Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Witam! Jestem już po. Przeżyłam, staw był u mnie b. duży.Efekty - nie wiem co napisać, może będę mądrzejsza następnym razem. Nocy nie przespałam Nerwy ni epozwalały mi zasnąć. Zasńęłam dopiero ok 5-tej nad ranem (gdzie wtedy już nie chciałam), no i oczywiście przespałam godz. szóstą. Sól wypiłam dopiero po godz. 9-tej następną za ok. 2 godz. W sobotę w południe wypiłam ok. szkl. soku buraczkowego z jabłkowym, więc to co zemnie wyleciało to była brunatna woda z dużą ilością czegoś wielkości kaszy ,może ryżu koloru raczej takiego żółto rudego. Następnym razem jak mnie pogoniło było to samo plus takie poddłużne ,owalne, chropowate, gumowate i też takiego koloru. Nie wiem co to było, nie potrafię ocenić. A Wy co sądzicie? Wczoraj i dzisiajmam bardzo dużo energii. Wogóle nie czuję zmęczenia. Czyli mogę potwiedzić to co już pisaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, narobiłam dużo błędów-przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,jestem nowy na forum. Pare slow o sobie,od dawien dawna interesuje sie dietetyka i sportem(wczesniej troszke plywania,tenis stolowy,3.5roku silowni i ogolnei aktywnie gralem w pilke/biegalem). Po okresie aktywnosci fizycznej czyli jakies 7lat temu niestety dieta podupadla mimo ze caly czas gdzies tam czytalem artykuly czy tematy na forach internetowych nt.zdrowego odzywiania. Postanowilem sie wkoncu wziac za siebie bo zaczely dolegac mi dziwne problemy (tluszczak na plecach,kaszak rowniez na udzie,sucha i podczerwieniona skora na lewym policzku,wlosy zaczely wypadac jak dzikie i zaczely robic sie zakola itp.etc). Do rzeczy: jestem po odtruciu kosci/stawow wywarem z lisci laurowych - nie dziala tzn ani zabarwionego moczu nie mialem ani nie czulem bolu w stawach(pewnie jestem za mlody) Jestem po pierwszym odtruciu watroby - myslalem ze tez nie podzialalo na mnie bo jestem za mlody ale...wlansie zrobilem 3x qpke w ciagu ostatnich 2 dni i wkoncu pojawily sie niebieskie kamyki...najwiekszy z nich moze z 0.5cm srednicy (w sumie z 10). I teraz moje pytanie(metoda na odtrucie kobiety o pseudonimie H.C) - wypilem sok marchewkowo-jablkowy(swiezy) 2godziny po ostatniej porcji wody z sola gorzka a godzine po soku zjadlem 2x kiwi oraz avokado...co teraz?niby mam jjesc lekkie posilki tzn?dalej warzywa i owoce czy juz moge np.jakies niewielkie ilosci miesa z chlebem razowym? Pozdrawiam wszystkich dbajacych o swoja kondycje zew.i wew.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek Mięsa i pieczywa chyba jeszcze nie. Dziwczyny tu tak pisały i tak taż czytałam. A może tak ryż z jabłuszkiem lekko zapiekany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej wstrzymam sei jeszcze z pieczywem i miesem,kurde mac zaczal mnie mocno woreczek zolciowy bolec - nie wiem co sie dzieje...czy to przez to ze zaczalem sie troche obrzerac(zjadlem 2x cale jajko gotowane na twardo i 50gram slonecznika luskanego a wczesniej 2male zabki czosnku z mala kromka chleba razowego oraz gruszke)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogumilo nie jest łatwo ale obmyśliłam plan jak go przekonać, albo przynajmniej żeby mi nie "truł" ;) Zobaczymy :) Przemek moim zdaniem - bez paniki. Tylko spokój nas uratuje :) Uważam, że jak organizm poradzi sobie z tymi ciężkimi potrawami, to się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek27, kurację liściem laurowym robi się po oczyszczaniu jelita i wątroby. Na ból wątroby można położyć okład z oleju rycynowego i ogrzać termoforem. Na zakończenie oczyszczania dobrze jest zrobić lewatywę kawową(nie na noc), albo inną, aby usunąć-kamyki-maruderów... Jajka nie są łatwostrawne, zwłaszcza białko...gruszka(!?)