Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

Wiecie co mam jakąś chandre :( właśnie dzwonił kuzyn że nie bedzie go na weselu bo jego dziewczyna wyjeżdza i on sam nie chce przyjść no to trudno W pracy jest ok tylko że mój zespół nigdzie nie jeżdzi w teren i wogóle nap Rafał jutro jedzie do Wadowic właściwie koło ale napewno podjadą i połącza to z wycieczką hehe a ja bede cały dzien w biurze siedzieć i jakoś mi tak smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koronka kupiona :D :D :D Leży sobie na mojej satynowej, kremowej koszulce nocnej i się na nią gapię :) nie powiem, podoba mi się. Uzyskała też aprobatę mojej mamy. Zabusia jak znam życie to opalanie nad rzeczką/na balkonie pomoże na chandrę. Ręczniczek, soczek i korzystanie z pięknej pogody (ja się będę jutro kisić w bloku cały dzień ehhhh a do Odry mam 10 min na piechotę-nie powiem, kusi ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
summer-spoko nie taki diabeł straszny...leć leć do spowiedzi i się nie bój, a potem jak na skrzydłach zobaczysz:) a my dziś jesteśmy już miesiąc po slubie:) fajnie,J. się śmiał,że szybko minęło:\"nawet nie zdążylismy się pokłócić..\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony fajnie,a z drugiej.... plusy: -pracuję tylko z jednym łapkiem,którego znam i jest ok -nie muszę się użerać moim szefem,który jest tragiczny(nie ma takiego drugiego na świecie-wszyscy to potwierdzą) -będę zarabiać więcej(na początek to samo,ale po okresię próbnym ma być lepiej i to dużo lepiej) - w lepszych godzinach od 9-17(17:30 )już w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a minusy: -dojazd(choć z kumplem,tylko 2 soboty sama,nie płacę za dojazd) -na początek umowa na okres próbny no i nie wiemy co teraz bo może w przyszłym roku dzidzia i wtedy planowałam iść z mojej obecnej pracy na zwolnienie i już nie wracać,a jak zmienię to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze- ja bym wolała zmienić. Tak czy inaczej chciałaś z tamtej odejść, niewiele to zmieni a w tej 2 zdążą Cię poznać i być może będziesz miała punkt zaczepienia po urodzeniu malucha. Dojazdy nie są takie złe- wolę tracić czas na takie coś niż ślęczeć w robocie a mąż w domu czeka z utęsknieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem skonana. wyobrazcie sobie, dzis 1520, godzina przed przymiarka dzwoni kobieta ze szwalni, ze krawcowa musiala pilnie wyjsc i czy mozemy przelozyc na jutro... no ok, tyle tylko, ze pare minut pozniej zadzwonila tam moja Mama i jest na 99% pewna, ze telefon odebrala ta wlasnie \"nieobecna\" krawcowa ... doszlysmy do wniosku, ze sukienka jest po prostu niegotowa ... kala, ja mialam niedawno taki sam jak Ty dylemat z praca. tzn, moglam zmienic na nawet lepsza, warunki lepsze czas pracy tez i najwazniejsze, mialabym blisko domu a teraz dojezdzam codziennie ok 25 km w jedna strone... ale wlasnie rozwazylismy, ze bedziemy od sierpnia starac sie o dziecko, wiec nie zakladajac ze bedzie cos nie tak, to mozliwe ze bede chciala isc na L$, poznije macierzynski i mysle wychowawczy. i tak zdecydowalam, ze wszystkie te swiadczenia lepiej mi bedzie wykorzystac w pracy, z ktorej zamierzam odejsc a nie w nowej. takze ja bym nie zmienila, ale mowie TYLKO wg siebie :-) wiadomo, ze z ciaza nie da sie nic zaplanowac, moze byc (odpuaka) ze bedziemy sie starac dluga, ale zaryzykowalismy liczac ze jednak uda sie nam szybciej :-) po prostu glupio bym sie czula idac do nowej pracy wiedzac, ze planuje dzieck. ale to tylko ja mowie :-) a co do dojazdow, to ja wlasnie z doswiadczenia sie nie zgodze z ruda ipowiem \"dojazdy sa zle\" :-) tym bardziej, ze u nas rzadko kiedy marcin czka w domu... a jednak dojazd kosztuje, no i to tez czas. moze ja do tego podchodze egoistycznie, ale cenie sobie bardziej swoj czas, a maz zwierze inteligentne nawet jak czeka to sie czyms zajmie :-) ale z tego co piszesz to dojazdy bys miala ze free wiec to tez co innego.. zabusia, glowa do gory :-) zawsze sie goscie wykruszaja na weselu :-) a co do wyjazdu rafala .... zobaczysz szybko ci dzien zleci, a niech ci przyszly maz zafunduje jakis wyjqazd w weekend za to :-) ide na kolacje, marcin nam piecze buleczki z serem :-) :-P:-) :-P:-) :-P:-) :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) walcze