Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość dyskmen
ja sie jeszcze nie spotkałem z osobą któa by sie czuła gorzej po peracji... moja mama np miała usuwany dysk w wieku 40 lat a trzy lata później mnie rodziła... dzisiaj jest po 60 i tylko czasem ją coś pobolewa... natomiast ja leze już 4 miesiąc w łóżku majtając nogami i gówno to daje a ucisk coraz wiekszy i noga coraz słabsza... ide teraz do neurochirurga i prosze o operacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
mnie sie wydaje że to wszystko siedzi w głowie... idziecie na operacje z takim podejściem a później zamiast sie przez jakiś czas nie przeciążać i ćwiczyć mięśnie pleców i brzucha to wy zapominacie o chorobie bo nie boli... aż zaczyna boleć znowu... i wtedy marudzicie ... przecież to logiczne że trzeba odciążyć kręgosłup po usunieciu dysku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awus
tak się złożyło że byłem na turnusie rehabilitacyjnym osób z dysfunkcją ruchu ok 50 osób,mnie wysłano bo miałem odległy termin operacji w lutym na sierpnia więc Zus mnie wysłał abym się nie nudził w domu,było nas kilku przed operacją,więc pytaliśmy jak jest po.Kilku osobom bóle nie przeszły,a pozostali od 2-14 lat po operaccji ponowne uszkodzenie dysku,lub nowy poziom.Większość mówiła ze przestała dbać o siebie i normalnie pracowała .Mnie rechabilitacja pomogła na tyle ze normalnie funkcjonuje.Więc warto spróbować,a na operacje zawsze znajdzie się czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
Tez mam dylemat czy opercja czy nie w marcu blagalem o operacje teraz sie mocno zastanawiam u mnie najwieksza jest na l4-l5 inne troche mniejsze bol zelzal ale mocno na to pracuje redukcja masy ciala staram sie jak najwiecej chodzic kiedys wogole nie chodzilem tylko dupa w samochod teraz grat stoi pod domem a ja popierdzilam na nozkach i jestem szczesliwy ze wogole chodze nie doceniamy tego co mamy przez pjm zmienilem styl zycia prawie calkiem zrezygnowalem z alkoholu /piwko od czasu do czasu/od listopada nie pracuje kiedys wydawalo mi sie ze nie moge sobie na to pozwolic okazalo sie ze moge przezylem 8 m-cy bez roboty i nikomu korona z glowy nie spadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
do krzyska 33 tez robilem za szoferaka troche miedzynarodowka wiekszosc kraj ciezko ta robote pogodzic z dyskopatia 4 lata temu sie zaczelo wtedy wystarczaly wstrzyki 2tyg i od nowa wio do przodu nic dobrego z tego nie wyszlo to nie jest problem na chwile teraz to wiem wtedy mowilem 'rozchodze' znalazlem w katowicach poradnie leczenia bolu roba mi tam blokadu nerwu obwodowegow kwietniu kilkanascie takich blokad /4ry naklucia na kwadrat w okolice przepuklinki/ w maju juz mniej w czerwcu2 razy tylko i zawiesilem nie mylic z zakonczeniem /to sie chyba nie skonczy/lekarz ktory robi te blokady teraz przepisala tzw stymulacje prawdopodobnie lipa ale na te blokady tez tak mowilem na poczatku wiem sa przieciwnicy i zaraz powiedza ze tylko operacja i t d mi troche pomogly / a moze to czas sam nie wiem/ja sie troch utuczylem w szoferce i teraz musze zrzucic kupe cielska ale pierwszy lekarz do ktorego chodzilem powiedzial ze mam CHODZIC I CHODZIC I CHODZIC i mial racje prowadzenie tirka czy innej solowki grzebanie przy niej itd zabija nasze kregoslupy nie tylko ze siedzimy ale dziury wertepy od lewej ciagle wieje choc bys nie wiem jak nowy m autem jezdzil to i tak zima jest przej.......ne u wiekszosci driverow to wlasnie wlazi w lewa nozke u mnie tez ja na razie odstawilem szoferowanie ale mi tego cholernie brakuje tej adrenalinki 8 mcy siedznia w domu i wertowania tematu pjm i mysle o powrocie ale na cos w duzo mniejszej skali bron boze cie nie namawiam do zmiany profesji napisz skad jestes jesli to ni e tajemnica pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
