Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

nie takiej tylko taniej:O

nawet nie zauważyłam Goździk :O ;) Świetny ten telefon :D W sam raz dla małej księżniczki :D:D:D My byliśmy ostatnio w Smyku i przestraszyłam się plakatu With (czy jak się to tam pisze), :O :D

Oj, no bo ja pracuję ciężko... :-P I nie kupuję prezentów mikołajkowych... I nie dostaję prezentów mikołajkowych... I się nie wyprowadzam... I za mąż nie wychodzę... Cholera jasna, no! :-P Prezent, im coś jest zdrowsze, tym bardziej obrzydliwe, normalka

Goździku zaraz Ci przywale

witch;) przyjdzie cas i będziesz w tej tematyce na bieżąco(o ile będzie córka;) ) ja w związku z faktem posiadania córki i chrześniaka chłopaka,jestem dosyć na bieżąco i z witch itd. i z hot weels-ami itd. ;)

no ja już jej wcześniej proponowałam LANIE!!!

No chyba jej się przyda :P

Proszę bardzo, ochoczo nadstawiam pośladki :-P

Zboczeniec! :P:P

Zaraz tam zboczeniec... Stęskniona pieszczot raczej! :-P

Widze bardzo stęskniona, skoro lanie ma być pieszczotą :D Co tam wogóle u Ciebie? Jak tam główka? Zastrzyki okazały się skuteczne, czy ich skuteczność to tylko kolejny chwyt marketingowy?

Eee, nic nie dały. Włosy mi się sypią i wyłysienie już ku mnie podąża. Trudno, sprawię sobie bujne rude loki. :-P Które będę ściągać przed namiętną nocą. Której nie będzie, bo jak przedstawiłam ochoczo taka wizję takiemu jednemu, to zareagował jednoznacznie: "o fuuuuujjj!" z nieukrywanym obrzydzeniem. Nic nie słychać. Ale niedługo będzie płacz i zgrzytanie zębów. :-D

To obrzydzenie odnosiło się do rudej peruki, czy do nocy spędzonej z Tobą?? :P:P Nie no, żartowałam ;) A dlaczegóż to masz zamiar znowu płakać, co? W dupsko chcesz? :P

Do rudej peruki nie, bo to miłośnik rudych włosów i nawet przy tym to mu oko błysło... :-P Do nocy spędzonej ze mną, gdy już będę łysa. :-) Nie mam przynajmniej złudzeń, he he...

Teraz robią fajne peruki, nie będziesz musiała jej ściągać :P Pogratuluj mu gustu... Rude są dobre w łóżku :D Nie wykluczając tych farbowanych oczywiście :D hahaha :D :D Nie to, żebm się chwaliła, ale gdzieś to czytałam :P Ochota na schabowego wzrasta... ;) Mąż jednak mnie pinformował, że robi mielone

No chyba, że on lubi od czasu do czasu pociągnąć za włosy... Wtedy może się wszystko wydać :P:P Boże, skąd ja biore te teksty...

On chyba też gdzieś czytał, bo sam deklaruje, że nie sprawdzał. Akurat :-P Nie, luz, prezent, ja już przywykłam do różnych złych myśli. :-) Nie chce mi się tego już roztrząsać, skoro i tak nie ma od tego dowrotu. Grunt to nie patrzeć w lustro. :-P Mielonego dostaniesz w domu. A teraz zdobądź skądś tego schaboszczaka.

Schabowy i młode ziemniaczki... Zostałam opętana :D Pytałam już wszystkich chłopców z firmy czy nie mają dziś przypadkiem na obiad kotletów, ale nikt nie ma... Jeden nawet zadzwonił so żony, żeby się upewnić :D

Tak, wydać się może wszystko - czyli wielkie nic! Zero!... :-P Prezent, nie uwierzę, że nie możesz zadzwnić do jakiejś knajpy, żeby Ci przywieźli kotleta.

Nie wiem gdzie mam dzwonić, bo nigdy nie zamawiałam żarcia z knajpy :O :P Nie licząc pizzy. Zaraz poszukam na necie :D

Prezent robisz w firmie imprę pożegnalną w piątek?

a ja zjadłam śledzia w pomidorach z puszki i zasmrodziłam całą firme :D :D CO do rudych - nie słyszałam aby byly dobre w łożku, natomiast słyszałam że sa fałszywe hiehiehie Dzisiaj impreza pubowo-meczowo-firmowa - mam nadzieje ze bedzie dobra wyżera :D :P

Ja nie. Chłopcy obiecali mi coś przygotować ;) Beczke piwa i wyżere :D:D Hehehe :D

Kawa - rude mają duży temperament ;)

Prezent- niech żyją stereotypy - ale stereotypy i tak dotyczą naturalnie rudych :P

Ja w tej kwestii nie musze się dowartościowywać stereotypami :P :D Hehehe :D

no wierzę że z jakiegoś powodu wychodzisz za mąż

Łudze się ciągle nadzieją, że nie z tylko z tego powodu :P ;) Szef mi zamowił schaboszczaka z ziemniaczkami i buraczkami (czy mam na czole napisane "karm mnie burakami"?? :O)

prezent, tak prawdę mówiąc to te buraki jak i wątróbkę możesz sobie wsadzić w D. wiem co mówię, bo rok temu miałam poważną anemię. jeśli masz duży niedobór żelaza, to tylko tabletki pomogą i to końska dawka. a buraki, szpinak, sałatę można i trzeba jeść, owszem, ale profilaktycznie raczej niż jako lekarstwo. lekarz mi powiedział, że musiałabym to jeść tonami, żeby ten niedobór wyrównać. także tylko piguły niestety. pozdro all

metaxa a no szamam piguły. Te buraki, mięso, ryby, itd to luby sobie bardziej wziął do serca :O Prawda jest taka, ze ja jem bardzo nieregularnie i chyba to też zrobiło swoje :O Przynajmniej z tego powodu mam rozwalony żołądek.