sobie nadal z robalami. Poki co wyniosłam sie z pokoju wpadam tam 3 erazy dziennie po ciuchy, wypryskac i umyc podloeg i wytezam wzrok czy cos mi nie łazi! Wczoraj bylismy patrzec na łozka wybralismy juz wstepnie łozko i meble :) choc meble były nie planowane :) no ale jakos tak wyszło :) teraz musimy pozyczyc pieniadze (bo na łozko mam) i kupujemy choc remont dopiero i tak po slubie. No i niestety chyba zrezygnujemy z podrozy :( wiem ze podroz poslubna to powinna byc po slubie ale ta kase zaoszzcedzimy na szkołe!! Kala moj michla tez bedzie zmienial prace, tzn chce bo robic wiecznie w nomi jakoa magazynier nie zamierza, a nowa praca to dojazd w wiecznie zakorkowanej drodze (trasa na kraków) no ale tez na poczatek 2000 no i bez weekendów!! Ale facetowi to lepiej zmienic prace, bo wiadomo nie bedzie rodził :) nie wiem :) ja bym chyba zaryzykowała :) zawsze jestes chroniona w okresie ciazy i zwolnic Cie do porodu nie moga. Tylko co po porodzie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Sorki ze do was czesniej nie zagladam ale jestem teraz w pracy od rana do 19 ....I jak wracam to tylko obiadek ...kapiel ....rozmowa z mezem cos przygottowac na obiadek i spanko .... Agatko my tez w sumie nie jedziemy w jakas podroz poslubna ....po prostu bedac w Polsce zobaczymy jak pogoda dopisze ...pojedziemy sobie na kilka dni nad jeziora bo niestety ale chyba w sierpniu znowu pojedziemy do Polski wiec to kosztuje ....A podroz poslubna ...w sumie nie jest nam potrzebna jestesmy juz 4 lata po slubie wiec jest nam nie potrzebna...W sumie chyba u was wszytsko dobrze ...A jak nasza przyszla Panna Mloda to juz w ta sobote chyba ? Ok uciekam zycze wam Milego dnia i nie zapominajcie o mnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już w pracy :) Co do podróży poslubnej my jedziemy do polanicy Zdrój na tydzień ale dopiero we wrześniu w sierpniu na długi weekend wybieramy sie ze znajomymi na Słowacje na ciepłe żródła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dalej nicnie wiem,bo głupio przejść do nowej pracy i zaraz dzidzia.A też tu bedę miała macierzyński jak co,a tam nie wiedomo kiedy ta umowa pewnie 1miesiąc próby,potem trzy,i wtedy pewnie dopiero tak,że sama jeszcze nie wiem,oboje z J. intensywnie myslimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wiecie co szef dziś zapytał rafała ile chciałby zarabiać :) a rafał z uśmiechem no jak najwiecej hihi a ten na to ok bede miał to na uwadze przy najbliższej wypłacie :) czyli 27 czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An-ia7
A ja mam ślub za 2! dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nudy w pracy :( pogoda mi sie popsuła i w ogole sennie :( No to Ania powodzenia :) a jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie też troszke pochmurno i duszno w nocy była ulewa :( Ale co tam 4,5 godzinki i do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An-ia7
Nie mam ani trochę stresu. Martwi mnie tylko pogoda, bo ma u nas w sobotę byc 30 stopni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, ja mam straszny atak alergii - normalnie Słoń Trąbalski ze mnie. Biedna Agata - osierociła takie maleńkie dziecko, tak wierzyłam, że jej się uda... :( Miałam dziś przedziwny sen. Śniło mi się, że dziś mam ślub, ale NIE WIEM Z KIM!!! Całą sobotę ubieram salę, wiążę kokardy, z niczym sie nie wyrabiam i wciąż nie wiem kto będzie moim mężem. W końcu przychodzi mój przyszły mąż i okazuje się, że jest to mój pierwszy chlopak - jeszcze z podstawówki... No i wychodzimy a tu na dworze ciemno, chmury, wiatr i błyskawice... Dajcie spokój, obudziłam się spocona o 6 ;). Ania - a nie masz w lokalu klimatyzacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda też trzymałam kciuki za nią minęły prawie 2 tyg od przeszczepu musiało sie jakieś wirusisko jej przyplątać smuno mi a pamiętam jak była u Drzyzgi i opowiadała ale wierzyła że bedzie dobrze a tu taki nagły koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co jeszcze mi sie ręce trzesą bo to taka szokująca wiadomość nikt chyba nie spodziewał siętakiego obrotu spraw :(Nic nie mówili że jej stan uległ pogorszeniu i że była nieprzytomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×