mam swierzy wynik rezonansu niedawno odebrany 7 mc oczekiwania jutro ide do n chirurga ktory 3 mce temu dal podstawy do myslenia o operacji oczywiscie panstwowo mam rowniez na jutro privat wizyte ale chyba zrezygnuje jak naprawde potrzebowalem pomocy to mi dal termin za 4o dni to po kiego tera do niego isc ze mi powidzial ze z operacja to sie zawsze zdazy i taki tam inne i wyrwal 150pln od poczatku sie lecze na nfz bo cholernie nie lubie placic dwa razy za to samo najlepsze kino bylo z tym rezonansem zachodze do helimedu a ona mi daje oswiadczenie do podpisu ze sie zgadzam na kontrast i ze bedzie z kontrastem /za kontrast kasuja ok 300stowy wiecej zlodzieje/z tego co wiem to ten kontrast sie wstrzykuje zapakowali mnie do tej rury bez zadnego wstrzyku zrobili rezonans bez kontrastu a skasowli za kontrast i tu moje pytanie czy moze byc z kontrastem bez wstrzykniecia tego fluidu czy maja jakas inna technike moze sie ktos orientuje dalej odbieram wynik i chce sie zapisac na nastepny bo juz mam nastepne skierowanie /profilaktycznie zima bedzie jak znalazl bo najbardziej napier............a /ona mi ze nie juz na ten rok prosze przyjsc w przyszlym czli mam czekac rok na rezonans niezle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
ja nie mam już wiary w żadne rehabilitacje... trzyma mnie czwarty miesiąc na tyle mocno że na nogach stoje do 10 minut... bez śr przeciwbólowych wogóle nie idzie ujechać... ćwiczyłem przez pierwsze 2 miesiące... było coraz gorzej... teraz oprócz bólu zaczynam czuć mrowienie... wiem że jak sie nie zdecyduje na operacje to moze dojść do uszkodzenia nerwu... bo ten ból jest bez przerwy... nie wiem w ogóle jak ja dojde do neurochirurga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
sory za bledy bak znakow interpunkcyjnych itp pisze na raty bo mi jednego big posta zezarlo znam czlowieka starego zresza juz co walczy z tym dziadostwem juz kilkadziesiat lat ale chodzi drugiego co juz byl w piekarach sl notabene tez driver na ortopedii i doslownie uciekl w ostatniej chwilibo widzial jak komus spiepszyli jak na wozku wrocil na oddzial /zadyma szlochanie matki co to bedzie itd/ ostatnio gdzie bym sie nie obrocil tam dyskopaci na jakiejs imprezie rodzinnej toczylismy ten temat operacja czy nie bron boze nie neguje operacji bo sam jutro ide walczyc nie o operacje ale o termin operacji zawsze moge zrezygnowac gdyby system normalnie dzialal/nfz/ to bym nie musial takich numerow robic czuje ze to wroci i wole sie ubezpieczyc a to co przezylem z nfz w ciagu ostatniego roku to nie wiadomo czy sie smac czy plakac Dyskmen mnie trzymalo 7 mcy zaczelo puszczac jakis miesiac temu po dosc intensywnej jak na mnie rechabilitacji trafilem na oddzal neurologiczny csk ligota w katowicach pobyt 9 dni wiec rehabilitacja nietrafiona w moim przypadku BE kilka tygodni spalem na ziemi 2koludry 3 koce mialem swoj kat /kozysci podwojne mnie mniej bolalo i kobieta sie wyspala bo ze mna nijak nie mogla / co do mrowienia to tez mialem w lewej stopie ono pierwsze ustepuje u mnie odeszlo calkowicie 45dni temu to jest pierwszy objaw poprawy mialem dokladnie to samo na zastrzyk sto matrow szlem 20-30min na pewien czas pomogly plasterki nie pamietam nazwy jak czytales wszystko to wczesniej jest nazwa srodki p bol spladrowaly mi zolądek najlepsza byla chyba zoltsana to nassenne przynajmniej spalem p bolowe odstawilem juz dawno zostalo duzo niewykupionych recept co do stania to w tej chwili moge postac ale nie za dluo bo zaraz czuje ale w plecach z nog i z posladka poooooooooooomalu wychdzi najdluzej trzyma kosta i lydka narazie koncze ide na inne forum moze pozniej cos jeszcze wydukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
