Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Kuśtyk
Cofnęłam się :) Do Pana z dyskp.NOo nie boli Pana ale dokucza długo ... niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuśtyk
Do Aśka , ja uważam ,że jak b. boli to trzeba brać lek bo mózg sobie to gdzieś utrwala i już potem nawet jak będzie ok może boleć , no i nie da sie żyć z bólem ale nie przesadzajmy leki niszcza nam wątrobę żoładek itp.Ja teraz mam ograniczona aktywność fizyczną ale na wosnę zamierzam się aktywizować jeżeli będzie bolało ,dretwiało operuję się . Małe bóle mogę znieść one chronią i mówią,, uważaj to szkodzi"Ale nie jak zrozumieć ludzi , którzy całe życie jęczą i nie zrobią operacji bo niebezpieczna niby . Liczy się jakość życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
U mnie to zależy od dnia tak naprawdę. Jak naprawdę długo będzie mi dokuczała, to innego wyjścia nie będzie. Neurolog kazała na basen, więc chodzę, zobaczę co będzie dalej. Lekami już nie chcę się truć za bardzo, zwłaszcza, że mocno lub wcale nie boli. Mrowienie z okolic krocza mam o połowę mniejsze, nie ma go wcale w nodze. Nawet to z łopatki jest już mniejsze. Po DicloDuo działam jak nakręcony, chodzę dwa razy szybciej, tylko no właśnie, żołądek nie wiem czy wytrzyma, ale nie brałem od miesiąca tego. A cały czas nie dokucza - w lutym pisałem, że nie boli ;) a im więcej siedzę, tym potem trudniej się rozruszać. Zresztą to dziwne - akurat jak miałem sprawę z zębem, to noga odpuściła. Myślę, że ten ból siedzi mi głównie "w głowie". A lekarzy mam dość, aczkolwiek nie wiem czy nie iść prywatnie się skontrolować do neurolog, ale innej i zobaczyć co ona powie. Wiecie co mi powiedziała fizjoterapeutka? że będzie dobrze - ona nie miała czasu na ćwiczenia i Amolem sobie posmarowała i przeszło (wiele lat temu) :D w ogóle to w prasie kobiecej sporo piszą ostatnio o dyskopatii (mama kupuje), m.in. że sam ból nie kwalifikuje do operacji :o Idę! -> pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Kuśtyk - ja też na wiosnę się zaczynam ruszać. Jesienią czułem się dobrze, bo jeszcze łazić mi się chciało, ale zimą - kompletne zasiedzenie! Aha, Asiek, co do przykurczu nogi: nie mogę jej wyprostować przy ćwiczeniu: chwytamy się rękami na uchwyt, nogi na ścianę (rozciągają się mięśnie wtedy przykręgosłupowe) i przysiady. Reszta ćwiczeń spoko. Ogólnie ćwiczenie jest dobre, albo mam za krótkie ręce. W ogóle próbowaliście schylić się na prostych nogach? tak jak mnie kiedyś "połamała" neurolog, że momentalnie wszystko wróciło. Znikam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kustyczku dodajesz mi wiary i odwagi. mam to samo podejscie co ty. daje sobie czas. jesli kregoslup i noga nie odpusci nie bede sie upokarzac. czlowiekowi nic nie jest serce pluca nerki....i jeszcze na szczescie watroba zdrowa a chodzic po ludzku nie mozna z powodu drzazg w kregoslupie. wszyscy zasuwaja kolo mnie a ja na zwolnionych obrotach. najgorsze to ze tych wypuklin nie robia na NFZ kazac zyc z takimi dolegliwosciami wiec musze zaoszczedzic na komercyjny zabieg. tragedia. tez ufam ze organizm odpusci zaadaptuje sie ze jego mozliwosci sa wielkie jak mowisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam Was za słowo:D...