Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

wizyta w WC wielokrotnie zaliczona...dużo zółtej sieczki i maleńkie zielone kamyczki.....U bratowej też ok...o godz 5,30 zwymiotowała... ale akurat mi zadzwoniła że u niej kamyczki sypią się i sypią.... zadowolona jest z rezultatu....i gorzej to sobie wyobrażała..... Słaby człowiek tylko jest....no ale o 10 sok se zrobię ...... Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław dziekuję :) Makler...., nie spodziewałam sie, jestes kochany, wielkie dzieki.:) Juz troche poczytałam i jestem przerazona !!!, ja to pewnie mam w sobie pełno pasozytów :( ...tym bardziej jest to prawdopodobne gdyz mam w mieszkaniu psa który ciagle do mnie sie przykleja. Natomiast miewam w róznych miejscach mojego ciała dziwne "bóle"!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sól gorzka
witam, gdzie moge kupic sól gorzką w postaci sypanej, bo w aptece proponowali mi tylko w postaci tabletek a nie wiem jak przeliczyc gramy tabletek na ilosc łyżek? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdroweczko :) nima sprawy ;) ano...zycie bywa czasami brutalne...zwlaszcza gdy sie wie ...zbyt? duzo ? ;) :D hehe lektura huldy... do konca... moze przerazic hehe zdruzgotac...? ale...pozostaje nam tylko walczyc... z tym wszystkim.. i minimalizowac... straty... czytalas moze ? siemionowa w szkola zycia...ladna tabelke pod koniec zamiescila... po prostu jak najwiecej nalezy dodawac do normalnego pozywienia... to musi byc staly punkt... odzywiania bo bez tego nie ujedziem hiehie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sól gorzka, nie wiem, jak przeliczyć, poproś w aptece, aby sprowadzili w proszku, albo kup w necie. Ja u siebie w aptece proszę panie, a nazajutrz mam. teraz to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO PAPAJA
Papajo , rzepik pić dowolnie, ale najlepiej zaparzać! W nalewce , tinkturze o co innego kaman. ZENON.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! Czytałam Siemionowej Szkołę życia...mam tę książke w domu i coraz do niej zaglądam. Ale nie myślałam że od psa można tyle pasożytów zapożyczyć...dla mnie to jest SZOK!!! ...tak sobie mysle ze może te moje guzy na piersi i ich pobolewanie, oraz kłopoty z sercem- lecze sie u kardiologa ale to nic nie pomaga to te pasożyty Dirofilaria jak i Loa loa o których pisze Hulda . Ale co aby sie tego swiństwa pozbyc to musiałabym zakupic aparat Zeptera.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coriander, wkleję fragment (chyba Tombaka) dotyczący jelita, tak dla przypomnienia: "Jelito grube jest miejscem, skąd wchłaniane są do organizmu różne substancje, łącznie z toksynami wydzielanymi przez gnijące resztki jedzenia. Ścianki jelita grubego pokryte są kosmkami, dzięki którym proces wchłaniania może przebiegać wystarczająco skutecznie. Z biegiem lat na tych kosmkach osadza się śluz a do niego przyklejają się substancje o trudnym do określenia składzie. Tworzy się warstwa czegoś w rodzaju gumowatej izolacji, która utrudnia albo wręcz uniemożliwia prawidłowe przenikanie substancji pokarmowych z jelita do krwi. Poza tym warstwa ta jest przyjaznym siedliskiem całej masy szkodliwych bakterii, grzybów, pleśni i innych pasożytów. " Piszę o tym dlatego, że na mnie właśnie soki tak podziałały - jeden z pierwszych zauważalnych efektów - pisałam już o tym - to dokładnie takie, długie pasma "gumy". Coś jakby gruby naskórek. Zauważyłam, bo było tego dużo... Myślałam wtedy że to szczątki pasożytów, ale gdy znalazłam ten fragment, bardziej mi to pasuje. To wyłaziło ze mnie co jakiś czas, a w tym czasie z "metod" stosowałam tylko soki + kawę i paraprotex. Ja piję najwięcej marchwiowo-jabłkowego. Dodaję też seler, buraki, pietruszkę, dynię, czasem paprykę zieloną. A póltora litra to nie tak dużo, no coś Ty :) Dasz radę :) Pamiętaj też, że Gerson to 3 litry, zaś Małachow zachęca do czterech :) :) Duże wrażenie robią Wasze wpisy na temat pasożytów, przywr które mogą przenosić jakieś choroby po całym ogranizmie. Już od jakiegoś czasu mam zaplanowaną na styczeń kurację antyrobakową, bo niegdy do końca nie dowierzałam paraprotexowi i jego wytówrcy - calivicie. Ale po ostatniej lekturze tego forum to już postanowione - zamawiam nalewkę i do dzieła. Padma, a jak Twoje "przymiarki" do Gersona? Czekasz na po-świętach czy już zaczęłaś? A Budwig? No i okłady? Ja się zawzięłam na moją torbiel i robię je codziennie :) Kupiłam też glinkę. Czy ktoś stosował glinkę zieloną wewnętrznie? Tzn. pił po prostu? Padmo, jestem też już po pierwszym opakowaniu kremu z progesteronem. Moje obserwacje: okres dużo łagodniejszy, krótszy. Dni przed - spokojniejsze :) bez napięcia... Czyli zupełnie jak przy tabletkach anty... Co mi pasuje - bez sztucznych hormonów i fajne efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy stosowanie Zappera naprawdę pomaga i likwiduje te wszystkie paskudztwa które w nas siedzą ? Jeśli mam go kupić - to który Zapper? Chciałabym aby działał jak nalezy :D Moze ktos poleci mi pewnego producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miva
Podlaczam sie pod pytanie zdroweczka! Jaki zaper? I od kogo kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenon, dzięki. Pisz tu jak najwięcej, nie przejmuj się trollami. Potrzebujemy znających się na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miva
Kontakt od Ateny7777 nieaktualny. Pan nie odpowiada na maile i telefon wylaczony/zmieniony ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka wow, nieźle, nieźle... po jakim czasie picia soków zauwazylas te cuda? duzo ich piłaś?? ja mam troche niekomfortową sytuację, wychodze z domu po 6 a wracam przed 18 i nie mam w sumie kiedy wypic 2 l soku. piję na razie po okolo pol litra, w weekend nadrobię trochę :) codziennie robilas lewatywy z kawy??? kurde mi sie nie chce :O trzymałas jakąs dietę, czy odzywiałas się normalnie? ja zrobiłam nalewkę czosnkową imam zamiar zacząc ją pić od soboty :) oby tylko nie było czuć tego czosnku ode mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy ja piłem, a było to na początku tego roku z ust mi nic nie było czuć, jedynie musiałem używać dobrego dezodorantu :) czego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;););) Mivio ;) wszystko co piszesz wydaje sie miec sens ;) dlatego od dzis zaczelam czytac Clark noi w zwiazku z tym chcialam Ci podziekowac za propozycje przeslania mi ksiazeczki :D aleeee dzieki innym rowniez milym ludzikom juz ja mam :D Mivio a co wchodzilo w sklad tej Twojej nalewki ktora popijalas, czy mowimy moze o tej slawnej nalewce ktora pije sie przed oczyszczaniem watroby? Czy to o tą Ci chodzilo czy o inna....bo przyznaje sie bez bicia, ze poki co to ten temat tych wszystkich nalewek jest dla mnie jeszcze kompletnie zielony :( i termin "nalewka (orzech i społka)" nie wiele mi mowi :P ;) Mivo a gdzie ja kupowalas, w aptece czy raczej w zielarskim...........i napisz prosze ile taka przyjemnosc kosztuje :) Mivo a czy Ty oczyszczalas watrobe? Ja zamierzam dopiero.........i to na dniach ;) Alusiu ;) Kurcze cos sobie przypomnialam,troche pozno ale lepiej pozno niz wcale ;) czytajac jak zle przechodzisz post przypomnialam sobie, ze post zaczyna sie od kilku dni i co jakis czas doklada po kilka, az dojdzie sie chyba do 10-ciu, pozniej mozna juz wiecej bo organizm juz sie powoli do nich przyzwyczail.........................a Ty zaczelaś tak ostro i moze dlatego prubuje sie buntowac :( Alusiu! pozatym Malachow pisze, że jezeli organizm zle znosi glodowke NIE nalezy jej kontynuować, gdyz swiadczy to o duzej ilosci toksyn, za duzej........................i czasami organizm moze nie