Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana mloda mezatka

co was denerwuje w mezach

Polecane posty

zrozumiec lepiej siebie... ze jestescie kobietami i zawsze bedzie wam cos nie tak.. uczucia ewoluja.. planety poruszaja.. wszystko ewoluuje.. i nie ustannie sie zmienia... mezczyzna nigdy nie byl i nie bedzie idealny... dozenie do idealu moze skonczyc sie w wariatkowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drze na mnie morde bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
a mojemu cos wlasnie odbilo. zawsze sprzatal, odkurzal, gotowal a od ok. 2 miesiecy to sie zaczelo zmieniac. doszlo do tego ze nie umyje po sobie nawet jednej szklanki. rzeczy po praniu schowac do szafek za ciezko, nie okurza, rozrzuca wszystk naokolo. cale mieszkanie mam w papierach bo nie ma czasu posegregowac i poniszczyc te ktore nie potrzebne (od pol roku juz o te papiery sie wkurzam) nawet jak mu sie ostatnio zdarzylo ugotowac to wszystko po gotowaniu zostawil mi do zmywania. nie mam juz sily sie o to wydzierac (rozmowy nie pomagaja) dzisiaj jak zadzwonil to akurat plakalam sobie ze zlosci. przeprosil. przyrzekl poprawe (dzisiaj ma sprzatac) boje sie ze to tylko taki jednorazowy wyskok bedzie jak by cos a potem znowu powrot do "normalnosci" a z dobrych rzeczy to to ze nie pije (nawet na imprezach jednego drinka i dziekuje), robi pranie, jest dobrym czlowiekiem i wiem ze moge na niego liczyc (pomijajac sprzatanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mogę - w życiu nie chciałabym mieć faceta, który gotuje, prasuje, szoruje podłogi i mi staniki w rękach pierze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto tu mysli o ideale tu chodzi o zwykle zrozumienie i o zaangazowanie w zycie codzienne ,a nie bestroskie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
komiczne powinien się tu wypowiedzieć bo on wszystko wie hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, mężczyzneętrzeba sobie w jakimś tam sensie wychować, ale nie zabić w nim męskość - kobiety, litości!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
wychować to najpierw powinna matka !!! i najważniejsze; facet, który ma już kobiete, to jakby się wydawało dorosły mężczyzna tak ? a więc powinien umieć posprzątać po sobie, uprać sobie, poprasowac, zrobić papu itp itd. sory, ale mega niemęskie jest kiedy dorosły chłop oczekuje od kobiety żeby ta się nim zajmowała jak dzieckiem. więc nie gadajcie takich bzdur że jak facet ma w domu mieć obowiązki, to znaczy że jest niemęski bo zgroza bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety bo to od początku trzeba narzucać ja mojemu mówiłam od razu że on będzie sprzątał,gotował tak jak i jak jestem 3,5roku w związku i on częsciej mi cos zrobił do jedzonka niż ja jemu a takie panie,które latają kło mężusiów jak poparzone zawsze będą miały przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to że mój mąż zmywa naczynia,odkurza,pierze mi te staniki,,,nie zmniejsza jego męskości...od kiedy pomoc jest niemęska....mój mąż jest męski a że robi te wszystkie rzeczy to tylko plus dla niego.... klaudka27--->to ty chciałabyś takiego faceta który by nic w domu nie robił...bo dzięki temu byłby \'\'męski\'\'...bezsensu.........jak facet ma być męski to będzie,bez względu na to czy sprząta czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
i teraz tak; ponoć wszyscy popierają związki partnerskie, tak ? oczywiście ze tak ! więc nie ma w tym nic niemęskiego jeśli dorosły facet wypierze se sam swoje brudne skarpety - a skoro jest w związku, i jest to związek partnerski to nie ma w tym nic niemęskiego że wypierze swojej kobiecie stanik w ręku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ,ze facet zawsz bedzie po stronie faceta bez wzgledu na to jak postepuje Sprzedawca Slonca jest tego przykladem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
