Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Podczytliwa, może ty jesteś moją daleką krewną, bo taka zbieżność nazwisk . Cofnij się o kilkanaście stron to poczytasz ja King tropi robaki. Polo I to nafta. Papajo :) też kupiłam tę książkę. W ogóle przez to forum, to musiałam dokupić dodatkowy mebel na książki. Ja wolę czytać z papieru, więc jak nawet są jakieś ciekawe artykuły w necie, rzucam je na drukarkę. Lubię nowe książki, zawsze jak mam nową to ją wącham, oglądam, czytam po kawałeczku z różnych miejsc i cieszę się jak głupia. Ta jest fajna, gruba, na razie czytam ja skokowo. Dziś napiłam się też pierwszy raz zajzajeru przeciw robakowemu - zmiażdżony czosnek zalany wodą z ogórków, najpierw wypiłam łyżkę stołowa, bo zapomniałam dawkowania ale łyknęłam jeszcze trochę bo bardzo dobry w smaku .

Papaja, gluten od dawna bardzo ograniczam, mleczne tez, nie jem w posilkach, czasami grzeszę na imprezach czy jakimś słodkim ciastkiem. Z cukrem mam problem, makaronu nie zjem ale czekoladę, opór lzeje na jej widok... Dzięki, przejrzę te dietę. Zwariować można od tego co w końcu jest dobre do jedzenia a co nie, robiłam kiedyś atkinsa ( ale to na odchudzanie), od tamtej pory unikam węglowodanów w formie makaronu, chleba itp. Teraz świadoma co dodają do jedzenia wybieram surowe ale za to brzydzę sie mięsem i mlekiem, od kad sie dowiedziałam ile w nim antybiotyków i chemii. Mówisz, ze nie jestes przekonana, ze to robaki, te nabłonki wyglądały jakbym glista zrzuciła skore, i jeden koniec był bardziej spłaszczony, jak ogon, identyko jak glisty. Kasiu kuzynko ;) czytałam tropicielstwo Kinga i wlasnie dzięki temu zaczęłam tropić. A wiec polo to nafta, dzięki. Moze ktoś z was trafił na zdjęcia w necie tych nablonkow? King masz moze zdjęcia swoich gości, kiedyś coś wrzuciłes ale link juz nie działa.

Kingdarr, to Ty piszesz bzdury i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem... Ja jestem jak najbardziej i za wiedzą i jej pogłębianiem, szukaniem czegoś nowego, poznawaniem innych punktów widzenia..... .... jestem też jak najbardziej za medytacją / kontemplacją, ćwiczeniem się w uważności!!!!!!! i polecam je każdemu w celu wyciszenia umysłu, spojrzenia na życie, siebie, świat z szerszej perspektywy, bez obciążenia spowodowanego przez różne twory myślowe.................. ...... Masz dużą wiedzę i doświadczenie. Tylko szkoda, że przekazując tą wiedzę stosujesz zasadę: "jesteście takie głupiutkie i tylko myślicie, że myślicie, macie tu, poczytajcie i dokształćcie się……. chociaż i tak nie wiem, czy coś do was trafi” ... oooo, nie, na to akurat ja się nigdy nie zgodzę. I na całe szczęście inne osoby też niekoniecznie, np. Moniuszka. .... Piszesz o tym, żeby nie osądzać innych. Ale Ty nic innego nie robisz tylko osądzasz. Zobacz jaki wykład dałeś Moniuszce, bo zapytała czy jesteś smutny.... nie mówiąc o mnie..... ja to już się od Ciebie dowiedziałam tylu rzeczy na swój temat, że nawet najlepszy psychoterapeuta przez rok sesji by mi tego wszystkiego nie powiedział. ... Nie mówiąc już o tym, że jesteś kolejną osobą którą spotykam w swoim życiu, a która ma monopol na PRAWDĘ (w Twoim wykonaniu "okrutną"). A reszta ludzi (poza Tobą) błądzi we mgle, i co najwyżej możesz czuć do nich litość...... Błagam.... można się dzielić wiedzą, swoimi doświadczeniami, swoimi poglądami, tym co się myśli i jak się czuje.... ale nie mówmy innym (nie mnie na pewno) jaka jest PRAWDA!! i że tylko ja ją znam !! a Wy jesteście opanowane przez swój rozum, i tylko myślicie, że myślicie, a w ogóle to jesteście jeszcze za głupie i piszecie nie na temat - to jak możecie znać PRAWDĘ, ale może się douczycie i kiedyś ją zrozumiecie.... .... Mnie już swego czasu próbował PRAWDĘ przedstawić ksiądz, a że miałam swoje zdanie i nie bardzo dawałam sobie coś innego włożyć do głowy, to orzekł, że jestem pod wpływem diabła (i trafię do piekła), ale nie, mylił się, bo ja jestem opanowana przez byty astralne…… i żyję w mega-wielkiej iluzji i ego-światku... ... Kingdarr, faktycznie, Tobie potrzebna jest taka kobieta jak Kasia... będziecie latami wirtualnie się miłować na zmianę z opowiadaniem sobie o przelewaniu w brzuszkach. Poza tym Kasia na pewno lubi jak jej się coś tłumaczy "jak krowie na rowie" sorry Kasia, ja bym NIGDY tego określenia sama nie użyła, ono nie jest moje....

