Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Chorowita dziewczyna
Cześc, jestem tu nowa. Na razie tylko czytam Was i polecane książki. Chciałabym zacząc oczyszczanie organizmu i mam do Was kilka pytań, które już zadawałam wcześniej, ale nikt mi nie odpowiedział. Bardzo Was proszę o wskazówki, bo z tego co piszecie do siebie to nie zawsze wszystko rozumiem (nie ten stopień zaangażowania hehehe...) 1. Jak się dowiedziec czy mam w ogranizmie pasożyty? 2. Jak się ich pozbyc? 3. Piszecie coś o nalewce czosnkowej - jakie ma ona działanie i jak ją przygotowac? Będę wdzięczna za odpowiedzi. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
chorowita... pasozyty ma kazdy pod koniec ksiazki szkola zdrowia siemionowa zamiescila ladna tabelke...co na ...gadostwo (min cebula czosnek marchew kapusta olej zdyni pestki dyni olej z pestek winogron orzechy... cytryna... duuuzo tego jest ziol jeszcze wiecej :) ale ja w tym nie siedze ;) ) nalewka tybetanska..byla...tu czy na urynoterapii poczytac oba watki.... od konca w kierunku poczatku...na wszystko znajdziesz odpowiedzi pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Cześć ja dzisiaj robię trzecie oczyszczanie wątroby. Spróbuję z termoforem. Jaką temperaturę powinna mieć woda wlewana do termofora?? Makler Ty chyba powinieneś wiedzieć, bo zdaje mi się że pisałeś o jakiś kompresach i termoforze podczas oczyszczania. A oprócz tego mam jeszcze pytanie odnośnie UT bo już mi się nie chce tam dziś zaglądać. Czy przy postach urynowych można brać kąpiele z ziółkami i stosować ssanie oleju czy to przeszkadza. Może ktoś się spotkał gdzieś w literaturze ze stanowiskiem na ten temat, bo ostatnio byłam w kilku księgarniach to książki o UT mówią że mieli, ale jakby się pod ziemię zapadły. A może ktoś wie, kiedy w najbliższym czasie zgodnie z tymi tam fazami księżyca rozpocząć taki post. Wiem, że ktoś wcześniej podawał z jakiejś książki Małachowa terminy na ten rok, To byłaś może Ty Papajka?? A niech tam, raz będę trzpiot i zdrobnię bo lubię uważając to za przejaw ciepłego podejścia do klienta:), a nie na odwrót jakby ktoś tak chciał pomyśleć. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aluśka! Zajrzałam tu i widzę, że mnie wywołujesz do tablicy, he, he. Trzymam kciuki za oczyszczanie. Wertuję Małachowa,,Kalendarz 2010"( do kupienia jego knigi na allegro i w ogóle w necie). I tak, Jutro jest dobry dzień na podjęcie głodówki, no ale to trochę koliduje z oczyszczaniem wątroby, bo trzeba trochę odsapnąć, no nie? Aha, 28 listopada Małachow proponuje 24-godzinną głodówkę. 30listopada/1 grudnia-też. 16 grudnia-dzień ekadaszi (24-36-godzinna głodówka).Myślę,że takie krótkie w zimie będą odpowiedniejsze od długich. A wodę do termoforu- jakieś 70*C, można mniej, zobaczymy co powie Makler, on bardziej doświadczony w tym zakresie.Całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
