Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boska lasia

męzatki unikajcie przyjaciółek domu

Polecane posty

Gość Ale jesteś durna Lopezzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry Lopezzz
Ale bardziej mi zależy na utrzymaniu szczęśliwej rodziny niż na samopoczuciu jakiejś samotnej dziewczyny. Nie będę ryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialabym byc z facetem ktorego musialabym caly czas pilnowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się okaże po twoim ślubie
:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopezzz
Oj ślub to ja juz dawno mam za sobą , i troche doświadczenia z tego wynika. To nie jest normalne co ty robisz, jak sie kogos kocha, to tez szanuje wiesz?, a szanując ufam, nie traktuje go jak psa , którego non stop trzeba trzymac na smyczy. I staram sie byc atrakcyjna , dbac o siebie, intelektualnie i fizycznie, a jak psychika zdrowa to i cera lepsza i metabolizm. Przeciez to piekło trzeba przechodzic, nie ufając drugiej osobie, wciąz snuc podejrzenia, w kazdej kobiecie widziec wroga. Zazdrosc w związku musi byc, ale to jak z pieprzem odrobina, bo inaczej robi to sie niestrawne. Przeciez to niszczy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z lopezzzz i mam jeszcze pytanie do zalozycielki topicu: twoje przyjacioleczki gotuja twojemu mezowi i dzieciom jak ciebie nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, i ja gorąco popieram lopezzz. A co:D jak facet bedzie chciał odejść, to i tak odejdzie, a taki upilnowany facet to nic fajnego:)Wole zeby był ze mną z miłości a nie dzieki temu, że ja jestem świetną manipulatorką i go upilnowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe czy będziecie takie
wspaniałomyślne jak przyjaciółeczka podwędzi wam faceta. Wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe czy będziecie takie
łatwo teoretyzować jak NA RAZIE nie ma zagrożenia. Ale życie jest okrutne, a kobiety to już w ogóle najokrutniejsze istoty. Nielojalne i niesolidarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie czy wyscie powariowaly? czy wiernosc meza zalezy tylko od dlugosci smyczy na ktorej go uwizalyscie(a raczej tego jaka jest krotka)? przeciez on tez ma swoj rozum, przysiega wam wiernosc - to sa chyba swiadome slowa, co? jesli dla faceta nic nie znacza to mi taki facet nie potrzebny. moj taki nie jest i nikt mi tego nie wmowi. gdyby taki byl nie wychodzilabym za niego, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby mój facet dla odmiany mnie tak pilnował, to chyba bym zamordowała:DJak mam samotnego kumpla, którego lubie, to on nas odwiedza, i mój narzeczony ani mi ani jemu tego nie zabrania:) Czy Wy przypadkiem nie traktujecie swoich mężów czy narzeczonych jak jakichś zwierzątek?Albo półmózgów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak ale to facet prędzej zdrad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne uogólnienie:)Tijko, zwijamy sie, ja juz przez te uogólnienia byłam dziś w ciąży:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek co został strazakiem
A takie przyjaciółki , co to mężowi i dzieciom gotują , jak żona siedzi w szpitalu - jakos mi sie nie chce wierzyc. W normalnych układach nie ma takich zjawisk , kazdy normalnczy człowiek wie , gdzie jest granica. Nie potrafię sobie wyobrazić , że moja przyjaciółka przychodzi do mojego domu , ubiera fartuszek , gotuje dla mojego meża zupe i obiera ziemniaki. I lata po moim domu , próbując mu zastąić żonę , a dzieciom - mamę. Jakby juz był taka łazęgą , co sobie beze mnie 3 dni nie poradzi , to może by mu i podrzuciła coś do zjedzenia , ale takie gotowe , tylko do odgrzania. To , o czym ktos tam pisze , to już zaawansowana gierka i to jest oczywiście nie fair i nie w porządku. Ale wtedy to NIE JEST PRZYJAŹŃ. I nigdy nie była. Dobierajcie sobie starannie znajomych , to nie bedziecie sie musiały obawiac żadnych żmij. No i mężów sobie starannie dobierajcie. To sie tak mówi , bo wiem , że jakbym wyszła za mojego exa , to bym miała takie same paranoje , bo to był bawidamek i predzej czy później zacząłby mnie zdradzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba tyle na ten temat mozna powiedziec wojtku ja sobie tez nie wyobrazam zeby pod moja nieobecnosc obca baba gotowala mojemu mezowi. i nie mam przyjacioleczek tylko przyjaciolki, ktorym tak jak przyszlemu mezowi moge ufac. ale one maja swoje zycie i nie beda mnie jako zony zastepowac, bo nie ma takiej potrzeby. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może jest tak...