Hahaha kingdupa haha

@Kingdarr bardzo cię proszę, nie wypowiadaj się w miom imieniu, nie wiesz czy zrozumiałam czy nie i czy właściwie czy niewłaściwie @Lee, a gdzie mieszkasz? Bo chętnie z tobą zagram :D Masz jakieś gg, skypa, fejsa? :) :) :)

Niepotrzebnie mnie skubiesz Lee. Co lubi Kasia ? Wystarczy ją zapytać. Jeżeli byś NIGDY czegoś nie użyła to dlaczego używasz ? Znam te techniki. Jak trzeba będzie to i może latami będę tu wisieć i naprawdę dam sobie radę. Dla mnie to nie jest nic dziwnego pisać o burczeniu w brzuchu na wątku o oczyszczaniu wątroby. Sorry Lee, ja bym NIGDY.....

Przepraszam Cię Kasiu, poniosło mnie, zareagowałam na wypowiedź Kinga emocjonalnie i impulsywnie (czego nie żałuję i nie będę tym razem przepraszać)... ale rzeczywiście niepotrzebnie napisałam o Tobie. Bardzo Ciebie za to przepraszam. Lubię czytać twoje wpisy i te o przelewaniu i burczeniu też :) To nie chodziło absolutnie o Ciebie, ani broń boże, o to, że Ty coś lubisz... chodziło o KAŻDEGO. Mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłaś

@Lee -- jeszcze do niedawna pisałaś do mnie na maila jak bardzo jesteś zachwycona moim stylem pisania uwielbiałaś go wręcz :-) przestałaś go uwielbiać jak przestałem odpisywać na Twoje maile i tu tkwi cała tajemnica Twojego histerycznego ataku stąd będziesz czepiać się słówek, i szukać powodów tam gdzie ich nie ma -- nie mam ochoty na korespondencję z Tobą ani mailową ani forumową jesteś zdradlee'wa i zmienna jakby Cię demon opętał :-) -- @Kasia -- jesteś zbyt łagodna dla tej pani,bo nie znasz wszystkich faktów ją po prostu skręca ze złości z innego powodu i tylko czekała na okazję,żeby się odgryźć taki typ człowieka ma zawsze rację,a jak fakty temu przeczą tym gorzej dla faktów jej medytacja polega na powtarzaniu jednego zdania --jestem z******ta i mam zawsze rację-- -- teraz już rozumiesz ? dlatego niedawno mnie przepraszała za swoją głupotę można to sprawdzić i nawet posłuchać piosenki :-) kreuje się obrończynię uciśnionych przeze mnie kobiet śmiechu warte :-) -- dziękuję Ci za wszystko Kasiu -- pozdrawiam 10 kochanków Moniuszkę --mam nadzieję,ze zatwardzenie Ci juz przeszło... jest ono objawem m.in.sztywnego podejścia do rzeczywistości :-) więc się wyluzuj, ta piosenka ,która mi podałaś to raczej marsz pogrzebowy-- :-( Pajączka Sylwię życzę wszystkiego dobrego,zdrowia i uśmiechu :-)

