Zalegalizowanie przez kościół katolicki antykoncepcji

nie wierzcie we wszystko co napisza gazety albo internet :)

w tv pokazywali konferencje z watykanu to chyba nie byl fotomontarz bo jak znam zycie to zaraz glemp zrobil by zadyme;) i oglosil przyglepiajaca wiadomosc...

coz jesli wedlug Ciebie to byla konferencja na ktorej oglosili to co twierdzisz to ... twoja sprawa :P co widziales hehehe

kredka2006 wiem o ktory temat ci chodzi roweneiz go czytalam, ale to nie moj temat ;)

uhm, kumam, sorry :)

heh nie zrozumielismy sie mnie tez to nie obchodzi!!! napisalem tylko co slyszalem ,to nie moja sprawa/// [co to prezerwatywa?]:P pozdrawiam milej niedzieli zycze ...

@ senny_koszmar Skoro masz zakazy, a Ty nie dajesz sobie rady z ich przestrzeganiem i zmieniasz wyznanie, to znaczy ze uciekasz od problemów, jakie niesie Katolicyzm. "te wszystkie kościelne zakazy są śmieszne i nielogiczne. Odechciewa się tej całej wiary." I tutaj jest wasz problem, na podstawie działań kilku jednostek wyrabiacie sobie opinie o całej społeczności.Odwracacie się od Boga, wartości jedynej, najwazniejszej i niepowtarzalnej, bo nie podba wam się jakies działanie księży, biskupów, którzy są tylko niedoskonałymi ludźmi. Inny przykład, kiedys było głośno o aferze w łódzkim pogotowiu, to tak samo jakbyś przez tą 1 afere w łodzi powiedzial ze cała służba zdrowia jest zła,niedobra i ze odechciewa Ci się chodzenia do lekarza i jeszcze, ze powinni zlikwidowac słuzbe zdrowia ;) pozdro

poza tym ze media narobily szumu cytujac "wlasne wypowiedzi" jakiegos hierarchy koscielnego nie ma zadnych oficjalnych zmian w tej kwestii na razie..... pozdrawiam :)

Robal, dziecino... Tam chodzilo o wszystkich chorych na AIDS - nie tylko homoseksualistow! Geje nie maja wylacznosci na AIDS przeciez:O

Nooo może i masz rację, ale to nie zmienia faktu, że nie wierzę w Boga :P

ivell No dobrze...ale co z tymi, ktorzy nie wierza w podstawowe dogmaty religii katolickiej- i mimo, ze zostali na katolikow wychowani(co nie bylo przeciez ich decyzja a ich rodzicow) od tej wiary odchodza. To bylaby chyba hipokryzja i chec zwiekszenia statystyk co do procentu katolikow w kraju :O

Maria Juana, popieram

wiecie... bo co innego jest wierzyć w Boga, a co innego w katolicyzm. Kościół Katolicki zostal stworzony przez ludzi, tak samo i jego zasady, a jak wszystkim wiadomo ludzie popełniają błędy. tylko fanatycy wierzą ślepo w to wszystko, co mówi ksiądz z ambony. a każdy i tak ma własny rozumek i postępuje tak, jak mu wygodnie (nawet jeżeli jest to wbrew nauce jego kościoła)

@Maria Juana Wtedy tez popieram odejście od Katolicyzmu, bo przeciez on opiera się na wierze, w dogmaty. Nie ma sensu udawac, ze jest się Katolikiem jeśli nie wierzysz w Boga. Tyle ze ja pisalem w odniesieniu do wypowiedzi Koszmara, ze słabią go zakazy kościoła i ze przez to odechciewa mu się "wiary". Pozdro

Tu na poprawe humoru; Umiera papież. U wrót raju anioł go pyta: - Ktoś ty? - Ja? biskup Rzymu. - Biskup Rzymu? Nie kojarzę. - No, namiestnik Pański na Ziemi. - To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową kościoła katolickiego! - A co to takiego? - .... - Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup) - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.. - Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz? - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi: - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu? - No, i? - Oni do tej pory działają .... Dowcip jakich wiele ale cos w tym jest....... wezcie pod uwage, ze Egipcjanie,Grecy czy Rzymianie tez kiedys bardzo wierzyli w swoich Bogow...Prawda jest taka, ze jednego Boga wypiera nastepny- lepszy...taka juz historia ludzkosci.Katolicyzm bo ma doskonala organizacje i propagande-doslownie propagande. Kiedys jednak on tez padnie ;) Dlatego Watykan nie ma zadnych kompetencji by komus czegos zakazywac. W kodeksie karnym nie ma nic o tym, ze antykoncepcja jest przestepstwem (noprzynjamniej na razie :O )- tak wiec nie ma powodu by jej nie stosowac :)

