ODCZEPCIE SIE OD MŁODYCH MATEK !!!!!!

askowa ojciec mojego dziecka jest cały czas ze mną i naszą córcią, chyba nie przeczytałaś tego co napisałam

ja mam męża przy sobie wcześnie się poznaliśmy, zaplanowaliśmy ślub i akurat jak za niego wychodziłam miałam 21 lat i 3-miesięczną Ewunię pod sercem Ale i tak te dojrzałe matki będą mowiły że kurwa ze mnie i tak wyglądam na 16 lat więc wszyscy tak myślą szkoda wyprowadzać z błędu a jak ktoś chce się trzymać religii, to zabezpieczać się też nie można

ANTYMAMa zazdrościsz mi że jestem szczęsliwa i "daje dupy" mojemu mężowi? ha ha ha dobre to :D

te wypowiedzi mnie zszokowaly. ludzie , co to za poziom? jak wy sie wyrazacie? nie potraficie dyskutowac , to nie wchodzcie na forum. i wy macie dzieci? czego te dzieciaki od was sie naucza? chamstwa , egoizmu , glupoty ? rozumiem emocje - ale sposob waszych wypowiedzi jest zenujacy.

jestem młoda - mam 20 lat - i jestem przeciwniczką dla wczesnego macierzyństwa, bo życie nastoletnie i potem, jeśli jest sięna studiach - jeszcze życie studenckie, to nasze dzieciństwo - najpiękniejsze lata, które naprawdę są zmarnowane, jeśli trzeba szybko dorosnąć, bo dziecko w drodze... Nie chcę potępiać zaciażonych nastolatek, wpadły, zdecydowały się urodzić, w porządku - ale żeby nie wpaść to są pewne metody zwane antykoncepcyjnymi... I można być na tabletkach ( przecież nie takich drogich, głupi stediril niecałe 3 zł... ) i nie martwić się o konieczność szybkiego dorosniecia do obowiązków - kwestia bycia odpowiedzialnym. A 30-letnie matki są gorsze od tych 18-letnich? Może dlatego, że dziecko bardziej dogada się z dzieckiem niż dorosłą kobietą... a mówienie o tym, że ja mam młodą matkę i jest fajnie, bo mi na wszystko pozwala to chyba nie jest dobry argument...

matafora z tego co piszesz wynika że nie masz dzieci popieram to co napisałaś ale nie wszystko nie każda dziewczyna musi się wyszumieć i nie każda jest dzieckiem w wieku 20 lat można być szczęśliwym na studiach i z dzieckiem w domu też, doświadczyłam obu rzeczy więc wiem mi więcej radości daje macierzyństwo niż studiowanie (tęsknie za nim bo to było moje hobby - architektura - ale zamierzam wrócić na studia tak jak inne matki po macierzyńskim do pracy) może jestem nienormalna? ale kocham dzieci i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej

I dalej wszystko uogólniacie -jeśli kobieta ma szybko dziecko to na 100% wpadka - i na pewno nie będzie z ojcem swojego dziecka metafor// mówisz że nie potępiasz a jednak to robisz Każda sytuację trzeba oceniać inaczej, bo nawet jeśli 90% nastolatek nie wie do czego służy sex i jakie sie wiążą z tym konsekwencje nie znaczy że wszystkie takie są więc jeśli się wypowiadacie to może jednak na konkretnym przykładzie a nie wszystko uogólniacie

widze że nie bierzecie pod uwagę sytuacji, że facet się zabezbiecza a i tak kobieta zachodzi w ciążę pomyślcie o tym może się wam nie zdażyło, ale mi tak

mamuśka, ja też kocham dzieci, ale dzieci to nie jest całe moje życie, wolę się poświęcić na razie sobie i mojej karierze ( zaraz zostanę okrzyczana? ) . A może dziecko skłoniło Cięteraz do twierdzenia, że wcale nie trzeba się wyszumieć? No może nie trzeba... Ale jest to wskazane, bo to jest właśnie młodość :-) I żeby potem nie tęsknić za studiami, bo sie ich nie wykorzystało jak należy... Nie pomyśl oczywiście, że Cię za tą dzidzię potępiam - bardzo mnie cieszy, że jesteś szczęśliwa :-) Pewnie jakby mi sięwpadło też bym dostrzegła uroki takiego życia i byłoby mi cudownie... poza tym Ty masz męża... a niewiadomo, jak będzie z takimi nastolatkami ( bo zdarzają się 15-letnie matki :O ) A co do autorki tematu... oskarżasz nas o brak przestrzegania zasad katolickich, no ale bez przesady.... jesteś jedną z tych, co siedzą w pierwszych szeregach na mszy, w moherowej czapeczce? Nie zdałaś sobie sprawy z tego, że po Polsce, mimo wszystko, chodzi wielu innowierców i ateistów?