Hello *** ??? Ale się porobiło. Ja nie wiem o co wy się kłócicie, przecież my i tak jesteśmy wszyscy w matrixie :) *** Podczytliwa te kolki to owszem z oczyszczania, ale nie w tym złym znaczeniu. Przesuwające się kamienie musiały trochę cię podrażnić. To uczucie płodu w wątrobie he he, też to mam. Czasem to mi się wątroba aż trzęsie. Prawdopodobnie to jakieś większe partie przepływającej żółci. :) Papaja chyba ma rację, możesz mieć przerost candidy z antybiotyków. Nie taki, żeby ci zżarło jelito czy rzuciło się na układ nerwowy, ale jest. Tak wnioskuję z tego co piszesz o objawach. Ponadto piszesz co przetestowałaś. To wszystko powoduje redukcję candidy. Małe pytanie, trzeci raz spotykam się z określeniem czerwone. Przecież candida jest biała, nie czerwona, chyba, że jest to jakaś inna pleśń, albo krew. *** Mona aaaa faktycznie :) naprowadziłam Papaję he he A nie siedzi tak czasem ta ekipa na urynoterapii? Na tego kogoś o którego mnie nie pytasz to się natknęłam na wątku dotyczącym oczyszczania olejem rycynowym. I ogólnie to on pisze teraz pod swoim imieniem. Wiesz, trudno się nie pokłócić z kimś, kto robi oczyszczanie identycznie jak ktoś drugi, a mówi, że ta druga osoba robi to źle. He he. Pamiętam te dyskusje o hunie, jodze etc. A na pewno początki, bo potem uciekłam z tego wątku na wątek grzybowy, bo w końcu się zorientowałam, że mam kandydozę i miałam dosyć pyskówek z m. Wątrobę oczyszczałam nadal, a potem się przeniosłam na diety. Wyleczyłam się i teraz poprzez inne oczyszczania chcę maksymalnie zminimalizować nawrót candidy. *** Kasia nieważne, czy słabsze:) Ważne, że coś wyszło. To dobrze, że te nogi okazały się jednak utratą minerałów. Problem z głowy.

a co z oczyszczaniem wątroby ? :(

King,,a jednak kiedyś słuchałeś, nie zastanowił Cię fakt, że trafiony ale jeszcze niezatopiony;-)..nawet tego nie przesłuchałam..dźwięki gitar mnie urzekły.. ..nadal mam zatwardziały umysł;-) Lee KOCHANA wywołałam jakąś lawinę nieporozumień chyba ..za to sorry;-) zupełny niefart ..King jest jaki jest..dla mnie dziwny..mogę to uzasadnić..ale po co? jedno co mi przeszkadza to manifestacja swojej górnolotności i pokazywanie ułomności innych..celowo i świadomie?... ..Fajnie napisała Mona..niech to będzie zgrana sekta;-) chociaż jak pojawiają się rozbieżności dobrze jest je sobie wyjaśnić z kulturą ..i tak zrobiła Lee moim zdaniem.. Kasia zresztą też o tym pisała.. Dla mnie jesteście wszystkie słodkie..King mniej ..bo tak ostatnio go jakoś zaniosło w dziwnym kierunku..15 lat temu to ja nie byłam w podstawówce..;-) ..i co tu Wam napisać żeby milej było? WIECIE tak na prawdę to dla mnie to właśnie w tej sztywnej rzeczywistości każdy znajduje to coś..co sprawia, że czujemy radość i szczęście...ja przygotowuję się już z córą do operacji ..i każdy moment spędzony teraz z nią jest Ważny dlatego muszę spadać... Buziaki niewiasty i wszechwiedzący;-)

