoniłem do jednej czy nie wyskoczymy na miasto coś zjeść , a ta przyszła odpicowana w sukni jakbyśmy mieli jeść w restauracji w 5 gwiazdkowym hotelu, i jej wykrzywiona mina jak weszliśmy do zwykłej pizzeri, albo skaśniała mina jak jednej powiedziałem, że wyjazd na wakacje wyniośłby około 2 tys i jak zadałem jej pytanie czy ma tyle wydać na wakacje , mało ?

to faktycznie pytanie o stan twopjego konta, nie jest tu na miejscu, pytanie czy pracujesz tak, chociaż sama nigdy się o ty b\nie pytam, bo nie pasuje. A tym bardziej, przepraszam ile zarabiasz? jest tu jak njbardziej nie na miejscu.

spokojnie, naprawdę nie wszystkie są takie :-) Chociaż pytanie o to czym się zajmujesz nie zawsze jest nie na miejscu.

wychodzi na to że liczyła że zaprasza ją na wakacje, nie licząć nazapłatę

ahahah obym nigdy na takieg ojak Ty nie trafiła... bo Ty jesteś po prostu skąpcem i nie kchałeś tych kobiet... i bynajmniej nie chodzi tutaj o kasę samą w sobie... Tylko pewne zasady jak np to , że jeśli się kogoś zaprasza to sie płaci tez za niego, ewentualnie tylko to proponuje bez nalegania... druga sprawa wakacje, jak tam z buta pytasz czy dziewczyna ma kasę zaraz po tym jak jej proponujesz fajny wypad, ona sobie wyobraża jak będzie och i ach a Ty jej z kasą wyjeżdżasz... żałosne i tyle.

80% polek to ##@#$% a najgorsze co moze być to ozenić sie z typowa polka,wiesz co ci powiem ze kurwy co stoją przy autostradach sa znacznie uczciwsze niż te wszystkie "porzadnisie" które patrza na nie z pogarda,bo one przynajmniej nie oszukują,hajs za jebanko jakie chcesz i po sprawie,nie wkrecają ci zadnych och-ów i ach-ów jak ta powyżej tylko są szczere,poza tym wiele z nich jest przymuszanych do takiej roboty przez alfonsów i biede :( a wiecie jaka jest róznica pomiedzy kurwą z burdelu a "porządna" panienka która znajduje sobie "zaradnego" chłopaka z furą i skórą?? taka jak pomiedzy złodziejem który kradnie zeby móc jeśc i przezyc a biznesmenem który kradnie publiczne grube miliony,ten pierwszy jest uważany za zwykłegoe zula i menela natomiast ten drugi jest szanowanym człowiekiem sukcesu któremu masa fałszywych dupowłazów kłania się w pas :) pozdro.dla kumatych!! P.S zaraz tu bede miał podszywy i obegi bez argumentów pod moim adresem ale niestety,ta prawda musi boleć ale nasze zafajdane społeczeństwo i tak się nie zmieni :(

Głupi jesteś i masz manię prześladowczą, mnie akurat twój portfel obchodzi jak zeszłoroczny śnieg :o

oj trudny przypadku, klapki masz na oczach i stereotypy nie są ci obce... a skąd wiesz że 80%, statystyki prowadzisz? :D mogłabym znowu tutaj pisać, że Wy nie jesteście lepsi i takei tam ale to nie ma sensu... bo takim jak Ty, niczego nie da ię wytłumaczyć. ale wiesz co, ja akurat w dupie mam Twoje zdanie na ten temat :D osobiście nigdy facetowi do portfela nie zglądałam, za wspólne wypady płaciliśmy po połowie, każdy za siebie i było ok :) żaden z moich partnerów nie musiał za mnie płacić chyba że jakieś grosze, np na piwo gdy się wybieraliśmy albo jak ja po prostu nie miałam... zresztą było też odwrotnie, często jak za nich płaciłam i jakoś nic mi się z tego powodu nie stało :/ bo jak kocham to chcę dawać a nie brać... Was też się to tyczy!

a ja nie patrze na portfel faceta....wole na swoj popatrzec:)to nie te czasy ze facet musiutrzymywac rodzine....teraz kobiety sa samowystarczalne i potrafia sobie radzic:) pozdrawiam autora topiku i.....nie wkladaj wszystkich kobitek do jednego worka

