Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

aga doskonale Cie rozumiem ja tez nie chce do szpitala bylam tam juzzz i nie chcialabym znoww tam sie pojawic lezac na patologii ciazy jeszcze jeden dzien a rwalabym sobie wlosy z glowy powaznie napisz koniecznie ruda lala hehe ja tez ogladam sie za sukieneczkami spodniczkami dla dziewczynkiiii , kupilismy cos ostatnio i lukasz stwierdzil ze dosc juz tego koloru rozowego ze nie bedziemy z powaznych facetow robic pedalkoww ihih robie nalesniki z twarozkiem i dzemem truskawkowym zapraszammmmmmmmmmmmmmm

ruda lala, to niezle zdecydoway ten Twoj gin. Moj caly czas nie chcial mi powiedziec kto to bedzie, bo twierdzil,ze to loteria, a jak bylam w szpitalu to inny lekarz po USG powiedzial,ze chlopczyk. Jego slowa potwierdzil moj lekarz na ostatniej wizycie, wiec chyba nie bedzie niespodzianki:-) Napisze jak wroce od lekarza, ale nie wiem czy beda to jakies konkretne wiadomosci, bo ja te skurcze mam od 5tego miesiaca i lekarze ich niczym nie potrafia wytlumaczyc. Caly czas mowi,ze to przez niska wage. Tym razem w nocy zaczal bolec mnie brzuch i boli do tej pory,wiec zobaczymy.

Mimo wszystko, napisz Aga.

Ruda lala, ja wlasnie w takiej sytuacji jestem po moje dzieciatko zrobi nam niespodzianke. Ale dylematow nie mam. I tak wszystko co mi sie podoba ma kremowy albo zielonkawy kolor. A sukienki albo koszule w krate bedziemy kupowac juz po

Cześc dziewczyny... Ja dzisiaj pękłam (może dlatego, że się nie wyspałam przez wichurę). Zaczęłam płakac mojemu mężowui, że my nic nie mamy dla naszej dzidzi, że nasz remont się tak ciągnie, że wszystko jest przeciw nam.... tak ogólnie zaczęłam sie żalić. Moja przyjaciółka powiedziała mi \"Idx i kup cokolwiek niuni a ci przejdzie na troche\"... ech chyba się zrobiłam jakaś miękka. Mówicie o włosach..moje też reczywiście poprawiły swoja kondycję...ale skolei paznokcie - istny koszmar. Rozdwają się na całej długości, wyglądają strasznie. Musze je malować bezbarwnym lakierem żeby wyglądaly jako tako. A ja mam nadzieję, że moj lekarz na usg nie pomylił się co do płci..taak sie nastawiłam, że bedzie dziewczynka.. no ale hdyby było inaczej moj męzulek byłby w niebo wziety.... aa we srode nie byłam w kinie..nie miałam ochoty..ale za to jade sobie dzisiaj. Zrobiłam sobie już makijaż uczesałam ładnie włoski, ubrałam sie ładnie i za chwilke zmykam..moze najpierw skocze do sklepu kupic jakis gadzet..a pozniej filmik...

Ja dziś byłam na usg. Wszystko z dzieciątkiem w porządku, waży już 1150g, waga jak na ten tydzień w normi, nie rośnie za duże, więc teoretycznie można na ta chwilę wykluczyć ryzyko makrosomii, co czesto idzie w parze z cukrzycą. Lekarz powiedział, ze mimo, ze nie bardzo dzis widać płeć, to on obstawia dziewczynkę, więc prawdopodobieństwo wzrasta :-) Strasznie się cieszę, bałam się tego badania. A teraz trochę z innej beczki. Mój mąż to jakiś nienormalny jest. Stwierdził, ze jak jestem w ciąży to kręcę go jeszcze bardziej niż normalnie i właśnie przed chwilą dopadł mnie w łazience, korzystając z tego, ze młoda ogląda bajkę :-) Ja z nim nie wyrobię....ale nie powiem, że połechtało to moją kobiecą próżność. Zwłaszcza teraz, kiedy nie zawsze wydaje nam się, ze jesteśmy ładne :-)