że organizm zaadoptuje tę naszą chorobę.Prawda jest taka,że im mniej dźwigam i się forsuję,tym lepiej;) 18 marca i ja się wybieram na rehabilitację ale tylko mojej bezwładnej ręki.Kręgosłup mi pominięto bo NFZ ma limity.Brałam co dają;) Uszy do góry,wiosna idzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, nie udzielam sie tutaj nigdy, ale zaccęłam was czytać od stycznia, jak dostałam ataku rwy kulszowej. To było nie do zniesienia, neurolog wynik, neurochirug i dzisiaj jestem 12 dni po zabiegu, l5/s1 przepuklina z sewkwestrem, czuje się rewelacyjne, nic nie boli, chodzę, bez bólu, i dlatego wam sie dziwię że tak boicie się zabiegu, nie warto cierpiec.Bizna wygląda super, tylko pierwszai druga doba po zabiegu byla ciezka,przewróecenie na bok, to był wyczyn, ale teraz rewelacja, oby tak dalej, nie bójcie sie operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ime kochana jak to bezwladnej reki :( masz niedowlad tej reki mysle bo chyba nie jest porazona? pilnuj tej reki i testuj czy jest lepiej bo to nie przelewki. srodki pzapalne i pbolowe aby obrzek nerwow puszczal neurolog Ci przepisal... tak tylko pytam bo na pewno je bierzesz. wracaj nam do zdrowia :) Aga czy to byl typowy klasyczny zabieg na NFZ? czy nie bylo u Ciebie problemu z kwalifikacja? tzn czy decyzja o zabiegu byla jednoglosna? fajnie ze wszystko poszlo dobrze. odezwij sie jeszcze abysmy wiedzieli jak to dochodzenie i rehabilitacja wyglada w perspektywie czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Najpierw trzeba by ktoś skierował na tą operację, na którą i tak pewnie się trochę poczeka. Ja za to byłem na działce już dziś , tam prawie wiosna, gdyby nie wiatr. Pochodziłem, pochodziłem i było ok, tylko trochę czułem w aucie. Wczoraj bez dolegliwości :) Od stycznia? ja dostałem ataku też w styczniu rok temu, potem wsuwałem już tylko tabletki, a potem się cofnęło trochę. I nikt wówczas na operację nie chciał mnie wysyłać :P Zresztą paru lekarzy mi mówiło, że po co się teraz ciąć, skoro jest znośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan z disko :) ty mnie Przemek coraz czesciej zadziwiasz ;) chcesz mi powiedziec ze trzymasz rekoma drazka i zakladasz noge na ren drazek? ja to robilam jak bylam zdrowa. toz to straszniejsze od zakladania skarpetek ;) gdybym ja na takim drazku to z pewnoscia wypadlby mi dysk. przeciez do tego trzeba sie prawie sklonic i zgiac jak kanapka. i to na stojaco. robi sie totalna kyfoza. ja rozciagam mm przykregoslypowe w lezeniu na materacu. podciagam z ledwoscia kolana do brody. brakuje mi 20-tu centymetrów ;) natomiast o sklonie w przod z rekami na podlodze zapomnialam juz dawno :) po madazu juz nie mam tych bolow korzonkowych. ustapily w koncu. z masazem dam sobie spokoj. dzis zauwazylam ze plecy byly mniej napiete i prawie nie bolalo. za to posladki i udo przypominaly o sobie. na lezaco mnie troche sciaga w ledzwiowym. plywam co dwa dni po godzinie juz. jak wychodze mam dosc. w domu tramal i sen. pozdrowka dla Wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się udało czekać na operację tylko miesiąc, poszłam prywatnie do neurochiruga, on pracuje w prywatnym szpitalu, który ma kontrakt z NFz.Po operacji wyszłam juz na drugi dzien do domu, kwalifikacja do operacji bez problemu, ale decyzja nalezała do mnie, ja musiałam zdecydowac, czy chce operacji. Ja nie naleze do osób odpornych na ból, dlatego u mnie tak szybko poszło. cały rok w bólu, straszne pan z dyskopatia.Mam jeszcze wypukline na l4/5, ale na rzie nie daje zadnych oznak bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mialam zastrzyki, tyłek boli do teraz, nic nie dawało, a wystraszylam sie sekwestru, ze mnie sparaliżuje, dlatego zdecydowałam sie.Jestem cały czas na zwolnieniu od stycznia, nie byłam w stanie chodzic do pracy, czyli jak mozna tak funkcjonowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