matafora swoją "młodość" przeżyłam, nadal czuje się młoda, kto powiedział że matka to już nie ma żadnych rozrywek czy ja nie mogę mieć wakacji nad możem ćpać i tak bym nie chciała alkoholu nie lubie, od czasu do czasu dyskoteka z przyjaciółkami i to mi wystarcza a czego właściwie mi nie wolno? nie wypada?

konkretne przypadki? Wszystkie młode matki jakie znam to wpadki. Dwa przypadki są z tatusiem, który stchórzył albo się wyparł.

morzem oczywiście tylko się znowu nie czepiajcie ort. please

tęsknię za studiami, ale za nauką a ponoć na to nigdy nie jest za późno wydaje mi się że w tym wieku na studiach byłam bardziej nie dojrzala niż z dziećmi

Mam 21 lat. 7 moich koleżanek z liceum zostało już matkami, w każdym przypadku ciąża była planowana:P Ja nie mam dziecka i nie planuję maleństwa przez najbliższe 9 lat, ale nie rozumiem jak można osądzać osoby, które dzieci chcą mieć jak najszybciej. Kilkakrotnie na forum (nie tylko na ciąży, macierzyńsktwie, wychowywaniu dzieci) wypowiadały się 17-18 letnie dziewczyny, w których już teraz obudził się instynkt macierzyński, żadna z tych dziewczyn nie została zjechana, tylko radzono jej poczekać, aż sończy 18,19 lat:P A nagle tutaj na tym topiku 19-letnie mamy są wyzywane od najgorszych.... nagle komuś odmienił się pogląd na tę sprawę?

ANTYMAMa zazdrościsz mi że jestem szczęsliwa i "daje dupy" mojemu mężowi? ha ha ha dobre to BUAHAHAHAHA NIE ROZŚMIESZAJ MNIE,CHCIAŁABYŚ ZEBYM BYŁA ZAZDROSNA,PFF NIE MAM CI CZEGO ZAZDROŚCIĆ HAHAHA WYCHODZE NIEDŁUGO ZA MAZ :) JESTEM SZCZĘSLIWA :)

Antymama// rozumiem że instynktu macieżyńskiego nie masz i oby ci się nigdy nie pojawił, bo biedne będzie to twoje dziecko, bo skoro tak krzywdzace osady stawiasz to ciekawe jak będziesz wychowywać swoje dziecko

niestety jest taka prawda, ze młode matki nie zdają sobie sprawy z macierzyństwa, mam w rodzinie własnie taką młodą matkę, której po 3 latach małżeństwa zachciało się szaleć, ponieważ swoją młodość przeznaczyła na niańczenie dzieci, jej dziećmi po 3 latach praktycznie zaopiekowała się jej matka, ponieważ niby ona faktycznie razem z matką i dziećmi mieszkała, ale trudno mówić aby mogła się swoimi dziećmi zaopiekować jak miała kilkudniowe wypady bez powrotu do domu, mąż owszem chciał się zajmować dziećmi, ale ona MATKA POLKA nie chciała mu oddac, wyjechał w drugi koniec Polski do swoje rodziny, gdzie nawet dokładnie nie wiedział w jaki sposób matka nimi się zajmuje, ponieważ zbyt duża odległość mu nie pozwalała, dopiero jak ich syn mial 12 lat sam nie chciał mieszkać w tym domu z matką i był z ojcem, córka o rok młodsza nie chciała opuścić matki, a matka POLKA tez walczyła aby nie oddać, bo mając wczesniej 2 dzieci zyla też z zasadzonych alimentów na dzieci, poniewaz ona nadawała się tylko do rozrywki z innymi męźczyznami a nie do pracy

Antymama// rozumiem że instynktu macieżyńskiego nie masz i oby ci się nigdy nie pojawił, bo biedne będzie to twoje dziecko, bo skoro tak krzywdzace osady stawiasz to ciekawe jak będziesz wychowywać swoje dziecko Dzidzisia planujemy i napewno się pojawi,zreszta co cię to obchodzi. Dzidziuś bedzie planowany i wyczekany przez nas,nie możemy się doczekać :) a o mój instynkt się niemartw,bo go mam.

