Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akatka

wolni - po 30-stce -

Polecane posty

Gość ankacyganka
hej val kilmer, ja nie znam takich fetyszystek;) myślę, ze to jednak nic fajnego gdy facet pędzi do żony, a kochanka zostaje sama:( nie można się z nią pokazać na mieście, ani spędzic swiąt czy sylwestra..gdy laska pakuje się w taki zwiazek, to chyba na prawdę jest desperatką, co? no bo co fajnego w tej obrączce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
co do żonatych.....podoba mi się wasze podejście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
hmm...nie wiem co one w tej obrączce widzą....ale...byłem na paru imprezach z żonatymi kumplami i problemów ze znalezieniem panny nie mieli.... może rzeczywiście,tak jak piszesz,wynika to z desperacji.... utarł sie pogląd,ze fajnych facetów po 30 nie ma,lub są żonaci... ale to nieprawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie znam... jedną znałam, że żonaty był lepszy, a potem płakała... Nie, młodsi nie szukają mamusi. Co innego 20-latek, a co innego 26-, czy 27-latek. To sa już mężczyźni i też trochę przeszli, przeżyli. Ja zauważam bardziej tendencję, że większośc panów się boi nawet jeśli spotkają ciekawą kobietę... dziwne te czasy... jestem sama i parę moich koleżanek też, bo panom zabrakło odwagi na coś więcej. A ile może być: lekko łatwo i przyjemnie? Szczególnie to lekko? Eh... nie marudzę, bo powżnie się robi, a tak miło mi sie dzień zaczął:) Wracajmy lepiej do wychwalania uroków Dolnego Śląska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, fajnych wolnych po 30-tce, nie uzależnionych od mamusi, czy nadmiernych ilości piwa... nie znam:( Serio. Większość moich kumpli ma 26-29 lat, a ci starsi to żonaci albo już po rozwodach, albo marudzą, że dobrze im samym... akurat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieżko mi wychwalać, bo mieszkam na drugim końcu polski.. raz bym w zorach, ale oprócz uroczej gwary niewiele pamiętam :O klikacie z pracki? ja tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też w pracy... dzisiaj mam na \"nie\" więc robię wszystko tylko nie pracuję.... ;) ale nie często się to zdarza... a teraz zajadam śniadanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
i ja w pracy...:) jeszcze przez tydzień....a potem.... zaczynam pracę w innej firmie:) miss,może masz wysokie wymagania,może za szybko tych facetów oceniasz...ja często sam się łapie,ze oceniam ludzi po sterotypach... a dobre poznanie wymaga czasu,cierpliwości no i chęci,bo bez tego ani rusz.... acha,znajomi mi mówią,ze pierwsze wrażenie robię złe,hehe ale potem podobno jest już tylko lepiej;) ania,a skąd piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Val... musiałabym zrobić wykład na ten temat, a nie wiem, czy Cię to interesuje;)? Zresztą uważam, że nie prosze o wiele, a i dużo daję od siebie... tylko dla niektórych to i tak zbyt wiele, kiedy mówię o co mi chodzi. Gratuluję zmiany pracy:) Powodzenia i zadowolenia... ja jeszcze dwa trzy m-ce i też stąd uciekam. Mam nadzieję, że sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klikam sobie z pomorza. tutaj też jest ładnie, wiecie? mam dziś zły dzień :( oddałam kom. do reklamacji, a aparat zastępczy jest cegłą, która nie wysyła smsów, szlag mnie trafia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki miałaś? Dla mnie Nokia i tylko ona. Mam trzeci aparat i jeszcze nigdy nie miałam z nimi problemów:) Ale z Pomorza to baaardzo ogólnie: gdzieś okolice Gdańska? Jak dzisiaj z aurą? I nie denerwuj się... pamiętaj, że uratować nas może tylko spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
miss,dzięki:) hmm...to co piszesz brzmi trochę enigmatycznie,ale nie będę naciskał,nie też chce też tego tematu definytynie zamykać bo mam parę przemyśleń do tego co piszesz.... ania,no właśnie, skąd jesteś?bo pomorze jest spore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Val, bo to temat rzeka. Bardziej nadaje się na polemikę przy piwie, czy na mailu na spokojnie, a na forum w godzinach popołudniowych, kiedy nikt z pracy się nie kręci. Bo nie chodzi mi tu o manifestownaie, że my lepsze, a mężczyźni gorsi, tylko dlatego, że jestem sama. Nie w tym rzecz...:) Nie jestem wojująca feministką, acz czasami bliska jestem, kiedy... eh... nie beðe więcej pisała, bo to nie czas i miejsce. A pogoda nam się psuje... mam nadzieję, że na urlop bez deszczu będzie i tak choć 23-25 st. Marzenia...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
Miss....hmm....coś czuję ,że byłoby o czym pogadać....:) na feministkę nie wyglądasz,raczej na kogoś kto się mocno sparzył....ale...jak napisałem ciągnąć Cię za język nie będe...w każdy razie nie w godzinach przedpopołudniowych....;) właśnie zaczęlo grzmieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno w przyszły weekend ma być ciepło. mieszkam w sercu borów tucholskich. ktoś powiedział feministka? też nei jestem. fajnie macie z tymi urlopami, ja już po.. miss, ja mam okres, więc o spokoju mogę ewentualnie poczytać, ale nie dotyczy on mnie dzis zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość val kilmer
