KLUB MAMUS Z KATOWIC

Dzieki ide ogladac

Marsjanka-ja za to bylam chwilowo na sierpniowkach:D na samym poczatku, bo potem termin zmienil mi sie na poczatek wrzesia-wiec przenioslam sie na wrzesniowki. Teraz termin mam znow na sierpien:P ale juz zostalam przy moim wrzesioweczkach:) w kobo maja taniutkie rożki, ubranka chyba srednio, w kazdym badź razie w marketach na promocjach mozna czasem taniej dostac. Za to fajnie sie kupuje-wszystko w 1 miejscu, w srodku chlodno, nie ma tlumow, nie trzeba stac w kolejkach:) no ja moze nie jestem najstarsza ale chyba pierwsza wyląduje z Was na porodówce:P:P:)

aa jednak nie mam racji, przeciez jest Marsjanka - idziemy prawie lep w lep:) zobaczymy która pierwsza! Jak sie czujecie w ciazy? Ja przyznam ze jak na 9 miesiac to chyba nie moge specjalnie narzekac:) pozdrawiam:D

Ja jestem dopiero w czwartym m-c ale na razie jest ok., oby tak do końca. Powoli odzyskuje apetyt, ale i tak nie jem dużo. Na szczęście nie mam tak potrzeby zajadania się słodyczami. Kiedyś cała tabliczka czekolady - teraz 2 kosteczki. :D

Mysia, ja mialam podobnie-cala ciąże zadnych zachciewanek czy napadów wilczego glodu. Jedynie zauwazylam, ze pewne potrawy smakuja mi bardziej a inne mniej:) Marsjanka, czy Ty tez masz takie bole w brzuszku? Mnie strasznie boli w krzyżu i w podbrzuszu, jakbym miala bardzo silny okres-w zeszlym tyg bolalo kilka dni, potem przestalo a dzis znow zaczelo:O najgorzej bylo jak poszlam do sklepu..zlapal mnie taki bol ze dostalam dreszczy i slabo mi sie zrobilo..ale jakos udalo mi sie dojsc do domu i przeszlo. Skurczy zadnych nie mam..

hej :) Daff - nie mam bóli brzucha, ale te co Ty masz to dość sporo sierpniówek ma, takie właśnie jak na okres. Całą ciążę super się czuję, o ciąży wiem dopiero od 17.02., nie miałam nudności, praktycznie zero dolegliwości ciążowych, jedynie męczą mnie skurcze łydek, ale mam tendencje, nie będąc w ciąży też miałam od czasu do czasu. Dość sporo przytyłam (zawsze chudzina byłam) - już 17kg, ale brzuch mam mały, mało wód płodowych, dzieciaczek malutki - ale na szczęście wszystko w normie. Jak czytam Twoje wypowiedzi na wrześniowkach to jakbym o sobie czytała, też się pewnie moja rodzinka troszkę zdziwi jak się dowie że chrzcin nie będzie - napewno nie w najbliższym czasie. Torbę do szpitala masz spakowaną? Duża? Ja jak narazie to jeszcze nie spakowałam, mam wszystko na jednej półce w szafie i jestem w szoku ile tego jest.

