Samotnośc mnie przytłacza Szukam przyjaciół ...drugiej połówki...

jest tu ktoś?

ja jestem:) chętnie pogadam

witaj rhyme. Nie wiem tylko czy Ty to on czy ona?:D

zdecydowanie on:)

Ale Ty oszczędny jesteś w słowach:D.Mógłbyś coś o sobie napisać?A tak wogóle ile masz lat i skąd jesteś?

mam 28 lat:) Jestem z Warszawy:)

:) Czy Ty też szukasz przyjaźni?Czujesz się w jakimś sensie samotny w tłumie? Ja jestem z Poznania.

tak. Momentami czuje się bardzo samotny mimo ze tyle ludzi wokół...

....Jak ja dobrze znam to uczucie....tym bardziej,że nie jeden raz pomylilam się co do przyjaźni.Wiesz,nieraz wydaje mi się,że jestem za bardzo wrażliwa a tacy ludzie cierpią bardziej,niestety...Chyba zbyt mocno ufam,za bardzo wierzę w bezinteresowną przyjaźń.

ja tez w to wierze... nauczyłem sie ukrywać to juz głęboko... ale czasem jest cięzko... na pierwszy rzut oka nic mi nie brakuje... a jednak

Wiesz,ja mimo wszystko uważam,ze człowiek bez przyjaźni jest nie do końca szczęśliwy.Myślę tu oczywiście o przyjaźni szczerej,prawdziwej,przez duże "P"..... A czy Ty masz aż tak złe doświadczenia że zamknąłeś się na przyjaźń?....Czy pomimo wszystko nadal jej szukasz?I nie myślę tu o miłości a właśnie o przyjaźni....

po prawdzie to zawsze ostatecznie się okazywało ze ten niby przyjaciel ma cos waznego do załatwienia, zrobienia itd... więc wiesz..

Wiem,wiem....ja zawsze miałam tak,że jak byłam do czegoś potrzebna,do pomocy w czymś to wszystko było wspaniale.....niestey jak już problemy danej osoby się skończyły to najczęściej kończyła się też "przyjaźń"....Piszę słowo przyjaźń w cudzysłowie ponieważ to była pseudoprzyjaźń...... Prawdziwa przyjaźń trwa niezachwianie na dobre i złe:) Ja jestem na tyle głupia,że za bardzo się tym przejmuję.Za bardzo się angażuję a potem to tak strasznie boli....

no właśnie. WIęc teraz jestem ostrożny z tym

Ja też......choć wiem,że prawdziwa przyjaźń istnieje bo wszystko zależy od ludzi:)Przyjaźń jest darem,w którym posiadaniu może być każdy człowiek i ja chcę w to wierzyć:)

podziel się trochę ze mną tą wiarą...

bardzo chętnie podzielę się z Tobą :) a i tak mi jej nie zabraknie....tak samo jest z uśmiechem :) :jeśli się nim z kimś dzielisz,to on i tak nadal pozostaje na Twoich ustach.

bo u mnie z wiarą to kiepsko. ZWłaszcza w ludzi

Rozumiem Cię i też mam z tym problem ale jak długo tak można?.... Ja sobie tłumaczę,że nie na wszystkich można się zawieść,prawda? Trzymam sie tej myśli choć nieraz mi ciężko zaufać. Jeśli przestanę zupełnie wierzyć to co mi pozostanie?.....Tylko strach,że nikomu nie można ufać.Na dłuższą chwilę tak się nie da.....uwierz.

w sumie masz rację... a jakie plany na weekend?

to zależy od pogody.....jeśli będzie ładnie tak jak dziś to jutro wybiorę się na spacer do lasu a w niedzielę muszę odwiedzić mojego chrześniaka:)

mnie znajomi wyciągają dziś do knajpy. A w weekend to nie wiem:) moze pójde do kina:)?

To dobrze:) jeśli masz ochotę to kino--fajna odskocznia:) Mnie ostatnio dwie koleżanki wyciągnęły do kawiarni na kawę.Zrobiłyśmy sobie takie spotkanie po latach.Osobiście właśnie wole takie kameralne spotkania niż jakieś większe imprezy.

ja też, ale juz nie szło dłuzej odmawiać im wiesz:)

Taak:D mnie trzeba na spotkania w większym gronie zaciągać prawie siłą. Muszę wyjśc teraz z domku,wpadnę może późniejszym wieczorkiem lub jutro ale też wieczorem. Życzę Ci miłego spotkania:) i odezwij się bo miło się z Tobą rozmawia:)

oki będę zaglądał:) Z Tobą też się fajnie rozmawia:)

Rhyme-----i jak?Byłeś ze znajomymi w knajpie?Czy jednak się wykręciłeś:D

byłem:) ale czekałem n Cienie:)

:) To jednak się nie wymigałeś.... Szkoda,że nie mogło mnie tam być...ale to trochę daleko:D

Ja też czuję się źle,Jedyna moja rozrywka to praca i zakupy, raz na miesiąc spotkanie z koleżanką i poza tym smutne życie rodzinne.Rodzeństwo i rodzice trzymają ze sobą przeciwko mnie, zresztą mieszkają daleko stąd.A mi żal mijającego życia.46 lat a w środku często duże nieporadne dziecko. .Gdy boli zamykam sie w sobie.To silniejsze ode mnie.