Pająku, myślałam, ze to mogą byc robaki, moze byc żółć, ze moze tak sie regeneruje... Te ruchy nie sa po posiłku wiec pierun wie co to. Co do mojej medycznej historii za młodu co pół roku chorowałam na anginę, zawsze by antybiotyk. Potem przez 10 lat zero chorób, grypę i przeziębienie na palcach moge policzyć. Jakiś czas temu wyczytałam, ze angina to oczyszczanie organizmu, a ja trądzik miałam od małego, organizm przestał sie bronić. Jaki było moje zdziwienie, gdy po tygodniu od przejścia na miksturę słoneckiego zachorowałam na anginę ropna, nie leczylam, nie przeszkadzalam, po 3 dniach po chorobie i ropie nie było śladu, to samo było po 2 miesiącach od tamtej anginy. Anginy sie nie leczy. Moja 2 letnia córka zachorowała na angine, nie poszłam do lekarza, dużo poilam, gorączki nie zbijalam, po 3 dniach dziecko zdrowiutkie. Ale rodzinie nie moge o tym opowiadać bo mnie za psychiczna wezmą... Przez 8 lat brałam tabletki anty i przeszłam dwie roczne serie leczenia trądziku retinoidami (nie żałuje bo dzięki temu mogłam żyć pełnia życia ale wątroba zastrajkowala). Teraz muszę jej pomoc sie zregenerować. Myślicie, ze to candida, tez tak myślałam, ale ze nie miewam grzybic pochwy czy stop, a stosując konia trojańskiej ona candide nie miałam żadnych efektów, organizm nic nie zareagował. Wybieram sie na biorezonans, moze to mi jakaś diagnozę postawi, co o tym myślicie.

Kingdarr, uważaj, żebym ja nie napisała tutaj o czym Ty pisałeś do mnie na maila. Posuwasz się za daleko i takie wyciąganie tutaj wpisów z prywatnej korespondencji jest delikatnie mówiąc lekko nie fair... Przestałeś odpisywać, bo się obraziłeś. To wszystko. Piosenkę wkleiłam, bo jest słodka i przepiękna.... chciałam, żeby wszyscy posłuchali a Ty myślałeś, że to dla Ciebie / do Ciebie? I z łaski swojej przestań już mnie "analizować" - jakim jestem typem człowieka, mam rozum czy nie mam rozumu, czy mój rozum jest kompulsywny albo egotyczny... bo jeszcze niedawno odpisywałeś Moniuszce, która napisała o Tobie tylko dwa określenia "jesteś zagubiony" i "jesteś smutny", że to się rodzi w jej głowie i byłeś tym jej wpisem strasznie oburzony... no to co się rodzi w Twojej na mój temat? I ile to ma wspólnego z rzeczywistością? A to podobno ja jestem schizofreniczna (z Twojego ostatniego maila, w którym się tak bardzo obraziłeś). ...... Zorija, nie mam żadnego z wymienionych przez Ciebie :) ale możesz do mnie napisać na Lee999@onet.pl

Pająk, Zapomniałam odpisać o tym czerwonym sluzie, nie było to krwiste, wyglądało to jak sluzowate bezbarwne coś w czym utknęło coś brazowawo czerwonego, resztki pokarmu moze, nie wiem, od jakiegoś czasu jadam dużo suszonych jagód goli, one sa czerwone, moze to dlatego. Ale ulżyło mi, ze i ty odczuwasz ruchy wątroby, nie czuje sie aż takim dziwakiem ;)

boszeeee co tu się dzieje :P odbija wam palma po pełniowa :D ja nie mogłam spać trzy dni przez tą pełnię :P Podczytliwa to widzę, że mamy trochę ze sobą wspólnego, też ćpałam antybiotyki na anginy a jak zaczęłam naturalne leczenie to od razu mnie wzięło i tak się męczyłam, że poszłam do lekarza po antybiotyk, ale to był wielki błąd, bo po tygodniu miałam nawrót. wtedy już nigdzie nie poszłam, ale niestety leczyłam się dwa tygodnie i bardzo się męczyłam, bo nawet mdlałam jak wstawałam i próbowałam coś sama zrobić, np. podnieść szklankę do ust. to była męka, ale się skończyła i jakoś angina sama minęła, prędzej czy później.. a nie masz żadnych problemów z hormonami? u mnie trądzik jest niby przez to. nie wiem, na razie nie myślę jeszcze o retonoidach, bo wiem, że to ciężki orzech i na pewno nie tędy droga, chociaż czasem mam ochotę to zrobić. fajnie, że udało ci się normalnie żyć :) przede mną długa droga. również pozdrawiam was ludziska, buziaczki