jedynie mam twardnienia brzucha - ale na tym etapie ciąży to normalne

ja mam twardnienie brzucha od dawna, nawet bralam na to leki. co do torby, to spakowalam wszystko oprocz piżamek, klapków i szlafroka-nie wiem jak ja to upchne, chyba musze wykombinowac inna torbe. Powciskalam tylko rzeczy dla siebie, te podklady poporodowe strasznie duzo miejsca zajmują. Torbe na kosmetyki mam taka mniejszą osobną, ale tego tez jeszcze nie pakuje. Zastanawiam sie w co spakowac rzeczy dla maluszka. Ubranka zostawie przygotowane w domu, bo sa potrzebne tylko na wyjscie.Narazie mam wszystko wyprane ale spakowane w worki i schowane do szafki-nie mam jak w tym balaganie prasowac jakos do mnie nie specjalnie dociera, ze wkrótce bede mama:) wszystko przez ten remont. Chcicalabym miec juz wysprzatane ale ciągle jakas nowa robota wyskakuje. jak w tym tygodniu nie skonczą to oszaleje chyba! 3majcie kciuki zeby moj synus sie nie pospieszyl:) jade dzis jeszcze po wanienke , jakis sweterek, czapeczki i jakies ceratki do przewijania, ale juz nie do sosnowca, tylko gdzies blizej Do Kobo bede jechala po lozeczko+materac+posciel, zdaje sie ze tam maja tanio, szkoda tylko ze nie wszystie sa wystawione. Chrztem juz sie przestalam przejmowac, jak rodzinka wyrzeknie sie niechrzczonego dziecka, to bede wiedziala ile dla nich znacze. Nie rozumiem tylko jak mozna byc tak nietolerancyjnym! pozdrawiam:)

Cześć , poprawiam sobie termin porodu bo jednak wczoraj lekarz przesunął mi go o 2 tygodnie. NICK.........IMIĘ........WIEK........MIASTO..........TERMIN PORODU Mimi29......Marzena....29........Tychy?/katowice.....20.02.2007 Paprotka.....Anita........27......Sosnowiec..............24.01.2007 Daffodile.....Magda.......26......Wojkowice.............29.08.2006 Mysica.....Ola............26.....Siemianowice Śl..........29.01.2007 Judyta16...Ola...........30.....Chorzów...................06.01.2007 Jestem teraz w 15 tygodniu, a od 2 tyg. męczą mnie wymioty, wcześniej były mdłości poranne i tyle ,a teraz wymiotuje przynajmniej raz dziennie po posiłku niezależnie od pory dnia. Już sama nie wiem co mam jeść. Przytyłam jak na razie aż 1 kg i nie wygladam zbytnio kwitnąco. Myślałam że juz teraz będę sie fajnie czuła a tu chyba najgorsze przede mna:(

Dziewczyny mam jeszcze pytanko. Brałyście może furagin ? mam teraz brać przez 6 dni 4 razy dziennie po 2 tabl bo zdązyłam sobie wyhoodwac bakterie w moczu:( i wyniki moczu mam takie sobie. Na ulotce pisze że nie zaleca się brac w 1 trymestrze ciąży. Troche poczytałam o tym specyfiku i opinie są różne. Kurcze za dużo czytam a potem się martwie;)

Paprotka, ja czesto bralam furagin, takze w ciazy musialam, ale chyba w 2 trymestrze.,jezeli lekarz zalecil Ci brac to na pewno wie co robi. Po furaginie siuśki robia se takie jaskrawo żlote:P

spadamy na łep na szyje..kobietki meldowac sie!!!!!!!!!!!!!!:D

Dziewczyny pomocy!! Pisałam już, że jestem bardzo szczupła (46 kg), do tego mam cienką skóre. Przytyłam tylko kilo i brzuch jest leki, ale tylko ja go widzę . Mam barzdo naciągniętą skóre, zaczyna wręcz pękać. To dopiero 15 tydzień a ja już zaczynam mieć rozstępy. Smaruje się 2 razy dziennie gerberem na rozstępy, ale po pół godzinie jest to samo. Dołączyłam do tego oliwkę w żelu. Płaczę po kątach, bo jak będe wyglądała za miesiac a co dopiero w 9 mc. Nie wiem czy Mustela pomoże, mam ją kupić? Zrobie wszystko, macie jakieś sbosoby. Błagam pomózcie.