A ja dzis w nocy wsadziłam sobie stopery do uszu i nic nie słyszałam.Ale i tak marnie mi się spało,jestem niespokojna,bo mały cos tak niemrawo się rusza. Zawsze miałam mocne paznokcie,aż miałam problem z ich obcinaniem,bo były takie twarde.I teraz jeszcze są mocniejsze i rosna jak szalone.Za to włosy wypadaja mi strasznie.Chociaż teraz po obcięciu jest lepiej.Znów w ciągu dnia dopada mnie senność.Nic nie mam werwy w sobie. Aga trzymam kciuki,żeby było ok i żebyś nie musiała zostawać w szpitalu. Ja kolejne USG mam dopiero za 3 tyg.to mi lekarz potwierdzi płeć.Strasznie był pewny tego chłopca i nawet mi na dowód zdjęcie zrobił i w karcie ciąży wpiał płeć.Ale jak dla mnie to ten siurek zbyt duzy jest.Nie chce mi sie wierzyś że może tak dokładnie wyglądać.Ja jakoś nie jestem 100% przekonana.A mój chłopak to by sie chyba załamał jakby się okazało,że dziewczynka,bo on marzył o synku.I dziadkowie też maja nadzieję na wnuka,bo jak na razie w rodzinie same wnuczki.

Witam, po straszliwej nocy. Właśnie włączyli nam prąd i wode :( Tak więc cały dzień uplynął pod znakiem głodu i chłodu :D Ale mam nadzieje,że juz na razie nie bedzie takiej zadymy jak poprzedniej nocy. zuzanka14 ja tez kupiłam sobie dodatek Claudii z płytą. Fajnie,że o tym napisałaś. Właśnie oglądam film, i smieje się na przemian i rycze jednoczesnie :D Powiedz mi czego nie rozumiesz z mojej historii, to ci napisze, o ile inne dziewczyny mnie nie pogonią z forum :D ;) Wiecie , tez czesto myslę o Monice79. Bardzo mi bylo jej szkoda. Z resztą tak samo jak Dorety. Też miała jakieś komplikacje i poźniej juz się nie pojawiła. I nawet w tabelce widac, kiedy ostatnio się nie ktore z nas uaktualniały. Aga*25** trzymaj się i bądz dobrej mysli. :) Dzisiaj sobie uświadomiłam(ktorys raz z koleji),że wole przyjść tutaj do Was i pogadac, niz rozmawiac ze znajomymi, ktore nie sa tak zyczliwe jak wy, nie powiedzą dobrego słowa, ani nie doradzą....

Ja mam ściągaczkę ręczną po karmieniu córeczki. Rzadko z niej korzystałam, ale zdarzało mi się :-) więc ten sprzęt mi odpada. A siostra ma mi ze Stanów przesłać elektryczny, więc czekam. Mam też od niej dostać oprócz masy ubranek, bucików i innych rzeczy, elektroniczną nianię. Ja się dziś do niczego nie nadaję, miałam zrobić porządki w domu, ale do południa nie miałam prądu przez tą wichurę, a teraz nic mi się nie chce. Zajmę się tym jutro....powiedziałaby Scarlett O\'Hara na moim miejscu :-) Idę chyba złapać drzemkę...

Aga- nie ma to jak sex w łazience, w ciąży w dodatku. Ja na mojego męża też nie mogę narzekać (jeśli chodzi o sex) - właściwie czasem to się odganiać muszę, bo w ciąży jakoś tak mniej mi to w głowie. Evanika, w dalszym ciągu czekam na relację z filmu. Kakapi, z tym laktatorem to lepiej zaczekać. Ja w pierwszej ciązy sobie kupiłam i ani razu go nie użyłam, nie było takiej potrzeby. LightBlue, ja też mam tą gazetką z filmem. Oglądałam ten film razem z moim synkiem, dla niego trochę niezrozumiały był ale i tak oglądał z otwartą ze zdziwienia buźką. Tak więc dzięki zuzanka14 za cynk.

