Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość jaga68
Jeżeli nie ustalili Ci terminu ,to często tak jest ,że ktoś rezygnuje z operacji czy ją odwołuje a wtedy Ty wskoczysz na jego miejsce.Czy byłaś może na wizycie u Podgórskiego ?czy ktoś inny kierował Cię na operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : witam chorych.. o jaką dyskopatie ci chodzi? jakiego odcinka? kiedy boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka1966
Czy ktoś chory na przepuklinę w obrębie szyi miał może objawy związane z krążeniem (duszności, brak tchu, płytki oddech, kłucie w obrębie klatki piersiowej)? Dzisiaj drugi raz miałam w/w objawy i strasznie się boję - mogę znieść najstraszniejszy ból, niedowład, itp., ale braku oddechu - nie... Pewnie to sprawi, że w końcu przestanę robić z siebie idiotkę i przeproszę się z dr Tyborem (ha, ha, ha... nawet wierszem mi się napisało...). Czuję się, jakby miało mi głowę oderwać od reszty zewłoka... Ciśnienie spadło mi do 60/90 i nic, tylko umierać. Powiedzcie, proszę - czy po operacji w tej części kręgosłupa (będę prawdopodobnie miała implanty) też nie mogę tak długo siedzieć? Pracuję na komputerze i nie wyobrażam sobie przerwy dłuższej niż miesiąc.... Jadę jutro nad gorące źródła i to chyba głupi pomysł jest - raz, że daleko, dwa - w oparach wody mineralnej chyba będzie mi jeszcze bardziej słabo... Jak przeżyję, to opiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jaga68 Nie na wizycie u dr.Podgórskiego nie byłam ,ja dostałam skierowanie od dr Wejrocha(neurochirurg ze szpitala, pracuje w przychodni wojskowej) jak byłam na wizycie w przychodni , odesłana do neurochirurga od ortopedy ,w związku z potwornymi bólami głowy i drętwieniem twarzy.Lekarz stwierdził że kwalifikuję sie na zabieg operacyjny i lepiej nie czekac bo przepuklina się nie wchłonie tylko zrobi większe spustoszenie a ja mam dopiero 36 lat ,dwoje dzieci i powinnam byc jak najdłuzej sprawna.Więc pojechałam do szpitala , weszłam do sekretariatu oddziału , miła pani wzięła zeszyt z datą ROK 2011spisała dane ze skierowania i kazała czekac na telefon.Mam nadzieje że dadzą choc ze trzy dni abym mogła wszystko przygotowac jak mnie tych kilka dni nie bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !!! Ciekawe co u Beatki ? może już po zabiegu ? Anuśka - moja koleżanka miala podobne objawy, po rehabilitacji i pobycie w sanatorium czuje się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman 35
HEJ nie pisze bo mam kopa w naprawie Wizytowki juz zrobilem I poroznosilem dzienx za pomysly zastanawiam sie nad oklejeniem z temaTow PJM DOSTALEM skierowane d szpitala uzdrwiskwego w kamieniu pomorskim termin 18 02 JESLI KTOS TAM BYL TO PRSZE RECENZJE zastanawiam sie cz jechac bryka czy komunikacja publiczna pisze grzecznosciowo zajrze znow za kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Furman :) znam ten ból w postaci " niemania " dostepu :) Nie piszesz nazwy SU Mieszko,Dąbrówka ,jest jeszcze trzeci .Musisz mieć adres z nazwą ulicy na skierowaniu. http://www.uzdrowisko-kamienpomorski.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=9 Kliknij w .....zadzwoń do odpowiedniego i zapytaj czy płatne parkingi dla kuracjuszy czy za free.Dostaniesz i tak najniższy zwrot kosztów przejazdu liczony od ilości kilometrów.Zapytaj też czy będziesz mógł się sam poruszać na jakieś wycieczki - jeśli tak to samochód Ci to ułatwi.W sanatorium można było,w szpitalu uzdrowiskowym nie wiem jak jest z przepisami .Są balety Furman ,tak piszą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,ze Beatka już po ,teraz może leży z małą buteleczka przy plecach < nie wiem czy tam taką zakładają > i myśl o tym kiedy wyjdzie i pewnie się martwi jak mąż daje sobie radę z dzieckiem . Jutka .Jak Twój stres ? jutro jedziesz do przyjęcia w czwartek zabieg,czy czwartek przyjęcie w piątek zabieg ? Co tak zamilkliście wszystkim pozostałym tez komp nawalił czy co ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nie piszę bo rodzinne sprawy dominują, siostra 10 lat młodsza ode mnie, wyprowadziła sie od męża, dzieci nie mają na szczęście. Dlatego tak trochę mniej sie pisze, głowa zajęta, ale czytam na bieżąco. U mnie bez poprawy, ale spaceruję, trzymam kciuki za Beatkę pewnie już po operacji.... Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam \ Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję. Nawet bez stresu i w dobrym humorze. Optymistycznie patrzę na sprawę i widzę się w dobrym stanie za max. 2 miesiące :) A tak poważnie to chciałabym, żeby się wreszcie skończyło nocne niespanie i żeby noga nie mrowiła przy byle okazji i żebym mogła za kierownicę wsiąść. Prędzej czy później, z pomocą operacji, to się uda. Tak myślę :) Jak chodzi o ból to jakiś mniejszy teraz... że się zastanawiam czy trzeba? Jeszcze w pracy komentarze: naprawdę? operacja? nie boisz się? a potrzebna? a może byś do Opola do Paluchów? No i się waham jeszcze bardziej. Choć z drugiej strony dok. mówił, że jeśli nie chcę teraz to tylko będzie odwleczenie w czasie nieuniknionego. Spadłam -> na oddział mam się stawić w czwartek i w czwartek tez zabieg (chyba), a przedtem badania na oddziale. tak się zastanawiam, czy po zabiegu ustąpiły Wam tylko objawy ucisku nerwu, czy również przestało boleć w kręgosłupie? U mnie teraz bardzo uciążliwy jest ból w części lędźwiowej i fajnie byłoby, gdyby choć trochę puściło po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka :) to i ja się śmieję czytając,że pozytywnie myślisz i tak trzymaj . Z drugiej strony znów się śmieję czytając Twoje " czy trzeba ? " :) Przestań słuchać wątpliwości w pracy,bo tyle pytań i wątpliwości sieją ci,których to nie dotyczy i nie mają o dolegliwościach tego typu najbladszego pojęcia ,no i te dorady porady typu paluch pfff :) Doktor dobrze Ci mówi,bo jak widać odwlekanie często kończy się poważnymi konsekwencjami neurologicznymi w części czasem nieodwracalnych .Mnie przestało intensywnie boleć,owszem czasem coś leciutko jakos ,ale to nie ma porównania do tego sprzed .Mogą Cię pobolewać mięśnie gdy je zaczniesz wzmacniać,ale to będzie dobry znak. Zerknęłam Jutka jeszcze raz na opis Twojego MR.Nie spodziewaj się po tym co tam masz < a nasz tego trochę o czym pisaliśmy > ,że po będziesz miała kręgosłup jak u nastolatki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam -> w pracy się mnie spodziewają na początku marca... no i dlatego w ogóle lepiej żeby Paluch, a nie oper. No może nie jak nastolatka... ale jak 30tka? ;) No i baardzo bym chciała, żeby na rower można. A oprócz tego, po wszystkim, włączę wzmacnianie mięśni, basen, ćwiczenia. Dobrze będzie :) I w zasadzie to chciałabym znaleźć taką osobę, która by spojrzała na moje MRI i zaleciła co trzeba robić, żeby znów nie było takich atrakcji jak teraz. Spadłam - korci mnie jeszcze jedno pytanie, pewnie głupie ;P: jest sens zabierać jakąś książkę na czas po? Czy nie będzie czasu i ochoty czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka skoro Cię tak korciło to Ci napiszę :) A weź sobie skarbie tą książkę jeść nie będzie wołała.Z zasady powinnaś leżeć po bez poduszki,to jednak nie problem na chwil kilka jak będziesz leżała też na boku < nie wiem czy będziesz miała tą buteleczkę z drenem na pleckach >będziesz miała ochotę poczytasz, sama zobaczysz czy będzie Ci się chciało.Ja miałam nawet krzyżówki i się jakoś dało. Tam w szpitalu mają zapewne rehabilitanta zapytaj co jego zdaniem za ćwiczenia po i kiedy < pokaz mu MR > jeśli będziesz miała wątpliwości poszukasz innego jak wrócisz .Chętnie bym Cię zabrała do