Mysico, przesledzilam juz dziesiatki stron na temat rozstepow-u mnie pierwszy pojawil sie w 7 mcu , potem troche w 8 mcu no i pare dni temu zauwazylam nowe:( na brzuchu akurat nie mam, za to gdzie indziej sa no i niestety prawda jest taka, ze jezeli komus sie robia to najlepsze kosmetyki nie zaradza!sa dziewczyny ktore tyja 20 kg i nie maja ani jednego, a sa takie co tyja 2 kg i pojawiaja sie rozstepy,,wiem jakie to jest wkurzajace, bo sama smaruje sie od poczatku ciazy kilka razy dziennie kosmetykami przeciw rozstepom +oliwka+masaze zobaczcie co znalazlam na temat tego cholerstwa... \"Rozstępy zwane także - striae distensae są w dużej mierze rezultatem wzrostu @poziomu kortyzolu we krwi. Jest to hormon wydzielany przez nadnercza. Jego ilość wzrasta w okresie ciąży, dojrzewania, otyłości, wzrostu wagi. W okresie ciąży również wzrost poziomu estrogenów przyczynia się w pewnym stopniu do zwiększenia możliwości pojawienia się rozstępów. Ponieważ tabletki hormonalne mają także wpływ na żeńskie hormony płciowe, dlatego istnieje prawdopodobieństwo, iż mogą być jednym z czynników sprzyjających rozstępom. \" \"Rozstępy mogą pojawiać się zarówno u mężczyzn jak i u kobiet, u osób otyłych i szczupłych, starszych, jak i u nastolatek w okresie dojrzewania. Problem ten dotyczy w mniejszym lub większym stopniu niemal 90% kobiet w ciąży.\" \"Jeśli tylko zauważymy pierwsze oznaki powstawania rozstępów lub też znajdujemy się w sytuacjach sprzyjających ich tworzeniu, chodzi tu zwłaszcza o okres ciąży, dojrzewania warto regularnie masować ciało stosując oliwki, olejki, balsamy lub jeden z dostępnych kremów przeciw rozstępom. Prawda jest taka, że rodzaj kremu nie jest tak istotny jak sam masaż skóry. Krem jest tylko czynnikiem wspomagającym.\" 90%!!!! wiec nie jest to wcale tak malo!!!!!!!!!! nie sadze zeby kremy typu mustella czy galenic zdzialaly cuda...nie wierze tez ze jezeli ma sie sklonnosc do rozstepow to da sie temu przeciwdzialac,ale nie wolno tez usiasc i plakac, tylko w miare mozlwosci smarowac ile wlezie, skora bedzie sie lepiej rozciagala, moze dzieki temu bedzie ich mniej? pocieszajacy jest fakt, ze one potem bledna i robia sie biale, beda prawie niewidoczne 3maj sie

aha..u nas na wrzesniowkach jest dziewczyna taka drobniutka jak Ty, utyla 17 kg w ciazy, nie smaruje sie niczym i nie ma ani jednego rozstepu!wiec cos w tym musi byc!na pewno nie jest to bezposrednio zwiazane z przyrostem masy ciala

Dzięki Daffodile:D, poprostu to nie sprawiedliwe!!!! :(

no wiem..ja sama sie poryczalam jak je zobaczylam u siebie, a teraz mam to gdzies! w koncu tyle jest kobiet które posiwecilyby duzo wiecej niz wyglada kawalka ciala, byleby miec dziecko!

aa i jeszcze jedno na temat rozstepów... u mnie pojawily sie takze w okresie dojrzewania, pamietam jak wtedy bylam zalamana! W potem..same jakos znikly , staly sie zupelnie niewidoczne, calkiem o nich zapomnialam! teraz mam zamiar kupic jakas masc na blizny i tym sprobowac, moze szybciej sie wybiela?

Ja też dostałam na udach i pośladkach w okresie dojrzewania i to barzdo dużo. A i celluit jak brałam tabletki antykoncepcyjne, więc pewnie też terzaz dostane. ;) Troche mi się humor poprawił, ale pewnie tylko do ranka, jak wstane i zobacze swoj popękany brzuch. Daffodile kiesy najlepiej zapisać się do szkoły rodzenia (tej przy szpitalu w siemianowicach) i czy trzeba jakoś wcześniej zarezerwować sobie miejsce, bo pisałś, że są tłoki?

ja zadzwonilam i spytali kiedy mam termin-wtedy podali mi date kiedy zadzwonic jesczze raz i sie umowic na spotkanie. Mimo iz sa tlumy to nie przejmuj sie, na pewno wszystkich wezma, najwyzej bedzie duza grupa..Ja zaczelam chodzic w 29tc, ale byly tez dziewczyny w bardziej zaawansowanej ciazy PS. a co maja powiedziec dziewczyny ktotym wyskoczyly rozstepy po ciazy?:O cale 9 mcy nic a potem..>:O moja siostra tak wlasnie miala...

