ODCZEPCIE SIE OD MŁODYCH MATEK !!!!!!

a ty przeczytaj temat i wypowiedzi od poczatku do konca i powiedz mi czy nie ma tam nic ublizajacego :) kolezanki\"po fachu\" tak sie to teraz nazywa? :) hahahaha dobre dobre :P to tez jest normalne wg ciebie? :D:Dbueheheh PEACE !

"w ostatnich wypowiedziach" ... A pisanie, że dobrze, że te kobiety nie mają dzieci, nie jest Twoim zdaniem obraźliwe?

sunny, ja mam dziecko. A ty naucz si e panowac nad emocjami i przestan wszędzie wyszukiwac wrogów. ty widzisz tylko to co chcesz widziec, i sam atakujesz, to czego sie spodziewasz? Nawet tytuł topiku jest atakiem, bo co to m aznaczyc odczepcie sie od matek, juz takie zdanie moze wywołac nieprzychylna reakcję. Akurat,pogląd, ze blondynki sa głupie to stereotyp, ale poglad, ze młod anastoletnia mamusia, bez wykształceni a, pracy, i męża, bedzie miała problem z wychowaniem dziecka nie jest stereotypem tylko faktem. Prawda?

a to ze mlode matki sa \"kurewkami . dupodajami puszczaja sie \" to nie jest stereotypem ? nono ! :D hahahaha albo to ze sa zlymi matkami i beda wyrzucac dzieci przez okno? ze rodzice kazdej mlodej matki musza ja utrzymywac? to co to kobieto jest jak nie marny stereotyp ?

to, ze ktos tak mówi, to nie oznacza, ze to jest stereotyp, jest to tylko niekulturalna wypowiedz. Dla mnie zajscie w ciąze w młodym wieku, nie jest jednoznaczne z tymi okresleniami , których ty uzyłas. Moze swiadczyc o braku rozsądku, o braku miłości w domu, i szukaniu gdzies tam, moze swiadczyc o szukaniu akceptacji, moze swiadczyc o takim a nie innym wyznaniu miłości, nawet jak pozniej okazuje sie to tylko faytalnym zauroczeniem, Moze tez swiadczyc o tym, ze dziewczyna naprawde sie zakochała.Dla mnie nie musi to miec nic wspolnego z brakiem moralności, raczej brakiem przezornosci. Bo wiesz jak jest młodziutka, to w te obowiązki muszą się włączyc i inne osoby, a te nie zawsze tego sobie zyczą. Jak juz jest w tej ciąży to trzeba brac zycie za bary i isc do przodu, to nie ulega wątpliwości. Ze swej strony radziłabym kontynuowac naukę, a pozniej dązyc do uniezaleznienia się finasowego. W tym takze od męza, jezeli takowy będzie.Ja radziłbaym tylko tym, co jeszcze nie są w ciąży, aby poczekały z rozpoczeciem wspołżycia, lub dobrze sie zabezpieczały, bo nascie lat to nie jest dobry wiek na macierzynstwo.

no wiec takie tez mam zamiary.skonczyc szkole i dalej myslec zeby moje dziecko mialo wszystko czego bedzie potrzebowalo i zebym nie musiala sie meza prosic o kazdy grosz .tak tez wlasnie mysle i zrobie .

dokładnie w twoim przypadku to powinnaś zrobic, absolutnie nie rezygnowac ze szkoły , ty teraz będziez w 3 klasie, prawda?, koniecznie zdaj mature i ucz sie dalej. I nie daj sie przekonac, ze on n a was zarobi, i szkod a pieniędzy teraz na naukę.Bo wiesz facetom, i nie tylko jak mają w domu kogos całkowicie zaleznego, przewraca się w głowach i nie szanują. On juz teraz moze ci sie stawiac, mam nadzieje, zze tego nie robi. Bo wiesz za chwilę po uczuciu dumy, bo został ojcem, moze przyjsc niechęc do ciebie, bo będzie czuł sie uwiązany. wiesz koledzy, wolne ptaki,a on do domu , bo zon ai dzieci, i ten bunt moze przyjsc, bo oni z natury sa mnie odpowiedzialni, co nie oznacza, ze trzeba odpuscic.