no i operacja termin 14 7 bardzo szybko zadziałali ale mam teraz bakcyla isc czy nie isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do furman35. Siemanko jestem z piekar sl. tak jak pisalem wczesniej jezdze po uni głownie na przerzutach po 3tyg. w trasie. Tez sie zastanawiam czy jak zapadnie decyzja po tomografi o operacji czy sie zgodzic. Z drugiej strony mam juz dosyc zastrzykow,ketonali itp. lekow ktore dzialaja na jakis czas i z powrotem bol wraca. ostanio ledwo wrocilem bo tak mi lewa noga dretwiala z bolu-dobrze ze auto mam nowe i w automacie to sobie prawa radze a wlasciwie radzilem bo jestem teraz na l4.Zobaczymy co powie lekarz morze nie bedzie tak zle. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
furman ale co mogą spieprzyć lekarze ? przecież ta operacja jest tak prosta jak wyrwanie zęba... żeby wylądować na wózku to trzeba chyba mieć porządne zwyrodnienie na wyższych poziomach gdzie może dojść do uszkodzenia rdzenia... trzyma cie 7 miesięcy ale pewnie nie tak jak mnie... bo ja prawie wcale nie wstaje od 4 miechów a rwe mam już od dwóch lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
we wtorek ide do neurochirurga z wynikami rezonansu... mam jeszcze nadzieje że zostawi mnie w szpitalu w Kaliszu na rehabilitacji chociaż przez tydzień zanim podejmie decyzje o operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rydza1
Proszę o kontakt icemario z Olsztyna w sprawie zabiegu na kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
Do Krzyska masz pod nosem ortopedie w Piekarach podobno dobry osrodek i powinnes zrobic rezonans u mnie wg tomografii lekarz nie podjol decyzji dopiero wczoraj jak mu dalem RM zakwalifikowal mnie na operacje i to bardzo szybko niespela miesac do operacji musi to zle wygladac /albo maja malo klientow w sezonie ogórkowym/ Dyskmen dla n chirurgow to ponoc rutynowa operacja ale wszystko sie moze zdarzyc nigdy nie wiadomo jak bedziemy sie czuli po lekarze mowia ze po jakims czasie to wraca nigdy nie ma pewnosci ...............nie ma sie co licytowac kogo bardziej boli u mnie zima bylo tragicznie nastawiania /kregarz/ 2 razy szpital caly luty 4godz rechabilitacji po ktorej wyladowalem w klinice 7 miesiecy zastrzyki kwiecien tez byl ciezki przetrenowalem i wszystko wrocilo miesiac temu zaczelo sie troszke poprawiac znikly mrówki i ciagniecie w pachwinie duzo lepiej chodze /od kwietnia siedze na tym forum jest tam troche wpisow/ idac wczoraj do n chirurga myslalem ze termin bedzie za kilka miesiecy a tu niespodzianka kombinuje teraz isc czy nie isc nie za bardzo mi to pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman35
Czy byl ktos operowany w Centralnyn Szpitalu Klinicznym w Katowicach ligocie Jak wyglada szczepienie na WZW mam je zrobic we wlasnej przychodni chodzi mi na ile przed planowana data zabiegu trzeba zrobic szczepienie-ponoc 2x trzeba isc na to szczepienie mozna np 10 dni przed zabigiem a pozniej 1-2dni przed zabiegiem czy okres miedzy szczepieniami ma byc dluzszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
idź do swojej przychodni... i idź na tą operacje chłopie bo moze juz wkońcu ni być odwrotu i sie zdziwisz jak zaczniesz pupuszczac w galoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam 29 lat jestem /byłem do tej pory ruchliwym energicznym facetem Od pól roku żyję bólem przechodzącym do lewej nogi Wszyscy wiemy że to przepuklina. TK= l4/l5 przepuklina lewoboczna ble ble ble i l5/S1 przepuklina wyraźnie uwypuklona ble ble ble. Masakra. Ortopeda wysyła mnie na rehabilitację, neurolog też (bez oglądanie płyty z tk tylko po przeczytaniu opisu). Neurochirurg