Co upał z nami robi!!!!!!

RAZ!! Choć tego nie pochwalam, trudno, zdarzyło sie. A tu co czytam.. Jesteś zwykłą dziwką (wiem, miało być kulturalnie), ale nie da się. Brniesz w to dalej bo chcesz sie pieprzyć nie bacząc na uczucia innych. Mąż nic dla ciebie nie znaczy. Związek dla ciebie nic nie znaczy. Najważniejsza jesteś ty i twoja cipka. Żałosna jesteś. Zwykła szmata i tyle. Jak ten ci sie znudzi to co będzie następny???Szkoda mi twojego faceta i tyle. Bo nie wie jakie ma ścierwo w domu.

Do: myślałem że sie zapomniałaś A czy ty miałeś wątpliwości odnośnie kobiet, ile masz lat. Niby czemu kobiety tak ciężko znoszą rozstania czy porzucenia od facetów. Przecież nie tylko z powodu uczuć a dlatego, że im penisa i obmacywania brakuje tylko często nawet sobie o tym nie zdają sprawy albo nie chcą zdawać. Pożądanie w dużym stopniu rządzi paniami tak samo jak u facetów i nie ma co udawać, że jest inaczej. No a poza tym stara miłość nie rdzewieje szczególnie jak poza ciałem dwoje ludzi jest dla siebie atrakcyjnym intelektualnie oraz ma podobny temperament w sypialni. Nic tak też nie cementuje związku jak udany seks.

tak tylko po co wychodziła zamąż. Ona seks ma, a że szuka nowych wrażeń...Wszystko ładnie pieknie, tylko ja nie chciałbym być z kimś takim w związku, dzielić życia, sypialni. Gdzie tu szacunek, wierność, lojalność. Wiem, to już dzis prawie nie istnieje. Staromodny jestem. Ale ja cenię wartości w przeciwieństwie do tej pani. Od 10 lat jestem w zwiazku z cudowną kobietą i nieznudział nam sie seks, wręcz przeciwnie jest coraz ciekawszy, fascynujący. Wiec jak widać można ze sobą być i nie łajdaczyć sie po kątach:-0

bez przesady:) czy ona zadaje takie pytania? to jej sprawa po co wychodziła:) S S S szacunek dla siebie szacunek dla drugiego człowieka STANOWCZA ODPOWIEDZIALNOSC ZA SWOJE CZYNNY

Widzisz ja tez jestem za miłością i wiernością tylko widzisz znam trochę zycie i zaobserwowałam ze ludzie nie spełniają noworocznych postanowień.:) Każdy odpowiada sam za siebie i niech tak zostanie. Nie zawsze robimy tak jak mówimy Ty też niesz co zrobisz, nikt nie wie. Jeden z synów poproszony przez ojca przy skopal ogródek powiedziła że nie pojdzie bo jest zmęczony a drugi, ze już idzie, zgadnij który skopal?  Gdyś miał dylemat podobny czy życzyłbyś sobie wyzwisk od scierek?

to po co to wypisuje???Żeby sie pochwalić??? Nie ma czym. A co do postanowień noworocznych....dla niektórych to nie noworoczne tylko takie którymi kierują sie w życiu. Skoro tak bardzo sie chełpi sie tym co robi i prosi o komentarze...to proszę bardzo. Tak uważam i tak piszę. Oczywiście tej pani nie zrobi to różnicy bo nie ma godności za grosz. Tamten na nią skinął i poszła, zupełnie jak pierwsza lepsza

Każdy niech odpowiada sam za siebie:) Nie zawsze robimy tak jak mówimy Ty też wiesz co zrobisz, nikt nie wie.Jeden z synów poproszony przez ojca przy skopal ogródek powiedział, że nie pójdzie bo jest zmęczony a drugi, ze już idzie, zgadnij który skopał? Gdyś TY miał dylemat podobny czy życzyłbyś sobie wyzwisk od scierek? Znowu mi nie wysłało qrcze.. zresztą ikt nie wie czy to nie próba pióra;)

ja nie miałem nigdy takich dylematów i mieć nie będe. A gdybym nawet miał to za nic o nich nie pisał. A ja ta cała sytuacja bawi. :-0

sorki za te wpisy podwójne, zcos kafe mi nawala zezarło mi długi teks ech Myślałem że sie zapomniałaś nie wiem po co pisze, nie ulega wątpliwości że to niemoralne, ale to tylko i wyłącznie JEJ sprawa z noworocznymi to tak trochę metaforycznie;) wiesz przypomniała mi się anegdota, mąż miał na imię Niesamowity, nigdy nie zdradzil żony, byli bardzo kochającym się małżeństwem, przed śmiercią poprosił zonę by na nagrobku ni pisala jego imienia bo to jakoś głupio, spełniła prosbę gdy zmarl napisała „ tu spoczywa w pokoju mj ukochany małżonek który bardzo mnie kochał i nie zdradził mnie prze 50 lat wspólnego pozycia” kto nie przechodził łapał się za głowę mówiąc hmm NIESAMOWITY ;)

to forum i każdy ma prawo sie wypowaidać...wiec to robie. A Twoje przypowieści ni jak maja sie do tej sytuacji, z całym szacunkiem oczywiście.