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, no nie dąsaj się, odezwij się. Kawał siebie dałeś na tym wątku...ja też odejdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja: odnosnei gruszki no coz...bardzo dokladnie grzyziony kazdy kawalek laczony ze slina dla lepszego trawienia...wkoncu owoc czyt.mysle ze wskazany tak samo jak sok marchewkowo-jablkowy ktory miedzyinnymi wypilem dzisiaj. Odnosnie lewatywy z kawy dowiedzialem sie ze nie potrzebuje oczyszczac watroby ponownie gdyz lewa z kawy organicznej ja oczyszcza razem z syfem z jelit. zrodlo: http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 POLECAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja - chyba oszalałaś. Ja od Ciebie tyle się nauczyłam i napewno jeszcze sie nauczę, a TY chcesz odejść bo maklera nie ma. Przecież on wróci. Sama pisałaś, że ma wyjazdy. Pojeździ, pojeździ i wróci. Od Niego też mam sporo wiedzy (bardzo b.b.b. dużo). Bardzo Wam wszystkim dziękuję za przekazywaną wiedzę i doświadczenia. Ja nie mam może jeszcze za bardzo się czym pochwalić, ale takie małe rezultaty leczenia naturalnego już są bez stosowania leków. A jeżeli chodzi o moją twarz - cerę to wyszłam z tak potężnego zapalenia bez leków, że mnie samej nie chce się wierzyć. Do ideału to napewno nie dojdę(ogromne blizny), ale mam nadzieję, że niedługo będzie twarz przynajmniej bez wyprysków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek, nie zgodzę się z tym, ze kawa zastąpi znane nam oczyszczanie wątroby i jelita. Musi być stosowana w metodzie Gersona, i owszem, ale pamiętaj,że tam się pije dużą ilość soków. Jeśli będziesz tak robił, to może i tak...Nic tak nie wygarnia kamieni cholesterolowych, jak mieszanka oliwy i soku z czerw. gr. A jelit nic tak nie posprząta jak lewatywa urynowa, wiem to po sobie i z literatury. Lennna, jeszcze trochę Was ponudzę... Czy na pewno nie masz na buzi nużeńca? Na mnie ostatnio tak dobrze działa olejek pichtowy...Robię z nim różne mieszanki, a to dodaję trochę olejku rycynowego, a to innego oleju(jako nośnika), a to samego pichtowego na patyczek i punktowo na syfek.Z tego wynika, że masakrę nam na buziach robią jakieś żyjątka, mikroby... Najlepszy olejek pichtowy jest z Laboratoria Natura.Zamawiam w aptece, coś ok. 20zł. Samą uryną nie dałam rady(wew. i zew.).I fakt, jelito musi być wyczyszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
papaja303 białko jajka ciężkostrawne? Chyba nie za bardzo. Białko jajka jest wymieniane jako dosyć częsty alergen a oprócz tego przestrzega się jadanie surowego białka. Natomiast nie jest nigdzie powiedziane że białko jest ciężko strawne, nawet w szpitalach gdzie jajka uważają za szkodliwe podają w diecie wątrobowej samo białko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roch może i przesadziłam...ale gdzieś to musiałam przeczytać, tylko gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Coś, gdzieś... ważne że było o białku ;) No więc mówię (piszę) że białko jajka surowe jest w pewnym sensie szkodliwe i mówi się że nie należy jadać surowych jajek (białek). A ciekawe że to białko bardzo szybko się ścina w odróżnieniu od żółtka, ale totak na marginesie. Jak tak się zastanowić to cięzkostrawne jest żółtko, którym straszą a z drugiej strony jest uznawane za wzorcowy pokarm. Dziwne. Ale jak świat światem to własnie rekonwalescentów karmiono żółtkiem z tego względu że jest lekkostrawne i każdy praktycznie chory osłabiony jest w stanie je łatwo skonsumować :) Nie sprawdzałem ale z tego co wiem to tak jak pisałem białko jest lekkostrawne, natomiast żóltko jest zdrowsze chociaż się nim straszy tu i tam, a że ma cholesterol który to niby jest szkodliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Wracając do oczyszczania wątroby. Ciekawy jestem dlaczego nie zauważyłem u siebie nigdy tych kamieni. Jeżeli miałbym stawiać to w ciemno bym obstawił że je mam, a nawet szczególnie w woreczku. No powiedzmy że w moim przypadku może to być kamień jeden duży wapniowy, ale wtedy skąd te różne odczucia w wątrobie (takie jak opisują znawcy tematu). Jestem zakręcony i nie wiem co robić. Może nie mam kamieni, a może są one zbyt duże... no ale powtarzam się, a w przewodach wątrobowych nie powinno być problemu z kamieniami. TAk jak pisze wiele osób że ma te zielone kamyczki to właśnie one schodzą z wątroby. Więc może jednak woreczek. No ale weź bądź tu mądry. Poza tym doczytałem się na temat kamieni że ich usuwania czy też rozpuszczania można dokonywać poprzez odpowiedniądietę. Czego mi brakuje niestety w tych wszystkich publikacjach. Dla mnie sól gorzka