Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość zula 35
Witam wszystkich. Mam pytanko odnośnie początków Waszej choroby. Pytam dlatego, że mam stwierdzoną dyskopatię i lumbalizację odc. lędźwiowego, pomimo brania leków występują bóle. A do tego jeszcze moja mama właśnie odebrała wyniki z TK ze stwierdzoną przepukliną jądra miażdżystego odc lędźwiowego. Boję się, że w przyszłości może czekać mnie to samo. Czy ktoś może wie czy w woj. kujawsko-pomorskim wykonują dobrze tego rodzaju zabiegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, zaglądam tu od dłuższego czasu i powiem Wam tylko, że.... każdy przypadek tak naprawdę jest inny, zasiegnijcie opinii lekarzy i jeśli to konieczne to poddajcie się operacji. Ja zmagam się z chorobą od lutego 2008 roku i własnie jestem po zabiegu. Jeśli dosłownie czołgacie sie do toalety lub skaczecie na jednej nodze, nie przesypiacie nocy od kilku m-cy, rehabilitacja pogarsza Wasz stan a ból odebrał Wam radość życia - nie zastanawiajcie się - szkoda czasu i zdrowia. Nie ma się czego bać! Na drugi dzien po operacji poczujecie ulgę a potem z każdym dniem jest większy komfort życia. Życzę Wam zdrówka i jak najmniej bólu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
zula nie piszesz jakie to sa bole ostre czy takie z ktorymi da sie funkcjonowac jakie leki bierzesz u mnie na poczatku 3 lata temu dalo sie z tym zyc teraz jest gorzej nie moge pracowac w swojej branzy bo sie wykoncze /transport ciezki tony na paleciakach ciaganie tego po magazynach zime nocy w szoferkach kupe czasu pod starym sprzetem spedzone przy naprawach zima deszcz nie wazne byly do przod teraz to wszysko wychodzi/ nie wiem czy to jest dziedziczne u mnie z najblizszej rodziny nie ma tego nikt bardzo dobrze jest stosowac profilaktyke gdybym wczesniej wiedzial ze taki bedzie bol to bym staral sie robic inaczej co do zabigu to jestem prawdopodobnie przed choc robie wszysko zeby go uniknac lub chocby odsunac w czasie nie spiesze sie ztym tez szukam dobrego n chirura na slasku w temacie lokalizacji i opini n/t osrodkow w kraju skonsultuj sie z bogdanem mo duzo info z tego co pamietam to wczesniej tez pisali ludzie z twojej okolicy odnajdz te posty moze sie cos dowiesz osobiscie znalazlem kilka sposobow na walke z tym dioblem ale sa indywidualne i testowalem je metoda prob i bledow u innych sie moga nie sprawdzic wczoraj se troche popuscilem i dzis jest gorzej chodze zygzakiem a moze to ta pogoda choc nie jestem metopatą pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
DO MISTY 222 pod koniec lutego bylem juz zdecydowany na zabieg tak bolalo ze bylo mi wszysko jedno dostalem skierowanie na n chirurgie do csk katowice neurochirurg nie chcial operowac zlecl badani mri poniewaz tomografia nowiutka mu nie wystarczala /jak by chcial to by operowal w/g tk ale widac mu sie niw spieszylo dzis mam duzy dylemat bo bol sie delikatnie cofie troche sie do niego przyzwyczailem zmienilem styl zycia zminiam profil pracy w polowie czerwca ide do tego n chirurga prawdopodobnie bede mial to mri /2czerwca/ ciekawe co tym razem wymysli mam takie przeczucie ze i tak odrzuci zabieg nie jest latwo dostac sie pod skalpel do dobrego specjalisty z nfz prywatnie mnie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Furman35 - doskonale Cię rozumiem. Ja dokąd mnie bolało na tyle, ze mogłam chodzić próbowałam wszystkiego proszków, długiego leżenia, nastawiania, masaży, rehabilitacji, ćwiczeń, zastrzyków. Na początku lutego znalazłam się w szpitalu bo już nie mogłam się ruszać ale też nikt nie kwapił się do operacji i dostałam termin za 3 tygodnie - wtedy wydawało mi się, że to wieczność teraz sądzę, ze i tak to byłoby bardzo szybko. Ale przez te 3 tygodnie ból zelżał więc zaczełam mieć wątpliwości i... nadzieję, że to minie. W między czasie zrobiłam rezonans (termin dosłownie wypłakałam u pani na recepcji) potem znalazłam neurochirurga ale okazało się, ze moze mnie przyjąć pod