rehabilitantki do której ja chodzę dziewczyna ok 30-stki ,ale wiedzę ma taką jak mało kto.Znam też pana niewidomego wprawdzie ,ale jak mu się przeczyta szczegółowy opis nie ma mocnych na niego.Wierzę,że w Twoich okolicach jest ktoś podobny niekoniecznie w najbliższej okolicy,ale warto poszukać. Na rower będzie można ,ale nie tak szybko i nie po dziurach i wertepach < chodzi o wstrząsy >Będziesz jak 28- latka ,ale musisz pamietać,że masz jeszcze skoliozę i całą resztę,a operują tylko jedno miejsce czyli Twoje 0,99mm .Jak będziesz sumiennie robić to o czym piszesz będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee 0,99 to chyba Kalinka hmm już mi się chyba pierniczy za dużo tego :P W każdym razie operują Twoja przepuklinę gdzie uciska .Pamiętam ,że wzięłaś pod uwagę,że po paluchu może być gorzej prawda ? To już nic nie kombinuj :) idź póki jest jak jest .Coś mi się wydaje,że jak przyjmą w czwartek i jeszcze badania ,to będziesz na piątek wzięta pod uwagę.Robiłaś u nich MR czy w innym szpitalu ? Bo często tak jest,że jak robisz w innym to oni robią swój ,bynajmniej w moim przypadku tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
hej kochani - zyje hehe moge siedziec ale z prostymi [plecami , juz maialm stracha bo ciagle zawroty glowy byly jak wstawalam ale unormowalo sie. Mialam miec rano ale zrobili po poludniu i inny lekarz bo mojemu wypadla operacja glowki jakiemus dzieciaczkowi nagle :( bidne dziecie, ja to wogole jak tam przyszlam to ludzie maja wieksze problemyu i jakbym miala miec operacje glowy to chyba bym umarla ze strachu bo teraz jak ryczalam. Dali znieczulenei - spyta;li czy czuje sie pijana i powiedizlam z enie a jak otwarli drzwi to jzu nei pamietam nic tylko jak bylo po. napisze jak malego polozymy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam -> może Kalinki też, ale i moja ma 0,99 cm. Podobno to wartość graniczna, bo tyle zapamiętałam z rozmowy z lekarzem. Ale czego granica to ja nie wiem. Beatka -> witaj! Pisz jak było i jak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe haha dobrze widzę Beatka w domu ? Czy mam omamy ? :P Jutka przypuszczam,że chodziło o granicę,że ponad grozi już większym prawdopodobieństwem pęknięcia i wylania do kanału < wiadomo co i jakiego >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
no to od poczatku, jak pamietacie w niedziele nei bylo lozka ale zadzwonili i ze jest i pojechalam, od polnocy nei dali jesc i pic - tyle z eja w stresie to za caly dzien i tak zjadlam tylko 2 buleczki... rano przyszedl moj oprawca i mowi ze jestem pirwsza na liscie ale maja dziecko n aemergency i pierw jemu musza glowke operowac.... Powiedzial ze bede miec popoludniu albo jutro czyli dzis. Poznie przyszedl ze jednak sie przeciagnie i moz emnei operowac inny lekarz bardziej doswiadczony bo akurat ma wolna sale czy jakos tak/....zgodizlam sie bo chcialm miec to za soba, wiec przyszedl Mr Thompson i powiedzila z eusuna kawalek dysku co uciska i moze kawalek kosci. No ja do gadania jzu nei cnei mialam tylko powiedzilam ok a on do mnei ze zaraz po mnei ktos przyjdzie. No i poszlam siku i jak wrocilam to jzu lozko stalo i mlody transportowy hehe. Posza ze mna pielegniarka i ja jzu w drodze ryczalam jak glupia bo tak sie balam. Zajechalam i przyszla chyba anstezjolog a poznej jakis lekarz, zebym nei mysla to zaczeli ze mna gadac ze znaja polaka i ze chodzili z nim na karaoke i spiewal po angielsu z pl akcentem i bylo to bardzo zabawna - pogadalismy dlaczego tylu ludzi jest w uk i byli w szoku ze u nas tak ciezko zyc - bo mowia z emysleli z eu nich zle.... no i po chili dali maske i kazali oddychac a ja ze ona smierdzi dziwnie hehe. Lekarz tylko spytal czy czuje sie pijana a ja ze nie - otwarli drzwi na sale operacyja i odlecialam nawet nei wiem kiedy hehe