szczególnie jest zbyt drastycznym zabiegiem. I myślę że to nie jest zbyt mądre, szczególnie że oczyszczanie przeważnie robią ludzie z problemami. Jest też kilka innych aspektów czy sposobów dbania o wątrobę i oczyszczania. Właściwie to kamienie powstają przy nieodpowiedniej diecie, stresach i złym trybie życia, a kiedy się zmieni dietę powoli wszystko powinno wracać do normy. Uwzględniając oczywiście te wszytkie aspekty które są koniecznie do zachowania dobrego zdrowia, czyli siły i dobrego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roch, a ile oczyszczeń już robiłeś? Dokończę wątek o jajku/białku... ,,Encyklopedia uzdrawiania Edgara Cayce*a", s.511 ,,Zalecał(Cayce)je jeść ugotowane na miękko i radził jeść tylko żółtka. Jego tezę potwierdziły badania z ostatnich piętnastu lat stwierdzające, że smażone, czy ugotowane na twardo jajka wytwarzają najwyższy poziom cholesterolu, a ugotowane na miękko, najniższy. Ponadto białka jajek są bogate w trudno strawną albuminę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Robiłem ze trzy cztery razy. Nie pamiętam dokładnie ile razy to było ponieważ minęło od tych pierwszych kilka lat. Chodzi jednak o to że nie zauważyłem ani wtedy ani teraz przy zabiegu czy w przygotowaniu żeby coś się ruszało, nie było też żadnego odczuwalnego efektu. Nie mówiąc już o braku kamieni. Za to dużo lepiej czułem się jeżeli chodzi o wątrobę bez tych zabiegów. Kiedyśmiałem chyba atak woreczka po którym miałem takie dziwne odczucia, ale wtedy nie wiedziałem z czym to kojarzyć. No a od niedawna takie odczucia powróciły, była też kolka od czasu kiedy przestałem jadać słodycze i zacząłem się racjonalniej odżywiać przy tym byłem przez jakiś czas na diecie optymalnej (powiedzmy). I tu się właśnie dopiero pojawiły jakie takie odczucia. Ogólnie mam wrażenie że moja wątroba z czymś sobie nie radzi, czasami nawet bardzo i raczej po tym co przeczytałem u Moritza mogę się zgodzić z jego twierdzeniem że zblokowana wątroba wiąże się z wieloma dolegliwościami które u mnie by pasowały w połaczeniu z odczuciem cięzkiej/zablokowanej wątroby. Czasami to mam wrażenie dosłownie tak jakby się coś tam działo w woreczku czy drogach żólciowych. Sam nie wiem, miotam się a czas ucieka. Niestety nie mam możliwości zrobienia żadnych badań i tu jest kłopot, no a zabieg z solą gorzką mnie odstręcza od powtarzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Acha, dodam że po takich odczuciach że coś w tej wątrobie się kitrasi czuję się lepiej. Cóżby mogło się tam dziać jeżeli nie w drogach żólciowych. I to że lepiej sięczuję po takich rewelacjach to też logicznie łączy się w całość. Chyba że u mnie te drogi żółciowe się blokują bo są jakieś nie teges. Tak też może być chociaż bywało na pewno lepiej, a gorzej być musiało autoamtycznie kiedy się fatalnie odzywiałem. Szukam i mam wątpliwości, bo być może faktycznie po tylu błędach żywieniaowych trwająćych kilka ładnych lat powinienem robić kilka jeżeli nie kilkanaście tych oczyszczań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinieneś koniecznie zrobić usg woreczka żółciowego. Nieumywakinowie zalecają, aby w przypadku stwierdzenia w nim kamieni, zrobić kurację na nie, a dopiero potem brać się za wątrobę. W ,,Endoekologii zdrowia" podają kilka receptur...Wymieść kamyki już uwapnione wcale nie jest łatwo. Przypuszczam, że i ja je mogę mieć, bo po świętach miałam w tej okolicy bóle. Nie ma co się bać soli gorzkiej, dużo autorów-naturopatów ją poleca. polecam tę mądrą książkę(allegro)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja - dzięki za olejek pichtowy. Kiedyś go kupiłam i smarowałam z naftą. Taki jakiś przepiśik znalazłam, ale to mi tylko podrażniało skórę. Dzisiaj ratując się po wczorajszym masowaniu zaaplikowałam punktowo i jest dużo lepiej. Szkoda tylko,że ma taki intensywny zapach.Będę teraz tego próbować. Powiedz mi jeżeli wiesz - czy jest to możliwe, że po czyszczeniu wątroby (pierwszy raz w ostatnią sobotę) mogą ustąpić (powiedzmy w 50-70%) bóle w plecach w okolicy lędźwiowej. Od niedzieli po nocy tych bóli prawie nie mam. Do tej pory po przebudzeniu 2-3 godz. chodziłam jak