tak to jest jak się pisze nie na temat

Okochankow, badań na poziom hormonów nie robiłam, cykle w normie, okresy tez, moze potrzeby miłosne trochę wybujałe co moze świadczyć o podwyższonym testosteronie.. Raz miałam robiony testosteron i wyszła norma. Brałam izotek raz 14 miesięcy, od tego czasu przeżyłam cudowne lata, nie chowałam sie w domu, nie wstydziłam sie ludzi, poznałam życie studenckie, poczułam sie piękna, odzyskałam pewność siebie, faceci mnie podrywali, normalnie inne życie... Poznałam męża, urodziłam córkę i po roku zaczął wracać trądzik, dermatolog od razu dała mi izotek, sama chciałam, cera znów piękna była ale po odstawienia zaczęło sie psuć, tłusta jak diabli i wypryski na skroniach i żuchwie, szyi i za uszami, mało tego ale ja juz wiem, jak sie zdołuje jak bedzie tego wiecej, chce temu zapobiec. Organizm daje znać, ze coś jest nie tak. A nawet jeśli to hormony to i tak oznacza, ze organizm jest chory, trzeba oczyszczać. Badania wątrobowe robiłam często, zawsze było ok, czasem wręcz lepiej pod koniec terapii niż na początku. Moja ciotka laborantka jednak mówi, ze podwyższone aspaty, alaty itp wychodzą dopiero jak juz jest złe z wątroba, ze trzeba ja leczyć. Retinoidy na pewno by c***omogły ale jak mówisz, nie tedy droga, masz świadomość, ze farmacja to trucizny, ja tego wtedy nie miałam, wierzyłam w lekarzy i leki. Ale jakbym miała cofnąć czas, dla mnie izotek to był cud i uważam, ze młodością trzeba sie cieszyć, teraz mając 32 lata moge odpokutowac za tamten grzech, bo dojrzałam do tego. Moze miałaś wiecej ognisk zapalnych, rożnych śmieci w sobie, ze musiałaś tak długo przechodzić anginę, za to mój organizm, rozłożył oczyszczanie anginowe na dwa razy, każde ciało jest inne.

Hej wszystkim. Kochani ja zrobiłam wyniki krwi i siku. Jestem zdrowa jak koń. Wszystko super oprócz tego że mój potas i chlorki są poniżej normy. Może dlatego takie cyrki miałam. Od 2 dni piję proszek zasadowy. Poza tym trochę się śmieje z was za co oczywiście przepraszam. Po co to wszystko. To jest forum. Tak naprawdę w ogóle się nie znamy. Jedni są tu szczerzy inni może też ale z domieszką swojego drugiego JA, o którym nikt nigdy nie słyszał. Kochani spokojnie. Najważniejsze że możemy sobie podpowiadać co nieco. Dla wszystkich buzka i jutro znów jest dzień, który dzięki wam może znów być wspaniały. Szanujcie się papa