ania...to w bardzo ładnym miejscu mieszkasz.... lasy,jeziora,kajakiem można popływać,na rowerze pojeździć.... normalnie Ci teraz zazdroszczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym sparzeniem... też nie do końca, no moje, czasem bardzo zasadnicze poglądy wpływ maja nie tylko moje doświadczenia... U mnie pochmurno i wiatr:( Dobrze, że nikt mnie dzisiaj nie ciąga na żadne spotkania i piwka, bo pędzę do domu po pracy i od razu ciepła herbatka i coś do poczytania:) A lata mi się chce!!! Ciepłaego, słonecznego:) anka--> no raczej nie wykonalne jest pogłaskanie Cię i zaśpiewanie na uspokojnie;) acz z tym drugim to żart, bo głosu nie mam za grosz:P Nie wiem jak Ci pomóc... acz z tym spokojem to sprawdzone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, a w Borach to mnie jeszcze nie było. Zresztą jest jeszcze pare miejsc nieznanych mi... a najbardziej to wschodnia ściana naszego kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nigdy w górach nie byłam, widziałam je tylko na obrazku:( znam mazury i wybrzeże, ale południe to dla mnie strefa nieznana niestety.. teraz świeci słoneczko i pszczoła wleciała, czy mógłby ją ktoś wyprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wireless
mogę sie przyłączyć? Pierwszy dzień, po urlopie-ciężko, ciagle jeszcze w uszach szumi Adriatyk. Jestem na południu, robi sie upał , słońce świeci wprost na monitor i niemiłosiernie hałasuja kosiarki. Jak tu się skupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ale dziwnie, że nie byłaś w górach.... tu jest tak pięknie:) Karkonosze sa naprawdę cudowne i klimatyczne. Zresztą południe i południowy zachód... te góry i kotliny i widoki. Ehhhh... nie ma co się zachwycać, musisz przyjechać:) A jak pszczoła? Wyprosiłaś po dobroci, czy malej perswazji w postaci gazety trzeba było użyć?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wireless Witaj:) Wierzę, że ciężko, zawsze tak jest po urlopie... niestety Miłego dnia i tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczole otworzyłam drzwi i tym samym darowałam jej życie. w góry to ja sie co roku wybieram i co roku ląduję nad morzem :O w tym roku byłam w walii u przyjaciół, więc znowu góry musza poczekać. tel, który oddałam do reklamacji to samsung, bateria mimo sformatowania wytrzymywała 2dni bez ładowania. smsów nie mogę wysyłać z tego zastępczego tel, a na orange też nie mogę się zalogować. jednak już się nie wkurzam, hormony przestały chyba tańczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wireless
W związku z tym ,że cięzko pracować znów klikam na kafe...hihi Jedna zaleta bycia samym-niczego nie Trzeba. Walizki stoją niewypakowane, wszędzie uschnięte kwiaty i kurz a ja luzik.. Miss brown, Karkonosze , mówisz...Nidgy nie byłam ale planuję weekend za jakies 2 tyg z Dusznikach. Nie jestem dobra z geografii ale to chyba ten kierunek? ;-) A Bory Tucholskie, to moje wspomnienie z dzieciństwa...Te grzyby, których juz nawet nie chciało się zbierać...Ale w Puszczy NIepołomickiej też jest pięknie i grzybów nie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wirelesss... tak w dobrym kierunku:) Polecam. Właśnie skończyłam rozmowę na temat mojego urlopiku za dwa tygodnie... zapowiada sie pracowicie, ale tak lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania... to humorek wraca powoli, co? Nie... dla mnie Samsung to wyższa szkoła jazdy. Jestem technicznym ułomkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Czy można się do was przyłączyć, ja też jestem z Dolnego Śląska i aktualnie mam mega deprechę że nie ma z kim pogadać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wireless
nie miej mega deprechy, zawsze można pogadać. Ja poznaję tu naprawdę miłych i wartościowych ludzi, czasem aż nie moge wstać od kompa! Skąd ten podły nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę w pracy ochoty do pracy, a praca czeka a mi się nic nie chce w domu też roboty ful, mieszkam z rodzicami i mamy stary domu w którym nieustanie robie remonty bo przecież musi to jakoś wygladam ale nie ma do tego juz siły ( finanse, robota i patrzenie sie na ten bałagan). Zerwałam z facetem pół roku temu, w tamtym roku o tej porze myśląłam że to tylko ten, ale jak się ktoś wpieprza do związku to tak jest czytaj jego mama, na koniec jeszcze mi nagadał opinie swojej mamy na mój temat, olałam to ale są momenty że boli cholernie. Brakuje mi kolgoś bliskiego , ja po prostu chyba sie nie nadajem żeby być sama, próbowałam kogos znależć na tych randkach internetowych ale porażka na całego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wireless
ekd34-rozumiem jak trudno jest radzić sobie samej z codziennymi problemami. Ja tez jestem sama od kilku miesięcy i musze się zajmować wieloma sprawami, począwszy od zmiany oleju w aucie, poprzez wszelkie awarie domowe.... Ale , wiesz co? Ja zaczynam w tym odnajdywać przyjemność. Różne drobne rzeczy, z którymi uda mi sie sobie poradzić dodają mi siły. Cieszy mnie to ,że potrafię poradzić sobie sama, ze nie muszę czekać i prosić. Taka niezaleznośc daje mi siłę. Wiem teraz ,że nie potrzebuję faceta, który to za mnie zrobi... A z samotnością różnie sobie radzę...czasem lepiej a czasem mam doła. Jak każdy... Zastanów się co Tobie sprawia przyjemność, musi byc coś co lubisz robić. A jak nie to znajdź taką rzecz. I nie szykaj obsesyjnie ramienia, na którym możnaby się oprzeć, bo o takie bardzo trudno... całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×