No bardzo uważaj z tym Tramalem! tak naprawdę to on jest typowo przeciwbólowy, a nie przeciwzapalny. Nie, nogi nie zakładam na ten drążek. Stopy są na ścianie, rękoma się trzymasz za uchwyt - wszystko jest w wodzie, więc mnie nie boli, tylko nie mogę tych nóg rozciągnąć do końca :P zakładanie nogi na drążek - oj, nawet jak byłem zdrowy tego nie robiłem :D a i to nie jest na stojąco - jest równolegle do podłogi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,niestety bezwładna ta ręka,jak nie moja.Pali mnie od środka.Widziałam kolegę po takiej operacji dłoni.Spuchniętą miał całą.Obrzydliwie to wyglądało:( pan z disco❤️noż nie podejrzewałabym Cię o takie wygibasy(żart) asiek👄dziękuję za dobre słowo🌼W tej chwili moja wątroba odpłaca mi za to,czym ją naszpikowałam;) Trzymajcie się kochani...pionu:D Co do operacji,to widziałam moją mamę po przeszczepie bioder.Jej cierpienie,jej ból.Najgorsze jest w tym wszystkim to,że nie można pomóc.Można podać szklankę wody,nakarmić ale nie można ulżyć w cierpieniu.No i te wymioty po narkozie.U mnie to coś,czego nie da się opisać.Pozdrowionka kochani👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa z wro
Witam wszystkich. Podczytuję to forum i postanowiłam opisać wam moją historię. Trzy tygodnie temu schyliłam się żeby umyć włosy w umywalce i poczułam ból w kręgosłupie. RTG nic nie wykazało, więc po tygodniu narastającego bólu zrobiłam rezonans części lędźwiowej i piersiowej. Okazało się, że mam przepukliny: - Th9/Th10 niewielka - Th10/Th11 duża pośrodkowo-lewoboczna, częściowo sekwestrowana, uciskająca korzenie nerwowe -Th11/Th12 dwuboczna, większa na prawo - L4/L5 i L5/S1 niewielkie uwypuklenie. Byłam 2 tygodnie na zwolnieniu lekarskim, bo ból nie dawał mi funkcjonować, a pracę mam siedzącą. W tym czasie miałam zajęcia z fizjoterapeutą, dużo wypoczywałam w pozycjach, w których ból był najmniejszy. Wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu i że ostry stan został jako tako opanowany. Dziś wróciłam do pracy i koszmar też wrócił, ból tak potworny, że ketonal już nie daje rady. Proszę was o radę, bo jestem zdesperowana, nie mogę znów iść na zwolnienie, bo jestem na okresie próbnym i jak przegnę, to wiadomo, z pracy nici. Jak sobie pomóc? Ketonal i diklofenak nie pomagają. Ćwiczenia też nie. Jakie leki wam pomagają? Czy jest sens brać zwolnienie, leżeć plackiem, skoro to i tak nie pomaga? Czy jest sens iść na tym etapie do neurochirurga? Błagam o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ewy z wro trudno powiedziec. okres ostry potrafi trwac miesiac. ja cierpialam dwa. musisz koniecznie umowic sie na wizyte z dobrym ortopeda a pozniej ewentualnie z neurochirurgiem. z piersiowym odc. kregoslupa nie ma zartow. poza tym jesli nie wyleczy sie okresu ostrego tzn nie wyciszy sie go lubi on wracac. nie stosuje sie rehabilitacji w tym czasie. jedynie