Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

no a nie sa grzeczne ? ;) wlasnie dostalam kolejnego smsa, mimo tego ze w ostatnim obiecal ze da mi spokoj.... moze to schizofrenia????? nawet go nie czytalam, tylko od razu skasowalam... teraz moze sobie pomarzyc o tym zebym odpisala, czy w ogole odebrala tel od niego... pare dni jeszcze wytrzymam... trzeba miec tupet, nie ? :O dobra, wlasnie sie dowiedzialam ze moze pojade na pare dni od poniedzialku do rodzicow, a raczej do ich domu, bo mama w sanatorium, a tata chce jechac na polowanie ;)

i ktos musi karmic ich pieski .... (sztuk 3 ) ;)

odpoczniesz sobie od tej codziennosci. Uwielbiam pieski :D Bardzo dobrze robisz ze nie czytasz tych głupot które wypisuje, facet nie ma godnosci albo myśli ze Cię złamie. A tu sie na szczęscie myli :D

Witajcie dziewczyny :) facet jest bardzo toksyczny, dobrze, że udało Ci się w porę go wykopać, bo ciężko byś z nim miała. To w sumie tłumaczy dlaczego do tej pory był kawalerem... Prezent, a może te wymioty to przez tabletki anty? Kawa, Ty to masz kondycje kobieto... chylę czoło :D siatka, seksi i jeszcze aerobic, nono... chyba się starzeję ciekawe co goździk szt 1 wyrabia :) a i wydaje mi się, że na którymś temacie czytałam goździka szt 2, ale pod czarnym nickiem (przynajmniej tak mi się wydaje, że to ona)

hmmm ale miala normalnie napisane \"gozdzik szt 2\" ? czy jakos inaczej ? niech wraca do nas.............

właśnie, że nie miała \"goździka\" tylko inny nick, ale pisała o zastrzykach w główę, więc tak mi się skojarzyła z \"goździkiem\"... może to nie ona, po prostu zbieg okoliczności :) Angel, ten Twój piesio pięknie by wyglądał w stroju mikołaja, mimo, że to dziewczynka :D ja to mojej psiury nie mogłabym wystroić, ciut za duży bydlak z niej, ale i tak ją kocham :)

hmm rzeczywiscie , bylby to zbieg okolicznosci....

jeszcze pol godzinki :) a Wy juz pewnie w domkach ;)

nie wiem czy to znacie ,ale to dziala :) http://100lat.pl/PoprawaNastroju/

jutro jade, wiec malo pisac ;) moze dorwe jakiegos kompa u Taty w firmie wiec moze zajrze,,,,a jak nie to do srody /czwartku

Witam witam :) Aleeeeeeeeeee miaaaaaaałam zakwasy.... :O Normalnie caly weekend ledwo żywa bylam....Tez sie chyba starzeję hahahaa :)

Cześć kobietki. Mój weekend był nie za bardzo udany :O W piątek wieczorem wylądowałam na pogotowiu, zostawili mnie w szpitalu, w sobote wyszłam na żądanie. Mam anemie podobno :O Starość nie radość. Mam już dość kobietki.

widzisz Prezent - doigrałaś się. A teraz żeby sie wykurowac do wesela to powinnaś jeść dużo zielonej pietruszki - do rosołu, do kanapek z pomidorem - masowa ilosc. No i buraczki - jako surówka do obiadku. Głowa do góry, będzie dobrze. Az tak było źle że wyladowałaś w szpitalu? Wymiotowałaś czy co?

Robiliśmy impreze paniensko - kawalerska. Zaczęło mi się kręcić w głowie i zasłabnęłam (standard - pomaga mi wtedy cukier). Tym razem cukier nie pomógł, tylko spowodował wymioty. Ogólnie przelatywałam przez ręce :O Akurat nic nie piłam, bo już wcześniej źle się czułam. Luby się wkurzył (delikatnie mowiąć) i zadzwonił po pogotowie. Mam jeść suszone owoce i takie tam różne. Ryby, itp. Do tego jakieś tabletki, w szpitalu dostałam kroplówke.