z CZMP (Lech Polis)po krótkiej rozmowie zaprosił mnie na stół operacyjny (oglądał płytkę z TK), kolejny neurochirurg z WAM(Krzysztof Zapałowicz) po obejrzeniu płyty z TK zdziwił się że jeszcze tak dobrze funkcjonuję ( chodzę na palcach i piętach i boli mnie przy zmianach pozycji) bo przepuklina jest ogromna chodzę tylko dlatego że mam grube kości i duży kanał kręgowy i worek oponowy ma się gdzie odkształcać!!! Także zaprosił mnie na stół operacyjny tylko powiedział mi że w Łodzi na taki zabieg(NFZ) będę musiał czekać rok lub półtora, natomiast prywatnie w miesiąc mnie naprawi za 7000pln Na 27 lipca mam zaś wizytę doktora Tybora ze szpitala Barlickiego on jest podobno najlepszym specjalistą w sprawach przepuklin w łodzi Nie wiem co robić. U Zapałowicza miesiąc i po bólu, za to Tybor może na NFZ mnie gdzieś wciśnie Kurcze, czy ma ktoś informację jak to dokładnie wygląda w Łodzi z tymi terminami. Dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
co za koleś... pędź od niego..idź gdzie indziej do chirurga... jak cie skieruje na operacje poczekasz z miesiąc jeśli masz dużą przepuklinę... a moze nawet mniej... to nie jest lekarz tylko inkasent... 7000 za operacje heh... ty płacisz składki zdrowotne i masz prawo je wykorzystać ! jak czytam o takich przypadkach to tylko sie utwierdzam w przekonaniu że prywatyzacja szpitali to jedyne rozsądne wyjście bo obecny stan to po prostu legalne łapówkarstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Byłem dzisiaj u doktora nauk medycznych, specjalisty rehabilitacji ruchomej... I chyba nie dam się pokroić. Mam mu zaufać i daćtrzy tygodnie. Jeżeli nie będę widział poprawy to pójde sobie do Tybora... Trochę nadziei we mnie odżyło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
to przez te trzy tygodnie się mocno postaraj... i zdyscyplinuj... trzymam kciuki... ja póki co jeszcze robie przeprosty aż do wtorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garpa
Do Anuśka66 i innych. Ja nie mam implantu. Podobno w takich miejscach jak u mnie czyli odc. lędźwiowo krzyżowy, nie trzeba ich wstawiać, chyba że jest usuwany więcej niż jeden dysk. Obecnie jestem 1,5 msc po operacji, od początku czerwca pracuje, na siedząco, od 2 tyg ustąpiło mi zdrętwienie stopy które utrzymywało się od początku moich dolegliwości. Noga boli mnie sporadycznie, i wystarczy skorygować postawę by ból ustąpił. Kręgosłup praktycznie nie boli , ewentualnie jeśli wykonam jakiś zbyt gwałtowny ruch. Rehabilitacji jeszcze nie miałam, mam ją mieć 3 msc. po operacji czyli w sierpniu. I wydaje mi się to całkiem sensowne, bo wówczas myślę że nie będę już odczuwać bólu, a to może podnieść efektywność ćwiczeń.Nie żałuję decyzji o operacji, mimo ze jak na nią szłam, jak to lekarze stwierdzili, skakałam jak młoda kózka... Wiem jednak że nie trwałoby to długo i w końcu znowu ból zniszczyłby moje życie. A teraz, zupełnie się tego nie boje. Są oczywiście niechciane konsekwencje jak fakt że nie wolno mi dźwigać. I staram się tego trzymać! Ale wiać wcześniej zbytnio się folgowałam skoro kręgosłup zaniemógł... To chyba tyle. Życzę wszystkim udanej WYBORCZEJ niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 111
Cześć wszystkim! jestem już 7 m-cy po usunięciu przepukliny l5-s1, już jakieś 3 m-ce temu zaczęła boleć mnie pachwina w prawej nodze( tej samej gdzie był nacisk na nerw) odwiedziłam lekarzy paru specjalizacji włącznie z ginekologiem i kazali mi poczekać aż przejdzie. Ponoć z tego względu że noga nie była używana zrobiło się tam przeciążenie i trochę poboli i przejdzie. Trochę się podłamałam bo zaczęła boleć mnie pachwina w drugiej nodze i nic nie przechodzi tylko jest coraz gorzej. Idę do innego ortopedy, bo ten u którego byłam w 4 m-cu po operacji pyta się mnie czy uprawiam sporty ekstremalne. Ja mu na to: tak, siedzenie przez 2 godziny to dla mnie sport ekstremalny:) Więc nie mam czego u gościa szukać.Słuchajcie, czy u kogoś wystąpiły podobne objawy "po"? Jestem zaniepokojona bo nic o tym nie mogę znaleźć a wizytę mam z 2 tygodnie, chciałam wrócić do pracy a tu skucha, ani siedzieć, ani dźwigać, ani chodzić. Poradźcie coś bo zwaruję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