klaudka - nie widze nic niemeskiego w tym ze moj maz posprzata po sobie i ja nie musze tego za niego robic. tak samo nie przeszkadza mi jak gotuje dla mnie. raz to robie ja raz on. ja za to nie chce mezczyzny za ktorym trzeba chodzic i sprzatac bo to przeciez takie meskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się wymądrzasz Andy :P:D ----------- własnie w często jest tak że facet się zmienia po ślubie.. bo uważa że mu wzystko wolno i że mu się należy.. np: żona powinna wstać wcześniej żeby mu zrobić śniadanie do pracy.. ale on nie wstanie wcześniej zeby zrobić jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzedawca Słońca ---> my sobie w pewnym sensie wychowujemy factów, co nie znaczy, że oni nie wychowują sobie też nas - można powiedzieć, że to taka transakcja wymienna ;) wszystko jest kwestią terminologii - jak ktoś jest nadto wrażliwy i mu sie nie podoba słówko \"wychowywać\" to niech sobie je zamieni na ładniejsze, np. \"dopasowywać się wzajemnie\", \"docierać się \" itp. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
a tak na marginesie; jeśli w związkach partnerskich wasz fagas uważa że mycie podłogi czy mycie garów itp jesy niemęskie to przestańcie chodzić kobietki do pracy - bo jest to wedle stereotypów NIEKOBIECE ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
a biorac pod uwage ze ostatnio przestaje cokolwiek robic to juz sama nie wiem. jak sie nie poprawi to go zostawie. dam czas na przemyslenie. slub bralam z takim ktory umial pomoc i nie balaganil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d3
bo facet nie widzi np: bałaganu w kuchni i pełnego zlewu garnkow.. trzeba mu ewentualnie powiedzieć ale wtedy się mu nie podoba że się mu mówi.. itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
wlasnie, moze powinnam mu powiedziec ze skoro on przestal sprzatac ja przestaje pracowac... albo zwiazek partnerski albo stereotypami bedziemy zyli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż sam sobie szykuje chleb do pracy...zawsze wieczorem i wkłada go do lodówki...i rano go tylko bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam moge prac dla po sobie... podzielic mieszkanie na pol... wszystko podzielic na pol prace dzieci... prace przy samochodzie.. remontach... doslownie wszystko ale czy nadal wszyscy beda zadowoleni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
d3 - a co mam zrobic z takim ktory widzi w wybrane dni i wtedy chodzi naburmuszony bo "nie lubi" balaganu a tu przeciez tak brudno. a jak zauwaze ze to JEGO balagan ktory sam zrobil to sie jeszcze bardziej naburmusza. owszem jak nie widzi to mowie i pokazuje palcem. boli mnie juz gardlo i palec od tego pokazywania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle_że_
KLUSKA SEROWA a może on w ten sposób nieświadomie daje ci coś do zrozumienia ? może i ty w którejś sferze waszego życia zmieniłaś się na niekorzyść i w ten sposób on okazuje swoje niezadowolenie czy rozczarowanie czy frustracje ? a moze po prostu wcześniej nie szanowałaś bądź niedoceniałaś tego że dba o dom ? ...no chyba ze se znalazł babe na boku i mu sie po prostu odechciało ci pomagać. ale myśle ze zamiast się na niego wkurzać i robić mu afery, to może powinnaś troszke inaczej do tego podejsć, bo być może właśnie jest to jego reakcja na twoje jakieś "zmiany" - zmiany których ty sobie nie uświadamiasz, a reakcja jego której on nie jest do końca świadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska serowa ---> co innego, jak facet sprząta po sobie, pomaga Ci w pracach domowych, jest zaangażowany, a co innego jak kobieta pisze, że ona w domu nie robi prawie nic, bo jej facet robi wszystko, łącznie z praniem w rękach staników. No może jeszcze jej pierze bieliznę, którą ubrudziła krwią w czasie okresu (sorki za drastyczny przykład, no ale ona do takiej własnie roli sprowadziła swojego faceta) - no bez żartów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×