taka jest prawda// w sumie masz rację ale taka sytuacja nie zdaża sie tylko u ludzi którzy wcześnie mają dzieci, bo opisałam podobną sytuację na poprzedniej stronie gdzie matka świadomie zdecydowała sie na dziecko ze swoim mężem a jednak pózniej zmieniła zdanie i miała 30 lat, wiec nie zawsze to od wieku zależy chociaż w większości przypadków niestety tak

antymama żyj i daj żyć innym boli cię moje szczęście? ja ci życzę jak najlepiej ale wydajesz się straszną egoistką, myślisz że tylko twój styl życia jest najlepszy weź zimy przysznic i dorośnij

muu// to zastanów sie jaki przykład dasz swojemu dzicku skoro tak potepiasz i oskarżasz ludzi, może wiecej tolerancji by ci sie przydało

spko spoko :)

nie boli mnie twoje szczęscie,bo sama jestem szczesliwa,więc niczego ci nie zazdroszcze :)

antymama jezeli niczego nie zazdroscisz to dlaczego w Twoich wypowiedziach jest tyle tej ZAZDROSCI??? ze jest mlodziutka, ma kochanego meza, dziecko i to wszystko osiagnela szybciej od Ciebie? ja zaszlam w ciaze w wieku 19 lat, synus byl planowany , wyczekiwany, za maz wyszlam w wieku 20 lat, mamy wasny dom, oboje pracujemy w firmie rodzinnej, maz dodatkowo konczy studia, mamy ukochanego synka, czego chcec wiecej?? czuje sie spelniona :-D ciesze sie ze i Ty czujesz sie szczesliwa, ale czemu inni nie moga? czemu im nie pozwalasz? myslisz ze szczesliwymi sa tylko osoby takie jak Ty? no bez przesady... bo jak ma sie juz dziecko to nie mozna? pozdrawiam wszystkie mlode mamusie :)

Evi-20 - a zaszlam w ciaze w wieku 19 lat, synus byl planowany , wyczekiwany, ... to od kiedy wyście planowali tego synusia, w wwieku 13-14 lat, z tego co widać to poprotu wy mogliście pozwolić sobie na dziecko w tym wieku, chociaż nie popieram, napewno ze względu na to, że miałabym pieniądze nie odebrałabym sobie najpieknięjszych lat jakie moga być w życiu - firma rodzinna, także juz ojciec czy matka zadbali o ty abyście i mieli pieniadze, a bez tego nie da się dziecka wychować, samą miłościa napewno nie

jejuuu..Jakie ogniste forum:P Ja osobiście nic do młodych matek nie mam, tyle, że sama nigdy zostać nią bym nie chciała:) Za to moja koleżanka urodziła dziecko w wieku 16 lat..i wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze, że ona je ze swoim chłopakiem planowała..Przecież to paranoja, żeby dziecko w wieku 15 lat planowało, że zajdzie w ciąże.. Jak się o tym dowiedziałam, to myślałam, że z Krzesła spadnę.teraz dziewczyna żałuje, ale już za późno.My ze znajomymi skaczemy na balety..a ona do domu poczytać książeczki dziecku...

osoby zdrowe na umysle w tym wieku nie planuja dzieci, to jest choroba

antymama jezeli niczego nie zazdroscisz to dlaczego w Twoich wypowiedziach jest tyle tej ZAZDROSCI??? ze jest mlodziutka, ma kochanego meza, dziecko i to wszystko osiagnela szybciej od Ciebie? JASNE I CO JESZCZE HAHHA A CO TO WYSCIG SZCZURÓW???MOIM ZDANIEM NAJPIERW SLUB POTEM DZIECKO.A NIE NAODWRÓT :/ JESTEM ZGORSZONA TAKIMI TĘPIMI MAŁOLATAMI.

to ze byl planowany, nie znaczy ze staralismy sie od lat :), poprostu pewnego razu nie zabezpieczlismy sie, powiedzielismy sobie ze jak bedzie to bedzie no i bylo :)

Nasza niunia była planowane przez 5 miesięcy A co do tego wyszumienia sie to każdy ma inne potrzeby i nie wszyscy lubia życie nocne po knajpach A jeśli dziecko sie planuje w wieku 30 lat to oznacza koniec życia towarzyskigo , koniec ze znajomymi bo będę mieć dziecko, chyba nie więc co za różnica czy ma sie 20 czy 30 lat Jeśli dziecko się planuje to wiadomo że trzeba sie z tym liczyć że nie można się zdecydować o 21.00 że się gdzieś wychodzi na pół nocy, ale jeśli planuje w miarę wcześnie że się chce gdzieś wyjsć to zawsze można znalezć opiekę do dziecka Nie mówię o czestym spędzaniu nocy poza domem ale o wyjściu do kina czy do pabu na jakieś piwko od czasu do czasu zawsze można