kaleka, pochylona, kulejąca. Ostatnio pomagało mi ćwiczenie "rybka" i "karaluszek" Tombaka. Bez tego to było strasznie. A teraz te kilka dni ćwiczenia te są mi nie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Roch Przed oczyszczaniem wątroby piłam sok burak +jabłko i czułam już przed wypiciem soli,że coś mi się dzieje w wątrobie,takie mrowienie. Za dużo kamieni wtedy nie było(tj,tych złogów)myślę też,że jak są takie małe to może organizm je wchłania. Trochę żałowałam,że podjęłam się czyszczenia,bo zaczęły się dolegliwości :nic nie mogłam zjeść,cały czas pilnowałam,aby trzymać dietę,a jak tylko pozwoliłam sobie na coś niezdrowego,to miałam ucisk i ciężkość w wątrobie. Miałam robić 3 czyszczenie,ale mam dużo pracy,stres i niezbyt to sprzyja na zrobienie sobie takiej mini operacji.Jestem ciekawa,jak będzie następnym razem i nie poddaję się,chce robić nadal,to co zaczęłam.Podejrzewam,że naruszyłam wątrobę i trzeba do końca ją czyścić i cały czas pilnować co się je. Zgadzam się z Tobą,że po tylu latach błędów żywieniowych od razu nie będzie dobrze;nie można się poddawać i stanąć w połowie drogi. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomi1
Jestem właśnie po trzecim oczyszczaniu wątroby. Efekt jest porazający. Tyle kamieni. Myślałem, że dwa razy i wszystko wyjdzie. Mam pytanie. Ile razy trzeba oczyścić wątrobę aby ten proces zakończyć? Słyszałem że nawet 6-7 razy. PS Idę wypić ostatnia poecję soli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papaja odnosnie usg woreczka, to w listopadzie 2010 mialem robione kompleksowe badanie usg jamy brzusznej gdzie m.in. stwierdzono: - watroba niepowiekszona o echogenicznosci jendorodnej prawidlowej - pechezyk zolciowy jest bezechowy o niepogrubialej scianie. PŻW - 4 mm od tygodnia w dolnych okolicach prawych zeber miewam takie dziwne, uciskanie/uklucia/bulgotanie/mrowienie ,.... nie jest to bolesne ale nie wiem co sie tam dzieje i nie wiem czy nie zrobic usg ponownie. Od kilku miesiecy pije z przerwami oczyszczajacy sok /marchew/burak/ogorek/ 2x 0,25 dziennie ( dokladny opis na str 125 tego watku) i od 1,5 miesiaca na czczo lyzke oliwy z sokiem z polowki cytryny. Co o tym sadzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
*matylda* Byćmoże za dużo bym chciał. Fakt faktem że nie piję soków a mógłbym przez ten czas. Chociaż ja po sokoach nie zauważyłem aby coś sięuszało. Może musiałbym zmienićdietę i pić dużo soków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
papaja303 USG nie zrobię bo nie mam teraz takiej możliwości, ale w zasadzie jeżeli miałbym mieć tam kamień to musi on siedziećjuż jakiś czas. A jakiś czas temu miałem robiony USG z którego nic nie wynikało. A może ten kto czytał to USG nic tam nie widzał. Kto to może wiedzieć. Nie mam pieniędzy niestety na to żeby szukać po lekarzach i specjalistach. Czy możesz przybliżyć coś na temat sposobu rozpuszczania kamieni w woreczku? Teoretycznie kwasy czyli właśnie ten jabłkowy powinny rozpuszczać oraz odpowiednia dieta która dostarcza odpowiednich enzymów. Może jakaś suplementacja tylko że to też nie jest zbyt dobre podejście. Chyba muszę spróbować zadziałać sokami, chociaż czuję że nie mam do tego chęci, a za jakiś czas spróbować znowu metody z solą i oliwą. Chociaż mnie to już bardzo drażni i frustruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Zapomniałem dodać, choć pewnie już o tym pisałem, że w badaniu niedawnym mam bardzo wysoki cholesterol. Nie mam złych proporcji poszczególnych frakcji ale sam choleseterol jest wysoki i to ewidentnie łaczy się z blokadami dróg żółciowych. Staram się oczywiście w miarę możliwości tak jeść aby zmniejszaćjego ilość. Istotniejszym jest może to że wcześniej nigdy cholesterolu nie badałem ale z racji tego jak się odżywiałem i pewnych oznak oczywiste jest że zarówno cholesterol miałem zawsze wysoki jak i pewnie gorsze proporcje. Od czasu zmiany odżywiania wiele się zmieniło na lepsze oczywiśćie. Ale wysoki cholesterol pozostał. To tak informacyjnie bardziej. Bo tak czy inaczej idzie teraz o to jak tą wątrobę oczyścić, szczególnie jeżeli chodzi o kamienie uwapnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×