pilnujecie mężów,podejrzewacie,zamęczacie chorą zazdrością,że biedny chłopina nie ma wyjścia i chce zasłuszyć na miano zdrajcy,albo szuka trochę luzu i spontaniczności u kobiety,nawet jeżeli to jest koleżanka żony-kwasiory.koleżanki widząc zazdroś i brak zaufania,pewnie traktowane jak gorszy towar (bo nikt ich nie chciał),udawadniają żoną że mogą mieć branie".wydaje mi się że dobry związek,wytrzyma koleżanki nawet te "złe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanka.kowalska
zdradzi?, czy ucieknie?, dziewczyno, kto by to wytrzymał.zastanow się. Postarajcie sie aby wasz związek był wciąz atrakcyjny, a dziewczyna nie stałasie kurką domowea nie posiadającą własnego zycia. Zyjąca tylko zyciem swojego mezczyzny, pozniej dziecka. Dziewczyno zrob sie dla niego interesująca, mniej własnych przyjaciol, znajomych, z którymi będziesz mogła wyjsc i bez niego, miej swoje zainteresowania. Niech dzien bez niegfo, nie będzie dniem kiedy usychasz, lub nie masz co robic. Uwierz w siebie , zadbaj, wtedy nie bedziesz w kazdej kobiecie upatrywac rywalki, ktora moze ci tego faceta zabrac. bo to co ty robisz to juz obsesja. Ja jestem kobietą, ale jak mnie by ktos chciał tak kontrolowac to bym uciekła, ja sie boje socjopatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten temat można również odwrócić - niestety dotknęło mnie to samego 2 razy. Zawsze uważałem że należy sobie ufać i dawać wolność. Nie wtrącałem się gdy kobieta świetnie się rozumiała ze swoim przyjacielem. Gorzej gdy związek ma jakiś \"dół\" co zdarza się przecież. Wówczas taki \"przyjaciel\" staje się pierwszym pocieszycielem, służy zrozumieniem, radą i niestety czułością. I tak 2 razy rozpadły mi się związki za pośrednictwem takich przyjaciół-wilków w momentach kiedy doszło do jakiejś kłótni albo niezrozumienia. Następnym razem nie będę już ufać takim nadmiernie dobrym dla partnerki osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek co został strazakiem
Mam przyjaciółkę , to tez przyjaciółka mojego meża , własciwie przez niego ją poznałam, Kapitalna dziewczyna. Jak mnie nie ma i jej faceta nie ma , to mój mąż sie czasem z nią umawia na jakieś jedzenie na mieście , bo wie , że jak jej facet nie ugotuje , to ona bedzie jadła chleb tostowy przez tydzień. I idą , jedza , pogadają i tyle. Albo jak coś ugotujemy , a jej faceta akurat nie ma , to jej podrzucamy mały garnek , żeby sobie odgrzała i zjadła cos normalnego. Ani ona nie jest taka , żeby zdradzała tak sobie dla zabawy partnera , który wyjechał , ani mój mąż , ani w żadnym z tych 2 związków źle się nie dzieje. Po prostu sie wszyscy lubimy. Jakby sie rozstali z jakiegoś powodu , to tez nie przestałabym jej lubić , a ona nie zmieniłaby sie w jakąś napastliwą suke w rui.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek co został strazakiem
a jak są doły w zwiazku , to przyznam , trzeba bardziej uwazać , bo łatwiej sie wtedy rzucic komus w ramiona , zwłaszcza jak ten ktoś jest sam; wtedy na pewno jest trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrożna kobietka
popiera Luke!!!--- ---dokładnie w momencie takiego doła-kryzysie w małżeństwie pseudoprzyjaciólka może szybciutko pocieszyć naszego męża... Ja jakoś nie wyczytałam, aby dziewczyny na tym topiku chciały uwięzić swojego męża... Raczej rozumiem to tak, aby nie kusić losu i osoby, których nie darzy się zaufaniem odsunąc od siebie i swojej połówki... No bo wystarczy taki dół w małżeńswtie i wtedy wychodzi co w człowieku siedzi... Wypindrzona kokietka przecież nie wzbudza zaufania... no ja bym nie ufała takiej... Pozatym powinno zwrócić nasza uwagę np nagła zmiana zachowania naszej przyjaciółki-czy ubiera sie tak jak do tej pory, czy gada jak najęta, czy prosi naszego męża o jakies przysługi, czy kokietuje go i ćwierka do niego, czy nie sle mu jakiś spojrzeń itd. po prostu zmiana w zachowaniu powinna wzbudzić czujność... no a wtedy prawdopodobnie stracimy "przyjaciólkę". Ale lepiej wczesniej niz potem się przejechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek co został strazakiem
no to na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tijka i Wojtka...
