Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sandritka

Samotnośc mnie przytłacza Szukam przyjaciół ...drugiej połówki...

Polecane posty

Gość karolcia grudziadz 19
hej.. jest tu ktos w okolicach mojego wieku .. 19.... najlepiej z grudziadza albo okolic... szukam znajomych ... kolezanek i kolegow ...Czuje sie samotna :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maene
ja niestety nie.......33 lata Poznań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maene
ale pustki........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia1
hej, jest jeszcze ktoś tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna4444
Ostatnia sobota karnawału a ja siedzę w domu i oglądam TV. To się w końcu musi zmienić. Chce znaleźć nowych znajomych, ale gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaan19
wiecie, ja już nie daje rady... tak bardzo chciałabym zmienic swoje życie, ale boję się cokolwiek ruszyc żeby jeszcze bardziej się nie pogrążyc ... Sama, samotna, smutna... Wlkp... Pozdrawiam wszystkich samotnych... I tych mniej również ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznaniak_60
masz ochotę, napisz maila.Odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaan19
I co mam Ci drogi poznaniaki niby napisac.. Historię swojego życia? Ale dzięki za taką możliwośc, byc moż skorzystam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna4444
Witajcie. Jak po weekendzie? Zarejestrowałam sie na Fotce, tylko jeszcze zdjęć nie mogę dołączyć, podobno po 7 dniach można. Jeszcze się zaloguję na Sympatii. Innych pomysłów na nowe znajomości - w realu nie mam. Może podsuniecie jakis pomysł? Myslałam o kursie tańca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna4444
Widzę że nikt tu ostatnio nie zagląda. Rhyme wiesz może gdzie w Warszawie jest jakis fajny lokal, gdzie mozna potańczyć. Dyskoteka dla "trochę starszej" młodzieży? Nie dla nastolatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maene
.....czy nikt tu już nie zagląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama34
szukam osoby żeby porozmawiac , mam2 dzieci ,męża z którym nie mnie nigdy nie rozumiał,i wielką pustkę w sercu ,i nadzieję że życie jeszcze sie ułoży.Ale żeby życ potrzebny jest ktoś kto mnie wysłucha zrozumie i polubi taką jaka jestem. a nie należę do ludzi gadatliwych.Jak myślicie czy mam sie łudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandritka
mnie też ostatnio smutno :( tak bardzo chciałabym poznac ucziwego facecika takiego na dobre i złe ... przyjaciela lub przyjaciółke ... bardzo trudno jest spotkac bratnią duszyczke ❤️❤️ to mój meil: kingusia32@o2.pl zapraszam ponownie i dzięx że na tym topiku mam wsparcie tak ciepłych i sympatycznych ludzi dziękuje wam za to :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qerga
Sandritka a skąd jesteś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama34
Boże żeby tak miec troche więcej siły zerwac z dotychczasowym życiem,jestem ciekawa czy coś mnie jeszcze dobrego spotka w życiu.Gdyby nie dzieci wyjechałabym jak najdalej z tąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama-ja tez chwilami czuję,że wyjazd byłby najlepszy.Tylko dokąd?Mam 30 lat i wspaniałe dziecko,tylko jego tatuś nie bardzo udany (powiedziałabym-wcale nie udany!).Tu(w stolicy) mam szanse na jakąś pracę(jak tylko uporam się z trzecim migdałem Małego),a tam gdzie są rodzice-żadnych szans.Chce mi się popłakać,ale nie mam przy kim.Mnie tez bardzo brakuje bratniej duszy-takiej,która mnie wysłucha.Chwilowo brakuje sił-chyba na wszystko.A moje noce-prawie nie przesypiane...szkoda gadać...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama34
