Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Uuuu własnie słyszałam na polsacie zapowiedz informacji jakie maja byc po \"pierwszej miłosci\", ze w Szczecinie pomylili noworodki - kurcze mam nadzieje, ze nie w tym szpitalu, w którym mam zamiar rodzic, bo jeszcze sie rozmyślę! uuu musze czekac na szersze wiadomosci...

evanikaa, własnie mialam o tym napisac zebyscie ogladaly, ma byc raport z tego co sie dzieje w calej Polsce. Ruda lala, dzieki,ale powtorze po Baczkowej,ze to stare zdjecia, teraz mam twarz jak hipopotam, syfow pełno i nos na cala twarz:-( kapikapi, takie podszyte złosliwoscia komplementy sa swietne, uwielbiam ich słuchac pod swoim adresem, ciekawe czy osoby ktore je mowia długo je wymyslaja???

Przesada - to jest ten szpital, w którym chce rodzic! No nie.. musze porozmawiac z moja prowadzącą, czy aby na pewno dobrze zaopiekuja sie moim maleństwem.. po takich wiadomosciach jest to az niewiarygodne!

evanikaa to Ty lepiej oznakuj sama swoja Kame:-)

Słyszałam, że jak sie wystraszy cieżarną dziecko bedzie miało jakies znamie. Musze powiedziec mojemu G żeby mnie postraszył troszke.. albo wiem.. tuz po porodzie wezwe kosmetyczkę żeby małej uszy przekluła! az sie wierzyć nie chce,że moze dojsc do takich pomylek..w dodatku karmic cudze dziecko, a jeszcze gorzej wrócic z nim do domu..... koszmar jakis!!

Evanikaa-zapewniają,że ulepszą procedueę znakowania dzidziusiów.Nie przejmuj się.I słyszałaś-od razu fotka będzie!Widziałyśce jak rzucali tym maleństwem.To ja sie boję że będę się bała pieluszkę zmienić a te dawaj z boku na bok,walą maleństwo po pleckach.

heheh evenika to wcale nie jest śmieszne. Ale podziwiam tego ojca, ze poznał swoje dziecko. Ja sama nie wiem czy bym się zorientowała, a mój M to na pewno nie. Ale zobacz, nie martw się, bo powiedzieli, że teraz będą zakładać opaski dzieciom na nóżki i kupią cyfrówkę nawet ;-) Ja nie mogę, pomyślcie sobie jakby to wyszło po iluś latach masakra. CO do bladości to ja już nawet nie komentuję. Zawsze uwielbiałam sie wygrzewać i zimą chodziłam do solarium, a potem wysłuchiwałam od mojej szefowej jakie to niezdrowe, ale nie cierpiałam być blada, a teraz to tak jak któraś z Was powiedziała, wyglądam jak surowa kiełbasa ;-)

a wiecie co ja widziałam jak położne kąpią noworodki na oddziale. Ja poprostu nie chcę na to patrzeć bo bym ją za włosiska wytargała jakbym to zobaczyła. Biorą za brzuc, do góry nogami i pod kran. Rach, ciach i już. Jak to widziałam, to mi ciarki przeszły bo wyobraziłam sobie jak jej to dziecko ześlizgnie się z ręki.

a ja obejrzałam pierwszą miłość, pospałam wcześniej trochę i teraz czekam na mojego mężusia, ale on pewnie dopiero w nocy wróci :-( Może zrobię sobie jakąś kolację??? Zjadłabym jabłko, ale nie mam niestety :-(

Pocieszenie - kupia cyfrówkę! Sama bede robic zdjecia tuz po porodzie i w kazdej chwili. Nie ma co.. a jak sie wkurze to im kupię taki aparat!! Rzeczywiście widok przerzucanego, poklepywanego dziecka nie był przyjemny.