Cześć Kobietki. Widzę że na tapecie rozstępy:0 Mój brzuch na razie się trzyma ale za to to co mam na udach- masakra. Chyba cały tłuszcz mi się tam zebrał. Ja póki co smaruje się po prostu balsamem nawilżającym i raczej na tym poprzestanę. Rozstępy jak mają być to i tak będą. Zresztą zauważyłam, że odkąd jestem w ciąży moja skóra jest lepiej nawilżona (bądź natłuszczona) sama z siebie.Wcześniej miałam raczej suchą a teraz mogę nie smarować się dwa dni a ona wcale nie jest przesuszona. Milutko z jej strony;) A ja dalej wymiotuję przynajmniej raz dziennie, czy to sie kiedyś skończy???!!!!

cześć dziewczyny , ja was jedynie podczytuję, bo jestem już mamusią, więc raczej problemy wyprawki, rozstepów i mdłości mnie nie dotyczą. Paprotko, ja wymiotowalam do konca 4 miesiąca. A raczej nie wymiotowalam, bo miałam takie mdłości, że niewiele jadlam. W koncu lekarz przepisał mi czopki, bo stwierdził, że wymioty moga spowodowac poronienie. No i brałam te czopki, a potem samo przeszło. Cóż, uroki macierzyństwa....

Dzięki za słowa otuchy :) U mnie niedługo też koniec 4 miesiąca i może sie to skończy. Nie mam mdłości jako takich, wymiotuję głównie po tym jak coś zjem co mi nie podejdzie. Lekarz na razie kazał mi uważać na to co jem i obserwować. Ale jak tak tak dalej pójdzie to bedę jeść codziennie biały ser i ryż:( Boję się właśnie tych ewentualnych następstw i czy nie zaszkodzi to dziecku.Wizytę mam 17 sierpnia i zobaczymy co mi powie.

Pamietam, jak kiedyś szlam po schodach, a zza drzwi dobiegł mnie zapach smazonego mięsa z dużą ilościa czosnku (nie cierpię). ledwie zdążylam dobiec do ubikacji. Generalnie z tego powodu pierwsze miesiące ciąży wspominam bardzo nieprzyjemnie. Ale nie martw się, niedługo powinno wszystko wrocic do normy.

Witam Brzuchatki :) Dawno się nie odzywałam, bo mi ten topic gdzieś zaginął, teraz jak się pojawil na 1 stronie to go odnalazłam :) Widzę, że zrobiłyście tabelkę, w takim razie też się dopiszę NICK.........IMIĘ........WIEK........MIASTO..........TERMIN PORODU Mimi29......Marzena....29........Tychy?/katowice.....20.02.2007 Paprotka.....Anita........27......Sosnowiec..............24.01.2007 Daffodile.....Magda.......26......Wojkowice.............29.08.2006 Mysica.....Ola............26.....Siemianowice Śl..........29.01.2007 Judyta16...Ola...........30.....Chorzów...................06.01.2007 Gosia_26....Gosia........26.....Katowice..................14.10.2006 Poruszyłyście temat rozstepów i niestety muszę przyznać, że faktycznie nie ma to znaczenia czy się czymś smarujesz czy nie, bo nie mamy żadnego wpływu na to czy się pojawią.... u mnei jeszcze nie ma żadnego, ale za to mam pamiątki po okresie dorastania. Wtedy porobiło mi się tego mnóstwo na biodrach. Ale żeby było śmieszniej to mój mąż też ma roztępy mimo, że jest chudziutki jak szkielet i nie miał nigdy wahań wagowych. No i co Wy na to? ;) Wracajac jeszcze do szpitala, to wystraszyłyście mnie z tymi Tychami, chyba jednak zmienie na Ligote skoro są same pochlebne opinie na jego temat. jestem bardzo zmartwiona tez tym, że mój gin jest na urlopie i wizytę będę miała dopiero 22.08 :( nic z nim jeszcze nie zdąrzyłam przedyskutować, a on już prawie 1,5 miesiaca na tym urlopie siedzi :( :( :(