dac sobie rady z ta kumulacja! Niewiem jak jest w Twoim przypadku, ale caly czas obserwuj reakcje swojego ciala i jezeli oprocz glodu, bedzie Ci slabo, bedziesz wymiotować i itd to mysle ze powinnas z tej glodowki zaczac powoli wychodzic...... Zycze Ci duzo duzo wytrwalosci i dobrego samopoczucia Alusiu :) Proszę o odpowiedz czy picie nalewki przeciwpasozytniczej jest konieczne przed oczyszczaniem watroby ;) Wolke ;) gratulacje, mimo wymiotow........efekty są :D Bianko ;) Narazie Gerson to plan poswiateczny ;) Budwing zaczelam, pociagnelam zaledwie tydzien noi narazie przerwa przed oczyszczaniem watroby..... co do okladow to tez za bardzo sumienna nie jestem bo jednak codziennie nie robie ;) codziennie za to koncentruje sie na przetrzymywanych irygacjach urunowych (1/4), zdrowej diecie, ssaniu oleju, piciu octu jablkowego, ziolkach itp ;) Bianko ciesze sie ze pomaga Ci ten kremik :) czyli jednak jest wart swojej ceny ;) i dobrze ze dziala :D moze i ja sie kiedys na niego skusze ;) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdroweczko miva..... papaja co dozappera... najlepszy ribcag i trzeba czatowac :) ew te III generacji - moj ojciec zakupil...uzywam... (ma klasyczny i blutzapper i to mysle wystarczy... co najwyzej moze brakowac riefa z potrzebniejszych rzeczy... ale... czy trzeba miec wszystko) na te rozne cuda nie widy...po 1 - 1.5k albo i wiecej...cudaczne elektrody... nie warto ja stosowalem uzywalem baaaardzo prewencyjnie... bo ja zdrowy... i tak raczej dla uspokojenia, bo jak panie tak ten temat pasazerow na gape ;) rozdmuchiwaly... te mieszanki ziolowe nalewki... no to...mam mozliwosc to sie pobawie :) ja nic nie odczulem - chyba z tego powodu ze jestem czysty...zapewne w duzym stopniu... natomiast moje dziewcze... po blutzapperze... cos sie dzialo... jakies ruszenie toksyn bylo... posmak metaliczny w ustach... tak samo przy nalewce tybetanskiej ja...nic nie moge powiedziec... chyba tylko to ze nawet gdy wokol wszyscy kichaja psikaja kaszla...to mnie to nawet chrypka ani katarek nie lapie - i to zapewne duzy wplyw zbawiennej mocy nalewki :) a lubie czasem w bluzie na dwor wyskoczyc...cos tam zrobic zalatwic... a wszyscy wiemy ze przez takie cos najlatwiej...cos... zalapac ehehe tak samo u mojej malej... przy nalewce...jak weszla na 25 kropelek (my bierzemy 1-15... 15-1... i 25 do konca) zaczela odczuwac jakis metaliczny posmak w ustach niestety ma duzo plomb amalgamatowych...stad pewnie duze ilosci nagromadzonych toksyn w organizmie powoli sie bierze za wymiane na kompozytowe bo...bez tego niestety...zatruwanie metalami ciezkimi trwa... nieustannie jak widzicie panie... duuuzo jest niestety zrodel zatruwania nas tylez musi byc metod i drog oczyszczania co do oczyszczania watroby...glodowek im kto jest czysciejszy tym lepiej latwiej wszystko przejdzie stad wymioty bole glowy przy oczyszcz watroby stad mocne ostre kryzysy przy glodowce dla mnie czyste jelito g i watroba to poczatek .... drogi zdrowienie i intensywniejszych sposobow oczyszczania bo jestem swiadom obciazen i drastycznych kryzysow ktore to moga nastapic przy... lagodnym potraktowaniu w/w tematow pozniej ... nadtlenek wodoru... intensywna kuracja dr budwig... wit C... glodowka... ale...to juz takie :) dopieszczanie bedzie :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Coriander, Padmusia Jeśli chodzi o moją głodówkę to przez ostatnie dwa dni nie byłam w stanie zrobić nic poza sporadycznym wstawaniem do toalety i żeby umyć zęby, no i ugotować wodę. Było ciężko, ale u Małachowa były opisy przypadków że i po 2 tyg ludzi trzymało. No nie byłam w stanie się smarować tą uryną bo ledwo się trzymałam na nogach, a ona tak cuchnie że mam wstręt, ale myślę że to przejdzie niedługo. W ogóle to mimo, że od dwóch dni nie piję już uryny to ona jest tak żrąca, że