Mam do Was pytanie. Moja przyjaciółka przywiozła mi ostatnio pas, który po porodzie ma mi pomóc \"zgubić\" brzuszek i powrót do jego normalnego wyglądu. Po pierwszej ciąży go nie używałam no i niewielka fałdka mi została. Zastanawiam się nad jego skutecznością. Słyszałyście coś o takim pasie?

witam kobietki - dopiero podłaćzono nas do sieci - awaria . wczoraj wiało -myslałamze stracimy dach -wiec przyszła mysl ze moze stare drzewo powali nie można dostac pozwolenia na jego ścieńcie - suche od kilku lat - taki parometrowy badyl. wstałam z nadzieja rano - i co cholerka stoi jak zwykle :P evanikaa - ja mam taką samą sytuację - rozumię ale staram sie nie dobujac męża - jemu płakać nie wypada - hahah ja sobie czasami pozwalam co do dziewczyn które przestały sie pojawiać jakie smutne sytuacje musiały przezyć jak byłam u gina - na szybko wpadła dziewczyna - chyba miała krwawienie -poczate ciązy-lekarz wiec pobiegł robic USG . długo tam siedzieli - i słyszałam że mówił że mu bardzo przykro ale tam już nic nie ma . nie zapomne jej oczu - to było takie wymowne . Jej chłopak siedziłał obok nas i drzał - wyszła bez słowa z gabinetu i bez słowa sobie stali i drzeli Sama czułam się jakby brakowało mi powietrza , męzowi również. Trudno takie momenty zapomnieć :(

pas - rozleniwia mięsnie brzucha -lepiej zacząc cwiczyć brzuch - wiem że klasyczne brzuszki dopiero 4 tydz - ale na pewno mozna znaleśc zalecane ćwiczenia - specjalne wcześniej pas jest dobry jak chcesz wyjsc i, na specjalne okazje :)

To strasznie przykre co napisałaś Nicolla. Nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie co ta dziewczyna musiała czuć.

No doczytalam Was!!!!!! Tyle mialam do napisania a jak was doczytalam i zaczelam pisac to niewiem co napisac. 21 w mini bedziesz wygladala extra, taka lalunia :) Ja tez mam wrazenie ze wczesniej urodze i wiecie przyszlo mi do glowy zeby np wziac od ktorejs z Was telefon i jak juz bede w szpitalu to dac cynk ze juz jest po noi wogole Mojemu mezowi tez czasem sie zdarzy przypmoniec o tym ze moglby cos mi kupic :) ale coz faceci... Laktator elektryczny dostane od mojej siostry ktora teraz aktualnie sciaga pokarm. Lightblue zdziwilo mnie ze mialas operacje niewiedzialam i co ci bylo?

Nicolla dzieki za odpowiedź. Kurcze u mnie właśnie z tymi ćwiczeniami to jest największy problem. Ćwicze dzeń, dwa, a potem się poddaję :-(

U mnie wichura powalila altanke i cale szczescie bo juz rok stoi i co chwile slysze od meza ze trzeba ja rozebrac a nigdy niemaial czasu albo checi wiec wichura mu pomogla i dzisiaj niemial wyjscia i musisal poprzatac

21 ale mi zrobilas smaka z nalesnikami, najgorsze ze mi jeszcze nigdy niewyszly :(

ale się rozpisałyście :-) u mnie wczoraj internet nie działał, chyba przez tą wichurę. No i też nie mogłam spać w nocy, tym bardziej że męża nie było.A dzisiaj jestem po prostu nieprzytomna. Chodzę jak lunatyk i jakiś mam zakichany dzień. Czuję takie zmęczenie i mam wrażenie że mam taki wielki brzuch .Zrobiłam sobie kawę, albo mnie zabije albo pobudzi trochę. Bo naprawdę zaraz chyba padnę. Dziewczyny czy Wy macie brzuch wysoko czy nisko? Bo ja mam wrażenie że on jakoś tak nisko jest osadzony. Sama już nie wiem. Chyba przechodzę jakieś przesilenie .... Co do paznokci to jak dzisiaj na nie spojrzałam to znowu się zdziwiłam że trzeba je obciąć-tak szybko urosły. No a włosy wypadają ,niestety. Dzisiaj zastanaiwałam się kiedy zrobilibyśmy chrzciny. Chyba w maju. Piękny miesiąc i można będzie wtedy ubrać się już w coś wystrzałowego, o ile warunki fizyczne pozwolą ;-)