alusia :) ty dzis :) a ja w sobote robie hehe odnosnie termofora ci nie pomoge bo ja mam i uzywam poduszki elektr jednak czytalem gdzies... ale to chyba przy okladach rycynowych...tez zreszta robie w tym tygodniu... ze ma byc tak gorace jak tylko mozesz wytrzymac - oczywiscie byleby sie tylko nie poparzyc aaaaaa :) cosik mi sie kolacze po lepetynie.... o termoforze :D wlewasz wrzatek i przykladasz dajmy na to na watrobe... ale przez dwukrotnie zlozony recznik...jak sie chlodzi...robisz na raz...jak sie bardziej chlodzi...bez niczego...pozniej na gole cialo... a staraj sie tak kontrolowac temp zeby bardzo cieple bylo na ten czas lepiej przygotuj sobie w termos cieplego picia cieplego zeby watroby nie wychlodzic...a picie...bo jednak grzeje solidnie i plyny potrzebne ja wczoraj jak ostro grzalem...to az mi w pysku zaschlo ;) glodowek jeszcze nie robilem ale pare ksiazek juz mam :) ale jeszcze nie czytalem...malachowa o glodowkach te.. daj mejla to ci wysle....i sobie przegladniesz ssanie oleju nie powinno kolidowac... bo nie dostarczasz...ale wyciagasz tym olejem...toksyny kapiele ziolowe... hm... nacieranie uryna polecaja... wydaje mi sie ze lepiej w kapieli ziolowej...niz w samej wodzie sie kapac :) moze te ziola zneutralizuja chemie znajdujaca sie w wodzie ;) :) odnosnie faz ksiezyca...hm...olewam :) bo jesli np malachow mowi jedno... moritz mowi co innego... kolezanka co to troche w tym temacie ksiezycowym mowi zeby nic nie robic w pelnie... gdzies czytalem ze w pelnie jak najbardziej... wychodze z zalozenia ze jesli sam stworze jak najlepsze warunki...to ... ten ksiezyc za duzego znaczenia bedzie mial papaja :) w niektorych sprawach jestem bardziej...w innych mniej doswiadczony :) dlatego tez tu jestem :) coby to doswiadczenie roslo ;) ale przyznaje sie bez bicia i nie bajeruje :) bo po co ? :) pozdrufka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Papaja, Makler Dziękuję za odpowiedzi. Aż mnie mdli na myśl że za chwilę mam znów wypić miksturkę bleeee.Jutro zdam relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler z nieba mi spadłeś z tą wątrobą, poinstruuję brata.Na okłady rycynowe. Jarosław, potrzebuję Twojej rady. Zawiozłam dzisiaj nalewkę tyb. bratu, i miał brać ją od jutra. Nie za bardzo wiem, czy może, skoro od wczoraj bierze antybiotyk. Czy nalewka nie koliduje z lekiem, jest przecież silnym koncentratem. Nie chciałabym zaszkodzić. Plis parę słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że jak zacznie brać nalewkę czyli: śniadanie 1 kropla, obiad 2 kr. kolacja 3 kr. to zanim dojdzie do 25 to minie 8 dni. Nie wiem ile dni ma brać antybiotyk, ale i tak zanim zaczną działać 25 kropli 3 X dziennie trochę czasu upłynie. Pamiętajmy że te pierwsze 8 dni to przyzwyczajenie organizmu do nalewki. Ja bym zaryzykował branie, jak coś podejżanego by się działo to odstawić nalewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
No więc moje odczucia po oczyszczaniu....Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Z oliwą poszło łatwiej niż się spodziewałam, część nocy nawet przespałam, termoforek mi grzał, aż mi wreszcie raz przyjemnie było bo ostatnio to non stop zmarznięta jestem i miałam wrażenie większe niż przy poprzednich dwóch oczyszczaniach że mi lezą te kamienie.....I co??.............. Nic!!! Co prawda mam wrażenie że mi jeszcze coś w jelitach zalega, jak robiłam lewatywę to miałam takie odczucie, jakby co najmniej żwir tam był, i takie wydawał odgłosy jak kamienie co trą o siebie. Może wyjdą jeszcze jutro albo pojutrze, ale dziwi mnie trochę bo do tej pory to jednak było odrobinę widać, że noc wcześniej piłam oliwę, bo to było takie tłuste i widać też było tą żółć, a teraz nie. Sól gorzka też jakby na mnie mniej podziałała niż ostatnio. Nie sądzę, żeby to już był koniec oczyszczania, bo tych kamieni nie dużo wyszło (tzn. łącznie bo póki co w