@ kitsune "tylko fanatycy wierzą ślepo w to wszystko, co mówi ksiądz z ambony. a każdy i tak ma własny rozumek i postępuje tak, jak mu wygodnie (nawet jeżeli jest to wbrew nauce jego kościoła)" Są takie sprawy, co do których spierac nie powinien się zaden katolik.To ze ja mam wlasny rozumek, to znaczy ze moge postępowac tak jak mi wygodnie np. zabijac i okradac ludzi?Wiem ze to jest wbrew nauce kościoła, ale tak mi jest wygodnie bo lubie zabijac i lubie zyc w luksusie? ;) Wynika z tego ze nie jestem fanatycznym katolikiem, tylko zwykłym wierzącym z własnym rozumkiem :P

@ Maria Juana Noo i tutaj jako Katolik nie moge się z Tobą zgodzic ;) Tego jedynego Boga nie moze "inny" wyprzec bo jest on jedyny :) Kazdy z odłamów wiary opiera się na podobnym "trzonie", jest istota doskonała(lub istoty), która "ustala" normy, dzięki którym zasłużymy na nagrode po śmierci.Te normy prowadzą do tego, zeby zyc dobrze, nie krzywdzic innych itp. Katolicyzm nie moze pasc, bo przeciez tu nie chodzi o propagande(prawie jak na wyborach Koscioły robią kampanie, w którego Boga ludzie będą wierzyc ;), tylko o życie w zgodzie z zasadami i o wiare w istnienie Boga. A co do kodeksu karnego, to moze i to nie jest zakazane przez prawo cywilne, dlatego Watykan nie będzie zamykal do więzien za uzywanie gumek ;) tyle ze jest to zakazane przez "kodeks moralny" bo jest to cios w dar życia który mamy od Boga. Czy stosujemy czy nie zalezy od sumienia ;) Pozdrawiam

ivell ja nie chciałam wyśmiać, ale nie potrafię zrozumieć, a chcę zrozumieć mądrze może mi ktoś to logicznie wytłumaczy. Jeśli możesz to mi wytłumacz

Robal dlaczego jestem dziwna ?

Zaden katolik nie moze sie ze mna zgodzic gdyz w ten sposob sam zanegowalby swoja wiare ;) Jednak kazdy historyk i religioznawca by sie zgodzil- pod warunkiem, ze oceny dokonalby nie sugerujac sie swoimi osobistymi odczuciami na ten temat a rzetelna wiedza :) Co do "kodeksu morlanego" mowi on rowniez "nie zabijaj" a wielu zbrodni kosciol katolicki nie potepial, poczawszy od "zbrodni w imie wiary chrzescijanskiej" tysiac lat temu :) W kodekscie tym jest wiec wiele precedensow...

@anka_23 To ok tłumacze jak umiem najlepiej ;) "kościół (z tego co wiem) zgodził się na stosowanie prezerwatyw w małżeństwach w których przynajmniej jeden partner jest chory by nie zarażał drugiej osoby. A nie wśród gejów. Ja tego nie rozumiam: na naukach przedmałżeńskich tłumaczono nam że anty koncepcja jest "zła", bo każdy stosunek powinien być po to by prowadzić do potomstwa. A przecież jak stosuje metodę kalendarzykową to świadomie wybieram te dni w których nie zajdę w ciążę. GDZIE LOGIKA ? a stosunek przerywany też nie można? a jak przez przypadek podczas seksu będzie miał wytrysk poza moim ciałem to też mam lecieć do spowiedzi?" Uzywanie prezerwatyw(środków antykoncepcyjnych) jest zakazane przez kościół ponieważ, wtedy uniemożliwia się rozprzestrzenianie "daru życia".Plemnik nie łączy się z kom jajową, nie powstaje zygota i nie ma szansy powstać "nowy człowiek".A jeśli poprzez stosunek mialabys zarazic partnera to lepiej zebyscie uzywali prezerwatyw, niz zebys naraziła partnera(i prawdopodobnie poczęte dziecko) na zycie w chorobie i teoretycznie szybszą śmierc. Co do kalendarzyka to jest on akcepowalny ponieważ jest to metoda NATURALNA(a te wszystkie gumy i tabsy są SZTUCZNE). Jeśli kochacie sie w dni niepłodne to niewazne czy prowadzicie kalendarzyk czy nie to i tak nie zajdziesz w ciąże ;) A poza tym, przy metodzie naturalnej są okresy "abstynencji seksualnej" czyli ćwiczycie wstrzemięźliwość-jedną z czterech Cnót Głownych :) Stosunku przerywanego tez nie mozna, bo to nie jest naturalne, ze podczas stosunku mężczyzna ma wytrysk "poza ciałem partnerki", noo i marnują się miliony plemników które mogły by prowadzic do powstania potomka. Zwróc uwage ze wiele związków jest bezpłodnych i nie moze miec dzieci i wiele by oddało za możliwosc zapłodnienia, którą podczas stosunku przerywanego się "marnuje". I GDZIE TU BRAK LOGIKI??