obudzilam sie bez rurki, ktorej sie tak balam i gdyby nei chrypka i to ze mi powiedizli o niej wczesniej to bym nawet nei wiedziala ze ja mialam.... Obudzilam sie dali mi wody i ja odrazu ze mi niedobrze wiec dali jakis lek i spytalam co i jak. pielegniarka mi powiedzila z ejednak caly dyske wycieli i nic tam eni wstawiali i zawiezli mnei na oddzial. Na siku wtsalam dopiero w nocy bo tak sie balam. Bolalo mnei biodro strasznie - bardziej niz przed... A jak jzu siadlam na takim krzeselku z miska to mi sie slabo zrobiloale ponoc normalne, za drugim razem to samo i az si ebalam z ecos nei tak ale o 10 przyszedl fizjoterapeuta i jzu bylo ok. Moge siedzie tlyko musze miec dobre podparcie dla plecow i prosciutko jakbym polkala kij heheh. Nie wolno mi podnosic nawet czajnika z woda!!! Ranka malusia bo kukalam jak bralam dzis prysznic w spzitalu i nie mam szwow tylyko mi jakos to skleili. Opatrunek mam sciagnac sobei sama w weekend i jak bedzie troszke krei sie saczylo to ok a jak plyn czy ropa to do lekarki mojej albo dzwonic do nich. Poschodach moge chodzi ale pierw zabrali mnei na schody poakzac. Za 6 tygodni do 2 miesiecy kontrola. Malego moge trzymac tylko jak siedze dobrze zabezpieczona no i maja nadzieje ze po 2 tygodniach si epolepszy. Mrowienie mam nadal ale mwoiea ze to powoli bedzie miajalo bo jak mi nerwami ruszali to teraz musi sie wszystko zregenerowac. Jak cos zapomnialam to pytajcie. Bol jest ale to taki typowo po cieciu inny niz taki ale reumatyczne. a chodze takimi tycimi kroczkami - no i mam robic to czesto a krotkie dystanse i zwiekszac je po troszku - jutro mam w planach wu=yjsc przed domek z synkeim i moim wyjde przodem a wroce tylem to krotki dystans bo tylko 3 domki male :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Beatka - super że już w domku !!!! Pamiętaj żeby nie przeforsowac się , wszystko z rozwagą. Jutka- od jutra trzymamy kciuki za ciebie !!! Fajnie że się wszyscy odnaleźli , bo już nie wiedzialam co myśleć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej niecierpliwa - czekam w czwartek na twoj powot od neurologa, ja kutro sprobuje tez cos wykombinowac. czytalam troche o cyriaxie i byc moze pojade sprobowac. nie zamierzam sie tak szybko poddac drugiej operacji. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka, nieźle to brzmi. Optymistycznie :) Trzymaj się teraz i nie forsuj za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam, a jak moje 0,99 cm jest z sekwestrem to nie znaczy, że się już wylało? Ja myślałam, że sekwestr jest wtedy jak się właśnie wyleje i przemieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka przecież i takie jak Ty masz może sie wylać.Pisałam do Kalinki na ten temat ,że miałyśmy dużą różnicę w wielkości a objawy takie same nie ma reguły.Chodzi o to,że im większe tym większe prawdopodobieństwo ale i mniejsze ,zależy co na czym tam " stoi " uciska w którą stronę. I okres- zwyrodnienie jadra miażdżystego. Proces chorobowy rozpoczyna się, na długo przed przemieszczeniem się jądra. Pierwszym etapem jest fragmentacja jadra miażdżystego, które nie zmienia swojego położenia dzięki pierścieniowi włóknistemu oraz więzadłu tylnemu podłużnego. Z czasem choroba zaczyna przechodzić na pierścień włóknisty. Brak amortyzacji sprzyja niszczeniu pierścienia włóknistego, co za tym idzie, doprowadza do przyspieszenia zmian wstecznych wraz z przerwaniem pierścienia II okres- przemieszczania się jądra miażdżystego. Zaburzenia ciągłości pierścienia włóknistego w postaci rozdęcia lub przerwania umożliwiają wciskanie się jądra miażdżystego w powstałą szczelinę. Masa napierająca na więzadło podłużne w konsekwencji prowadzi do uwypuklenia (bulging) czy zmiany bardziej zaawansowanej- wpuklenia (protuzji). Może wystąpić ucisk jądra w całości na pierścień protuzja