Gotowałam mężowi koleżanki i jej dzieciom,On pracował na noce,ona miała komplikacje przy porodzie,a w domu troje dzieci..on w dzień jeżdził do szpitala,wszyscy baliśmy się że stracimy i Ją i Maleństwo.jak wy kobiety wyobrażacie sobie faceta w takiej sytuacji samego przez 2tyg.Gotującego obiady,zmywającego naczynia,a żona może właśnie umiera.oczywiście mógł rzucić prace,nie odwiedzać żony,albo zabrać do szpitala 3latka,niech popatrzy jak mamusia cierpi...potępiacie innych,ale niewiele jesteście warte .przepraszam,ale niech Bóg broni przed takimi koleżankami...A na rodzinę nie zawsze można liczyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolokodyl
moze jestescie tak okropne, ze rzeczywiście kazada okazja ,aby sie od was uwolnic jest dobra. I kazda" WYPINDRZONA", moze to zrobic, to nie zazdroszcze, ani wam charakteru, an iwaszym mezom poizycia z takimi zrzedliwymi jędzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molotenka
jak nisko trzeba cenic siebie i partnera, zeby tak w kazdej istocie płci przeciwnej widziec wroga i rywala.Jak wy wyglądacie co soba reprezentujecie?, naprawde nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek co został strazakiem
no i co się tak rzucasz ? Jak się nie ma konkretnej sytuacji , to sie mysli ogólnikami. Bardzo miło z twojej strony , że to zrobiłaś dla koleżanki. Jakbyś przyszła mu gotowac , bo żona wyjechała na delegację , a ty chcesz pomachac mu tyłeczkiem przed oczami , to by już nie było tak milo. Są ludzie i ludziska. Z tego co widzisz - niektórym tu się przydarzyło , że osoba , która miały za przyjaciółkę , ciachnęła im meża. Okazało sie , ze miały beznadziejnego mża i beznadziejna przyjaciółkę. I nie pokuszę się tu o osadanie , czy to sytuacja ich skłoniła , czy stan związku , czy charaktery , czy nie wiem co jeszcze innego - ale tak się stało. I nie kazda kobieta ma takie intencje jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrożna kobietka
do kolokodyl--- ja jeszcze nie jestem mężatką i raczej za szybko nie będę, ale nie znam żadnej zrzędliwej-żony-jędzy... Znam za to dziewczyny, które stroja minki t y l ko! do żonatych gości... Więc może cos w tym jest, że wyoindrzonym kokietkom nie należy ufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tijka i Wojtka... ---> po pierwsze ja na rodzine moge liczyc i swoja, i jego. po drugie jestes wlasnie \"przyjacioleczka\" przed ktora przestrzegaja w tym topicu. wg rozumowania dziewczyn ktore tak pilnuja swoich mezow pomagajac tej rodzinie mialas z mezem kolezanki romans. one przed takimi jak ty nas ostrzegaja. a z tego co piszesz to tylko pomoglas... moze ustosunkuj sie do wypowiedzi drugiej strony jednakowoz?? przede wszystkim czy jemu w tej sytuacji romans w ogole byl w glowie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×