Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Brodzinka

Zostałybyście przy mężu po jego zdradzie???

Polecane posty

Gość gość
wez ty przestan analizowac ich zycie i zastanow sie nad swoim, bo zalosna jestes z tym przezywaniem. 6 lat zmarnowalas sama sobie. Przestan sie uzalac nad soba, bo i tak nikomu nie jest ciebie szkoda. A oni sobie ukladaja zycie tak jak chca i nic Ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gosc ,,,umie tylko oceniac i nic wiecej,i pisze jaka nie jestem,owszem on i ja zrobilismy duzo zlego ale czasu sie nie cofnie, ja sumienie mam i ich zycia nie analizuje, a co do szmaciarza i jego kiwanie palcem to nie bylo by takiej opcji zebym kolejny raz mu sie tak dala, nie chce na niego spojrzec a co dopiero odnawiac to co dawano sie skonczylo, tak owszem zycie sobie ukladaja bo on juz innego wyjscia nie ma, a co do mnie to moze jadowita, ja sie nie szanowalam a ona tym bardziej przygarniajac go po takiej akcji, moze nie bedzie pamietal o mnie w co watpie, ale ona o tym bedzie pamietac, mimo ze bedzie sie starala odbudowac z nim zycie po tej zdradzie , tak mieszkamy niedaleko siebie, mijamy sie autami na drodze a co czuje moze wiele moze nic, jeszce za swieze bo dop 3 miesiace minely, czuje do niego nienawisc i obrzydzenie, nie chce nawet na niego juz spojrzec,choc wy wszyscy ocenajacy mozecie mnie opisywac jak wam sie zewnie podoba i pisac jakie oni maja piekne zycie, ale ja wiem ze takie nie jest, napisala mi ost sms ze jeszcze ja popamietam a on napewno poniessie konsekwencje za to co zrobil za to ze wszyscy wkolo wiedzieli z niej sie smiali a my szczerzy wobec nie bylismy ze tak pozno to wyszlo,wiec jak by kazdy co wyraza tu jakas opinie znalazl sie w takiej syt to by tak szyderczo nie pisal, chcial miec kochanke i zone to mial a ze z nia zostal to powody znam, nie raz rozmawialismy o tym, co sie stanie jak nasze drogi sie rozejda i tu zadnego analizowania czy zalu nie ma ....jego zycie znam od podszewki ...a tak to jego drugie malzenstwo, wczesniej ona zelowy palila jeszce jako gowniara 17 letnia do niego no i poszedl, a teraz ona sie dziwi ze zrobil to drugi raz z inna....nie pamieta wol jak cieleciem byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jakos zalosna sie nie czuje nawet za grosz, wiec nie wiesz co piszesz,,,,czy to bycie kochanka zona czy dziewczyna ktora zostaje w jakis spsosob zraniona moze czuc sie skrzywdzona bo to napewno echem sie nie obchodzi wiec po co te dziwne komentarze. jedne na wlasne zycczenie inne z innego poowdu, a co do mojego zycia to zostalo juz poukladane to byla pierwsza i ost taka syt dostalam nauczke i swoje zycie wiem jak ukladac i co robic...., zreszta nigdy w jakis tragiczny sposob nie zostalo rozburzone, wtargnal wnie tylko maly wiatr ale juz burza minela i jest wszystko ok, ciesze sie z tego co mam , kim jestem i zycie ukladam z kims na kim mi zalezy i vice versa bez uzalalania i analizowania ich p********o zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Jakby mnie zdradził zemściłabym sie na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pszczółka 12345 ja pisałem na poprzedniej stronie że jesteś żałosna. Twoje wypowiedzi tylko to potwierdzająca, że gula ci skacze, bo oni są razem a ty zostałaś z niczym i to ona wgrała wojnę a nie bitwę. Jesteś starą jędza mówiąc jej o wszystkim i z daleka od takich jak ty.Dobrze że przynajmniej zostało ci to forum... Ja święty tez nie jestem, ale pomimo