Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość kawusia76
wróciłam właśnie od rodzinnej byłam po skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Wypisała baz problemu. Zaczęła rozmowę o sanatorium że jak chcę to też może mi wypisać ale ja sama nie wiem co robić podpowiedzcie . chodzi mi konkretnie o problem z bardzo częstym sikaniem jak w domu to w domu mogę i co 5 minut ale tam a do tego doszedł jeszcze problem jakiś dziwnych bólów brzucha i z załatwianiem albo zaparcia albo biegunki (miałam gastroskopie i kolonoskopie). Co oni tam robią jak wyniknie jakiś problem ze zdrowiem w czasie trwania turnusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pana z dysk
Jesli nie sprawi to klopotu, to ja rowniez poprosze o przeslanie tego zestawu cwiczen. gavro22@interia.pl Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Nie wiem, czy powinienem je w ogóle rozsyłać :P Na każdego działa to indywidualnie, a najlepiej będzie jak osobiście odwiedzicie fizjoterapeutów/rehabilitantów i oni Wam ćwiczenia dobiorą (ja konsultowałem u 3ch). Tym bardziej, że przeprostu też są różne metody robienia, a każdy ma coś innego i inaczej to działa na każdego. Asia - mam tak samo. Po ręczniku mam większe dolegliwości. Rzucam to :P tylko co robić skoro jest zniesiona lordoza? a za ćwiczenia dzięki ;) Kawusia - u mnie problem z moczem się opanował, ale za to myślałem, że wyszedł z tym drugim, a się okazało, że to zwykłe zaparcie. No nic, idę na ostatni basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia76
Ja od 4 dni też mam zaparcie proszę piszcie mi wszystko co wiecie i wszystkie porady bo jestem w tym zielona nie wiem co mi można czego nie na ile mogę sobie pozwolić bo lekarze to sami wiecie mówisz że boli to recepta z przeciwbólowymi i koniec wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Mi wystarczyło, że zjadłem nieco większe posiłki i po 2 dniach (w sensie dziś) już lepiej. Po mleku już czułem, że mi się tam kotłuje w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam towarzycho:D Jestem dzisiaj po pierwszych zabiegach:D Pani rehabilitantka uprzedzała mnie,że trzy dni będę się gorzej czuła.No i zaczyna się;) Ręka boli ale to chyba dobry znak.Mięśnie i nerwy zaczynają swoją "pracę".Mam bioprądy na rękę i kręgosłup szyjny oraz leser na lędźwiowy.Zdrowka Wam życzę,no i nie poddawajcie się kochani👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek19969
do Przemka :) z tym recznikiem u mnie kompletny niewypal. zauwazylam paradoksalnie ze gdy znosze swiadomie lordoze to mniej mnie boli a gdy ja poglebiam tzn robie przeprost to od razu gryzie mnie ta wstretna wypuklina. czasem spacerujac musze przykucnac i tym samym zniesc lordoze i wtedy czuje ulge lub czasem zgarbiona posiedziec co jest oczywiście fatalne ale co zrobic jesli wtedy czuje krótkotrwała ulge. sam popatrz zupelnie inaczej niz u Ciebie. dalej np spanie na brzuchu kompletnie odpada bo za bardzo poglebiam lordoze i znow ustrojstwo gryzie jak zly pies. na plecach jest ciut lepiej ale bez recznika pod ledzwiowym. jesli Tobie ta lordoza pomaga a nie masz jej duzej to nie pozostaje nic innego jak pielegnowac to co jest czyli cwiczyc mm przykregoslupowe aby "sciagaly" kregoslup i meczyc te przeprosty :) czy ty je robisz do granicy bolu czy troche w ten bol wchodzisz? a propos konsultacji zaproponowal mi nchirurg dystraktor miedzykolcowy. mowi ze wypuklina jest mimo ucisku na nerw za mala aby ja ruszac i za duza w sensie ze uciska aby przestala dawac dolegliwosci ale mam to rehabilitowac. masakra po prostu jak ja mam z tym zyc :( i pojsc niedlugo do pracy gdy boli. z kolei zadnych cial obcych w kregoslupie nie chce typu dystraktory i inne. podobno nie sa do konca skuteczne. jesli nie przejda po pewnym czasie dolegliwosci pewnie znow niedlugo zaatakuje do skutku aby tylko przestalo bolec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Powiem Ci tak, że odginam się niezbyt dużo do "tyłu" robiąc przeprosty, raczej się prostuję. Bólu nie odczuwam, odczuwam tylko, że czasem on się ładuje po ćwiczeniach w kręgosłup (z nogi, tak miałem ostatnie 3 dni, dziś zaraz po basenie szedł mi od kręgosłupa w pośladek). Lordozę masz pogłębioną, czy zniesioną? ja mam to drugie. Spanie na brzuchu jak najbardziej, najlepiej się po nim czuję, w nodze nawet jest wtedy ok (nerw jednak jak trochę poleży to mnie piecze). W ogóle idę już, coś jestem dziś zmęczony i senny, chyba przez tą nadchodzącą śnieżycę (znowu!). Dobranoc Państwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek19969