Podczytliwa ja nie mam tego czepania się wątroby często i codziennie, ale jest. Wiesz dlaczego myślę, że to żółć? Jak leżysz po wypiciu oliwy z sokiem te 20 minut to czuć jak przez wątrobę chodzą takie paciorki. Odczucie jest podobne. Jak są jeszcze w wątrobie kamole, to żółć może się lekko przy nich zbierać, a potem ze zwiększonym ciśnieniem albo wypycha kamień, albo przepłynie bo się przewód lekko rozszerzy. O tej anginie to nie wiedziałam, na pewno katar i biegunka przy grypie czy przeziębieniu, są objawami usuwania bakterii czy wirusów. Masz rację, że nie mówisz rodzinie o tej anginie swojej córki:) Ale byłby dym, obsiedli by cię jak muchy i zjedli. Moim dzieciom zbijam gorączkę jak przekracza 38,5. Albo jak szybko rośnie, ale nie zbijam wtedy do końca. W użyciu u mnie od pól roku jest kamfora, starsze łapie się za ssanie oleju, a ma niecałe 13 lat. Przy kandydozie nie musi być grzybic pochwy, czy skóry. Ja też nie miałam. Zastanawiam się czy to faktycznie będzie candida. Zrobiłaą Atkinsa, ja się wyleczyłam Dukanem ( jak z mojej diety antygrzybicznej wyrzuciłam resztki węgli w postaci chleba i czegoś tam jeszcze, to mi chcąc nie chcąc, zostały produkty dukanowe, dostosowałam się tylko do zasad diety). Teraz starasz się unikać śmieciowych węgli i przerobiłaś tak jak pisałam kilka sposobów na redukcję candidy. Mnie się wydaje, że candidy dużo mieć nie będziesz. Zaraz reszta.

Noo teraz to ma sens z tą czerwoną candidą :) A może goja ci jelita oczyszcza? Jakby nie było, są to suszone owoce. Co do tego trądziku. Niee, z testosteronu nie, bo by izotek nie pomógł. My z 0kochanków jesteśmy szczęśliwymi posiadaczkami pcos. Z tym, że ja się rozchorowałam od razu po urodzeniu drugiego dziecka, czyli dosyć późno, a 0kochanków cierpi od nastolatka. Libido he he. To nie większa ilość testosteronu wpływa na chęci. Zakwaszenie organizmu bardzo libido obniża. Odkwaszasz się, oczyszczasz to libido rośnie. Doświadczam tego samego. :) A jakbyś przeprowadziła jakąś kurację antypasożytniczą, żeby chociaż pierwotniaki zniszczyć? I te toksyny musisz pouwalniać i wyrzucić. Na odbudowę wątroby, to ja osobiście polecam ostropest w całych ziarnach. ***

Jeszcze jedno, jak cierpiałam grzybicznie, to mnie koleżanka poczęstowała suszoną goją, reakcja super nie była. Myślałam, że się uduszę, a zjadłam tylko 3 szt. Nie wiem czy ta jagoda nie jest czymś sypana, tak jak piękne żołciutkie suszone morele np.

Czuję się wywołana - komuś tu niby palma odbija? ;) @Podczytliwa Moim skromnym zdaniem te kolki to przesuwające się kamienie. Oczyszczając się ruszyłaś to wszystko i trzeba było wtedy dokończyć dzieła, zamiast przerywać w złym momencie. Czasem potrzeba kilkanaście oczyszczeń, żeby wątroba zaczęła normalnie funkcjonować. A skoro brałaś retinoidy, musisz mieć tam prawdziwą jesień średniowiecza ;) Cieszę się, że przynajmniej sobie pożyłaś i poużywałaś życia. To kusi. Mnie również lekarze proponowali Izotek i inne trucizny, ale się nie zgodziłam - na co się święcie oburzali. Ale ja bałam się o moje oczy, zawsze miałam z nimi problemy, a Izotek podobno straszliwie wysusza śluzówki. Teraz widzę, że dobrze zrobiłam, oczyszczanie wątroby powoli daje jakieś efekty, na twarzy mam 1/3, no może 1/2 tego co jeszcze parę tygodni temu. A jestem dopiero po 3 oczyszczaniach. Zatem nie tędy droga dziewczyny, jeśli któraś czytająca ten wątek rozważa trucie się pochodnymi wit. A, najpierw spróbujcie się nieco pooczyszczać, ale tak porządnie i podchodząc poważnie do tematu, tj. bez żadnych grzeszków typu czekoladka czy ciasteczko na imprezie. Wytłuczcie candidę, robale, zagońcie do pracy wątrobę i dopiero jak to nie przyniesie efektu, zrzućcie bombę atomową ;) A tak przy okazji, skupmy się może na merytoryce, reakcjach fizjologicznych, kamieniach, robalach i zdrowym odżywianiu - bo to jest jak najbardziej na miejscu w tym wątku, zamiast na ciałach astralnych. Nie obraźcie się, ale trochę to zaśmieca wątek i ciężko jest później wyłuskać jakieś wartościowe informacje komuś, kto tego potrzebuje, a zaglądają tu osoby naprawdę chore, niekiedy z nowotworami i szkoda by było, gdyby się zniechęciły. Wyciąganie brudów z prywatnej korespondencji i pranie ich publicznie świadczy jak najbardziej o nieczystym umyśle, czyli przeroście candidy i robalach :) Zatem do dzieła, moi drodzy!

