Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

stala , to nie tak ze marny z Ciebie pocieszacz, bo wdzieczna jestem za kazdy taki post :) Tylko ze jak napisalam wczesniej jestem pesymistka z nutka realistki ;) i czasami łapie doły .... czasami za czesto ;) z dzisiejszej rozmowy kwalifikacyjnej nici - tzn. pan byl sklonny nawet dzis podpisac ze mna umowe (bo znam temat tzn.techniki sprzedazy ;) ) ale OCZYWISCIE POD WARUNKIEM zalozenia dzialalnosci gospodarczej ........ nie mowie ze to zly pomysl ,jest dobry ALE nie w sytuacji gdzie sama sie utrzymuje i nie mam \"zaplecza\" w postaci drugiej pensji , bo nie wiadomo ile umow podpisze i nie wiadomo ile zarobie........ Ja musze miec stala (ew.rosnącą ;) ) pensje.... w srode mam 2 rozmowy i test (3 rozne firmy, moze byc ciekawie ;) , oczywiscie w trzech roznych miejscach w Wawie ...dobrze ze lubie jezdzic ... :P ) Mam problem z jednym pytaniem na rozmowie kwalifikacyjnej ... a mianowicie z : \"dlaczego chce zmienic prace\" ? * bo chce sie rozwijac a w mojej obecnej firmie nie ma takiej mozliwosci * bo chce wykorzystac wiedze zdobyta na studiach * sprawy finansowe tez moga byc (?) ,CZY NIE ? * CO JESZCZE ?????

-bo jestem młodą kreatywną osobą z optymizmem patrzącą w przyszłość- pięknie dziś:D kupiłam sobie właśnie tulipany pomarańczowe:D

eeeee to jest widoczne gołym okiem ;) ta moja kreatywnosc :D ;) kurde ,bede caly wieczor myslec ... :O tak samo jak nad pytaniem : wady/zalety ..... powiem ze mam slabosc do niebieskich oczu ? i co jak prowadzacy rozmowe bedzie mial takie ? :D :D

a co jak to będzie prowadząca?

to sie zastrzele , bo z mezczyznami lepiej mi sie rozmawia :) ;) wiem na 100% ze w jednej firmie bedzie facet :D , w drugiej testy, wiec obojetne kto bedzie pilnowal ,a w trzeciej jest to stanowisko asystentki dyrektora operacyjnego i mam nadzieje ze to facet (w sumie taka branza bardziej \"techniczna\" ;) )

w każdym bądź razie czekamy na bieżące relacje z tych twoich potyczek w kwietniu dni otwarte do szkoły podst.gdzie będzie chodzić moja córka c\'est la vive, a ja myślałam że ona wciąż będzie moim małym brzdącem

vie:O ale wtopa

biezace relacje beda w srode wieczorem albo w czwartek .....bo ostatnia rozmowe mam o 16 ;) niestety nie posiadam jeszcze laptopa z bezprzewodowym dostepem do netu,zeby zdawac relacje na zywo :D

wlasnie dostalam info od kolezanki (na jej weselu bylam na poczatku stycznia) - zdjec NIE MIALA CZASU jeszcze przejrzec (niedlugo beda 3 miesiace) ....a jak spytalam o film, to \"oddala kamerzyscie do poprawki\" .... i czeka na niego.... ?????????? naprawde NIE WIEM co mam na ten temat myslec.... :O

tłumaczenia twojej koleżanki pachną ściemą,tylko dlaczego? przewiało mnie gdzieś,mam chrypę jak stary dziadek:P i chyba gorączkę

nie wnikam ..... moze dorwala ten topik - i poczytala sobie co napisalam o weselu ? :P gozdzik , wez aspirynke , goraca herbate i najlepiej do lozka ..... po pracy ? ;)

taa po pracy i wszystkich obowiązkach moich czyli koło godziny 20.00:P tak to bywa ze znajomymi,kto wie co im w głowach siedzi,tylko wkur**a człowieka jak problemy na siłę stwarzają,szukają problemów tam gdzie ich nie ma

a to podobno ja mam \"trudny\" charakter ;) :D gozdzik, a nie mozesz powiedziec swojej \"drugiej polowie\" zeby dzis przejela Twoje obowiazki ? marzenia ? ;)

