Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Brodzinka

Zostałybyście przy mężu po jego zdradzie???

Polecane posty

Gość gość
SORRY , ALE NAPRAWDE NIE NIE NIE NIE NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzalamkaxxxx
Nigdy !zwlaszcza ze chce od niego odejsc bo moja sytuacja jest beznadziejna to bylby kolejny powod ! Teraz nic nas nie laczy oprocz dobrego seksu a tak non stop klotnie szarpanki dosc. Choc i seks staje sie dla mnie meka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny dajcie spokój! Nie warto! Też zostałam zdradzona,bolało jak każdą z was, ale ten ból znają tylko zdradzone! Rozwiodłam się ,płakał i prosił a po cichu dalej się spotykał! To są największe krętacze- nie dajcie się nabrać! Dzisiaj jestem w szczęśliwym związku i dopiero wiem co toż ycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie i to jeszcze zależy od tego czy bym się np. zapuściła i ta laska była atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mój był też zdradził o czym ja się dowiedziałam. Nie, nie i jeszcze raz nie wybaczyłam mu tego wręcz go zostawiłam. Dla mnie zdrada to równa się koniec związku. Choć zostałam się z dwójką małych dzieci, ale jestem silna i wiem, że sobie poradzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze nie wybaczylabym. wiem ze skok w bok po pijaku pod wplywem emocji i spuszczenie sie to cos innego niz zakochanie w innej kobiecie, fascynacja nia i trwajacy x czas romans, ale jestem zbyt dumna zeby potrafic wybaczyc. powiem szczerze ze wolalabym nie wiedziec o takim jednorazowym numerku czy pocalunku. podkreslam-jednorazowym. ciezki temat. lzy naplywaja mi do oczu jak pomysle ze taka sytuacja mogla by miec miejsce i szczescie budowane latami, wspolny dom, wszytsko mogloby sie rozsypac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest taki mechanizm raz zdradzi to będzie na okrągło zdradzać. Zresztą dla mnie zdrada oznacza, że osoba ma brak szacunku do mnie i tak naprawdę mnie nie Kocha. Osoba, która Kocha będzie trzymać się partnera czy partnerki to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są różne formy zdrady niekoniecznie seks z kobietą inną, Można wiele wybaczyć, zostać ale rysa zawsze zostaje a potem jak pęknie po raz drugi to jej nie skleisz..,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenie nie szkodzi
Wszystko zalezy od miejsca w ktorym sie znalazlas w danej chwili. Sobie zapwene bys wybaczyla, mezowi juz nie. Wezmy na przyklad moja zone, ktora mnie zdrady by nie wybaczyla, ale jak sama zdradzila to mnie przekonuje, ze to przeciez nic takiego. Oczywiscie na kafeterii napisze, ze to wszystko to moja wina, bo jestem szowinistyczna swinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos jest zdolny do drady raz to bedzie to robił dalej!!! jak sie juz przysięga komuś to do czegoś zobowiazuje, a jak sie zdradzi to jest się zerem. nie wybaczylabym i mąż mi tez nigdy by nie wybaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscq
Jestem z mezem 1.5 roku po slubie Dowiedzialam sie ze od miesiaca mnie zdradza Chcialam od razu rozwodu, wyprowadzilam sie Teraz zastanawiam sie czy mu wybaczyc, czy jest sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co się przeżywałamm w tamtej chwili nawet trudno opisać i wszyscy mogą nas wspierać ale uporać musimy się z tym sami. Moja reakcja to depresja i nic tylko chęć śmierci nawet argumenty ,że muszę wychować dzieci nie były mnie od tego odwieźć. Ale wzięłam się w garść i powiedziałam sobie że uczynię wszystko żeby on znowu był mój. Zamówiłam urok miłosny na stronie http://urokmilosny24.pl. Na początku nie dział się nic, ale po 3 tygodniach zaczął szukac kontaktu. Po kolejnych dwóch niesmiało proponował spotklanie a po 8 tygodniach wrócił. Znowu jestem uśmiechnięta i czuje że kolo mnie jest szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem , można pozostać z