masywna lub w dwóch miejscach protuzja niezależna. W fazie końcowej dochodzi do przepukliny (ekstruzji, prolaps), gdzie następuje przerwanie pierścienia włóknistego. W wypadku, gdy zostanie przerwana ciągłość pierścienia włóknistego oraz więzadła podłużnego, kawałki jądra miażdżystego dostają się poza pierścień do kanału kręgowego- następuje wtedy Sekwestracja. Okres ten jest długi i może trwać latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze jestem przerażona jakoby z leksza ,że Beatka po jednym dniu w domu ? Tak się teraz robi czy tam tak robią ? Czy może chora na własne żądanie ? Szok ,mnie chyba do jutra nie opuści :P ciekawe no hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkim. Beatko, superaśnie, że już po, tylko uważaj na siebie.Dobrze chyba, że wyjęto całość. Kochana Spadłam, miałam przepuklinkę na drobne 1,66 cm. Tak mądrze napisałaś o naszym schorzeniu, że nic nie rozumiem :-P, taki tłumoczek ze mnie. Jestem na naszej stronce systematycznie, tylko musiałam dziś trochę posprzątać. Mówiłam Wam, że nie lubię wsi (ta ma okropniaste położenie) i planuję sprzedać mieszkanko, by przeprowadzić się do Bydgoszczy. Dałam ogłoszenie do gazetki i pierwsi klienci pojawili się. Niestety porządek dotychczas odpuszczałam, a mama jest po udarze, więc nie ma już wiele sił. Muszę Wam przyznać się, że trochę przeholowałam, bo aż mam problem ze wstawaniem, ale pośpię i Durasell doładuję przez noc :-))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka dzielna, fajnie ze już za tobą operacja!!! Ale jakoś w tej UK inaczej niż u nas, nie? Szybciej i mniej boleśnie, bez szwów, siedziec pozwalają?! Oj a jak wczoraj wzięłam przeniosłam do samochodu kilka metrów dosłownie w siatce 3 kartoniki soku po litrze każdy, wiecie co? Potem od pasa z dół zesztywniałam, ból aż ryczeć mi się chciało!!! Noc schrzaniona, bołało okropnie, a tak mi sie soku chciało, heheh. Wstałam dzisiaj w miare więc dzisiaj moze już mi odpuści ból trochę, mam nadzieje. Mam poduszkę elektryczną, wspaniała sprawa, szkoda tylko że nie na baterie. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chosiu :) nasza Kalinka chyba ma wszczepione Duracelki ,bo coś pisze,że nocą je naładuje :) Kalinko jest i objaw trzeci,który miałam Objaw Lasequea Jest to test rozciągowy pni nerwowych. Unosząc wyprostowaną kończynę dolną chorą wywołuje się bolesność pni nerwowych nerwu kulszowego (L5 i S1) podczas ich rozciągania. Pojawiający się ostry ból w okolicy krzyżowej promieniujący wzdłuż kończyny dolnej potwierdza ich podrażnienie. Dodatni objaw Lasequea występuje do kąta 70, powyżej tego kąta mówi się o innej przyczynie bólu niż ucisk korzenia nerwowego (np. w przypadku choroby dyskowej przez pierścień włóknisty czy jądro miażdżyste). Podczas napinania nerwu kulszowego zmniejsza się odległość pomiędzy korzeniem nerwowym, a powierzchnią graniczną, którą w przypadku choroby dyskowej jest np. wypuklina pierścienia włóknistego- wywołując drażniący nerw, ucisk Do wszystkich cierpiących na szyjny .Śpicie na takiej specjalnej wyprofilowanej poduszce ?zapewne wiecie i widziałyście jak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka2307
chyba to normalne bo mnie wlasnie fizjoterapeutka z pl mowila ze prawdopodobnie wyjde na drugi dzien jak mi zrobia jakas tam metoda - tylko czy to bylo wlasnie ta to nie mam pojecia hehe. nie jest zle, mrowienie nadal alejuz sie podnosze z lozka lepiek - obudzilam sie tylko 3 razy w nocy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłam, heheheh wszystkim nam przydałyby się takie bateryjki, jak w pracy? Beatka, a może ty miałaś metoda mniej inwazyjną tak zwaną metodą laparoskopową? Bo jak tak, jak się wszystko zagoi to szybko powinnas wrócić do zdrowia. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×