koniec kwietnia na konsultację! załamałam się ale nie poddałam, wsiadłam w samochód i pojechałam do niego chociaż nie dawano mi szans na to, ze mnie przyjmie bo miał umówiomych pacjentów co 15 minut! ale siedziałam i w końcu się okazało, że ktoś nie dojechał więc weszłam. Miałam szczęście trafiłam na prawdziwego lekarza takiego z sercem do ludzi i umiejętnoscią współczucia. Od tamtej wizyty nie minął nawet m-c a ja jestem po operacji. Nie zapłaciłam ani grosza chociaż wiem, ze ludzie za takie operacje płacą nawet po 14 tysiecy!!! Obawiam się, że ten ból sie nie cofnie - no może na chwile ale to jak chodzić z bombą w sobie. Pochodż może znajdziesz jakiegoś innego n-chirurga! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Nie czytałem wpisów, ale chcę się odmeldować: jestem już w domu po operacji w piątek tydzień temu. Zdam relację ale teraz chcę się nacieszyć pobytem w domu. Jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DiAD
__PODPOWIEDŹ: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku. PŻ.1. Opis książki: Publikacja w sposób czytelny i realny biologicznie rozwiązuje problem nadwagi oraz otyłości, również cukrzycy typu 2, u osób, które są dotknięte tymi chorobami. Należy jednak dostosować się do wskazówek dietetycznych i realizować plan odżywiania własnego organizmu w oparciu o produkty zawarte w zamieszczonych tabelach wg prozdrowotnej, odchudzającej klasyfikacji tzw. __ INDEKS ŻYWIENIOWY, tj. IŻ produktu. Jest to łatwe i smacznie równocześnie. Oryginalne przepisy !! Tabele te opracowali naukowcy z krakowskiego instytutu naukowego o nazwie: __INSTYTUT IRL KRAKÓW. P. S. Rozdział R33 zawiera zestaw ćwiczeń na __MIĘŚNIE OKOŁOKRĘGOSŁUPOWE, które w praktycznej, indywidualnej realizacji, finalnie rozwiązują problem BÓLÓW KRĘGOSŁUPA u człowieka. Patrz też: __Książka; _pt._______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku. Wydanie drugie: zaktualizowane i uzupełnione. Autor: INSTYTUT naukowo-badawczy im. Prof. Ryszarda Lorenca w Krakowie. Wydawca: Wydawnictwo Naukowe INSTYTUTU IRL KRAKÓW __Skrót adresu strony w Internecie_______: MAGDALIRL __ADRES_______: http://www.magdalirl.com.pl/ Pozdrawiam Ciebie i WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dieta indywidualna
ameryki nie odkryleś, każda sroka swoj ogonek chwali. ja na mięsnej chudę i wolę przetworzony smalec od naszpikowanej chemią rzodkiewki. trzeba najpierw siebie poznzc, swoje cialo i osiągnąć stan spokoju!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpa
Witam, mam 27 lat jestem kobietą, i niestety prowadzę siedzący tryb życia. Miesiąc temu zaczęły się moje problemy z kręgosłupem, i nie przypominam sobie żadnego zdarzenia , okoliczności która mogłaby się bezpośrednio do tego przyczynić. Pierwszy objaw to ciągnięcie tyłu prawej nogi przy pochylaniu się, tak jakby noga nie była rozciągnięta. po tygodniu to napięcie i ból się zaostrzył i przeniósł do stopy a także w okolice krzyżowo-lędźwiowe.Udałam się do lekarza pierwszego kontaktu. Sama domyśliłam się że to może być rwa kulszowa, ponieważ podobne objawy miała koleżanka na to cierpiąca.lekarz przepisał mi Mydocalm forte oraz Olfen. Po pierwszej dobie przyjmowania leków zdrętwiała mi prawa strona prawej stopy (od 2 ostatnich palców po całą piętę aż do łydki, czasami pod kolano) po tygodniu ból nie minął, zaostrzył się tak iż chodzenie, stanie czy nawet leżenie w nieodpowiedniej pozycji sprawiało niewyobrażalny ból .Kolejna wizyta u lekarza, kolejne recepty tym razem Myolastan i Aspicam, i elektroterapia prądem zmiennym i stałym. nic to. Ból się zmniejszył, ale zdrętwienie pozostało stopa bez sił... bez odruchu skokowego, zorientowałam się, że w ogóle nie mam możliwości stanąć na niej na palcach. mimo że nie boli to wspiąć się na palce nie mam siły, po prostu stopa nie działa. Po 2 tyg kolejna wizyta i skierowanie na RTG i do neurochirurga.Leżałam 4 dni w szpitalu, miałam podaną blokadę, oraz TK kręgosłupa. Opis, lekka