I bardzo dobrze, że nie będziesz miał, oj :) celowo Cię prowokuję byś spojrzał z innej strony:) Tak jak napisałam rozumiem że z Twojego punktu widzenia to niemoralne, ale widzisz może już niedługo, ktoś się zadeklarował zebrać 100tys.podpisów i wykorzystań obywatelską inicjatywę ustawodawczą, chodzi o wprowadzenie wielożeństwa- w obie strony;)- w Polsce ze względu na liczbę rozwodów ma to być lepsze rozwiązanie, Arabowie sobie chwalą, zawsze ktorąs głowa nie boli:)

Chcę Ci tylko uzmysłowić że to swiat ma rację, poobserwuj :) A mialo być tak pieknie…

maalutka...to ludzie tworzą świat. Ja wolę życ w takim gdzie sie kocha i jest sie kochanym. Gdzie można liczyć na drugą osobę. Wiem że to nie modne, ale wolę być szczęśliwy niż iść z "takim" duchem czasu.

TAk a jacy są? 60 % z nas zabija bez mrugnięcia okiem jesli ma taką możliwośc:( Bardzo dobrze, tylko widzisz nie nazwałabym tego duchem czasu, zawodzą wszystkie sposoby na szczęscie, ani wypieranie seksu nic nie daje ani pobłażanie, bo tylko mnozy dewiacje, a ludzie co robią? Wciąż zyją w epoce kamienia łupanego jeśli chodzi o uczucia. Przeczytaj na seksie z księdzem.

tak świat jest zepsuty, choćby przez takie puste baby jak autorka topiku. Ja mam swój świat i swoje zasady. I będe sie ich trzymał. A tobie Maalutka życzę szczęścia ...i jeszcze tego żebyś na swojej drodze jak najmniej spotykała takich ludzi jak Be.Be.

Ja Tobie również :) -i BeBe tak samo-to powinno być naszym jednym obowiązkiem być szczęsliwym -ludzie są słabi mówię Ci i nieswiadomi stąd to wszystko:(- i 3 S naprawdę raj niepotrzebny.

Be Be nie życze niczego...brzydze sie nią i zdania nie zmienię. I mam nadzieję ze zdanie o niej zmieni jej mąż:-D

Przestań się tym tak przejmować, gdy osądzasz nic nie zrozumiesz, lepiej się skup na sobie i swojej milości, ja tam jej zyczę tak samo jak Tobie:) Znam fajną opowieść o Magdalenie i drogich olejkach kiedys napiszę.

Nie oceniaj innych tylko przez pryzmat seksualności- ludzie robią grosze rzeczy zapewniam się- to trochę dziwna moralność, przez przyszłości. W końcu to nasza jedyna energia jedni jej mają więcej jedno mniej:)

Z niewiadomych przyczyn odnoszę wrażenie, że nie ma żadnej Be Be, P., męża ani zdrady, a jedynie samotna znudzona grubaska z forum o dietach. I to nie mąż przyszedł, tylko ona poszła się nażreć albo przeszła na topic typu: "Ważę 100 kg i nie mogę się zmieścić w satynową koszulkę rozm. 38" (z całym szcunkem dla puszystych). Oczywiście, mogę się mylić i wtedy ona faktycznie jest obrzydliwym, łatwym ścierwem. Pozdro dla wszystkich :)

autorka to dla mnie zwykła, najzwyklejsza marna ścierka, zwykła tania szmatka, dziwka, ścierwo... wstyd mi że są takie kobiety jak ona:O

Tutaj sex czy otyłość i sex zdrada,ja chcę zjeść prawdziwą wedlowską czekoladę tylko nie wiem czy nie zdradzam bo lubie też inne smakołyki?

tak własnie myślę. I nie jestem żadnym moherem i nie śpiewam w chórze kościelnym, nie!!! Zwyczajnie brzydze sie takimi szmatami. I popieram w 100% "myślałem że sie zapomniałeś" i "Japonkę". Całe szczęście że są jeszcze normalni ludzie, a nie tylko pustaki

pierwszy raz nie zdrada i po alkoholu nie zdrada;) :P

brzydze się zdradami i ludźmi kórzy zdradzają i jeszcze się tym szczycą, sami siebie nakręcają na kolejne zdrady. Zwykła szmata z ciebie autorko niegodna by mi podłoge w kiblu wycierać

myślałem że sie zapomniałaś - równy chłop jestes, dobrze wiedziec że są jeszcze ludzie którzy szanują innych a w szczególnosci osoby im najbliższe ***Japonka*** również pozdrawiam zdroworozsądkowca

a gdzie Be Be?? Pewnie gdzieś sie za śmietnikiem z pierwszym lepszym rypie. Fuuuujjjjjj

Czytam niektóre Wasze wypowiedzi i nadal nie rozumiem, skąd tyle agresji i nienawiści ? Zapewne tłumicie ją w sobie, jak i inne uczucia ( w tym nawet banalne poniekąd pożądanie) i tylko na forum dajecie im upust. Trzeba nauczyć sie rozpoznawać swoje uczucia i mieć z nimi kontakt, a nie mówić,ze to co myślę, co sądzę to jedno, a to co czuję, to do mnie nie nalezy, to jest gdzieś obok!

b jak bełkot:D

jaka wyzwolona...no proszę!!! Puściła sie i nie tłumi swych uczuć.Hahahahaha. Śmieszne aż smutne. A moze powinnaś sie nad sobą zastanowić, a nie dawać jak ktoś chce brać??? Ja nie tłumię swoich uczuć i seks ma super z MOIM partnerem. Myślisz że będziesz szczęśliwa? Teraz to sie dopiero zacznie piekiełko..ale dobrze ci tak :-D