tego ze oboje uważamy że jesteśmy stworzeni dla siebie stwierdziliśmy że nie będziemy swoich związków niszczyć. Sami naważyliśmy piwa i sami w samotności je wypiliśmy. Pozostał tylko kontakt od czasu do czasu. To się nazywa dojrzałość... no może poza zdradą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do gosc...plytkie myslenie, nie bedziemy niszczyc....ladnie to brzmi..zdrada to juz samo zniszczenie , a ty piszesz poza zdrada....ja zostalam z niczym, grubo kazdy sie mysli co tu opinie wyraza niemajac pojecia jak to jest kiedy sie w takiej syt znajdzie, ja zyskalam to co chcialam, wiec gulu brak jak gosc pisze, w oczach osob, ktore tu sie wypowiadaja to widac jak to jest, wojne wygrala to ja dziekuje za takie zwyciestwo, to ja wygralam bo zyskalam wolnosc, bo bedac z nim bylo go brak kontrol manipulacja itd, to ja jestem wygrana, a ona moze dalej sie z nim meczy zrobil to juz 2 razy w swoim zyciu wiec do trzech razy sztuka, a forum to z nudy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Księżyc
To głupota żeby zostawać z nim ale polecam zostać z jego majątkiem:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie zostaje ze zdrajcą jeżeli już to zostajemy z pewną sytuacją . Gdy w moim małżeństwie doszło do zdrady a on nie chciał odejść moja starsza koleżanka powiedziała mi wprost , ty z nim nie musisz być ale nie po to zasuwałaś całe życie żeby teraz zostawić wszystko i odejść . Dlatego teraz korzystam z tego wszystkiego i wiem że żyję i bardzo dobrze doradziła mi koleżanka bo tak to pewnie ta tępa pszczółka chętnie by wszystko rozpuściła ale nie tobie się nic nie dostanie i teraz wyj niech wszyscy słyszą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za zalosne wypowiedzi, to ona ma firme sa ja prowadzi, u niej tylko mieszka nawet po 16 latach malzenstwa nie jste tam zameldowany wiec tam nic nie ma, ona bez pracy itp siedzi i ciagnie krowe jak sie da, ja mam wysztko prace, dom i to co w zyciu potrzeba,...mnie jego pieniadze nie ruszaly ,a zdraja jest zdarjca i nim zostanie ona i on to tepma para warci siebie, i juz po tym wszystkim niczego im nie zazdrosze, a na niego patrzec nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze wkoncu brak glupich komentarzy, ze kochanka to zalosna, glupia itp, ale facet jakby nie chcial i mial poukladane w glowie i bardzo kochal swoja zonke to nawet kroku by w kierunku innej nie zrobil, nawet jak by byla wielka pokusa,ale widocznie nie tak kolorowo i milo bylo skoro posunol sie i to zrobil, a ci ktorzy nie doswiadczyli takiej syt to maga sobie gdybac rozne rzeczy,ale tez wielu syt slow tu sie nie opisuje to ten co wszedl w taki uklad wie czym to samkuje i na ile ta relacja byla szczera, badz tez nie , ile z tego co mowil to klamstwo a ile prawda...wiadomo ze pozniej sie gorzko zaluje, ale KOCHANKA to nie przeklenstwo, tak samo moze byc kochanek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiam sie ponownie, ale nie dlatego ze nie mam swojego zycia albo jak tkos to wczesniej napisal zostalo mi to forum, alez nie...moja syt sie zmienila, teraz wiem ze jestem naprawde kochana ,szanowana i dazona szczerym uczuciem wiem ze poznalam to osobe , i wiem ze ja tez daze wielkim uczuciem, to co bylo dalo mi tylko wiare we wlasne mozliosci i sile zeby tamten rozdzial zamknac,,,jego zona dostala ode mnie jeszce kilka szczerych sms on zreszta tez tyle ze odwagi na nie odpowiedziec nie mial ona owszem, no coz zycie uklada sie na nowo, a