Gosiu, masz na myśli Centralny Szpital Kliniczny na Ligocie? Tez bede tam rodzić, chociąz mam jeszcze dużo czasu. Masz zamiar się tam wybrać przed porodem żeby zobaczyć porodówkę i czy maja jakies specjalne wymagania co do wyprawki, którą trzeba mieć ze sobą?

witam:) a ja dzis bylam u lekarki, narazie nie zanosi sie u mnie na poród:)t0o dobrze, bo wlasnie skonczyl sie remont i mam strasznie duzo sprzatania. jesli chodzi o mdlosci to mnie mulilo tak do konca 3 mca, ale nie wymiotowalam. Beznadziejne uczucie kiedy czlowiek chodzi z zolądkiem w gardle. Za to w 3 trymestrze znow wrocily mdlosci, mysle ze to byl skutek scisnietego zolądka, i czesto mi bylo niedobrze...teraz za to czuje sie swietnie, zero mdlosci, nie puchne i nawet brzuszek mi nie przeszkadza:) pozdrawiam

Witajcie Mamusie Paprotko -> oczywiscie, ze sie wybiore na zwiedzanie szpitala :) zobaczyć co i jak, obadać czy połozne są miłe czy trzeba się od raxu nastawić na \"wykrzywione mordy\" jak człowiek bedzie coś potrzebował.... Tylko to wszysto muszę jeszcze przedyskutowac z moim ginem. W ogóle to problem jest taki, że najprawdopodobniej będę mieć CC ze wskazań medycznych ale najbardziej boję się tego, że będę mieć przedwczesny poród i nikt nie będzie miał o tym zielonego pojęcia a mój gin nadal w najlepsze będzie siedział na urlopie :( ehhh dopada mnie chyba jakaś depresja czy coś....

cześć :) Jeśli pozwolicie, będę od czasu do czasu zaglądać na Wasz topik. Jestem mamą 8-miesięcznego Kubusia, mieszkamy w Sosnowcu. Synka urodziłam7 grudnia 2005 w Szpitalu w Sosnowcu Zagórzu, niestety przez cc (Kubuś był dosyć duży, a ja za wąska...) Jestem aktualnie na urlopie wychowawczym. Poczytałam sobie troszkę o Was, przypomniały mi się moje radości, smutki i dolegliwości sprzed roku... Daffodile - my właśnie jesteśmy po urlopie nad morzem, Kubuś zachwycony, bardzo mu powietrze służyło - tak więc w następne wakacje będziecie Wy mieli duzo radości ze swoim maluszkiem nad Bałtykiem :) Paprotka... - ja brałam furagin w ciąży, tez miałam jakieś bakterie w moczu, przeszło po tygodniowej kuracji. Chciałam więcej napisać, ale niestety Kubalek się obudził, a to oznacza, że muszę biegać za nim - raczkuje, wpina sie na wszystkie meble i staje na nóżkach :) Miłego dzionka dziewczyny, odpoczywajcie, odpoczywajcie...

Cześć. Czynie postepy:) , dzis tylko troszke mnie zemdliło, a wczoraj tylko raz odwiedziłam ten znienawidzony przybytek. Może wreszcie mi minie. Jutro jedziemy obejrzec mieszkanie w Dąbrowie Górniczej może i w tej kwestii coś się ruszy. Chciałabym już miec własne mieszkanko jak bedziemy już w trójkę. A zapomniałam Wam powiedzieć, że ostatnio na wizycie lekarz podgladał płeć i wychodzi na to że będę miec synka, ale na razie tak na 70 procent. Potwiedzi , bądź nie;) na usg połówkowym.. Bardzo się cieszymy:)