Bidulko... Musisz o siebie dbać! No a na anemię tak jak mówie - rewelecyjne efekty daje zielona pietruszka i buraki :) Ale widzisz - mówiłam że Luby zaciagnie Cie do lekarza...wykrakałam :P Życzę powrotu do zdrowia

Ale mnie wkurzył tym, że zadzwonił na te pogotowie Już któryś raz z kolei to zrobił. Jakoś nie pałam sympatią do lekarzy, a oni do mnie ;) 15 mniut walczyłam o to, żeby dali mi jakiś zastrzyk, albo coś na miejscu i święty spokój, ale nie. Musieli mnie wpakować do tego karawanu.

Śpiąca jestem Po mału kończe wszystkie sprawy w firmie. To ostatni tydzień... W przyszłym tygodniu mają wywieźć "większe" rzeczy, które chcemy zabrać do Francji. Widziałam zdjęcia tego mieszkanka. Wygląda na przytulne. Tak czy siak na to, żebym tryskała radością z powodu wyjazdu się nie zanosi.

Kurcze jak ten czas leci..... A nie ciekawi Cię nowe mieszkanie, nowe życie..? Zaczynasz calkiem nowe - lepsze życie :) Nie dziwie sie ze Twój Luby zadzwonil po pogotowie - Ty byś zrobila to samo na jego miejscu.

Nowe i owszem, ale czy lepsze to się jeszcze okaże ;) Kawa takie omdlenia i zasłabnięcia zdarzają mi się baaaardzo często. Przyczyna jest znana. Gdyby miał za każdym razem dzwonić na pogotowie, to mogłabym się tam przenieść wogóle. Należe do tego typu ludzi, którzy twierdzą "zostawcie mnie samą a na pewno sobie poradze" ;)

Witam kobietki. Czytam i czytam- jeszcze daleko, bym była na bieżąco. A jak Was dogonię, to może sie skuszę i sie odezwę. Odpoczywam, jak "Was czytam" :) Miłego dnia :)

cześć dziewczyny, i witam też naszego nowego gościa:D Prezent mamy się o ciebie martwić???

Goździku powiem tak jak zawsze mówie mężowi - jeszcze nie umieram więc nie ma się o co martwić, a jak już umre to zróbcie taką impreze, żebyście zapamiętali ją do końca życia :P :D Kobiety, zabiorą mi komputer niedługo, pojade, nie wiem jak tam z internetem Nie wytrzymam bez Was!! Córka - witamy w szeregach

zażycz sobie od męża na gwiazdkę laptop + stałe łącze z netem z FR:P

Może się uda :P Najchętniej zażyczyłabym sobie prace... :O

Prezent czasem strach ma wielkie oczy;) net,sprzątanie mieszkanka,gotowanie,zwiedzanie sklepów,i zaspokajanie wszelkich fantazji:P męża,i odpoczywanie po ich zaspokojeniu;) tym masz się narazie zająć, a o pracy Prezent to pomyślisz później jak już naprawdę zaczniesz się totalnie nudzić:P

Kochana właśnie tak chciałam, ale mąż dziwnie na mnie patrzył kiedy zwierzyłam mu się z pragnienia pokochania się pod wieżą Eifla :P:P Rozumię, gdybym powiedziała, że cvhce to zrobić na szczycie, ale w takim wypadku nie wiem o co mu chodzi :P :D

ja też nie rozumiem jego reakcji,gdy jedyną słuszną reakcją jest przecież w tym przypadku bezgraniczny entuzjazm;) czyżby się chłop starzał?;)

Prezent, no nie wygłupiaj się dziewczyno, masz zdrowieć, posłuchaj rad Kawy i pojedz warzywek, a o Francje też się nie przejmuj... najważniejsze, że będziesz tam z ze swoim kochaniem :) łatwo mi mówić.. wiem ;) ale też mnie czeka za niedługo przeprowadzka, z której się nie zabardzo cieszę... co prawda w Polsce, ale aż 500km stąd :( Kawa, czy masz jakieś ciekawe pomyśły na dekoracje świąteczne, wiem, że malujesz, ale czy robisz coś sama na święta? Angel, miłego odpoczynku u rodziców :)

Hehehehe :D Czasem mam wrażenie, że on w tej kwesti nigdy nie powie dość :O ;) Zazwyczaj pyta mnie czy chce go "zajechać" (sorry no, ale tak mówi :P), a za chwile maltretuje mnie od nowa ;) Ciężko chłopa zrozumieć, oj ciężko :D

Czytelniczko o burakach mówił też lekarz. Luby zakupił soki z buraków (takie jedniodniowe - z polecenia lekarza), ale to jest okropne :O