tak..teraz mam mature..i nie mam problemow z nauka wiec nie powinno byc zle...a on do takich chlopakow raczej nie nalezy..przewaznie czas spedzalismy razem itd ..cieszy sie z tego ze bedzie dziecko..niedlugo zareczyny i slub...czego on bardziej teraz chce niz ja..a nauki nie przerwe i ja mu to powiedzialam takze z tym problemu nie bedzie :)

Moim zdanie racja leży po środku... Niestety to prawda, że wiele, bardzo wiele młodych matek odznacza się brakiem odpowiedzialności, tendencją do nieumiejętnego spoglądania w przyszłość... Bardzo często te dziewczyny traktują dziecko jak laleczkę którą mogą ubierać w kolorowe ciuszki i faktycznie sporadycznie potrafią stworzyć szczęśliwą, stabilną i trwałą rodzinę... Jednak nie powinno się uogólniać, gdyż to może okazać się niesprawiedliwe dla tych, które nie odpowiadają temu wzorcowi... Ja urodziłam dziecko mając 19 lat... Nigdy nie wzięłam grosza od państwa, z moim mężem bylyśmy już 4 lata parą (to też nieczęsto się zdarza w tym wieku ). Nasz dochód pozwala nam zapewnić wszystko co dziecku jest potrzebne, prywatne przedszkole i kompetentną opiekę... Mamy swój dom,więc nigdy w wychowanie naszej córki nie włączaliśmy dziadków... Poza tym skończyłam szkołę średnią, rozpoczęłam studia prawnicze,które do dziś jeszcze kończę... W każde wakacje wyjeżdzamy wspólnie, spotykamy się ze znajomymi (przeważnie mającymi dzieci)... Jednym słowem- prowadzimy spokojne, stabilne i szczęśliwe życie... Niestety wiem,że odpowiedzialność, ta prawdziwa dojrzałość niezawsze idzie w parze z młodym wiekiem...może nawet zbyt rzadko....Dlatego niestety muszę się w pewnym stopniu opowiedzieć za tą stroną powyższej dyskusji, która nie popiera wczesnego macierzyństwa...Broń Boże nie potępiam takich dziewczyn, ale zbyt często ich dzieci są mniej dopatrzone, więcej odczuwają braków, częściej narażone są na życie w rozbitej rodzinie i...to nie jest związane z brakiem dobrej woli młodych matek, tylko brakiem życiowego doświadczenia....

wiemy, wiemy i widzimy, jak zachowuja się mlode matki, mieszka obook mloda matka, niepracujaca i ciagle łążąca sama, a dziecko zostaje z babką, także babka utrzymuje i wychowuje wnuka. Jak do seksu to byla ona pierwsza, a do wychowania i utrzymywania dziecka to niech rodzice wychowują. Do tego jeszcze gówniarz bez ukończonej szkoły.

Niestety tak się zdarza... Najbardziej jednak szkoda tych maluchów, które niczemu nie zawiniły... Mimo tego, proszę Was o to by nie generalizować-to może być krzywdzące dla tych dziewczyn, które oddały się macierzyństwu mimo młodego wieku i naprawdę w niczym nie są gorsze od starszych matek-często również zapewniają dziecku lepsze życie... Nie jest ich najwięcej,ale jednak istnieją......

mininadia -------------> zgadzam się ja urodziłam córcię mając 18 lat wyszłam za mąż skończyłam szkołę. Oboje z mężem pracujemy. Kupiliśmy dom, samochód. Teraz jesteśmy sześć lat po ślubie. Jest nam ze sobą bardzo dobrze. Nasza kruszynka rośnie bardzo szybko ma już 5,5 roku, i w pażdzierniku będzie miała siostrzyczkę. Naszemu dziecku nigdy niczego nie brakowało począwszy od miłości do rzeczy bardzo przyziemnych i materialnych.