tym etapie ani jeden) a wiem, że wątrobę miałam powiększoną dużo- lekarze się nadziwić nie mogli, że ona mi tyle spod łuku żeber wystaje. No nic odczekam parę dni ze względu na to iż niespodziewanie akurat tej nocy okres się przypałętał i spróbuję tej głodówki, a po nowym roku jeszcze raz podejście do wątroby zrobię. Może wtedy, coś bardziej spektakularnego będzie można zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alusia, a które to z kolei oczyszczanie? Może jesteś młodziutka, i jeszcze nie zdążyłaś naśmiecić? Wydaje mi się,że powinnaś zwracać uwagę na symbolikę dni, i robić oczyszczanie tuż przed pełnią. Sprawdziłam w Kalendarzu, i 24 listopada, to dzień pająka. Małachow pisze,że w tym dniu negatywna, ciężka energetyka działa otępiająco na świadomość, itp., itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Papajka ja jestem przed trzydziechą, ale zaparcia od dzieciństwa, potem zaburzenia hormonalne i problemy skórne od okresu dojrzewania. A potem ciężka choroba w wieku 19 lat , szpital i od tamtej pory cały czas a to jakieś hormony, sterydy, retinoidy, cały czas na lekach. Miałam taki okres po tych lekach, ze potrafiłam na śniadanie chleb cały zjeść, a drugiego nie jadłam tylko z resztek rozsądku ...nie do opisania, jak ktoś nie przeżyje czegoś takiego na własnej skórze- teraz na samą myśl o takim jedzeniu brzuch mnie boli. Spodziewałam się dużo lepszych efektów po moich odczuciach tamtego dnia,a w ogóle to ja sobie wtedy kompres zrobiłam z uryny, może to jakoś wpłynęło na inne wyniki. Aaaa, a oczyszczanie trzecie. Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alusia, żaden ze mnie specjalista, ale na drugi raz robimy oczyszczanie razem, ok? Chodzi mi o odpowiednie do tego zabiegu dni. Wydaje mi się,że masz organizm baardzo mocno przechylony w stronę zakwaszenia. Mojej córci na zaparcia i w ogóle pomaga spirulina. Obejrzyj ją w natura24. Tarczyca ok? Torbieli na jajnikach brak? Wyniki badań krwi? Ja sobie pomagam uryną, z rana strzelam setkę, i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspomniałam na innym topiku o pasozytach i wiecie co?? ech...stwierdzono, ze moje poglądy są kontrowersyjne. mamy XXI wiek, a pasozyty u ludzi to nonsens :o... wole się już nic nie odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Papaja, co do wspólnego oczyszczania, to bardzo chętnie, w dwójkę raźniej. Następne planuje jakoś na początku stycznia. Z tarczycą niby wszystko ok było, podejrzewane były tylko wrodzony przerost nadnerczy lub zespół policystycznych jajników. Koniec końców, po 1,5 roku stosowania sterydów na WPN jeden kompetentny lekarz uświadomił mnie, że jest jedno jedyne badanie w Polsce na potwierdzenie tej diagnozy, dzięki czemu zaoszczędził mi kolejnych lat leczenia sterydami, bo okazało się, że nie mam wrodzonego przerostu. Ostatecznie nie rozstrzygnęli tak naprawdę skąd te zaburzenia, ostatnia sugestia to taka, że prawdopodobnie mam insulinoodporność a tkanka tłuszczowa, która u mnie gromadzi się wokół brzucha ma prawdopodobnie duży udział w produkcji nadmiaru testosteronu. Co do zaparć, to spirulinę stosowałam, dla uzupełnienia witamin, nie widziałam dużego wpływu na cykl wypróżnień. Teraz to akurat w związku z tym oczyszczaniem to jestem na lewatywkach, ale zanim zaczęłam je stosować to i tak udawało mi się oddawać stolec każdego dnia, tyle, że miałam wrażenie, że