Uwolnijcie się od dyktatu KRK i problem zniknie jak sen jaki złoty

@ Maria Juana No widzisz, jak ciężko jest mi prowadzic dyskusje a jak Tobie łatwo :P Co do tych historyków i religioznawców to nie jestem taki pewny czy zgodzili by się, bo Wiara to nie są zadne "wybory", tylko zycie z zasadami, a większosc zasad jest podobna, nie ma przeciez takich zasad: "jeśli Ci się nudzi idź i zabij jak najwięcej ludzi, wtedy dostaniesz nagrode po śmierci" ;) "Co do "kodeksu morlanego" mowi on rowniez "nie zabijaj" a wielu zbrodni kosciol katolicki nie potepial, poczawszy od "zbrodni w imie wiary chrzescijanskiej" tysiac lat temu W kodekscie tym jest wiec wiele precedensow..." Dokladnie kościół(instytucja) tego nie potępiał, ponieważ chodziło głównie o zdobycie wpływów i bogactwa. Jak ktoś juz napisal "Namiestnicy Boga" czyli duchowni to tylko i wyłącznie niedoskonali ludzie, którzy są rządni pieniędzy i czynią wiele błędów ;) W samym kodeksie nie ma wielu precedensów, tylko w ludzkiej (niedoskonałej) interpretacji jest ich wiele ;) I tak wszyscy staniemy przed Sądem Ostatecznym, gdzie oceni nas Nieomylny Bóg :)

no więc moje pytanie jest dokładnie takie: dlaczego kościół akceptuje metodę kalendarzyka skoro i tak świadomie uniemożliwiam rozprzestrzenianie się daru życia? tak sam się wyraziłeś a teraz kpina: może kościół by pozwolił się kochać tylko w dni płodne :) czemu nie

@anka_23 Tu chodzi o to ze metoda kalendarzyka jest naturalna, bo naturalny jest podzial cyklu na dni plodne i nie plodne, tak jest "skonstruowane" ciało człowieka, człowieka "stworzył" Bóg, to znaczy ze dzięki Niemu mamy taki podział cyklu, a to znaczy ze przez takie a nie inne "stworzenie" kobiety niejako pozwolił na taką metode antykoncepcji. A co do uniemozliwiania zapłodnienia to metoda kalendarzyka jest tylko troche bardziej skuteczna od stosunku przerywanego, więc jest bardzo nieskuteczna :P co znaczy ze latwo mozesz "rozprzestrzenic dar zycia" ;) A teraz moje pytanie: Czy według Ciebie zaprzestanie współżycia to metoda antykoncepcyjna? ;) A co do kpiny to jak myslisz dlaczego kościół czegoś takiego "nie wprowadził" albo nie wprowadził możliwości kochania się w środy między godziną 17 a 17:30? ;) Moze nie chce, sytuacji w której jeszcze więcej ludzi odsunie się od Boga i Wiary? Pozdro

W takim razie nie powinniście zażywać żadnych leków ani poddawać się operacjom etc. bo choroba jest rzeczą naturalną=dziełem Bożym - i leczenie się jest wbrew Biblii....czyż nie tak?

ale idea kościoła jest taka by rozprzestrzeniać dar życia to po co metoda kalendarzykowa? myśle że dla kościoła brak sexu to antykoncepcja (tak jest w dni płodne w tej metodzie) - dla mnie nie kpina była oczywista (oczywiste jest to dlaczego tak nie zrobi)

Czyli ty ivell nie stosujesz antykoncepcji, tak... 1.) Czyli ja bedac z moim mezem ktory byl moim pierwszym mezczyzna ktorego nigdy nie zdradzilam i nie mam zamiaru zdradzac, jednak grzesze bo stosuje antykoncepcje, to jest dla mnie chore, a przepraszam jak mocno gresze bo nie wiem jak ten grzech sie kwalifikuje. 2.) Czlowiek jest czlowiekiem, ma poped seksualny nie oszukujmy sie nie mozna oszukac natury, masturbacja zakazana seks tylko dla przekazywania nowego zycia...cos tu jest nie tak... 3.) Gdyby nie wtracanie sie wspanialego kosciola juz dawno bielibysmy przynajmniej czesciowo refundowane srodki anty, niektorych poprostu na to nie stac. Mielibysmy o wiele mniej podziemnej aborcji i dzieci na smietnikach. Lepiej nie poczynac niz potem ZABIJAC... Wierze w Boga nie wierze w kosciol...

zasady są po to by je łamać i naginać L(( pierwsi robią to księża , którzy zyją w zaklamaniu i dupczą sobie na prawo i lewo a w niedzielkę dają wykład z ambony. Umoralniają pijaków a sami piją , gardzą obżarstwem a sami jedzą jak swinie , namawiają do życia w ubóstwie a wyciagają łapę po kasę . A zresztą co komu do mojej dupy ? niech kosciół się zajmie tym do czego został stworzony i nie zagląda ludziom do sypialnianych łóż .

Ivell "Stosunku przerywanego tez nie mozna, bo to nie jest naturalne, ze podczas stosunku mężczyzna ma wytrysk "poza ciałem partnerki", noo i marnują się miliony plemników które mogły by prowadzic do powstania potomka" Co miesiac gdy kobieta ma okres, marnuje sie jajeczko ktore mogloby byc zaplodnione i z ktorego mogloby powstac nowe zycie, czyli kazdego dnia marnuje sie sie miliony takich jajeczek... A gdzie tu logika Ivell???