do Przemka:) mam lordoze poglebiona. musze ja sztucznie troche splycac aby nie czuc podszczypywania przez wypukline. jednym slowem gdy poglebiam lordoze uwypukla mi sie ta wypuklina jeszcze bardziej i tworzy wiekszy brzuch tzn bardziej ja wtedy wyciskam do kanalu rdzenia i przy okazji opiera sie o nerw rdzeniowy. gdy z kolei splycam lordoze do zwiekszam przestrzen miedzy sasiednimi kregami i rozciagam wypukline tak ze ja mniej czuje. to tak jak z opona w aucie gdy sie ja nadmiernie naciska to uwypukla sie na boki a gdy sie ja odciaza to podnosi swoja wysokosc i tym samym ma mniejszego brzucha. tak mi dzis powiedzial nchirurg. oczywiscie nie u wezystkich tak to dziala. gdy leze na plecach klade cos wyzszego pod posladki a nie pod ledzwiowy aby zniesc lordoze wtedy czuje ulge. gdy leze na boku zwijam sie jak 2 tygodniowy embrion co tez przynosi ulge i znosi sztywnosc miesni. u mnie wszystkie wyprostowane pozycje na plecach i na brzuchu powoduja prawie natychmiastowa sztywnosc z kolei budzac sie w pozycji na boku sztywnosci porannej nie mam prawie wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ewy z wroc ewa ta operacje na odcinku piersiowym jaka metoda bedziesz miala wykonywana bo przeczytalam takie cos Klasyczne dojście do dyscektomii piersiowej jest wykonywane przez dużą torakotomię- czyli dość rozległe otwarcie klatki piersiowej ( jak do zabiegu na płucu). Bardzo korzystną alternatywą jest dyscektomia piersiowa poprzez torakoskopię. Jest to zabieg operacyjny małoinwazyjny pozwalający endoskopowo z czterech 1-centymetrowych dojść usunąć dysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imeczku 👄 fajnie ze zaczelas rehabilitacje i zycze Ci aby ze wszech miar pomogla! wpadaj tu do nas czesciej bo brakuje tu Ciebie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Asiek❤️.Czytam Was ale rzadko piszę.Poza tym zaśnieżyło nas na amen a bociana już widziałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa z wro
do madziara 7718 Zapisali mnie na taką klasyczną, ale dopoki nie mam klopotow z brakiem czucia w nogach i ze zwieraczami, nie zgodze sie na nia. To bardzo powazna operacja. Umowilam sie na kwiecien na konsultacje w Jeleniej Gorze, tam robia te zabiegi endoskopowo, w znieczuleniu miejscowym. Tylko trzeba zaplacic oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyprobowalam vitafon w jednym z osrodkow rehabilitacyjnych 10 zabiegow i mi to kompletnie nie pomoglo. jak dysk jest wysuniety to nic go nie wsunie na miejsce a szkoda bo byloby fajnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to urzadzenie tak czy owak nie ustawia dysku. wielka szkoda bo mialybysmy problem z glowy ;) w przeciwnym razie bylby to produkt wszechczasow eliminujacy zabiegi inwazyjne. niemniej jednak moze szybciej regenerowac struktury "wokol" i wspomagac przemiane materii na poziomie komorkowym tego obszaru. nic jednak w tym temacie nie zastapii tak naprawde odpowiednio dobranej indywidualnej kinezyterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze nie naprawia on ma tylko dzialanie jakby przeciwbolowe. Ja mam to urzadzenie ale stosuje go tylko 3 dni wiec nie zauwazylam zadnych leczniczych efektow jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Pierwsze słyszę o tym vitafonie :P czasem mam wrażenie, że i kinezyterapia nie ustawia dysku :P Dziś jest nawet spoko, tylko sztywność, a przedwczoraj czułem, jakby mi się ten dysk "przelewał" bardziej w prawo :o jakoś żyję bez basenu, ale zaczyna mi go brakować :D na razie zostały mi ćwiczenia, więc dalej je robię. Może kiedyś ten dysk się trochę oddali od korzenia nerwowego. W ogóle to dobrze mi jest jak poleżę u dentystki, fotel jest dość niski, nogi pod kątem :D Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam te wszystkie posty to, aż mnie poraziło. Niestety od jakiegoś miesiąca pojawił mi się ból kręgosłupa spowodowany urazem po graniu w piłkę. Obawiam się, że może to być poważniejszy problem, wcześniej wszystko goiło się na mnie jak na psie, aż do niedawna. Wizytę u specjalisty mam dopiero za 3 miesiące, nie wiem czy dociągnę do tego czasu, ból może nie jest porażający ale zaczyna mnie męczyć. Na razie rehabilituję się sam chociaż do końca nie wiem co mi jest, wiem jedno że to coś poważnego. Coraz bardziej skłaniam się do przekonania że to może być jakaś bliżej nieokreślona przepuklina odcinka lędźwowego, obym się