aż parzy przy oddawaniu moczu, nie wiem co to by było jakbym jakiś cudem przez te ostatnie dwa dni była w stanie ją wypić- chyba bym ziała jak Bazyliszek. Wczoraj około 16 miałam chyba sporą gorączkę i w ogóle byłam bez sił, mdłości wciąż, a ok 18 zauważyłam, że jest już ok, poza tym kwaśnym smakiem w ustach, jak nie umyje zębów- chyba więc wracam do narodu, ale trudno mi się wypowiadać, czy to już był ten przełom kwasiczny, czy mam się spodziewać powtórki z rozrywki. Haha, przez ostatnie 2 dni trzymało mnie przy życiu tylko to, że spodziewałam się, że to musi się wkrótce skończyć i jeszcze kapusta wigilijna z fasolą mojej mamy, która myślę będzie jedyną potrawą jaką będę mogła zjeść 24-ego. Głodu nie czuje wcale. Czasami tylko przypomni mi się niczym zjawa senna jakaś potrawa i to najczęściej jeszcze taka, za którą nawet nie przepadałam, ale mam takie uczucie jakby organizm wiedział, że nie dla psa kiełbasa i normalnie wrażenie takie jakbyś marzył o batoniku, ale zdawał sobie sprawę, że jedyny sklep ze słodyczami jest dajmy na to w USA:) Jeśli chodzi o dotychczasowe rezultaty to nie ma jeszcze specjalnie o czym opowiadać. Schudłam na wadze 5 kg, czyli zgodnie z książką. Skóra na nogach zrobiła się gładsza jeśli chodzi o krostki, czyli, że ich mniej, ale sucha bardziej. Usta mi spierzchły, no bo nie stosuję żadnych pomadek. Pozdrawiam wszystkich, szklanka wody za wasze zdrówko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alusia :) widze z opisu...ze ciezka artyleria idzie w ruch przy tym twoim oczyszczaniu... ale pomysl sobie... ze to najlepsza i najszybsza droga... ale tez niestety najbardziej wyboista do zdrowia i czystosci ciala... im gorzej teraz...tym przyjemniej i zdrowiej bedzie pozniej :) trzymaj sie :) szklaneczka czystej wody :) za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutek_Narozniak
Alusia tylko w czasie głodówki nie uzywaj pasty do zębów bo organizm to potraktuje jako jedzenie. Ja odkąd przestałem jeść pieczywo w ogóle to zapomniałem co to znaczy nalot na zębach. Jestem w stanie uwierzyc w to co wyczytalem gdzies ze ten nalot to nic innego jak gluten. Makler jak sie zdecydujesz na glodowke to pewnie masa sporo poleci, w koncu organizm bedzie mial bialeczka pod dostatkiem ;-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZIBI 508 658 898
Czyszczę wontrobę w moim gabinecie miksturą MO BIOsłonE w Sieradzu przy ul.Koliby. ZIBI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Lutek o niestety używam, ale potem bardzo dokładnie płuczę, nie dałabym rady bez tego bo ten kwas w ustach jest nie do zniesienia, to jedyna rzecz jakiej używam ale już się nie mogę doczekać końca głodówki i powrotu do mniej więcej mojej wagi, bo z brzucha nie poleciało mi prawie nic, a twarz mam niemalże jak anorektyczka. Dziś chciałam kupić sobie czapkę ale wszystkie wyglądały jakby były parę razy większe od mojej głowy. Masakra. Najdziwniejsze to, że ja miewałam niższą wagę a nie wyglądałam tak chudo........brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alusiu ;) no to Cie podziwiam i gratuluje wytrwalosci, silna z Ciebie kobitka :D i tak trzymaj, tylko wlasnie w miare mozliwosci nie myj zabkow pastą :O mozesz za to bardzo czesto plukac jame ustna woda ;) bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze podczas takiego oczyszczania ślina robi sie gesta i "ciezka", eh..................ja to wtedy wogole zachowywalam sie jak facet i plulam gdzie sie tylko dalo (no nie wszedzie oczywiście :P hihihi) bo ta slina byla bardzo nie przyjemna i chyba bardzo bardzo zatoksykowana :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Alusiu wagą sie nie przejmuj, bo ................jak zaczniesz jesc to wszystko sie unormuje ;) ja tez wygladalam jak wieszak :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×