lordoza lędźwiowa, zwężenie szczelin między ostatnimi kręgami(niestety nie mam przed sobą opisu) no w każdym razie powiedziano mi że dysk wypadł i skierowano do neurochirurga a wcześniej na rezonans. Rezonans wykonany wczoraj pokazał że rzeczywiście jest niedobrze ze jest przepuklina, (jeśli dobrze pamiętam) ciało włukniste *wyschło* . Konsultacja z neurochirurgiem: Dysk zmiażdżony, przepuklina duża,ucisk na nerw prawy, nie można tego nastawić u kręgarza czy masażami tylko Operacja usunięcia dysku. Moje pytanie jest takie. Czy rzeczywiście tylko operacja jest wskazana w takim przypadku, czy nie ma możliwości bezinwazyjnego nastawienia . Zupełnie się na tym nie znam , ale bardzo się boję. Czy często zdarzają się powikłania po takich operacjach, mam na myśli to że może zostać uszkodzony ten nerw tak iż nie będę mogła chodzić. Czy dużo takich operacji się nie udaje? Co się dzieje z kręgosłupem po usunięciu dysku, czy on będzie potem działał sprawnie , czy powinien być wstawiony implant? Wszyscy lekarze mówią, że to konieczność i że nie ma się czego bać. Jednak nie wiem czy mogę temu ślepo wierzyć. Czytając fora różne można znaleźć zdecydowanie więcej opinii że można to wyleczyć u kręgarza.Bardzo proszę o wyczerpującą odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do garpy
Zwłokniony dysk jest bezużyteczny, staje się ciałem obcym. Przepuklinę można cofnąć jedynie przy sprężystym i nieuszkodzonym dysku. Nerw długo uciskany również włóknieje i zmiany (niedowład) są wtedy nieodwracalne. Implant stosuje się tylko w odcinku szyjnym, w lędżwiowym nie ma potrzeby. Kręgi pracują w stawach, brak dysku nie jest do zaakceptowania, trzeba ciągle wzmacniać mięśnie grzbietu. Jestem po jednoczesnym usunięciu 2 dysków L4-L5 i L5-S1. Im szybciej tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpo
ja na Twoim miejscu bala bym sie szamana pod tytulem kregarz, na wlasne oczy widzialam kogos kto po takim czary- mary wyladowal w trybie pilnym na stole i do tej pory walczy o pelna sprawnosc. Jak poczytasz forum to znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, sa walkowane na okraglo. Ze to wszystko jest do przezycia ja jestem najlepszym dowodem. Musze znikac, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "garpa" - z tego co mi wiadomo z informacji od lekarzy to w takim przypadku nastawianiem możesz sobie zaszkodzić. Ja też próbowałam wszystkiego ale tylko zwiększałam ból. W tej chwili Twój dysk to obce ciało które nie usuniete może doprowadzic do tego, ze będziesz miała bezwład nogi. Poczytaj tu maile - między innymi wcześniejszy mój - jestem 10 dni po operacji i żałuję, ze tyle miesięcy chodziłam z bólem i się męczyłam. Szukaj mądrego neurochirurga i bez obawy idż na zabieg. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpa
dziękuję. neurochirurga chyba już znalazłam, w przyszłym tyg mam nadzieję mieć konsultacje jeszcze we Wrocławiu i raczej szykuję się na zabieg. Nie chcę powielać błędów innych i chodzić latami z bólem i stresem. Wierzę że będzie dobrze. Trzymajcie za mnie kciuki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpa do Misty 22
miałaś operację klasyczną czy endoskopową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operacja wroclaw
gdzie planujesz we wrocku? chyba nie na traugutta!! ja mialam w wojskowym. tradycyjnie skalpelem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "garpa" - klasyczną. Nie ma co się bać, czuje się bardzo dobrze i wracam do optymistycznego życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
Witam ......Mam pytanie ...po przebytej operaci (kwiecien 2009 ) Stenoza kanaIu kregowego w przebiegu dyskopati L5 S1 Rwa kuIszowa Iewostronna. Zadnej poprawy do dzisiejszego dnia maIo tego z wyniki TK G54 Zaburzenie kozreni rdzeniowych i spIotow nerwow .....nawrotowa dyskoptia .....Oczywiscie oczekuje na powtorna operacje ....Noga Iewa ciazka ,dratwa od roku kuIeje na nia .Mam pytanie bo nie wiem co robic poniewaz konczy mi sie swiadczenie rehabiIitacyjne a nie speIniam wymogow swiadczen rentowych ....MysIe o zIozeniu wniosku o orzeczeniu o nie peInowsprawnosci w miejscu zamieszkania ( nie w ZUS ) Na co moga Iiczyc ???? czy Iepiej nie zawracac sobie gIowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpa
a dlaczego nie ma poprawy??? wcześniejsza diagnoza była źle postawiona czy operacja źle wykonana??? gdzie Cię operowano? ja zupełnie nie znam się na sprawach o które pytasz ale wydaje mi się, że spróbować zawsze warto. No coś trzeba zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
No coz .... przed operacja wyniki RTG TK i RM byIy jednoznaczne ......piIna operacja w cigu miesiaca ... z czasem nie czuIam poprawy zadnej jak noga byIa dratwa chudsza itd pozniej jak to ZUZ wysIam mnie 4 miesiace po operacji do sanatorim ( bez komentarza ) po powrocie zgIosiIam sie do Iekarza prowadzacego iz nie czuje poprawy daiej kuIeje itd stwierdziI ze zrobIimy badanie kontroIne TK i tam wynik jak wyzej napisaIam .Obecnie czekam 2 miesiac na operacje Iekarz tktory mnie operowaI po konuItacji z nim powiedziaI ze tak sie zdarza w 10 % aIe czy noga dojdzie do siebie nie wiadomo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
ciekaw jestem gdzie mialas te operacje i kto cie operowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gala-gaina
----->>>garpa,ja miałam podobna sytuację do twojej.jak mnie skrecilo,zaczelam jezdzic do "kregarza"-ponoc bardzo znanej osoby-na poczatku 2 razy w tyg.a potem co 2 tyg.w sumie 15 razy bylam.ofszem stopniowo bol sie zmniejszal,dretwienia i mrowienia ustapily,ale nadal kulalam,i bolalo ...az do zabiegu.w mojim przypadku los tak chcial,ze szybko bylam zoperowana-od dnia wizyty u neurochirurga czekalam raptem poltora mies.teraz jestem juz 2 mies.po operacji-i nie zaluje.A strasznie sie sprzeciwialam i tez ludzilam sie ze da sie moj krempelek nastawic.w maju jad ena kontr. wizyte-do mojego operatora.czuje sie dobrze,tylko chwilami czuje noge,ale tylko czuje.bardzo wierzylam ze ta osoba od leczenia kregoslupa mnie postawi na nogi,o osobiscie znam ludzie ktorym pomogla.tylko ze teraz wiem-kazdy jednak,mimo podobnych objawow-ma indywidualny stan choroby.ja naleze do odwaznych i optymistow-ryzykow -fizykow-hehe.probowalam wszystko co sie dalo-ale jak narazie najlepiej poskutkowala ingerencja skalpela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
Do Furmana.......Iekrz prowdzacy przed skierowaniem na TK kontroIne zamruczaI tak .....AIbo nerw uszkodzony aIbo spiepszona operacja ........Nie wiem aIe wiem jedno nikt na nikogo winy na gIos nie zgoni .....A Iekarz operujacy powiedziaI >odrosIo> wiec na moje mysIenie moze byIo zIe usuniete ......I nie chiaIabym wypowiadc sie gdzie i kto mnie operowaI ....przyjdzie na to czas jak bede wiedziaIa cos wiecej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
do wiola nie wiem co ci powiedziec ale chyba lepsze to drugie jest nadzieja ze poprawia a nerw uszkodzony ciezko odbudowac czy boli bardziej niz przed operacja napisz cos wiecej osanatorium sam zlozylem wniosek /jak tam bylo gdzie bylas ile trzeba bylo doplacic itp/ do mieszkam na pierwszym pietrze mialas napisac jak tam operacja do wszystkich w sobote dosc ostro sie potraktowalem /cwiczenia 2godziny zrobilem nawet kilka pompek spacer na basen i od 2dniu znow na ostro napier.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gala-gaina