mylił. Niestety w moim przypadku potwierdza się powiedzenie, że przez sport do kalectwa. Z drugiej jednak strony na coś trzeba umrzeć, jeżeli ma to być kręgosłup i choroby z nim związane... cóż poradzić, obym umarł w wieku 99 lat, mam dopiero 31, więc 68 w codziennej męce muszę dociągnąć, pozdrawiam zmęczonych wiecznym bólem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko :D Oj tak Mario,zgadzam się z Tobą niestety:(,że sport prowadzi do kalectwa.Jestem tego żywym przykładem.Jestem obolała po mojej rehabilitacji.Miało mnie boleć to wiem ale czemu doszła sztywność karku i zawroty głowy? Pan z disco❤️mam nadzieję,że kiedyś się popluskam z Tobą w tym basenie:D :D :D I jeszcze raz mario...To chyba nie od czytania jednak Ciebie poraziło,heh:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem kinezyterapia nie wsunie dysku ale uruchomi uelastyczni i wzmocni miesnie poprzez co ustabilizuje miednice i wszystko to razem odciazy kregoslup. nie probuje byc madra bo dopadaja mnie chwile zwatpienia ale brne w ta rehabilitacje dalej i dalej bo tylko to na razie mi pozostalo ...a moze wiara jednak w tym wszystkim szalenie wazna. nie wiem. czasem chce mi sie plakac jak pomysle co bedzie za 5 lat za 10 moze nadejdzie moment ze zapomne o bolu? jakim cudem skoro choroba postepuje szybciej lub wolniej? wiele pytan nasuwa sie. do Pana z disco. chcialam Cie zapytac czy tez masz bole kregoslupa ale takie o charakterze zmeczeniowym lub miales kiedys np na poczatku. od kilku dni zwiększyłam aktywnosc do szesciu siedmiu godzin all along i bol jest naprawde paskudny. czuje ze kregoslup jak gdyby "siada"czasem jest tak ze bedac poza domem (oczywiscie nie mam wtedy mozliwosci przyjecia pozycji lezacej) musze stanac i zgarbic sie na okolo minute wowczas czuje ulge ale to dziala tylko na krotka chwile wiec znow sie pochylam i znow az znajde sie w koncu w domu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reasumując, ból może nie jest przyjemny ale wiemy chociaż, że żyjemy i to jest najważniejsze, pozdrawiam i życzę ukojenia (śmiech)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Mario, też się zgadzam - wręcz wyczynowy sport u mnie też to spowodował. Do lipca 2011 jeździłem tak sobie na tym rowerze, potem staż miałem, praca trochę siedząca, a po stażu się zaczęło (tzn. rower był tylko w weekendy i to za jednym rzutem po kilkadziesiąt km). Wyszły 3000 km rowerem po mieście, po dziurach, torowiskach, polach, parkach. Asiu, nie mam i nie miałem takich bóli, a wiem o czym piszesz, bo za młodu miałem zmęczeniowe bóle nóg. To była masakra. Albo mnie łapało w kolanie (te bóle są inne niż np. rwa), albo bolało udo, wrażenie, jakby bolała kość. Ale z wiekiem jakoś mi przeszło. W ogóle kręgosłup to mnie w ogóle nie bolał, dyskopatia od razu mi się uaktywniła w nodze (konkretniej w udzie). Aha, mi mówili, że na to się nie umiera :D Ime, basenu nie mam od poniedziałku, a nie mam $ by iść na normalny. W ogóle od wczoraj czuję się jakoś dziwnie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiecie czy podciaganie na drazku wplywa jakos na kregoslup ? mam dyskopatie i krzywy kregoslup to pewnie za sprawa kregarza i chcialbym cos z tym zrobic , lekarz poleca basen ale rozmawialem z jednym panem , co mial rwe kluszową czy jak to sie nazywa i polecil mi podciaganie mowil,ze mu bardzo pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam się nad tym zastanawiałem i niestety nie możesz się podciągać ponieważ podciągając się masz napięte mięśnie obręczy barkowej a to nie służy. Na drążku mógłbyś jedynie wisieć głową w dół to powoduje rozluźnienie mięśni i sprawia, że wszystkie kręgi wskakują na swoje miejsce, ale to może być efekt chwilowy, do następnego wypadnięcia dysku. Są takie specjalne drążki z butami, które wiszenie głową w dół umożliwiają, nie pytaj gdzie można kupić i ile kosztują, ponieważ tego nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Dokładnie, pytałem się mojej dr rehabilitacji i rehabilitanta na basenie. Ta pierwsza powiedziała mi bym nie próbował (choć próbowałem we wczesnej fazie - wiosną ub. roku u ciotki na wsi - nie bolało przez 1 dzień), a ten drugi powiedział, żeby być z tym bardzo ostrożnym, nogi muszą być podciągnięte pod brzuch i najlepiej jeszcze opierać się plecami o ścianę. Sam próbowałem przez 3 tyg latem tamtego roku się podciągać na trzepaku, ale efektu żadnego na + nie odczuwałem, raczej było bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×