Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana mloda mezatka

co was denerwuje w mezach

Polecane posty

Gość d3
boziu to niech posprząta.. ja jest brudno.. jak mu się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
Sprzedawca Slonca - tak? to moze jeszcze bys podzielil rodzenie dziecka???? nie przesadzaj. i tak kobiety zwykle wiecej robia w domu pomimo partnerskiego ukladu. chodzi o to by pomagal. a nie my do pracy i caly dom na glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
jasne że kobiety więcej robią..bo w większości przypadków jest tak.. mąż z żoną wracają z pracy (moja identyczne zajęcia w pracy) i co mąż idzie na kanape a żona zakasa rękawy i zabiera się obiad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka>>>> sorry ale jesteś ciemna,męskośc Twoim zdaniem polega na tym,że leży na kanapie z piwskiem w ręku? i nie może podłogi zmyc?? ok jesli nie chciałabym na to patrzec wyszłabym do kumpeli,a on niech swoje robi:) a nie wszystki obowiązki na siebie przekładać,a póxniej takie topiki:\"on nic nie robi\" smieszne jesteście czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka27---> to co teraz napiszę pewnie tobą wstrząśnie...ale niedawno rzeczywiście ubrudziła mi się piżamka krwią..namoczyłam ją a mąż sam poszedł i mi ją wyprał...co w tym złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
yhy po prostu masz męża któremu się chce. i tylko doceniać takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
ja Ci powiem (z tymi naczyniami) ja bym na złość tego nie posprzątała.. wiesz jak Ty robisz obiad to niech on posprząta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mężczyzna też mi dużo pomaga w domu, ale są pewne rzeczy, których nawet bym nie chciała, żeby robił - tak samo jak ja nie chciałabym, żeby on kazał mi nosic ciężkie siaty czy wiercić dziury w ścianach uważam, że zachowanie pewnych ról jest ok. - ja się z tym dobrze czuję i mam dużą satysfakcję, że są w domu rzeczy, w których to ja jestem perfekcjonistką, i są tez takie, przy których potrzebuję jego silnej ręki. Mimo to do kury domowej mi baaaardzo daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
akurat baby na boku nie ma. a jak ma to nie mam pojecia kiedy sie spotykaja. wychodzi tylko ze mna. zachecam go by sam gdzies poszedl z kolega czy cos to czasami (z raz na 2 miesiace sie wybierze) a zmienilo sie owszem. jestem w ciazy. moze to o ta zmiane we mnie chodzi, ale sam mowi ze ma cudowna zone wiec nie wiem. docenialam to co robil. tak jak on zawsze docenial ze ja posprzatalam, ugotowalam. i nadal docenia tzn. dziekuje mi za to, ale czy to znaczy ze za dziekuje ja mam po nim sprzatac? dzisiaj obiecal poprawe. troche mi trudno w to uwierzyc. jezeli sie nic nie zmieni... znacie jakies sposoby jak "zachecic" faceta do pomocy w domu? ja mam zamiar mu dzisiaj przyczepic kartke na drzwiach co mnie wkurza (nie mam juz sily na rozmowy bo wtedy mowi ze wie ze ok bla bla bla i nic sie nie zmienia) i jak sie nic nie zmieni to wyniesc sie do mamy. niech ma czas na przemyslenie czy lepiej mu beze mnie bezkarnie balaganiac czy ze mna ale pilnujac porzadku. nie dam rady zyc w tym syfie, albo sprzatac za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
a mój od razu powiedział, że on będzie szorował wanne, zlewy, kibel, będzie zamiatał i mył podłoge , ale zebym mu nawet nie kazała wycierać z kurzu tych wszystkich bibelotów na półkach - bo jak będzie musiał to robić to po prostu bierze worek, zgarnia wszystko i wyrzuca do śmieci hahaha nastepnie oświadczył że mycie okien to jego działka bylebym nie kazała mu wieszać firanek i zasłonek. układ mi pasował i podział obowiazków ustalił sie od razu :) co do garów nie mogliśmy znaleśc chętnego to kupiliśmy zmywarke i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
aaaa... na przetrzymanie tez juz probowalam. teraz wlasnie w tym tygodniu sprzatam po "przetrzymaniu" kilka godzin sprzatania jak nic. w zlewie cos juz pewnie rosnie. on stwierdza ze przeciez wie i "zaraz" posprzata. sprzedawca slonca - to podaj mi te sposoby na facetow bo jak nie to mu cos zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