mężem po zdradzie ale niekoniecznie wybaczyć. Nie da się zapomnieć, nie da się wybaczyć, da się grać rolę dla poprawnej rodziny, jak są dzieci Bez wybaczenia też da się zostać z mężem po zdradzie Da się nie kłócić i nie wypominać, ale w sercu nie ma wybaczenia. Nawet jeśli się kocha męża to po jakimś czasie da się zlikwidować tę bolącą miłość, przestanie się kochać męża i wtedy jest łatwiej. Coś jakby biznes rodzinny, dobrze prosperujący, bo przecież ten zdrajca też nie chce odchodzić od zdradzanej żony i dzieci, bo rodzinka fajna i udana. Oczywiście zdrajca pozostanie zdrajcą, dalej będzie dyskretnie zdradzać, jak zdradził raz to zdradzi znowu, i to jest pewnik. Zostać przy mężu po jego zdradzie? Czemu nie,owszem można Ale zniknąć kochanie męża , nie kochać go, zdradzać męża dla równowagi, w ten sam dyskretny sposób co on ( stąd tyle mężatek zdradzających) żyć swoim życiem i swoimi sprawami, zadbać o własny świat i eliminować męża z tego świata , tak jak on eliminuje was ze swojego osobnego świata w którym zdradza. Niby razem, o...jak miło Ale jednak osobno sercem i duszą (o czym wsza zdrajca nie musi wiedzieć, bo po co? pragmatycznie trzeba) No można zostać przy mężu po jego zdradzie, ale zrobić to co nazywa się " rozwód wewnętrzny,", on zdrajca też zrobił rozwód wewnętrzny skoro zdradził , zdradza nadal, to się nie zmieni. Wybaczenie to inna sprawa, może nigdy nie nastąpić, albo po jakimś czasie ., czasem wieloletnim czasie, bo wybaczenie to proces, rozłożony w czasie, nie następuje automatycznie. Dlatego żony nie wybaczają mimo że pozostają z takim mężem, ale bez wybaczenia, co łatwo ukryć. A zdrady nie zapomina się nigdy, ta zdrada to trwała towarzyszka życia, aż do ostatniego tchnienia. Zawsze z pełnią świadomości że zdrajca was nie kocha, bo nie kocha jeśli zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada ... człowiek jest tylko człowiekiem ... - ale wiadomo - trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności - rozważyć za i przeciw - i wtedy - na spokojnie - po przeanalizowanej sytuacji - szukać rozwiązania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze z pełnią świadomości że zdrajca was nie kocha, bo nie kocha jeśli zdradza. x pierdzielisz jak potłuczona kochanica co się dorwała do cudzego męża trzyma kurczowo nogawki i puścić nie chce. a ja ci mówię jako facet że jak się takie babsko jak ty odczepi to żonaty co wcześniej zdradzał bez problemu dojdzie do porozumienia z żoną i miłość między nimi wróci natychmiast. tak wróci ta miłość bo skoro się z nią ożenił i żyli razem wiele lat dopóki ty się nie pojawiłaś i zaczęłaś mącić między nimi to się kochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13, 06 o To ja napisałam ,co komentujesz,ale nie jestem kochanką i nigdy nie byłam kochanką Wręcz czuję się obrażona takim epitetem. Mam inne doświadczenia, duże doświadczenia, stąd sceptyczna jestem w tej materii, bez iluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jakim on jest człowiekiem i w jakich okolicznościach to zrobił, i od ciebie czy dasz radę z nim mieszkać być po tej zdradzie,czasami ludzie żałują popełnionego błędu i już nigdy nie powtarzają a są tacy którzy to mają we krwi. Ja osobiście bym nie zaufała drugi raz a może było by warto dać szansę nie wiem bo nie byłam w takiej sytuacji. Mam 2 porównania koleżankę zdradził mąż na imprezie z pracy wypił a że miał słabą głowę to go szybko wzięło no i stało się niby było coś na rzeczy ale to nic pewnego bo taka jedna kręciła się koło niego ale on mówił stanowcze nie i może wymyśliła. Kuzynkę zdradził dała mu szansę po roku kolejna zdrada, wzięła rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiąc temu dostałam anonim, że mąż mnie zdradza. Ten niewyobrażalny ból. Jesteśmy ze soba 20 lat, bardziej przyjeciele, niz kochankowie. Powiedziałam mu o mailu, powiedział, że to tylko anonim. Zaczęłam