spokoj wypoczynek i leki. musisz to serio skonsultowac z dobrym specjalista. ja jestem na zwolnieniu od 3-ch miesiecy a umowa konczy mi sie w 2014 roku. bardzo sie obawiam utraty pracy ale zdrowie to priorytet. dzieki niemu staniesz na nogi nawet za cene poniesionych roznych innych strat i odrobisz je. nie bagatelizuj tego. piersiowy to delikatna materia zawierajaca w sobie rdzen kregowy. napisz nam koniecznie co dalej u Ciebie i odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuśtyk
Do Ewy, Mnie pomogły zastrzyki 2 z ketonalu i diclaku rano , razem z tabletkami 2x dziennie . Po nocy znów ryczałam rano z bólu , teraz jest w miarę ok.Wizyta u neurochirurga jest konieczna ale musimy być pewni , że temu człowiekowi zaufamy na 100 procent .Ja odwiedziłam kilku zanim znalazłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuśtyk
Asiek ma rację , Spokój wypoczynek , robić wszysko powoli, polegiwać . Mnie to pomogło na razie (odpukać )Nie panikować ponad miarę Baaaardzo uważać na siebie . Jak da radę pracować po przeciwbólowych to pracować ale nic na siłę i robić przerwy w pracy . Jak robota cię żka to iść na zwolnienie zdrowie najważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa z wro
do Kuśtyk ketonal 100mg x2? A powiedzcie mi, co neurochirurg czy ortopeda może zalecić w takim przypadku? Bo za operację na odc piersiowym to raczej nie bedzie chciał się zabierać? Doradzi jakieś inne leki, niż te o których pisałas? Bo ja już tu głupieję. Zapomniałam dodać, że u ortopedy (prof dr hab) byłam i potraktował mnie tragicznie. Dowiedziałam się, że jestem zaniedbana jako kobieta, bo nie uprawiałam sportów, fitnesów i basenów i że każda szanująca się kobieta po ciąży dba o siebie swój kręgosłup. Suma sumarum, sama sobie sprawiłam takie kuku. Co do samego kregoslupa nic nie doradzil, oprocz karnetu na basen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa z wro
kuśtyk to chyba faktycznie wezmę jeszcze zwolnienie na ten tydzień...Strasznie się boję co to będzie. Mam 2 letnie bliźniaki, wcześniaki, rehabilitowałam je 1.5 roku, nosiłam non stop, no i teraz mam. Kurczę, co za los, dopiero co znalazłam pracę...Mam 32 lata, a czuję się jak staruszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Ewa z wro - myślę, że za wcześnie wróciłaś do pracy. W ogóle ćwiczenia w stanie ostrym? to coś podejrzane - mi zaaplikowano ćwiczenia dopiero po tym stanie, nawet bym powiedział, że dość późno po (4 miesiące). Stan ostry u mnie trwał ponad miesiąc, wtedy brałem niesteroidowe przeciwzapalne (Dicloberl, Myopam - rozluźniający, Mydocalm, Anapran). Myślę, że powinnaś iść do neurologa najpierw i ODPOCZYWAĆ, ODPOCZYWAĆ, ODPOCZYWAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa z wro
Dziekuje wszystkim za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ewy z wro poza tym Ewus kregoslup to dlugi proces leczenia i regeneracji. leczenie farmakologiczne (ja bylam tez na sterydach) wycofuje stan zapalny ale nie cofnie jako tako zmian ktore juz zaszly. jesli zmiany sa niewielkie i obrzek czyli stan zapalny wycofa sie pod wplywem lekow, mozemy czuc sie zdrowi. ale trzeba o siebie dbac. organizm potrafi wiele struktur regenerowac "dopasowywac sie" plus odpowiednio dawkowana rehabilitacja ale w okresie pozniejszym (o tym decyduje lekarz) jest nieoceniona ale