duduśu-ja to mam wogóle przechlapane,zawód sprzedawcy z czego sie wyżyc nie da a na dokładkę dziecko mi zachorowało na cukrzyce ma 5 lat więc gdzie do pracy.Pozdrawiam wszystkich co potrzebują wsparcia razem rażniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz sama-ja też nie należę do osób gadatliwych.Ostatnio milczę najczęściej,piszę wiersze,zamknęłam się we własnym świecie bo zwyczajnie nie mam z kim pogadać.Brakuje mi babskiego towarzystwa-samotność nie jest fajna,a poczucie bycia samotną w związku (gdzie moim zdaniem o samotności nie powinno być mowy) jest wogule do d.... .🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśNaZawszeTwój
Rhyme ty to wez wy.p.i.e.r.d.a.l.a.j stąd pajacu swoje monologi prawić gdzie indziej:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulami
Czemu się tak ranicie? - do 'Miś na zawsze twój' Jestem na ogól osobą pogodną i zadowoloną z życia, ale dopadają mnie okresy przygnębienia, tak jak dziś. Wtedy życie staje się dla mnie niepotrzebne. Wtedy czuję, że jestem samotna, chociaż mam na pozór udane życie rodzinne. Skąd się bierze nasza samotność? Myślę, że z braku umiejętności okazywania uczuć, deficytów miłości z dzieciństwa. Ciągle coś udajemy, że wszystko jest w porządku, że jest OK chociaż chce nam się wyć. Nie umiemy mówić wprost o naszych uczuciach i potrzebach. Zamykamy się we własnej skorupie, bo tam jest najbezpieczniej. Gdyby ktoś chciał zaprzyjaźnić się ze mną - zapraszam. Będzie raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc jestem z dolnego sląska.Ja tez czuję się samotna jestem po rozwodzie mam 2 synów.Dobrze że chociaz jest internet bo człowiek całkiem by zwariował przez ta ciszę jaka jest w domu kiedy dzieci śpia.Ale internet niestety nie zastapi drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka39
witajcie samotność mnie bardzo przytłacza szukam kogoś to mnie naprawde pokocha i uszanuje . nie pale jestem spokojny wodnik mieszkam sama i jest mi bardzo żle czekam może ktoś potrzebuje mnie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka02
hej. 17 lat. szczecin. nie jestem sama ale czuje sie samotna... mam wielu znajomych ktorzy mnie bardzo szanuja i lubia sie ze mna posmiac porozmawiac. no ale tez nie mam nikogo kto by mnie posluchal, doradzil, przytulil, pocieszyl. komu moglabym sie wyplakac... jesc frytki i lody ogladajac głupie filmy... mam wszystko i wyglad i kase i super rodzine... ale brakuje mi tej osoby chociaz jednaj jedynej... mojej, ktora by mnie zrozumiala i poszla ze mna do kina czy na spacer czy na impreze jakas. ktora by chciala mnie sluchac... i przy ktorej nie musialabym udawac innej osoby. przepraszam rozpisalam sie troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszenka
Mieszkam w Szczecinie, przeprowadzalam sie juz kilka razy w swoim zyciu, zawsze za praca... meza... mam dwoje dzieci, dosc duzych, meza stale pracujacego, duzy dom, wlasciwie wszystko ale ja jestem okropnie samotna, moje zycie to dom, dzieci, maz, nie pracuje, zawsze zajmowalam sie domem, a teraz wydaje mi sie, ze to najglupsza rzecz na swiecie, dac sie zamknac w domu. Powinnam byla pojsc do pracy, chocby kiepskiej ale do ludzi, ale dla dobra dzieci, bylam zawsze z nimi, pedze taki zywot od 15 lat, strasznie jest mi zle,z powodu czestych przeprowadzek, nie mam przyjaciol. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś2008
cześć! Chętnie się przyłączę. mam ustabilizowane życie, pracę ale czasami tez czuję się bardzo samotna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgoś2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiasamosiagosia
oj ja też tu pasuję można się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiasamosiagosia
mam 35 lat 8 letniego syna, jestem od 1,5 roku rozwiedziona i właśnie mija rok jak przeniosłam się z Warszawy na małą wieś na Śląsku. Moi przyjaciele zostali w wawie a tu nie potrafię się z nikim zaprzyjaźnić. Pracuję w domu przy komputerze :) , i tak usycham powoli: rano wyskakuje z łózka przed komputer, wieczorem przeskakuję z komputera do łóżka:(. ot taka egzystencja. Próbowałam kogoś poznać przez sympatie ale to wcale nie takie łatwe. Właściwie to niczego mi nie brakuje, gadam przez gadu codziennie ze znajomymi, tylko tak czasami jakoś... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×