Butcher, wiesz co, świat jest dokładnie taki, jaki my go sobie tworzymy. Nie ma jednej diagnozy rzeczywistości, jednego rozpoznania: jednej definicji. Żyjemy w swoim świecie i wybieramy sobie ludzi, którzy ten świat tworzą. Ty sobie wybierasz najwyraźniej głupie kretynki lecące na kasę. Twój problem. Naprawdę zdumiewa mnie czasami, jak ludzie tego nie widzą i nie rozumieją, że sami tym, jak się zachowują, jakie mają nastawienie, jakie sygnały wysyłają, przyciągają określony typ osób, czasami ten, który bardzo by nie chcieli, ale to wynika z ich wcześniejszego rozpoznania rzeczywistości i potwierdzenia z góry przyjętej wersji. A te kobity, butcher, to były może niezeleżne, wykształcone osoby mające dobrą pracę i mogące same sobie zapewnić taki poziom życia, jak Twój? Bo wiesz, jeżeli kobietę stać na wydanie owych 2 tys na wakacje, to w życiu nie będzie oczekiwać, że zrobi to za nią facet. Ja totalnie nie rozumiem kobiet żerujących na facetach i też tego nie popieram, wiem, że są takie. Ale myślę, że to się rzadko zdarza, jeśli oboje parnerów żyje na tym samym poziomie i ma podobny status społeczny. Zresztą ogólnie wykształcone kobiety z wysoką pozycją zawodową są niezależne i w życiu nie wpuściłyby się nigdy w taki układ, bo jest uwłaczający. A pytanie o pracę. No tak, ja je też zadaję. Praca określa człowieka jakoś i raczej nie dogadam się z przedstawicielem handlowym ani właścicielem hurtowni. Praca określa nie tylko kasę, proszę pana, ale także horyzont umysłowy, hierarchę wartości i światopogląd.

rozbawił mnie ten topik i to poczucie beznadziei dwóch zdesperowanych facecików którzy najbardziej są zapatrzeni w te swoje pieniądze i oszczędności do tego stopnia że nie wierzą w to że istnieje miłość bo wszędzie tylko węszą podstęp że ktoś poluje na ich porfele. Jak kobiety są złe to się nie wiążcie. Proste! Tu jest kwestia wyboru tego co jest dla was ważniejsze. Kobieta czy dbanie o to żeby wam przypadkiem ani złotówka z porfela nie wypadła. Odpowiedź jest prosta. Nie wiążcie się i tyle bo jesteście tak zaślepieni w swoim syndromie doszukiwania się złodziejstwa u kobiet że podejrzewam że żaden wasz związek się nie utrzyma na dłuższą metę. a więc źyjcie w samotności i liczcie te swoje miedziaki, wtedy na pewno nikt wam ich nie odbierze. To moja dobra rada. Myślę że wszyscy będą wtedy zadowoleni. Pozdrawiam

jak facet wyciaga portwel to jak nie patrzec??/

Dokładnie, jak wyciąga portfel i robi aluzje, na co to go nie stać. Można odnieść wrażenie, że widzi świat przez pryzmat kasy, no to pewnie i tak też zdobywa kobiety. To co się dziwić, że one liczą na te kolacje i wakacje.

jesli wybierasz takie lalunie ktore patrza tylko na faceta portfel....zjednej strony podobaja ci sie takie kobiety a z drugiej nie chcesz im nic postawic :(

?

wiesz co autorze topiku, powiem ci jedno, to ze jestes skapcem to mało powiedziane, wydaje mi się ze patrzysz na świat jedynie przez pryzmat pieniędzy, masz w oczach przyklejone orzełki, tacy jak ty zyją samotnie, i umieraja samotnie, bo tacy faceci nigdy nikogo nie pokochaja bardziej od swoich pieniędzy, ciebie nie mozna kochac, bo nie ma za co, a bez pieniedzy byłbys nikim, wiec rada dla ciebie, kochaj sie dalej w swojej kasie i zostaw te "wredne" baby w spokoju, bo i do czego ci one potrzebne, skoro takie sa wredne?

No więc troche wyjaśnień, jakby tamta pani powiedziała, że na wakacje może przeznaczyć 300 zł to byśmy pojechali gdzieś za 300, tylko ona powiedziała, że chciałaby w tym roku jechać do Hiszpanii, już nie pamiętam dokładnie w jaki region, zazwyczaj wszystko jest oki dopóki niedowiedzą się , że jestem adwokatem, od tego momentu zaczynają się cyrki, ogólnie wychowywałem się w biednej rodzinie więc przywykłem do skromnego życia, dla mnie nie było by problemu dopasować się do sytuacji ekonomicznej partnerki, oprócz tego wcale nie jestem skąpcem, bo wspomagam dwa schroniska dla zwierząt, i sponsoruje pokarm dla kilku zwierząt w zoo ( na moją prośbe jest to sponsoring anonimowy) , ale zazwyczaj te kobiety ( naprawde różne: studentki,urzędniczki, nauczycielki, nawet była pani bez matury) myślą nagle , że "ich " dochody wzrosną o pare tyś miesięcznie, bo zaczynają takie dziwne wizje mieć, że głowa boli wspomniane już wyżej wakacje, imprezy, urządzenie mieszkania !!! itd po takich wyskokach trudno mi teraz zaufać kobiecie , więc często nawet mówie , że jestem bezrobotny ! Przynajmniej będe wiedział, czego panna chce.

z ciebie taki adwokat jak z mojej dupy klarnet --- to tyle odnośnie twojego zawodu ! A gdybyś poczytał troszke mądrych książek zamiast konfabulować na damskiej kafeteri to byś wiedział , że pewne nawet podświadome ukierunkowanie kobiety na sprawy ekonomiczne jest związane z naturalną chęcią zaspokojenia dobrego bytu swojemu potomstwu . Stare , udowodnione , pewne... Troszke podstawowej wiedzy nauki o człowieku