;) niestety niewiele jest takich dziewczyn.... pozdrwiam!

wyszłaś za mąż 6 lat temu mając 18 lat, skończyłaś szkołę, macie dom, samochod i byliście w stanie normalnie życ całą rodziną. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że to bez pomocy swoich rodziców osiągneliście, chyba, ze mąż był od ciebie dużo starszy mający pracę z dużym wynagrodzeniem. Nie powiesz mi, że mając 18-20-22 lata ma się bardzo dobrze płatną prace, bo pracują ze mną osoby, ktore ukończyły studia i w tej chwili są na stażu za ok. 400 zł, a ci co rozpoczynają pracę mają malo co więcej jak 1000 zł. Także nie sądze aby te osoby mogły samodzielnie bez pomocy rodziców zyć i być tylko wyłącznie na swoim utrzymaniu do tego jeszcze mając swoją rodzinę.

Nie zgodzę się... Kiedy urodziła się nasza córcia mój mąż miał 21lat, przy czym jego zarobki wystarczały nam na życie na wysokim poziomie... Nie możesz uważać,że to nie możliwe tylko dlatego,że generalnie w naszym kraju jest bardzo dużo biedy... Mój mąz bardzo wcześnie zaczął prowadzić firmę rodzinną, która do dziś rozwija się i przynosi zyski.. Byliśmy w stanie naszemu dziecku zapewnić wszystko, nie odmawiając również sobie, ale nigdy nie byliśmy na \"garnuszku\" rodziców... Ja nigdy nie pracowałam i pewnie nie będę, zobaczymy... Nie możesz generalizować.... Nie wiemy jak było w przypadku Nati23 więc proponuję się nie wypowiadać...

Mój mąż miał wtedy 20 lat i własną firmę więc nie rozumiem dlaczego mielibyśmy nie dać sobie rady. Poza tym nie napisałam że od razu mieliśmy własny dom, na początku mieszkaliśmy u moich rodziców, ale dokładaliśmy się do rachunków i jedzenia bo moi rodzice mieli jeszcze dwoje małych dzieci (5 i 6 lat). Dopiero póżniej kupiliśmy mieszkanie w bloku, a po 2 latach sprzedaliśmy mieszkanie i kupiliśmy dom

bardzo przedsiebiorczy 20 latek, co to mając na utrzymaniu trzyosobowa rodzinę, potrafi w ciągu 2 lat zarobic n a mieszkanie, a pozniej n a dom samochod i niepracującą zonę z dzieckiem. No młody bez wykształcenia tylko pozazdroscic, i to wszystko sami, w jakim biznesie sa takie dochody?

nati23 - uważa, że ma idiotów przed sobą, którzy uwierzą, że w wieku 20 lat można być już bardzo bogatym przedsiębiorcą. Jeżeli to jest prawda, to napewno pomagali rodzice aby byl tym tak mlodym, bogatym przedsiębiorcą

Co Was to interesuje jaki facet miał biznes i kto tam powyżej napisał że byli bogaci?

może był w mafii albo coś (żart) Zajmijcie się lepiej Swoimi sprawami i zostawcie dzewczynę w spokoju

......Co Was to interesuje jaki facet miał biznes ... jeżeli tak się wychwala jacy to oni zaradni w wieku 20 lat to niech powie w jaki sposób, niech nie wypisuje takich bzdur, że sami i tylko wyłącznie sami bez niczyjej pomocy umiią sobie w życiu poradzić, bo tylko glupcy jej moga uwierzyć.