nie wydalam wszystkiego. W porównaniu do czasów dzieciństwa gdzie norma była 1 raz w tyg, a na wyjazdach nawet i rzadziej to cud miód. U lekarza nie byłam od jakiegoś roku, bo już mam dość eksperymentów i diagnoz w stylu "taka pani uroda" za które muszę zapłacić stówę albo więcej. Albo stwierdzeń, że hormonki się ustabilizowały na kartkach i jest git, podczas gdy ja nie widzę żadnej poprawy i strasznie ogranicza mi to życie.Tak więc nie wiem, czy w międzyczasie coś z tarczycą się nie zadziało, no bo są dni, że trudno mi funkcjonować przez uczucie zimna, a wcześniej cały rok chodziłam w tych samych wiosennych ubraniach i pamiętam dni po minus 30 stopni bez szalika czapki i rękawiczek, kiedy było mi ciepło. Ale nie widzę sensu latania na badania, bo bawienie się w diagnozy lekarskie to akceptacja dalszego leczenia, a ja mam nadzieję, że te moje wysiłki w kierunku zmiany życia na lepsze w końcu przyniosą efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Coriander, nie przejmuj się. Pocieszaj się, że ty jesteś uświadomiona lepiej od innych. W Polsce niestety często nawet jak ktoś miał i leczył to będzie utrzymywał, że to bzdura. Ja jakiś czas temu byłam w zielarskim i kupowałam tam różne rzeczy, chyba musiałam wyglądać na obeznaną, bo jak w końcu poprosiłam o nalewkę z orzecha czarnego to jakaś babeczka w kolejce podeszła do mnie i z taką ciekawością , ooo...a na co ta nalewka?? A ja, że akurat szczera osoba jestem, co w dzisiejszych czasach nie zawsze jest właściwie odczytywane, to mówię..a to akurat na pasożyty. A babeczka- Acha i 3 metry w tył. Śmiać mi się zachciało, bo równie dobrze mogłam dla kogoś kupować:), byłam już wtedy zresztą po kuracji vernicaadisem i z dużym prawdopodobieństwem pani bardziej potrzebowała nalewki ode mnie, ale zareagowała jakby właśnie zauważyła oznaki trądu na mojej twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
papaja :) moglabys luknac w ten swoj czarodziejski kalendarzyk malachowa.... i co on na to moje jutrzejsze oczyszczanie? bede potrzebowal wiekszej mocy? czy letko pojdzie ;) :) ? moze ekstra medytacje ze wzmacnianiem kamieniami sobie fundne.... jak juz tak naokolo o tym ksiezycu i trudnosciach mowicie :) ostatnie...czyli drugie...jakies slabsze bylo... troche wiecej oliwy dowale :) i pelniejsze lyzki tego straaaaszliwie gorzkiego swinstwa ...bleeee coriander :) no widzisz...21 wiek...komputery... internet...misje na marsa... "inteligentne" pralki lodowki kuchenki... a ty pasozyty masz? hiehiehie normalnie jak...ten mougli... dziecko z dzungli ;) :) teraz wszyscy kulturka...gangi extra ciuchy kosmetyki wszystko full wypas... wszyscy na zewnatrz wypucowani na glanc ;) tip top models :D pelen szyk i gracja.... a co w srodku...cichooooo sza :) bo sie wyda...i bedom ludzie gadac hihihi i bedzie siara ;) takie to teraz czasy... :D faux pas ;) zabawne te czasy :) w srodku moze byc smrod brud zgnilizna...i robale.... ale fura super ciuchy jeszcze lepsze... wrazenie trza robic :D ciekawe czasy... ....... kazdy orze jak moze ;) coriander...ty sie tak na okolo nie rozgaduj o tych......pasazerach ;) na gape....bo wyjdzie na to ze ty jako jedyna masz hihi i jak tredowata bedziesz hehe a w gruncie rzeczy ...to ty mozesz byc najczysciejsza z tego calego oceniajacego cie towarzystwa hiehie niezly paradoks :) alusia :) fajna sytuacja :) a ja siem krempujem...mojej