oni czy odbuduja stracony i zlamany czas to ich kwestia, a ja gbybym miala drugi raz wejsc do tej rzeki juz bym tego kroku nie zrobila on okazal sie dupkiem z malym ch....a ona wie wszystko o swoim mezu z drugiej strony medalu, owszem nie zostalam jej dluzna niczego, mimo ze to nie ona powinna po d***e dostawac,ale dostala,,niech zyja szczesliwie i tu zadnych historii nie tworzylam ale fakty i zycie tak pisalo....pozdrawiam tych ktorzy zle sie tu wypowiadali, bo gdyby znaleli sie w takiej sytacji to nie wiem czy byli by tacy madrzy i sluzyli rada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty już będziesz zawsze dziwką żonatych a ona jest o klasę wyżej bo taka nie jest. Więc szkoda twojej pisaniny o czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc ty chyba nie wiesz co piszesz, puknij sie w glowe, zawsze ty chyba nie wiesz co piszesz, byc raz a byc kilka razy jak to ty okreslasz ze zawsze to roznica, kobieta to dzwika jak piszesz a facet to kim jest jak sie kusi na taki uklad chujem, albo alfonsem,,,,bo widze tylko pojazd po kobiecie, a ona klase wyzej tego bym nie powiedziala, bo co z nia zostal dziekuje za takiego meza,,,i tu o klasie nie ma mowy....i mi niczego nie zal ale na was scierac sie nie ma co, jabyscie sie znalezli w takiej syt to byscie pisali inaczej, oceniac tylko pszczolke umiecie, a ocencie jego czy bez winy i sumienia....jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie masz rację. Jesteś ofiarą. Aczkolwiek też nie bez własnej winy. Tym razem trzeba było zapiąć pasy bezpieczeństwa.....i ... Nie nazwalbym Cię żadnym priorytywnym epitetem. Kobieta. Jesteśmy zwierzętami. Genetyka. Epigenetyka. Intergeneracja..etc... Zastanawia mnie tylko jedno. Czy potrafisz przebaczyć, zapomnieć ? Wszak ,, chcesz być szczęśliwą/ym, naucz się kochać, nie pamiętać...". Dodam od siebie, doceniać, zauważać dary które dostajesz od życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniec, przebaczyc czy moge, tego nie jestem w stanie powiedziec, bo kazdy dzien niesie za soba jakas czastke tego co bylo, wraca sie myslami do slow sms, czy tel, wkoncu jestesmy istotami rozumnymi i myslacymi, bez wzgledu czy postapujemy w zyciu dobrze czy zle, jego napewno przez dlugi okres zycia nie zapomne a nawet jak to sie mowi do konca smierci, on pozostawil czastke siebie bedac ze mna mi a ze wybral zlo konieczne jak to zawsze mowil to on sie z tym boryka nie ja i to ona sie meczy a nie ja a moze i on jak ma jakies sumienie i cos go w d**e gryzie po mnie, tylko pamietajcie nie oceniajcie kobiety ze to ona zle zrobi bo facet tak samo winny albo gorzej ja stanu wilnego poszlam z zonatym a on mimo zwiazku z zona co zrobil poszedl, a przy czym to jego druga zona wiec o czym mowa, to ja mam sie winic ze pokochalam szczerze osobe zajeta ktora tyle czasu mowila mi ze kocha itd serce nie sluga tylko czasem zle lokuje to j a mam po d***e dostawac bo zle zrobila a on bez konsekwencji czy inny jest NIE...wiec spojrzcie na zach faceta a nie tylko kobiety ktora obdarzyla miloscia nieodpowiedniego faceta a on zrobil cyrk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola   3333
ciezko zostac probuje ale to jest silniejsze za mnie od 10 lat mnie zradza a ja sie dowiedzialam od 3 lat stracilam przez kochankie dzieco ,a nadodatek maz znalas kochankie gdzie dzieci siedza w wiezieniu i poprawczaku a taki rodzinie marzyl moj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola3333