to wszystko troche trwa. twoj ortopeda nie zachowal sie profesjonalnie. to co powiedzial to musztarda po obiedzie dla wielu z nas a tu trzeba dzialac. ja tez w zyciu uprawialam sporty latami biegalam chodzilam po gorach chodzilam na zajecia fitnes. a propos po ostatnich w tamtym roku zajec fitnes zaczela bolec mnie stopa. jak sie pozniej okazalo to od kregoslupa. zamiast tego moglam tylko plywac plywac i plywac ale nie zdawalam sobie sprawy z powagi sytuacji i zaniedbywalam sie przeciazalam przepracowywalam ale kto to wiedzial. jestem dobrej mysli ze wszystko bedzie u Ciebie dobrze :) tylko powolutku bez pospiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imeczku ;) ja myslalam ze ty masz juz ten niedowlad reki z powodu szyjnego a to z powodu ciesni nadgarstka? tak pomyslalam bo piszesz ze widzialas goscia po takiej operacji reki. czy masz juz dlugo te dolegliwosci. tez sie martwie zeby ta Twoja reka nie ucierpiala za bardzo od tego ucisku. Ime powiedz mi dziewczyno :) jak sie robi te sliczne znaczki w postach typu kwiatki calusy i serduszka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek👄Niestety,tak jak mówisz...cieśń nadgarstka.Boli mnie od 7 miesięcy ale że jestem niewrażliwa na ból to się porobiło.Ogólnie lekarze mają ze mną ten problem,że mam za wysoki próg bólu.Nie martw się o mnie🌼,ja twarda sztuka jestem:) Co do znaczków,to masz taki kwadratowy nawias na klawiaturze.[ ]W nich wpisujesz np.usta-to całus,kwiatek,serce ale wszystko w tych nawiasach.Rozumiesz? :classic_cool:a tu wpisujesz cool w nawiasie,cześć w nawiasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuśtyk
Też mi się te kwiatki spodobały , miałam się córki zapytać jak się je robi,uśmieszki też mnie nauczyła:)Tak , a propos dbania o siebie po porodzie ,to swgo czasu chodziłam na siłownię , po urodzeniu córki i nie wiem czy to nie jedna z wielu przyczyn mojego obecnego stanu :)Raz mi coś tam chrupło po dżwignięciu ciężaru, wtedy przeszło raz dwa a tera wyłazi.Myślę ,że już od podstawówek powinni nam wpajać sposoby dbania o kręgosłup ,to,że się od małego dżwiga ciężkie tornistry nie poprawia kondycji populacji, w każdym mieście powinien być basen ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuśtyk
Tak smutno mi trochę , pogoda taka piękna u nas ... ciekawe czy z moją dyskopatią będę mogła jeżdzić jeszcze na rolkach :( Raz ta szklanka jest dla mnie do połowy pełna a raz pusta....Czasem się cieszę ,że łażę a czasem to bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuśtyk
Do Ewy zastrzyki z ketonalu brałam 50 mg znalazłam jeszcze opakowanie , i diclak ale nie wiem ile , a tabletki diclac duo 75 mg plus poltram combo , jedno rano drugie wieczorem . No i jakoś funkcjonowałam ale dziś wszyskich co narzekają na kręgosłup wysyłam do neurochirurga żeby im uświadomił ,że to poważne i żeby uważali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
A mi się chce na rower...jeszcze to pytanie mamy - czy Ty będziesz na nim jeździć? :| tak w ogóle to wczoraj zrobiłem sobie 2-godzinny spacer do centrum miasta i z powrotem :P nawet dobrze mi się chodziło, czułem tylko sztywność lędźwi. Niestety dziś rano...dopiero przeszło po ćwiczeniach. A po południu znowu robię sobie spacerek - tym razem znów na ćwiczenia basenowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×