Czyli to pewnie genetyka i nie ma co się katować :-(

Izawik, ja mam w maju komunię starszej córeńki i zastanawiam się czy dam radę pozbierać się fizicznie do tego czasu. Dobrze, że już zapowiedziała się teściowa i moja koleżanka z pomocną dłonią. Przede mną jeszcze zakupy pantofelków, wianuszka i torebeczki...chciałabym to załatwić przed porodem, bo potem nie wiem jak to będzie. Poza tym to już będzie trochę poźno.

zuzanka myślę, że to dobry pomysł z tymi telefonami. Dzisiaj się dowiedziałam, ze moja koleżanka z pracy wczoraj urodziła chłopczyka 3700 i 57 cm. Podobno czarny i pyzaty-śliczny. Fajnie, ze ona ma to już za sobą. Ja właśnie wróciłam z miasta. Wreszcie odebrałam rolety do okien, bo jak świeciło słońce to nic nie widziałam w monitorze, a tak od razu wzięliśmy do całego mieszkania. Dorobiłam się też wreszcie półki do łazienki takiej na ręczniki, bo je trzymałam w komodzie w dużym pokoju. Mamy mieszkanie od roku i ciągle jeszcze coś tam brakowało. Ale jeszcze pokoik dla maleństwa wyszykować i wszystko będzie już ok. Dzisiaj miałam nawet fajny dzień. Zaraz przyjdą jeszcze znajomi. Przyjdzie też taka ciężearówa w 22 tc. Ciekawa jestem jak wygląda, bo dawno jej nie widziałam. Mam nadzieję, że też jest taka gruba jak ja ehehe ;-)

Kapikapi, mam nadzieję że tym razem motywacji do ćwiczeń mi nie zabraknie, zwłaszcza, że przy mojej diecie cukrzycowej nie przytyję zbyt dużo :-) Na razie jest + 3,5 - 4kg. W poprzedniej ciąży przytyłam 11,5kg.

Aga daj znac jak u gina. Mam nadzieję że wszystko z Bartusiem oki ;-)

ania 75 to ja Ci oddam połowę moich kg, bo ja już 15 ;-)

Idę się położyć, bo kręgosłup mi wysiada :-(

Mamo bączka, dziękuję, ale chyba jednak się nie skuszę, hihihi. Przed 2 ciążą ważyłam 64kg i będę walczyć, zeby po ciąży ważyć przynajmniej o 5kg mniej niż przed, także i tak będę miała co zrzucać :-)

aga jak u gina? Ja ide w poniedzialek a 5 lutego jade do tej klinik co tam mam miec cesarke

Juz jestem dziwczynki, na szczescie w domku:-) Lekarz powiedzial,ze bole sa bo macica sie powieksza, co przy mojej budowie jest normalne. Skurczy nie kazal mi liczyc, stwierdzil,ze nie ma na to schematu i jezeli nie ma parcia na mocz ani ciagniecia ku dlowi, ani kłuc w pachwinach to nie mama co sie stresowac. Szyjka jest twarda i zamknieta. Ale mam byc przygotowana na to,ze jest prawdopodobienstwo porodu przedwczesnego, czyli tak jak Wam pislalm, moje przeczucia moga sie sprawdzic. To oczywiscie jeszcze bardziej mnie zestresowało, bo przeciez nic nie mam dla Brtusia. Ale taki wczesniaczek przeciez i tak lezy w inkubatorze, to chyba mialabym czas zeby cos kupic. Boje sie, ale narazie jestem dobrej mysli:-) ruda lala to nie ja mialam sex w lazience niestety, tylko Ania. ja nie mam z kim, ani pozwolenia nie mam od gina:-(

Najwazniejsze, lekarz powiedzial,ze nawet jak nie bede chodzic do szkoly rodzenia to Jarek i tak moze byc przy porodzie. Powiedzial,ze mam odpoczywac i nie zawracac sobie glowy:-) Dzis nie mialam USG, ale nawet mi az tak bardzo nie zalezało, bo co 2 tygodnie to faktycznie troche czesto:-( Stracilam na wadze 1 kg