jeszcze splaca za kochanke długi za moi pieniedzy jesze ona zglosila na policije ze ja jego chce zabic ale walnieta jest pani ania d... z namyslowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dowiedziałam sie ze maz mnie zdradzal, u nas jest wszystko ok a w sumie bylo ale po roku bycia za granica znalazla sie nowa koleżanka z pracy i tak poszlo , postanowiłam mu wybaczyc bo ho dalej kocham i chce sobie muc i corce kiedys powiedziec ze zeobilam wszystko aby bylo dobrze, ale co bedzie zobaczymy cZas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdego dnia jakaś kobieta dowiaduje sie ze maz ja zdradził , każdego dnia jedna szaleje a druga właśnie wychodzi z dołka , życie to jest taka gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
A niech *****,do zony wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko czekam kiedy k***a mojego męża przyjdzie mnie poinformować, że się z nim pieprzy po kątach. Natychmiast powołam ją do sądu jako świadka i oddam teko idiotę. Niech sobie go bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tematyce rytualow bardzo obeznana jest wrozka Diana, jakby komus sie przydalo to podaje namiar wrozkadiana.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, z powodu dzieci. Ale z seksu nici, spałby do końca życia na wycieraczce pod drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muleta
Witajcie ,mój mąż po 23 latach małżeństwa zdradził mnie z koleżanką z pracy , która jest młodsza ode mnie o 10 lat ,przyznał się do wszystkiego i codziennie udowadnia mi , że jest mu bardzo przykro i że bardzo mnie kocha.Do jego zdrady ja również się przyczyniłam , wiem że nie jestem bez winy ale to tak bardzo boli . Dopiero jak zdałam sobie sprawę z tego że mogę go stracić , wtedy zrozumiałam jak bardzo go kocham i to nie chodzi o to , że on chciał być z nią , bo nigdy nie chciał .Ona świetnie wyczuła moment , kiedy my przechodziliśmy kryzys małżeński i to wykorzystała .Ona była dla nas terapią małżeńską , po której wyszliśmy zwycięsko.Kochamy się ,ale w głębi mojego serca jest cierń, który boli i mąż wie o tym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muleta
Ludzie często piszą zrobiła bym to , albo zrobiła bym tamto , a prawda jest taka ,że najłatwiej rozwiązywać cudze problemy.Jeśli człowiek nigdy nie był w takiej sytuacji to można sobie gdybać , prawda jest taka że jeśli tego nie przeżyłeś to nie wiesz co zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Seksuolodzy twierdzą że seks to jest ostatnia rzecz która się psuje w związku, innymi slowy seks jest owocem złej relacji. Tak więc zazwyczaj zdrada jest winą obu stron. Jedna czegoś nie daje druga nie może brać różne to są rzeczy: wsparcie, podział obowiązków, poczucie bezpieczeństwa. Zdrada też może wynikać z tego że strona zdradzająca ma jakiś fetysz albo inne specjalne preferencje których nie spełnia partner albo o których nie mówi więc partner nie ma szansy nawet ich  spełnić.

Myślę, że wybaczyć zdradę można tylko pod warunkiem, że przyjmie się na klatę fakt słabej relacji i zobaczy też swoją choćby malutką winę i będzie chciało się to przepracować. Dzięki temu można zbudować znacznie lepszy niż przedtem związek. Natomiast obie strony muszą chciec same z siebie nie ze strachu nie z przyzwyczajenia itp. Natomiast jeśli kto przepraszam i postanawia poprawe a za chwilę robi to samo to wybaczenie odpada bo nie ma sensu, nie ma rokowania.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×