malej...podpaski kupic hihi ...no bo sie nie znam :) ale to pryszcz widze przy nalewce z czarnego orzecha hehe a tak na powaznie juz :) kurde...nielekko masz... z tym swoim zdrowiem ale...czysta watroba powinna ci wszystko ustabilizowac ja bede "jechal" twardo...co miesiac +- tydzien tez jestem goracy chlopak zawsze cieniej ubrany niz wszyscy... i zawsze mi zwracali uwage ze ja to sie nie umiem ubierac hehe a teraz po czyszczeniach watroby....to nawet lepiej :) dobrze grzeje...czyste jelitko...tez sprawnie grzeje jutro o tej porze juz ...kamenie sie beda przesuwac :) przyjemnego weekendu panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklerku, jeżeli chodzi o ciało, to energia skupia się w dolnej części kregosłupa, tak że należy uważać na te części ciała, kręgi lędźwiowe, odcinek krzyżowy i stawy miedniczno-biodrowe(?). Unikać wychłodzenia tych części ciała, nagłych ruchów. Nic nie wskazuje,że oczyszczanie się nie uda. Tak,że odstaw swoją małą, i ....unikaj nagłych ruchów, hi,hi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
papaja :) hiehie dowciapnisia :):) dzien oczyszczania dzien swiety ;) tylko ja i wszystko dla mnie :) dzieki za info... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz takie czasy... juz się nic nie będę odzywała na temat pasożytów, bo zarzucą mi ciemnotę, głupotę i od razu wyśmieją. grzybica? zakwaszenie organizmu?? co to za brednie? eech...XXI wiek jest, wszystko jest cacy, super... tylko skąd tyle tych rożnych chorób u ludzi? Alusia niezła historią z tą pania. Może później sama kupiła ten specyfik? ehehe Ja się takimi reakacji ludzi nie przejmuję. Robię, to co uważam za słusznę i widze poprawę. Jak ktoś chce cały czas narzekac, ze to go boli, tu strzyka, ze słaby, chorowity, ze długie kolejki u lekarza, itp. niech sobie narzeka, tylko proszę nie w moim towarzystwie :) Bianka kupilismy kilka worków marchwi i buraków. Pani zarzekała się, ze nie są nawozone sztucznie, bo takie drogie te nawozy. Popiję trochę soków, bo mam teraz na nie ochotę [szczególnie na buraki, a nigdy za nimi nie przepadałam!] :) organizm najlepiej wie, czego potrzebuje. Mam zamiar jeszcze w grudniu przeprowadzić 7 oczyszczanie. Nie wiem jednak kiedy? Na dzien przed wigilią bedzie dobry czas?? makler "dzien oczyszczania dzien swiety tylko ja i wszystko dla mnie " dobre! :D dobre!! :D dobre!!! :D amen :) mam znajomego, ktory w zime zawsze chodzi bez kurtki. nosi czapkę, rękawiczi i szalik ale kurtki nigdy, bo jak twierdzi, jest mu za gorrrąąąąco :) ogień chłopak ;) kilka razy na dworcu zachodznim w stolicy spotkałam w zimę chłopaka, ktory paradował w koszulce z krótkim rękawkiem i nie wyglądał na zmarzniętego :) wzbudzał jednk niezłe zainteresowanie :D ale u mnie ładnie śnieg sypie :) wee-heee woo-hooo :) juz się nie mogę doczekać sniegu po kolana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
A ja od dziś ambitny plan głodówka+UT, jak długo się uda zobaczymy. Jakbym marudziła to mnie dopingować proszę.Mam tylko nadzieję, że jeśli schudnę to szybko odrobię potem kilka kg, bo mimo, że waże 68 kg przy 1,68 wzostu to wyglądam jakbym ważyła mniej bo mój szkielet to ....szkielet:D. Jakoś wolę to forum, dlatego tu się będę odzywać, no chyba, że ktoś będzie miał coś przeciwko co bym tu troszkę w innym temacie występowała to pisać.