Kingdara unosi jego męskie ego tam aż do tych astrali... nadmuchany leci jak balonik... wystarczy jedna uwaga na jego temat czy delikatnej krytyki i... spada sflaczały jak balonik jak ukłuciu igłą :D

a może by tak założyć nowy wątek i tam rozprawiac o sprawach innych niż oczyszczanie wątroby

Pająku, moje odczucia po wypiciu mikstury sa ledwo wyczuwalne, czasem ich brak, wiec mamy jednak inaczej. Tu masz link o anginie jako czyszczeniu dna, wiadomo, ze nie można we wszystko wierzyć ale do mnie to jakoś przemawia i sie sprawdziło żeby nie leczyć. Z ta goja to u mnie jest tak, ze 80gram zjadam na raz i nic mi nie jest, zero rozwolnienia ale tez zero jakiś pozytywów, jem bo mi strasznie smakuje, sa lepsze od rodzynek. Słyszałam o ulepszeniu goli ale morele tez? A daktyle suszone? Wycinam je zamiast słodyczy. Masz racje z tym libido, po miechu czy zgrzeszeniu w diecie chcica sporo maleje... Powinnam żreć mięso to byc wyrównała libido mego malzona hehe. Oszust matrymonialny ;) Zrobię jutro test ze ślina. Wiesz, ze gdzieś ostatnio wyczytałam, ze Ostropest nie jest dobry bo rozleniwia wątrobę, Zapomniałam dodać, ze b17 tez jadam, język mi sztywnieje i dostaje kaszel jak je gryze. To co polecisz na te pierwotniaki pasożyty? Pcos to faktycznie późno dostałaś, tzn na szczęście po dzieciach ale nawet nie wiedziałam, ze ta choroba tak późno moze sie uaktywnić. Palma, po jakimś czasie tez do takich wniosków doszłam, ze te kołki ruszyły coś a ja sie wystraszylam i przestałam. Jesień średniowiecza, dobrze to ujelas, ale wg mnie bardziej dały mi po wątrobie anty, ciężka Diana 35 brana przez 3 lata, chociaż kto wie. Ja noszę soczewki, nie radzą ich nosić w trakcie brania izo ale ja nosilam, zakraplalam oczy solą fizjologiczna, było sucho ale dałam radę, no i usta sie wysuszaly, i trochę krzyż pobolewal, a tak to czułam sie swietnie. Chociaż tak naprawdę jakie izo robi spustoszenia moge jeszcze nie wiedzieć, albo sie nie dowiem, bo wyrzucę ta chemię z siebie ;) cieszę sie, ze juz masz taka poprawę, ostatnio czytałam fajny artykuł, chciałam go zastosować ale potem pomyślałam o pasozytach i odłożyłam to na kiedyś, albo długa głodówkę, tez mi chodzi po głowie... Wlasnie uswiadomilam sobie , ze odkąd zaczęłam oczyszczania nie mam migren a miałam kiedyś co 2 miesiące, takie ze swiatlowstretem i mdlosciami, hura!

http://www.eioba.pl/a/1q75/angina-genetyczne-czyszczenie-dna to link o anginie

A to dla Palmy, o wyleczeniu z trądziku, ale po angielsku, sorki http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=145207441&page=1