Mamo bączka, Ruda lala ja poproszę zdjęcia k-o-l-k-a@wp.pl

Dziewczyny, ale się przeraziłam. Otworzyłam leki, które mi wczoraj przepisał gin. I biorę tak jak aga mówiłaś luteinę dopochwowo i jeszcze Pimafucin. ta luteina to małe tableteczki,a te drugie jak zobaczylam to przeżyłam szok, bo jedna globulka jest wielkości środkowego palca mojego męża i jak ja mam sobie ją zaaplikować??? ;-)

Moze popros męza jak wroci - on bedzie zadowolony a ty zabezpieczona lekami. Ale dzisiaj trzyma sie mnie czarny humorek... ;)

Hej, Moje dzieci są w domu. Wypisali je 7 marca z wagą: Jaś 2020, Marysia 2000 :D Są kochane, śpią, jedzą, kupkaja i czasem się wiercą jak już robią się głodne... prawie nie płaczą... no chyba, że Marysia, bo bolał ją brzuszek i Jaś - nie lubi przewijania (płacze jak przy zakładaniu welflonów w nóżki... więc chyba to pamięta i się już boi że go coś zabili, jednak jak go pocałuję po stópkach, to już luzik... Kąpiel - extra, relax, pływające ruchy nóżek... normalnie chyba się poczuły jak w brzuchu... Co 3 h karmienie i leki ()a raczej witaminy). Karmię je bebilonem niskolaktozowym, a czasem dostają trochę mojego mleka - bo tego mało... :( Mają zapisane Cebion, Cebion Multi, Vigantol, Hemofer i kwas foliowy. Widać z wyników wyszła mała anemia, bo żelazo dostają... ale to nie przeszkodziło w wypisie. Z maluszkami jestem non stop. Mama lata i przynosi mi obiad, jak chwilę posiedzi to mogę np. zrobić przelew albo załatwić się ze spokojną rozczochraną... bo samych na 2 min, ich jeszcze nie zostawiłam :) od kiedy są w domu. Do przyjazdu męża 19 dni..... już się doczekać nie mogę. Całuski posyłam i znikam znów... nie wiem kiedy napiszę, ale napiszę... a kiedy poczytam - to już chyba jak Mamie zlecę pilnowanie na 2 h... hihihihihi W poniedziałek przyjdzie nowy laptop, więc może pod koniec tygodnia jak zainstalują mi liveboxa tp to poczytam Was leząc z dziećmi na łóżku :D

kapikapi i rudamaxi- podajcie mi swoje adresy @ to prześlę Wam zdjęcia

Mx3 - swietnie, że czujecie sie wszyscy dobrze...aa widzisz już niedlugo twoj mąż bedzie z wami! Na pewno bedzie baaardzo szczesliwy! czas jednak szybko plynie! A dzieci rekompensuja nam wszystkie niedogodnosci. Zajmując sie maleństwami nie zorientujesz sie jak juz bedzie koniec marca i twoj mąż bedzie z toba i dziecmi!

mx ale masz fajnie. Tak marzę już o takich chwilach z moją kruszynką. Jejku nie mogę się doczekać. Też jej chyba nie zostawię na 2 min. samej :-) Tak ją kocham mimo, że jeszcze jej nie widziałam, ale wiem, że będzie najkochańsza na swiecie.

idę leżeć bo ciśnie mnie szyjka. Mam naprawdę takie wrażenie jakby maleńka mi kopała nóżką w cipulkę i mówiła- mamo otwieraj ja wychodzę. A to jest taki ból,że aż zgina w pół. A potem przechodzi.

złapałoby mnie raz a porządnie i byłoby po bólu- porodówka, 2 godzinki i maleńka ze mną. Mam nadzieję, ze tak będzie i że nie będę się męczyć 24 godziny. Marzenia ;-)

Witam, wieczorem :) zuzanka14 chociaż ty jedyna zamartwiłaś się o mnie, czy przypadkiem nie rodze :D . Jeszcze nie, chociaż malutko brakuje, musze leżeć jak kłoda, bo po mojej szyjce praktycznie nie ma śladu, dobrze,ze się jeszcze nie rozwarła ;0 Przytyłam jak chole*a, ale wszystko napisze i zaktualizuje jutro no i nadrobie zaległości w czytaniu :D A teraz brykam się myć i spac. DOBRANOC

Kochane nie dostała zdjęć MX3, proszę prześlijciemi Izawik Twoich też nie mam Ruda wyglądasz super! Kącik dla Niuńki też piękny Przepraszam że tylko tyle, ale Szymon mi się rozchorował i skurcze mnie męczą. Ciężko mi sie wyrobić i nadrobić zaległości. Brzuch mi sie opuścił, wiec coraz bliżej... Całuski dla wszytskich

a ja czekam na mojego męża i jeszcze go nie ma. Nie wiem o któej wróci a samej nie chce mi się spać bo nie mam się do kogo przytulić. Przez dwie godziny męczyłam pasjansa na kompie i oczy mi zaraz wysiądą. A najlepsze że zaaplikowałam sobie tego wielkiego czopka dowcipnego i po godzinie poszłam siku i go wysikałam, jakim cudem mi wypadł to nie mam pojęcia, bo naprawdę głęboko go włożyłam. Nie wyławiałam go już z kibelka. Jutro kolejna próba. Szkoda, że nie są jeszcze większe. Dobra uciekam siusiu i kładę się, ale pewnie i tak nie usnę ;-) Dobranoc Brzuchatki i Mamuśki!