---->>>furman 35 ,ja nic takiego nie robilam,a tez od kilka dni bardziej czuje te swoja noge-a moze to na zmiane pogody?--->kto wie:przyznano mi zasilek rehabilitacyjny na 3 mies.w maju sie konczy-jak wyglada procedura ew.przedluzenia tego zasilku?na temat rehabilitacji(osrodki rehab)-ja tam nie pojde na zadne cwiczenia,bo slyszalam ze czesto wracaja pod noz po takich wygibasach.Wzmacniam miesnie wedle zalecenia rehabilitanta z oddzialu gdzie mnie operowano-wciagam brzuch,napinam posladki,spaceruje codziennie,i zaczynam plywanie na plecach.to na dzien dzisiejszy moje zdanie-a zycie i czas pokaze. ----->>>WioIa ,wspolczuje ci,ze tak sie dzieje u ciebie.no ale tak cierpisz,to co ci pozostalo?moze poprostu tylko znowu se wysunelo czy wylalo to jadro miazdzyste,lekarze ci nie powiedza co dokladnie jest,bo sami nie wiedza,dopiero jak tam wejda -to zobaczą-prawdopodobnie-tak mi przynajmniej mowili..toz po operacji powiedzialam sobie-to byla pierwsza i ostatnia operacja,a dzisiaj juz obawiam sie,gdyby czapnelo mnie nie daj bog znowu-poszlabym kolejny raz pod noz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
Jest super!!! Pamięiacie ile mialem pytań i wątpliwości? wszystko to o d..ę rozbić. Jest lepiej niż się spodziewałem - rehabilitacja, a dolegliwości - bole ustąpiły całkowicie, boli przy unoszeniu nogi na schodek, ale boli biodro w punkcie splotu nerwów, tam gdziie zblokowało mnie najbardziej w czasie choroby. \\Tylko głupi się nie boi przed. ja miałem obawy bo byłem ciągle na narkotyku. Po operacji podniosłem się na czworaka po ok 12 godz, na nogi po ok 24 godz. Pierwsze kroki z balkonikiem, nad kibelkiem wypostowany jak tyka. Po 2 dobach spacerowalem z balkonikiem sztywny jak azja na palu. w 3 dobie spacer bez balkonika, w 5 dobie schody . W 7 dobie do omu, w aucie bokiem na półleżąco. Wczoraj po schodach z wsparciem drugiej osoby i ok 75 m spaceru obok bloku po chodnku. W sobotę zlapał mnie taki ból przy podnoszeniu się z lekkiego przykucu, że padłem na kolana. Wtedy wziąlem pbólową a tak nie biorę. 8 doba - wejscie do wanny pod pryszni z pomocą alkonika, Dzis jest 10 doba. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
Do Furman......Ja nie wiem w jakim stanie jest ten nerw ? trzeba by byIo zrobic w tym kierunku badanie......A co operacji trwaIa ok 3 godz. nastepnego dnia proba wstania i chodzenia a po nastepnych 24 godz jesII proba sie powiodIa wypis do domu :)) Szczerze przyznam ze teraz bardziej odczuwam boIe krzyzowe niz przed 1 operacja ....w tedy jakby caIo ogniwo odrazu poszIo na noge rwa,dretwienie mam od posIadka do stopy ,stopa najbardziej jakas taka jak by odmrozona :)).zimniejsza byIa.no i miesien Iydki wygIada jak fIak ......A teraz czesciej i bardziej odczuwam Iupanie w czesci Iedzwiowej a noga bez zmian.czesciej niz zwykIe wstaje po nocy jakas oboIaIa nie raz sie zsuwam z Iozka pozniej jak juz pochodze to jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
A mnie ZUS wysIaI do sanatorium (STEGNA )to byI koszmar cwiczenia grupowe kazdy robiI to samo bez wzgIadu na zchorzenie nie byIo tam jakiej indywiduaInych cwiczen a przeciez nie wszycy moga te same cwiczenia (indywiduaIne mieIi aie pacjeci naprwade potzrebujacy pomocy fizoterapeuty ) Nie wiem moze sanatorium mi zaszkodziIO zamiast pomoc ,moze za szybko na wisiIek nie wiem sama.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 1 piętrze
po 24 godz do domu? gdzieźeś Ty trafila nz operację?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WioIa
Do Mieszkam .....nie to nie tak ...operacja w piatek o godz 8 rano do ok 11 .......w sobote juz maIe wstawanie i chodzenie ( nie miaIam z tym probIemu , w niedzieie do domu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też powiem jak jest - jestem 10 dni po operacji. Lekko odczuwam ból w odcinku lędżwiowym np przy przewracaniu się z boku na bok albo gdy zrobię większego kroka niz powinnam. Wczoraj byłam już na prawie godzinnym spacerze, powoli, dziś też i czuję się bardzo dobrze. odczuwam też lekkie rwanie w tym lewym pośladku przy gwałtownych ruchach ale drętwienie, zimno w stopie czy tzw mrówki przeszły mi. Nie biorę żadnych środków przeciw bólowych no i ... jestem wyprostowana jak nigdy dotąd hahha. Z tego co widzę to normalnie to wszystko przechodzi jak u innych. Ze szpitala wypuścili mnie w 7 dobie po operacji wiec jak przeczytałam że Kogos z Was wypuscili po 24 h to zdębiałam! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×