Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

łe rety...

Feniks

Polecane posty

Aga, powiedź mi o czym rozmawiasz z Facetami na gg? Bo my przerobiliśmy już tyle tematów, że zaczynają się chwile ciszy i myśle nad jakąś koncepcją ;) Bo jak się coś zacznie to dalej tematy lecą same ale trzeba zacząć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie chciałam Cię o to samo zapytać :). Widzisz ja nie jestem tak zaawansowana w rozmowach z Nim jak Ty, bo my nie rozmawiamy ze sobą nawet codziennie. A poza tym to mój pierwszy taki Pan na gg, więc małą wprawę mam :). Przykro mi ale nie doradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, to chyba nie tylko nasz problem :D Pewnie większość rozmawiających ma to samo. Ale widzę, że On też się stara więc będzie dobrze, musi :) Własnie skończyliśmy rozmawiać, znowu... Znowu było miło :D Więc chyba to jest recepta: nie tylko my musimy się starać i podtrzymywać rozmowę ale oni też muszą tego chcieć, a tematy jakoś tak same wyskakiwały, trochę o rodzince, o zyciu, zeszliśmy nawet na politykę. W zasadzie to tyle rzeczy chciałabym wiedzieć, że nie wiem od czego zacząć! No i na razie nie chciałabym zadawać pytań zbyt osobistych, więc co niektórych tematów wole nie zaczynać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee to super, wszystko jest na najlepszej drodze :D Ja się znowu zraziłam do Panów. Ech, może przez weekend mi przejdzie. To co, dzisiaj dobry dzień? U mnie jak na razie z wszystkim pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tylko nadzieję, że to nie droga do nikąd :( W końcu na razie są to tylko rozmowy, jakich być może On przeprowadził wiele. chociaż raczej na takiego to mi nie wygląda :P No ale pozory mylą :o W zasadzie to nawet nie wiem czy kogoś nie ma, bo na ten temat nie rozmawialiśmy, no ale wnioskuje, że gdyby kogoś miał to rozmawialibyśmy troszeczkę inaczej i chyba wtedy powiedziałby, że z kims jest. Jedno co wiem na pewno to, to, że mieszka sam. A dzisiaj tak, zdecydowanie dobry dzień :D Czeka mnie jeszcze przejaźdzka rowerkiem ale to tak po 18, jak zrobi się chłodniej. Więc miłe zakończenie dnia też będzie. A dlaczego się zraziłaś? To przez tego z którym rozmawiasz na gg? I dlaczego pod górkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod górkę dzisiaj cały dzień. Wstałam lewą nogą :O w Urzędzie ofert dla mnie nie mieli, mało tego zgubili moje papiery :O więc spędziłam tam 30 minut więcej, bo Pan tak szukał :O. Później tup, tup małe zakupy przed wyjazdem. Wizyta u lekarza, też kolejka jak nigdy:O. Później chciałam kupić bilet na jutrzejszy wyjazd i dojechałam na dworzec a tu d***, bankomatu w okolicy niet:O. Już wyszłam z siebie. Znowu zakupy, tym razem w samie, mniami :). Wróciłam do domu, obiad i byłam umówiona z koleżanką na kawę i ploty. Więc jadę, miałam odebrać ją z pracy i co? Pomyliłam godziny i byłam o 1h za wcześnie:O. Czyli lipa, skwar, Ona też już zmęczona, ustaliłyśmy, że nie czekam. Jadę do domku:O. Po drodze dostaję telefon, że ten hotel w którym mam mieszkać przez najbliższy weekend, ma kiepski dojazd. A właściwe go nie ma :O. Jestem wściekła na maksa:O Znajoma kombinuje, zobaczymy co wykombinuje. Aaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnośnie Panów to tak, ten mi przypomniał, że same porażki z Nimi mam :O. Jak tylko zaczynam myśleć, że może warto by było zacząć się z kimś spotykać to trafiam znowu na jakiegoś bubka. Szlak by to!!! Zdecydowanie wstałam lewą nogą. Mam nadzieję, że jutro będzie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę, to rzeczywiście :o Jedyne co mi przychodzi na myśl to, że gorzej być nie może więc cokolwiek by się nie zdarzyło to na pewno będzie lepiej. Na szczęście z dnia już nam dużo nie zostało, a limit nieszczęsliwych przypadków na dzisiaj na pewno już wykorzystany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, teraz to ja już się z tego śmieję :D. Po prostu masakra. Ostatnio, albo mam takie porażki, albo tak zakręcone pozytywnie dni :D, że łojej :D. Mam tylko nadzieję, że dostanę plan miasta i jutrzejszy wyjazd nie zostanie odwołany. A reszta, eeeeeeeee tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Faceci, hmm... Niekiedy brak słów na nich i ich zachowanie. Czasami chciałabym móc przełączyć jakis guzik i nic nie czuć ale niestety tak pięknie być nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję :D bo jeżeli już teraz nie wypali to tracę całkowicie wiarę, że Panowie potrafią dotrzymywać słowa. Przeleje się czara goryczy... Ale martwić się na zapas nie zamierzam:P Dzisiaj już mam wszystko w nosie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, bardzo dobrze :D Aaaa własnie, miałam o tym napisać, nie wiem jak to się stało ale jakoś tak wyszło. T. ma 29 lat! Kurczę, ja nie wiem czy poznaję takich dlatego, że rzeczywiście jestem bardziej dojrzała, czy coś?! Podejrzane :D Może w metryce mi coś pomieszali i datę źle wpisali, haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, i nie wiadomo czy masz się z tego cieszyć czy niekoniecznie :). Bo to, że Oni mają tyle lat jeszcze o niczym nie świadczy, niestety. Ja bym chciała takiego dojrzałego, świadomego, normalnego 30-latka, ale co z tego? Tylko chcę... Ten z którym rozmawiam ma tyle co ja i wydawałoby się, że powinien wiedzieć czego chce. Masakra :D Olewka, hasło przewodnie na najbliższe dni :D Olewka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossaa
wybaczcie ze się odezwę ci 32 latkowie mieli byc tacy fajni:P tacy dojrzali :P nie to samo co faceci 20kilkuletni :D j ak sie okazuje to ci 20parolatkowie okazują się tysiąc razy bardziej dojrzalsi :D a tamci okazali się nic nie warci :D czy można żyć mrzonkami o miłości internetowej? tu każdy pokazuje się przecież z jak najlepszej strony, dopiero potem wychodzi szydło z worka... :O już to kiedyś przerabiałam :O błąd niesamowity i nigdy go już nie popełnię... radziłabym rozejrzeć się w realu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy co z tego wyniknie, czy w ogóle coś wyjdzie, bo przecież nie powiedziane, że wyjdzie. ;) A ten z którym planujesz się spotkać też jest z sympatii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osssssa ale każdy ma żyje tak jak chce i uczy się na własnych błędach. Ja wolę żałować to co zrobiłam, niż to czego nie. A co do 32-latków to nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Bo możesz kiedyś kogoś skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poprzednim topiku duzo pisałyśmy na ten temat, także o dojrzałości. Więc nie będę się powtarzać. :P Hmm.. A czy my myślimy o miłości internetowej??? Czy gdzieś przeczytałaś, że jesteśmy zakochane??? No własnie, a poznawanie kogoś przez neta też bywa sympatyczne, a ostatecznie i tak wszystko zostanie zweryfikowane \"na żywo\" bo my na rozmowach w necie nie zamierzamy poprzestać :P Więc droga oosso, jeśli chcesz czytać to czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossaa
nie wrzucam niczego do jednego worka ale często właśnie tacy - niby dojrzali okazują się ... właśnie inni :O znam takich. i znam takich którzy mają 23-25 lat i zachowują się tysiac razy bardziej dojrzale niż inni. owszem, że to nie jest przesądzone, że wiek nie ma tu wielkiego znaczenia, ze liczy się wychowanie itd. Ale nie można też mówic, że nalepsi są starsi, same takich chcecie :D a potem was zostawią, bo znudzicie im sie, albo okaze się ze mają zonę, dziecko albo niewiadomo co. a w miłosć netową, jakieś gadki na gadu itd. ja nie wierzę. wierzyłam, nie raz siedziałam z kimś, nie raz. nie z jednym. przeszło mi :) szkoda czasu i tyle. nie poznasz tak miłosci. mozesz tylko się zauroczyć, potem zobaczysz go na żywo i wszystko pryśnie :) niektórzy mają to szczęście, że nie pryska. przepraszam, że napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam milczę, nie mogę nic powiedzieć. I tak czuję się dziwnie, bo może poczytuje (całuje 👄 jeśli tak), w sumie zna mój drugi nick ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossaa
nie można się zakochac. mozna się zauroczyć! zafascynowac kimś. aż potem jest chęc żeby go zobaczyć! to po co te gadki? :) mi by było szkoda n atakie pierdoły czasu... to jest ta dojrzałość?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, niektórzy mają to szczęście, że nie pryska! Czasami ludzie nie mają czasu albo są po prostu nieśmiali, a w ten sposób mozna poznać wielu fajnych ludzi. Wiesz co akurat wątpie żebym miała okazje poznać np. T. gdybym Go nie zaczepiła na tlenie. Po prostu nie bywamy w tych samych miejscach, chociaż mieszkamy bardzo blisko siebie. A czy ta fascynacja jest zła, nie, bo niby dlaczego?! Po co te gadki, chociażby po to żeby poznać tą osobę i już. A dojrzałość, hmm... Jeżeli to jest dla Ciebie wyznacznikiem dojrzałości no to sory :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. W takim razie nie pytam :D Ale ciekawość mnie zje :D Jestem kompletnie zaskoczona ale bardzo się cieszę :D P.S. Nie wiedziałam, że masz drugi nick :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oossa dziewczyno czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie powiedziałam, że \"Ale nie można też mówic, że nalepsi są starsi\" ojej, jak Ci szkoda czasu to co tu robisz?? To jest właśnie rozmowa na którą szkoda mi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×