nie mam miejsca w kuchni na zmywarke :( juz nawet ogladalismy zmywarki bo ja naprawde wpadam w desperacje. ale ja nie mam gdzie jej postawic :( mamy sie przeprowadzic. moze wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezczyzna lubi prace ciezka ale taka ktora sie posowa do przodu.. zmywanie podlog ok.. odkurzanie... ale jak ma sie wziasc za szegoliki jak scieranie kurzu to kazdy sie chory robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
ja bym też poszła.. hehe i o to właśnie chodzi.. musi być jakiś podział obowiazków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meomeow
a moj kiedy sie zdenerwuje pierdzi na mnie!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę że>>>jestes wartościową kobietą,bo każda która się szanuje wie że obowiązki trzeba dzielić!!! a ta która się boi że mąz odejdzie robi dosłownie wszystko,jeszcze go do zdrady zmusza;) Pozdrawiam i szauneczek dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
nie może być tak, że jednak osoba robi wszystko a druga nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
sprzedawca slonca - ja og nie prosze o robienie pierdol. nigdy nie wycieral kurzy, podlogi za meblami tez ja mylam. w szafkach tez ja zawsze sprzatalam. ale on przestal robic to co robil. i nie mam pojecia jak go wrocic na wczesniejsza droge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
interesująca22 ---> może przeczytaj jeszcze moje wypowiedzi, bo chyba masz duże problemy z odbiorem tekstu pisanego :O nigdzie nie napisałam o piwsku na kanapie (chociaz też nie widzę w tym nic złego jak sobie od czasu do czasu sączy piwko na meczu, często sama mu towarzyszę i jest fajnie) i o tym, że kobieta biega naokoło faceta i robi sama wszystko w domu, a on dyryguje - napisałam wręcz przeciwnie. A przeciwna jestem sztucznej i przesadnej zamianie ról - żadna skrajność nie jest dobra. Powtórze się - facet może sobie prasować koszule (i mój to na przykład często robi), pomagać kobiecie, ale przejąć cały dom tak jak to napisała yhy to jest według mnie przesadzone i wbrew męskiej naturze - i tyle. Niektóre baby jakby mogły to kazałyby facetom nawet piersią dzieci karmić - no cóż, niestety jeszcze nie ma takiej możliwosci, ale pewnie co bardziej zdesperowane feministki juz nad tym pracują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
kluska bo takie rzeczy trzeba ustalić na początku.. a Ty go przyzwyczaiłaś do tego ze robisz wszystko.. to się nie dziw teraz.. że nic nie chce robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka--->.każdy może mieć inne zdanie na ten temat....ty masz takie,ja mam inne...ale mi i mojemu mężowi pasuje tak jak jest a to jest chyba najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
klaudka - ale gdzie yhy napisala ze jej maz przejal cala opieke nad domem? napisala co on w domu robi a nie ze ona nic nie robi a on wszystko. mysle ze u niej jest po prostu podzial rol. w dodatku jej maz nie jest leniwy i sam od siebie tez cos dodaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
sprzedawca s... no mój to samo gadał; że jak np. zmyje podłoge to widzi od razu efekt, a jak ma wycierać wazoniki, figurki, szkiełka, szkatułki to go nerwy biorą bo się pierdołami zajmuje a efektów nie widzi hahahaha Kluseczka z tą zmywarką to super sprawa. powaznie. i warto wywalić z kuchni jakąś szafke a zamiast niej wstawić zmywarke. dodatkową szafke na gary które zwykle ma się w domu ale używa rzadziej - można zrobić pawlacz nad drzwiami wejściowymi itp. no chyba ze niedługo macie sie przeprowadzić to moze warto wytrzymać już jeśli to naprawde niebawem. i mysle ze zachowanie twojego męża może mieć związek z tobą. i raczej nerwami tego nie załatwisz. a z tą kartką to nawet niezły pomysl. wykorzystaj pomysł z superniani - napisz do męża list haha o tym co cię draźni i co byś chciała bo ci na tym zależy. i dlaczego tak sie zmienił, jaka jest prawdziwa przyczyna. i na koniec "odpisz" może będzie miał odwage odpisać szczerze skoro powiedzieć odwagi nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×