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coriander Ci którzy myślą że z racji XXI wieku w którym żyją, nie mają grzybic, pasożytów itp. i dlatego będą zdrowi, niech żyją sobie w swoim błogim przeświadczeniu:) alusia78 A powiedz mi skąd weźmiesz składniki odżywcze dla kom. ciała ? Pytam, bo temat głodówek jest mi obcy. ATENA777777777777777 Zaglądasz tu czasem, co u Ciebie słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczyszczam organizm pijąc algi morskie i grzybka tybetańskiego już prawie od 2 lat, spotkałam kiedyś kolezanke i skarzylam sie jej na rozne dolegliwosci zwiazane z bruchem, funckjonowaniem ukladow pewnych etc, ona poleciła mi solusgaudium, skorzystałam i polecam innym.... www.solusgaudium.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Jarosław, no część substancji będę dostarczać z uryną, a resztę organizm będzie musiał wykorzystać z tego co ma. Organizm tak naprawdę wcale nie potrzebuje tak dużo jak nam się wydaje. Mnie zresztą głównie chodzi o to, żeby on rozprawił się z brudami, które w nim zalegają i powodują moje dolegliwości i żeby to zrobił szybko, nie tracąc energii na trawienie i unieszkodliwiania nowego pokarmu. Jestem o tyle zdesperowana, że naprawdę te moje problemy blokują mnie w życiu, a latka lecą. No ale jak będę widziała, że coś jest bardziej nie tak niż powinno to przerwę. Stwierdziłam, że wystarczająco długo obawiałam się lewatyw i oczyszczania wątroby oliwą i nie zamierzam żałować potem, że nie spróbowałam postu urynowego. Poza tym kiedyś rozmawiałam z człowiekiem, co przeszedł nie pamiętam 21 albo 29 dniową głodówkę na wodzie. Mówi, że na koniec był strasznie osłabiony, ale 12 kg lżejszy, 10 lat młodszy i czystość umysłu nie do porównania z niczym innym.On był pod kontrolą lekarza. Ale ja jestem daleka od namawiania kogokolwiek na głodówki, takiej na samej wodzie na dłużej w życiu bym nie podjęła. A ta UT zaczęła do mnie przemawiać bo jakiś czas popiłam i widziałam pozytywne zmiany. Ale jestem przekonana, że ten post to jest to czego mój organizm w tej chwili potrzebuje, żeby efekty były długofalowe. Trzymajcie kciuki za mnie. Bo myślę, że nie głód będzie tu najgorszym elementem tylko nastrój i może chłód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alusia78 - Mysle ze spokojnie dasz rade na głodówce UT+woda, skoro czujesz ze to jest pora na nią :) Podobnie czułam i zrobiłam te głodówe kilka m-cy temu, lekko wytrzymałam 13 dni. Nie byłam głodna zupełnie, myśle ze to dzieki urynie. Ten 13-ty dzień był najgorszy(wystapiło dziwne kałatanie serca), dlatego na tym dniu zakończyłam. Zycze powodzenia i trzymam kciuki :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Zdróweczko, dziękuję serdecznie za wsparcie. Znajomi moi, a już tym bardziej rodzina nie są wtajemniczeni w sprawę dlatego wsparcie forumowiczów jest dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
alusia :) jasne ze dasz rade :) z UT tym bardziej :) tylko baczniejsza uwage bedziesz musiala zwracac na wychlodzenie/ogrzanie ciala jeszcze ksiazek odpowiednich nie czytalem... chociaz mam....ale tez mysle ze w przyszlym roku... jakas glodowke na UT zalicze to jest po prostu definitywny wymiatacz... a tak...prywatnie hiehie 3 weekendowe oczyszczanie watroby...zaliczone udane kamyszkow bylo wiecej niz ostatnio...mniej niz za pierwszym razem same ladne zieloniutkie... wielkosciowo...jak pestki od jablka winogron... takie jak ten zolty okragly