Ewa powiem Ci tak... trzy lata temu poczułem pierwszy ból w plecach... poszedłem do lekarza specjalisty... zrobiłem rentgena... powiedział mi że mam rozszczep kręgosłupa i mam poczekać aż samo przejdzie... nie przeszło... dzisiaj wiem że gdyby ten lekarz kazał zrobić rezonans i przyjrzałby się mojemu kręgosłupowi to ostatnie trzy lata żyłbym bez bólu. Dysk się ciągle wysuwał a ja chodziłem od "specjalisty" do "specjalisty" tracąc do nich zaufanie z dnia na dzień. Nie licz na lekarzy... skoro Cie boli załatwiaj rezonans... jeśli jeden lekarz nie da Ci skierowania to idź do drugiego... oni nie robią Ci łaski bo Ty już dawno za te badania zapłaciłaś i one Ci sie po prostu należą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
jestem już po wizycie u neurochirurga, bardzo rzeczowy i konkretny, pierwszy taki lekarz w mojej długiej podróży przez chorobę... w lipcu będzie operacja... dodał też, że w 80% operacja kończy się powrotem do normalnego życia... w 20% przypadków ból ustępuje nieznacznie lub wcale i wtedy potrzebne jest leczenie rehabilitacyjne lub ponowna operacja... no to teraz czekam na konkretny termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć miesiac temu mnie trafiło - nagły, bardzo ostry ból w całej lewej nodze , nastepnego dnia straciłam czucie w tylnej częsci łydki , prawe całej stopie( czuję co nieco w okolicy dużego palca i kostki) mam bardzo osłabione mięsnie stopy . Po 3 dniach ból prawie całkowicie znikną - czuję jedynie mrowienie w stopie . Pozostało jednak odretwienie a raczej w pewnych miejscach zupelny brak czucia szczegolnie w stopie ( nie czuje nawet bardzo silnego szczypania czy ucisku) . W zeszlym tygodniu zrobilam rezonans magnetyczny ktory wykazal bardzo duza przepukline na odcinku L5 S1 . W związku z tym mam pytanie do bardziej doswiadczonych Dyskoli czy lepiej jest usunac jedynie przepukline czy calkowicie usunac dysk zastepujac implantem. Zaznaczam ze operacja jest konieczna w moim przypadku rozmawialam dzisiaj z lekarzem ktory odradzil mi zwloke pomimo braku bolu z gory dziekuje i zycze wszystkim powrotu do zdowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskmen
taką decyzję zostaw neurochirurgowi... on na pewno lepiej wie czy usunąć cały dysk czy tylko to co wystaje i uciska... mi np powiedział od razu, że usunie to co wypadło czyli fragment jądra... 8 lipca sie kłade na stół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:-) Hej szmaragdoweobloki. Wczoraj bylem z wynikiem tomografi u lekarza. Stwierdzil przepukline na poziomie l5 s1. mam podobne objawy jak ty. Rozmawialem z nim tez o implancie. Powiedzial ze to wyjdzie dopiero w czasie operacji- jezeli okaze sie ze kregoslop jest nie stabilny to beda wstawiac implant i sruby ale to wiaze sie z dlugo rehabilitacja nawet do 6 miesiecy. Oczywiscie wszystko zalezy od organizmu. Z tego co wstepnie mi powiedzial musze sie z tym implantem liczyc bo na tomografi jest przesuniety kreg o 2mn. Dzisiaj zapisałem sie na operacje-termin4pazdziernik.Ja wolal bym nie miec tego implantu-szybciej dochodzi sie do zdrowia. Mam prosbe jak ktos ma taki imlant zeby napisal ile dochodzil do siebie. pozdrawiam i duzo zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×