żeby mu to powiedzieć najpierw musiałabym z nim gadać,a ostatnio z tym u nas nie bardzo:P

zostaw kartke :D

Relacja na żywo z mojego pokoju - jestem chora :D i sobie odpoczywam... Angel - co do pytania dlaczego chcesz zmienić pracę - pisz coś w stylu że chciałabyś się rozwijać, uczyć się nowych rzeczy, w pełni wykorzystać swoje umiejętności zdobyte na studiach, swoje predyspozycje ... o finansach oczywiście też wspomnij - to oczywiste ze pracujemy po to zeby zarabiać i jak dajemy z siebie wszystko chcemy mieć z tego profity. Z moim Miśkiem bez zmian. Sielaneczka - oby tak dalej :D W pracy dobrze.. W domu tak sobie - mama działa mi na nerwy.. Ale to normalka. Poza tym wiosna idzie - mam ochotę na nowe buciki..Już mam upatrzone :D :D Jak tylko wyzdrowieję biegnę w podskokach na zakupy :D :D :D

kuruj sie kawa :)

rano miałam prawie 38stopni,nie działały światła na wjazdowym rondzie i stałam godzinę w gigantycznym korku,i teraz to mi nawet ta letnia pogoda nie poprawi humoru:O witam was wszystkie

halo!halo!nikt mnie tu dziś nie wspiera swoim towarzystwem:P

kicham...smarkam... :) zarazić kogoś? :D ;P Goździka juz zaraziłam ;)

no potwierdzam,zaraziła mnie,bestia jedna:P przez neta,dzika szamanka

sie ma wlasnie wrocilam i mam co opowiadac...... 1. 8.30 rano ; duuuuza firma ,stanowisko :asystentka dyrektora operacyjnego ,1 etap wyjechalam bardzo wczesnie (korki) ,ale bylam przed czasem... :)miala byc rozmowa ,ale bylo umowionych kilka osob na ta sama godzine :O i dali nam testy ze znajomosci Excela i tekst, ktory trzeba bylo przetlumaczyc na angielski (1 strona a4) - to wszystko w ciagu 30 minut (?), wszystko byloby ok, gdyby nie to ze tekst byl o kopiarkach i drukarkach , takze chyba mi nie poszlo .... maja dac znac do piatku obojetnie jaka bedzie odpowiedz ......... pojechalam po tym do domu , bo mialam troche czasu , i oczywiscie jadac do drugiej firmy sie troche zgubilam :O , bo firma na \"zadupiu\" ;) , zatrzymalam sie na przystanku, wyskoczylam z mapa , podeszlam do mlodego chlopaka a on mi mowi ze jedzie w tamtym kierunku, wiec zapakowalam go do samochodu :D i pojechalismy , trafilam ;) , podjechalam pod budynek 5 minut przed czasem, parking dla gosci zapchany , to w biegu powiedzialam ochroniarzowi ,ze ja na testy i wpakowalam sie na parking dla pracownikow . Nie wiem czy sie sprzeciwial , bo mi sie spieszylo ;) . Dostalam przepustke (\"gosc\" ) przy wejsciu i zdazylam ... -> 2. 12 w samo poludnie ; wieeeeeeeelka firma , 2 etap (po tescie z anglika) ,stanowisko : account manager (rozwoj kontaktow z klientami) test matematyczno -analityczny - 50 pytan , 65 minut , niestety za malo czasu , poza tym moja matematyka nie jest moja najmocniejsza strona ... 20 minut po tescie wyniki - niestety tak jak przewidywalam - lipa , moge starac sie za rok znow pisac testy (taka maja polityke :O ) po tym pojechalam na kawe (nie jechalam juz do domu, bo nie mialam sily) i do ostatniej firmy 3. godz.16. niewielka firma ; stanowisko : account manager 1 etap (z 3) rozmowa trwala ok.20 minut (prawie te same pytania co przez telefon) , pytanie ile bym chciala zarabiac , troche pozartowalismy i odpowiedz ma byc w przyszlym tygodniu ,zadnych glupich czy dziwnych pytan nie bylo ... ogolnie mowiac na wiele nie licze .......