groszek tez sporo bylo chociaz...to oczyszczanie dalo mi w kosc ale dostrzegam bledy...ktore mogly to spowodowac troche pofolgowalem z odzywianiem w tygodniu przygotowujacym i troche sie w sobote przegrzalem poduszka elektryczna... co i pewnie na ogolne oslabienie dodatkowo wplynelo.....troche przedobrzylem nalewke tybet...jeszcze w piatek bralem... paste dr budwig...do czwartku jeszcze bralem w srode jeszcze pstraga sobiem wciagnal :) (ale na parze z warzywkami :):) pychotaaaa ) aaaa no i oleje...do piatku tez sie jeszcze suplementowalem... wiec i troche sie przegrzalem i dietetyczne niedociagniecia sporo mnie energii kosztowaly a jako ze :) ... ostatnio troche mniej kamyszkow wyszlo...to chcialem...poprawic :D wzmocnic efekt... zamiast pol szklanki oliwy...dalem 3/4 zamiast plaskie lyzki soli gorzkiej...dalem z lekkim brzuszkiem... ziarnko do ziarnka...i tych przegiec...troche sie uzbieralo co prawda na wymioty mi sie nie zbieralo... ale troche mi sie odbijalo miksturka w skali... 0 - nie chce mi sie wymiotowac...a 10 mdli mnie i sie chce... cos kolo...7-8 oscylowalem wolalem nie ryzykowac owych watpliwych przyjemnosc i dwie poduchy mialem pod karkiem do tej pory spalem przy oczyszczaniach jak susel :) bez zadnych prochow... teraz troche problemow bylo... ale z pol nocy przespalem...z czego tez pewnie ogolne zmeczenie tez sie...skumulowalo glowa mnie nie bolala... ale...tak...lekkie cmienie sie pojawilo...czegos...co moglo sie rozwinac w bol... magnes na czerep polozylem i po 10 minutach...ni widu ni slychu takze ...tak jak zaznaczali mentorzy... niedociagniecia dietetyczne tygodnia przygotowawczego...bolem glowy mdlosciami wymiotami sie ujawniaja wiec trzeba sie rygorystycznie trzymac co i nastepnym razem bez najmniejszych niedociagniec nie omieszkam wdrozyc w zycie :) z oliwy z oliwek tez juz zrezygnuje...na rzecz oleju slonecznikowego lub/i oleju z pestek winogron zamiast soku z cytryny i grejfruta....zrobie sobie cytrynowo pomaranczowy soczek... jednak ta goryczkowa nuta...nie pasi mi :) sol gorzka...ohyyyyda pierwsze dwie szklanki...az sie zdziwilem ze tak ladnie...weszly...czyzbym sie przyzwyczail do tej goryczy? ale gdzie tam hehe niedzielne poranne 2 porcje...gorzkie jak diabli...a ostatnia...to juz gorycz skumulowana ale...wszystkie...cierpienia wynagrodzil widok...malych zielonych :) pozdrowienia dla wszystkich oczyszczaczy :) ps doswiadczonym pewnie sie nie przyda...ale raczej z mysla o poczatkujacych w temacie tak zem sie rozpisal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasssne, robić oczyszczenie i się wyspać koniecznie, no pewnie. Mnie za każdym razem trochę mdli między 3-4 godziną w nocy. Ale to do przeżycia. Małe te Twoje kamuszki, nie nabroiłeś za bardzo. U mnie były ho, ho. A jeden taaaki wielki, że chyba czułam, jak się przesuwał, i jeszcze jestem pod jego wrażeniem. Ktoś już na swoją rękę zwiększał ilość składników, a później się kajał. Ja bym również nie zmieniała oleju. To nie ma być smaczne, ale skuteczne. Dobrze że masz to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
papaja tez cos wlasnie tak kolo 4... zaczalem sie wiercic we wyrze... toalete zapobiegawczo odwiedzilem o 4.30 ...szklane zimnej wody na otrzezwienie... i tak mi sie ladnie kimlo :) ze o 8 sie obudzilem... na porcyjke gorzkiego swinstwa hehe pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×