izawik twoja córcia jest prześliczna!!! a wózek też zajefajny... my też chcemy kupić wózek polaka, ale najgorzej będzie z wyborem koloru.... ruda lala rzeczywiście rudych płomiennych włosków to ty nie masz ale laska z Ciebie nie z tej ziemi!!! madziunka ty tez jestes super dżaga..... dzięki za fotki.... idę spać papa

ja juz wstałam - trudno powiedzieć ze już obudziłam się o 4.00 - i już tylko myslałam bo sen nmie nadchodizł zrobie ostateczne pranie i sprzątanie ,pakowanie instruktaz dal rodzinki nie wierzę w przesądy i sny - ale mam przeczucie że urodze w nastepną sobotę -- ehhhe :) zobaczymy

Dla zainteresowanych http://www.mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=658 objawy ostatnich 3 tyg - to co dzieje sie z naszymi szyjkami - skurcze to normalny procees - tka to wydląda grunt to umiar :) wczoraj powalił mnie na łopatki mąż - że teraz woli jeżdzic samochodem bo jakby co jest mobilny - cały czas pojawia się jakby co :/ to chyba on mnie nakręca - i stąd ta sobota :P

Czesc, za mna nieprzespana noc, jak juz troszke usnelam to snily mi sie łozeczka:-) Light chcialam sie tylko upomniec,ze ja tez zauwazylam wczoraj,ze Cie nie ma. ale wybaczam Ci to zlekcewazenie, bo widocznie przejeta bylas tym co usłyszałas u gina:-) Mamo baczka, tez tak mam ze jak Bartek sie rusza to nagle cos mnie mosnona dole zakłuje,ze az mi powietrza brakuje. A te wielki tabletki dopochwowe to jak sie nazywaja?

Czesc Kobietki Ja od 9 jestem wsciekla mial przyjsc facet i zaczac tapetowac pokoj dla Wiktorii tymczasem dochodzi juz wpol do 12 a goscia nie ma az mi sie ryczec chce z nerwow.

cześć koala-zdjęcia poszły do Ciebie Doroteczka-wózek jest fajny,a co do koloru to ja nie miałam problemu bo nie było większego wyboru. Więc już wzieliśmy wg nas najładniejszy. piszecie że poobniżały Wam się brzuchy. Ja mam wrażenie że ciągle mam go wysoko,choć jak siedzę to mam go też praktycznie na nogach. Może po prostu mam taki wielki brzuch :-) Ale od pewnego czasu ciągle biegam do łazienki,bo odczuwam ciągłe parcie na mocz,a wyciskam zaledwie kilka kropel. Poza tym często się też wypróżniam, nieraz nawet po 3 razy dziennie. Nie wiem czy już organizm przygotowuje się do porodu. Co do szyjki to się nie znam ale wydaje mi się że nic mi się nie skróciło. Zresztą potwierdzi to lekarz w poniedziałek. Dziecko też rusza się dużo,zwłaszcza wieczorami i w nocy. I są to bardzo bolesne ruchy :-( Nawet jak mi lekarz powie że wszystko dobrze, to i tak nie będę miała 100% pewności. Bo przy pierwszej ciąży też powiedział mi na wizycie że szyjka długa itp i nie widzi by poród miał się odbyć wcześniej, miałam nawet ktg które nic nie wykazało a po kilku dniach odszedł mi czop i na kolejny dzień urodziłam. Lekarz był zdziwiony. Tak więc niezbadane są prawa natury. Będę po prostu siebie obserwować i czekać.

rudamaxi- nie wolno Ci się denerwować,ale z drugiej strony to rozumiem. A dzwoniłaś do tego gościa?

rudamaxi, Ty sie tak kobieto nie denerwuj! Byłas w czoraj u gina czy idziesz w poniedziałek?