Co wy macie do młodych matek- ja mam 23 lata i od niedawna drugie dziecko.Mam niespełna 3 letniego synka, mój mąż (2 lata starszy) ma własna firmę ogólnie mówiąc nie jest żle.Uważam że nie jestem złą matką nie zostawiam dzieci żeby latać po imprezach (tak jak co niektóre) ludzie przez to co sie dzieje traktuja nas jak...jakies nieszczęśliwe!!Dajcie sobie na luz , inne może narzekaja ja nie!!! i nie uwazam że jestem za młoda na dzieci a dla przykładu podam że moja szwagierka 2 lata młodsza rok temu urodziła a teraz okazało sie że ma raka szyjki macicy i prawdopodobnie juz nie bedzie mogła miec dzieci i coo???Może źle że ma dziecko w tym wieku??Tak to by nie miała wcale , widocznie tak miało być!!Jeżeli nan młodym mamom odpowieda taka sytuacja to co komu do tego!!!

Ta dyskusja jest jałowa... Fakt jest faktem, że nikt ze swojego życia nie musi się Wam spowiadać... Trudno Wam uwierzyć, że istnieją zaradni ludzie tylko dlatego,że mamy w kraju mnóstwo leni i nieudaczników... Są jednak ludzie ambitni, pracowici i inteligentni... Poza tym nikt tu nie mówił, że nie miaeliśmy pomocy od rodziców, których faktycznie na to stać, ale dostaliśmy wędkę, a nie wiadra ryb co miesiąc... Myślę,że to zaadnicza różnica.... No, ale cóż... Co do wykształcenia, to nie znaczenia fakt iż ktoś jest podczas studiów,gdy przejmuje firmę rodzinną, która jest już od 30 lat na rynku i i stabilnie stoi... Własny ojciec nie prosi o papierek... Na tym polegała ich pomoc, ale nigdy rodzice nas nie utrzymywali, a tymbardziej naszego dziecka... Można być człowiekiem młodym, mieć rodzinę i żyć szczęśliwie, czy to się komuś podoba czy nie...................................................................................

Ktoś się czepia młodych matek? Po co? Każda wie co robi idąc z męzczyzną do łóżka. Potem to ona dzwiga swój krzyż.

nikt tu nikomu nie musi sie spowiadac , ale nie ulega tez wątpliwości, ze tylko skończony głupiec przyjmowałby wszystko co mu si e tu podaje. Zawsze przeprowadza sie selekcje, i juz po jednym paru postach mozna duzo wywnioskowac. Czesto pomiedzy wierszami jest więcej niz w samych wierszach, trzeb atylko nauczyć sie czytać.

To fakt, iż na tego typu forach człowiek jest anonimowy, a bajkopisarzy nie brakuje... Myślę jednak, że to oznaka niedojrzałości emocjonalnej i kompleksów... Cóż... Jesteśmy sobie zupełnie obcy, nic nie wiemy na swój temat, dlatego uważam, że nie powinniśmy być tu wobec siebie tak nieufni i krytyczni tylko dlatego,że zdarza się czasem ktoś niepoważny... To krzywdzące dla innych ludzi... Forum jest po to, by prowadzić różne konwersacje, wymieniać poglądy i ciekawie spędzić czas. Dlatego nie powinno sprzyjać negatywnym emocjom i chybionym ocenom indywidualnych osób... Skupmy się raczej nad tematem... :)

mininadia skupiajcie sie raczej nad tematem-nie kazdemu wychodzi :) dobrze ze moderator sie tym zajal :)

......podam że moja szwagierka 2 lata młodsza rok temu urodziła a teraz okazało sie że ma raka szyjki macicy i... jeżeli tak gdybasz, to może ten rak też powstał z powodu zbyt wczesnego uprawiania seksu, nie przyszło ci to do głowy

rak od zbyt wczesnego uprawiania seksu...hmmm :( -pierwsze slysze

Ano tak! Głównym czynnikiem ryzyka w raku szyjki macicy jest zakażenie HPV - human papilloma virus, czyli wirusem brodawczaka ludzkiego. Jest to typowa choroba przenoszona drogą płciową. Co więcej - jest już opracowana szczepionka przeciwko temu wirusowi i są plany wprowadzenia tego szczepienia do kalendarza szczepień obowiązkowych dla każdej dziewczynki - to miałoby uchronić właśnie przed tym rakiem