kojarzyć fakty, wszystko robilismy zawsze razem, pracujemy, jezdzimy (ja nie mam prawa jazdy), tymczasem on zaczął coraz częsciej wyjezdzac raz w tygodniu na kilka godzin. Nie sypiał ze mną prawie. To trwało ponad rok, aż do anonimu. Napisałam do nadawcy, że nie interesuje mnie ten temat Nie wiem, kim jest. Nie odzywamy się do siebie, wiem, że to prawda, nie wiem jak dalej zyc. Szkoda mi tych 20 lat, czy potrafię przebaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem co to za różnica w jakich okolicznościach? albo po alkoholu czy nie? Zdrada to zdrada. Naprawde mogłabyś patrzeć na niego, przytulać i z nim spać i nie wyobrażać sobie jak pieprzył takmą kobietę, jak mu było dobrze i ciebie miał w tym momencie w poważaniu? Trzeba nie mieć szacunku do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy ! Mamy dwojke dzieci ale nigdy bym nie wybaczyla. Gdyby mnie zdradził mialby 10 minut na zabranie rzeczy a spotkalibyśmy się dopiero na rozprawie rozwodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli zostalabym zdradzona, to nie kontynuowalabym zwiazku. Natychmiast przestalabym szanowac meza, nie wybaczylabym i na pewno nie zapomnialabym co zrobil. Przez jakis czas zapewne rozpamietywalabym swoj bol, moze nawet bardzo, ale juz wiem, ze to tylko kwestia czasu i pewnego dnia minie (przed poznaniem meza moja sympatia po kilku miesiacach znajomosci oznajmila, ze mimo rozwodu chce dac szanse poprzedniemu malzenstwu i jednak wraca do b.zony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne okoliczności nie usprawiedliwiają zdrady. Nawet jeśli np. żona się zapuściła albo mąż zaczął ją zaniedbywać, to uczciwie jest się rozstać, a nie skakać na boki. A usprawieliwianie zdrad po pijaku jest podwójnie żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo się pisze, kiedy się jest tylko obserwatorem. Nie wiem kim jest adresat, czy tamta kobieta, czy kims zupełnie innym. Mam ochotę napisać i dowiedzieć się więcej, ale boję sie prawdy, więcej anonimów juz nie dostałam. Boje się równiez zapytać męża, bo boje się prawdy i boję sie kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja42
MariaE, jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. Ponad 20 lat po ślubie.... Mail, anonim... Zapytałam go... Przyznał się... Romans od dwóch lat. .... Ból fizyczny jak cholera .... Zaklina się, że kocha, że zrobi wszystko, że chciał to skończyć ... Dlaczego nie kończył ? Bo bal się, że tamta w złości wszystko mi powie.... Nie wiem co robić.... Muszę znaleźć dystans ... Dowiedziałam się 2 dni temu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja42 mija 3 miesiąc od anonimu, jest coraz gorzej, ból ogromny... nie potrafię ani zapomnieć, ani wybaczyć, nie wierzę mu, myslę, że dalej się spotyka z nią, chciałabym go sledzić, chciałabym go nakryć, tylko po co....zastanawiam się nad rozwodem...ja juz nic do niego nie czuję, tylko jak sobie poradzić ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 31
Ja42 2015.10.18 " Dlaczego nie kończył ? Bo bal się, że tamta w złości wszystko mi powie.... " Dawno większej ściemy nie słyszałem. Czysta gra emocjonalna i manipulacja. Z resztą każde tłumaczenie zdrady jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja42
MariaE, chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem jak ... Rozumiem doskonale każde słowo, które piszesz. Przeraża mnie, że po 3 miesiącach jeszcze tak bardzo boli ... Piszesz, że nie wiesz co chcesz usłyszeć ... prawdę? ... kłamstwo? Ja dziś też nie wiem czy dobrze się stało, że się dowiedziałam ... Nie czułabym tak potwornego bólu ... Dziś zastanawiam się nad spotkaniem z mężem tamtej kobiety ... Czy ktoś z Was zrobił taki krok ? Tylko nie pytajcie mnie: po co ? ... Nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on Ci zrobił? Myślisz ,że będzie wdzięczny? Wątpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×