A co z tych chłopakiem z przystanku????? Kobieto nie wykorzystałas okazji? Trzeba było go zaprosić na kawusię w ramach podziekowan za pomoc.... Ech te rozmowy kwalifikacyjne jej na mózg padły ;) hahahhahahhaa

nie w glowie mi byly \"romanse\" ,bo sie prawie na testy spoznilam , ale i tak oblalam :O chlopaczek by sie nadal ... taki mily byl :D , mimo tego ze go troche wywiozlam dalej i musial sie wracac ;) no ale... jesli to jest TEN ,to jeszcze go spotkam - moze jak za rok bede znow startowac do tej firmy, bo znow sie pewnie zgubie (nie znam W OGOLE) tej dzielnicy ... ;) a w sumie kawa...moze by sie i nadawal... CHYBA mial niebieskie oczy :D :D :P ... Z wygladu trochemlodszy ode mnie, no chyba ze ja juz tak staro wygladam :P ******* juz mi troche teraz przeszlo ...ale mialam doła , jak wrocilam do domu.... nie dosc ze z ta praca nijak widze przyszlosc , nie mam faceta (i nie mam jak i kiedy go poznac , bo albo sie spiesze albo znow co innego jak juz kogos MIŁEGO spotkam), to jeszcze dzwonila moja mama ,ze ma wyniki jakies nie tak jak trzeba :( pytam ........ILE JESZCZE DO CHOLERY ? wrrr

ps. w miedzyczasie szefowa do mnie dzwoni (akurat moglam odebrac) i pyta co z jakims transportem. To jej mowie ,ze zalatwilam , szczegoly zostawilam u mnie na biurku (dokladnie rozpisane co i jak) i ze jej przydupas (no moze troche inaczej go okreslilam) o wszystkim wie. A ona mi mowi ze on stoi obok i mowi ze nic nie wie . No ku..wa no ! . Powiedzialam ze byl przy tym jeszcze jeden kolega z pracy i ze przy nim to tez mowilam (do przydupasa) i tak mnie tym wnerwila, ze mialam ochote jej powiedziec ze musze konczyc, bo mam rozmowe w sprawie pracy i ze mi przeszkadza ,ale sie powstrzymalam .........

no jak nie masz kiedy go poznać? Wybierasz odpowiedni przystane autobusowy...szukasz faceta z niebieskimi oczami i wrzucasz do bagażnika i wieziesz do domu hahahaha JA nadal chora :( i jakaś taka smutna..ale to okresowe i minie.... Wczoraj kupiłam nooooooweeeeeeeee buuuuuuuuciiiiiikiiiiii http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2c29c9b5a2171911.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0257edfd9cbfafb9.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e33d93fef3825284.html jeszcze tylko potrzebuje do nich torebkę.... :o

ja dziś tylko krótko zarazek jakiś wstrętny nadal mnie zżera,zimno mi ...i

to ja tez sie nie wylamuje dzis :P pisze po pol strony a tu mi wylatuja co niektorzy z jednym zdaniem ;) kawa- fajne buty :) , ja tez chce czerwone sobie kupic :D , ale bardziej uniwersalne .... torebke juz mam ;)

dzis tez pustki ? :)

Hej Angel :D Dziewczyny pewnie zapracowane :) A ja mam fajny dzień :) Przywożą dziś meble, które kupiłam rodzicom :D