Cześć wszystkim na wieczór:) *** selena jest taki wątek. Na dyskusji ogólnej. Założyli ją ci co pisali tutaj jakiś czas temu, właśnie po to, żeby gadać o innych sprawach. *** Podczytliwa, ja wyczaiłam, że jak mam mocne paciorki to oczyszczanie będzie owocne w ilościach. Jak paciorki są słabsze tzn, że kamieni będzie mało. No jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć i Z. Dobrze, że wróciłaś do oczyszczania. Artykuł ciekawy:) Szczerze powiedziawszy jeśli chodzi o samo czyszczenie DNA to owszem trochę mnie przekonuje, ale wpływ na raka już niekoniecznie. Chociaż, może coś w tym jest. Raka wywołują głównie pleśnie i grzyby na wspólnie z zakwaszeniem organizmu. Więc rak to albo grzyb, albo grzyb hoduje sobie raka dla własnych potrzeb. Być może uszkodzone komórki DNA są bardziej skłonne przyjąć grzyb na siebie i się szybko uzłośliwić. Naprawione nie będą już tak podatne, więc ryzyko raka jest mniejsze. Mnie goja nie posmakowała, bardziej mi suszona żurawina zamiast rodzynek spasowała. Pewnie, że morele też uszlachetniane. Bez tego nie byłyby takie ładne żółte. Jak robiłam test ze śliną to miałam nogi candidowe na pół szklanki. W tej chwili lekko nieśmiało coś się chce od plamy śliny oderwać, ale jakoś nie może he he. Nieee, ostropest raczej wątroby nie rozleniwia, jeśli jest żółciopędny i odbudowujący, to raczej nie. Po ostropeście człowiek się czuje lekko na brzuchu, a jeśli wątroba zawalona błotem to nic dziwnego, że bez wspomagacza po jakimś czasie znowu nawala. PCOS tak, może później. Piszą i mówią że jest to choroba o uwarunkowaniach genetycznych, czyli niby ma się ją w sobie. Więc musi nastąpić impuls do uaktywnienia. Możliwe, że pierwsza ciąża obudziła. Po drugiej która pojawiła się dość szybko po pierwszej (niecałe półtora roku) się całkiem rozhulało. Ile brałaś Diane?????????????? 3 lata?????????? Przecież to lek na androgeny, właśnie na pcos i podobne o dodatkowym działaniu antykoncepcyjnym. Z trądzikiem to trzeba najpierw wyczaić z czego on jest dopiero wtedy tego typu piguły, albo izoteki. Ja brałam Diane 8 miesięcy, a potem mi lekarz powiedział, że Diane się długo nie bierze, bo po pół roku to traci sens i przechodzi się "zwykłą" antykoncepcję. Ooo migren nie masz, super :) Każde oczyszczanie z czegoś leczy, a Hulda pisze, że każde oczyszczanie leczy inny rodzaj alergii. Co do pierwotniaków, to chyba każda metoda pomoże, bo to takie małe dziadostwo, nie dające żadnych objawów oprócz alergii. To mi tak właśnie przyszło na myśl, czy czasem to one nie są przyczyna trądziku. *** Pozdrawiam resztę

Bardzo dziękuję za link. Ciekawe jest to, że zgodnie z ankietą na tej stronie prawie 40% osób uważa, że przyczyną trądziku są geny, a tylko 12 %, że śmieciowe jedzenie. Świadomość zdrowotna w Polsce jest chyba jednak nieco większa. Na Zachodzie koncerny wyprały już ludziom całkowicie mózgi i przekonały, że rak, czy choćby nieszczęsny trądzik to zupełnie niezależna od człowieka przypadłość, dlatego przeciętny Amerykanin może dalej spać spokojnie, wcinać bezkarnie te swoje hamburgery i tylko dla odmiany łykać jakieś tabletki, bo nic więcej w swoim przekonaniu zrobić nie może.

http://www.pbiv.com/articles/milkthistle.html to link o szkodliwości wątroby, ostropest wykonując prace za wątrobę osłabia ja, na zasadzie, ze mięśnie nie używane słabną, jest po ang. Nie wiem jaka jest prawda ale lubie wiedzieć, ze nie wszystko jest takie kolorowe jakby sie wydawało.