Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Monia i tak trzymajcie.Oboje chcieliscie tego maleństwa wiec trzeba na niektóre rzeczy przymknac oko. Yasminko zyczę ci ogromniastego szczęścia i uporania sie jak najszybciej z problemami. Dziewczyny humorki dopisują i niech tak będzie,niech nikt nie ma wpływu na wasze nastroje.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooo;) Mam zbyt pełny brzuszek od jedzonka plus do tego dziecaiczka w nim,wiec nie mam sił pisac nic elokwentnego...wiec tak sobie zagladam co tutaj ciekawego....hehehe;) Jutro ide do kosmetyczki na kolejny zabieg pielegnacyjny skóry brzuszka (nie chce po ciązy miec jakis brzydkich rozstepów:O ),ud i tak dalej...hehe;) Wy kobietki wiecie o co chodzi...ciąża nie ciąża zadbaną trzeba byc...:) Pozdrawiam trzymajciue sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga skarbie gdzie ty sie podziewałaś jak ciebie nie bylo.? Przeciez my tu nieraz się pytamy o tych ktorych dlugo nie widac.Ty nie byłaś wyjatkiem🖐️ duża bużka za obecność👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej....ile tych niepotrzebnych litrek mi sie w słówka zaplątało...sorki;) Kinga witaj 🌻 ...ja dołączyłam do topiku chyba juz po Twoim zniknieciu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - no dzialo sie u mnie działo ale cały czas o was pamietam 🌼 I ciesze sie ze i ja nie jestem zapomniana ;) Podziewam sie teraz w moim nowym mieszkanku, w nowym kraju, z zadowolonym z pracy mężem, i ze zdrową i uśmiechnięta córeczką :) A co tam u ciebie?? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia - Czesc 🌼 Pewnie tak ale szczesliwych nigdy nie jest za wiele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingus to wspaniale wieści.Dobrze że wciąz należysz do grona szczęśliwych,bo jak ktoś na tak długo znika to mam stracha,że cos się złego stało. U mnie jakos czas sobie leci.Szczęscie nie opuszcza.Zreszta nie pozwole na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko ja nadal szczesliwa i to z dnia na dzien bardziej :) Ja podobnie jak ty nie pozwalam szczesciu mnie a raczej nas opuszczac :) I miło ze ktos sie o mnie martwił 🌼 Dziekuje ci bardzo ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wlasnie dostalam tel.od męza.Najpierw mieli przestoje,a jutro musi iśc do pracy na 12 godz:(.Czas tak szybko leci.Zaraz bedzie marzec i taka sytuacja bedzie powtarzała sie coraz częściej.A potem codziennnie. No tak ,ale dobrze że ta praca jest;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, informuj na bierzaco jak i co z tymi egzaminami, będę trzymać kciuki:)A moze jutro uda nam sie na GG skrobnać pare zdań👄 Yasminku, tule Cie mocno do naszych serduszek Wszystko się ułozy, zobaczysz. Jestes silną, wspaniałą Kobietą. Elcia, a co u Ciebie? Jak Twoja malizna, pewnie dziś jest jeszcze lepiej niz wczoraj, a jutro bedzie lepiej niz jest dziś:) Kiniu, przypomnij mi kiedy masz termin...czekam na odpowiedz w sprawie kropli do oczu? Miłego wieczorku M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja jedna,kochana.Cale mnóstwo kobitek sie martwilo. Dobrze ,że znów jesteś. Spadam,bo dzieciaki sie pchaja.🖐️ papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - no i własnie to niepodobało sie mojemu mezowi w pracy..:( Dlatego narzekał...I marudził...Ale teraz juz jest dobrze i zawsze z pracy przychodzi szczesliwy ;) I masz racje - nalezy sie cieszyc ze praca wogole jest 🌼 I mam nadzieje, ze twojemu mezowi unormuje sie to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego dziekuje kazdej z was z osobna i o kazdej z was pamietałam 🌼🌼 Postaram sie wpadac czesciej :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga_23 Czesć Kobieto...ale Cię z nami nie było. Opowiadaj co u Was! Dobrze, ze szczęście Was nie opuszcza, badzo sie cieszę. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat - u nas wszystko i nic :p Najwazniejsze ze jest zdrowie, szczescie u kazdego z nas z osobna ;) Julia rosnie szybko, dużo sie śmieje, mało placze, rzadko choruje :) Ja zadowolona bo mam wokol siebie tych ktorych kocham a z kolei oni sa szczesliwi :P Mój mąż takze wreszcie jest zadowolony z tego co ma i okazuje to na kazdym kroku ;) Jak cos jeszcze to pytaj mnie kochana 🌼 :)) A u ciebie mam nadzieje równie dobrze ❤️..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - dobrze Skarbie bedę pisała co i jak z egzaminami, ale fajnie adrenalina mi się podnosi, wreszcie coś się dzieję:) Ja lubie takie stany skupienia to mnie jakoś tak nakręca:) Mam nadzieję że uda mi sie zdać za pierwszym razem! Całuje Ciebie i Twoją Perełke w pyszczek!:) Kinga - Witaj🌻 Normalnie zaginęłaś w akcji, dlaczego tak rzadko do nas zaglądasz?:) Wracaj tutaj! PIsz czy malutka zdrowa i najlepiej podziel się z nami jej fotkami pewnie sporo urosła:) A ja wybieram się z koleżanką na grzane piwko i na plotki:) Jejku wieki piwa nie piłam:) Naskrobie coś wieczorkiem:) O ile bede trzeźwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja stosowałam LACRIMAL - te krople do oczu są całkowicie bezpieczne dla kobiet w ciązy i karmiacych piersią,i dostepne bez recepty,koszt chyba około 20zł. Jesli mialabys jakies stany zapalne lub infekcje to czasem podawane sa tez krople o nazwie BETADRIN,ale rozmawialam z mężem i powiedzial,ze o ich podaniu ciężarnej moze zadecydowac tylko lekarz i to w wyjątkowych przypadkach!!!:) Takze te pierwsz,ktore Ci podalam sa calkowicie bezpieczne:):):) No a termin porodu mam wyznaczony na 26 kwietnia 2007 roku-czyli za 2 miesiace moje dzieciątko ujrzy swiatło dzinne;)... Przepraszam,ale dzis mam jakis wyjątkowo czarny humorek:):) Buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...wheres everybody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zaś pomarancze.Juz dzis dwie wszamałam i więcej nie chce!:D:D Trzymajcie sie babeczki cieplutko. Mam nadzieje,że reszta naszych koleżanek zagubionych gdzieś w nawale życia codziennego,weżmie przyklad z KINGI i odezwa się wkońcu do nas. Może chociaz pomachaja łapka. Mylo ty oczywiście też,nasz rodzynku.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! kiniu masz zupełna rację!Jeżeli nie dostanę zwolnienia będę zmuszona zrezygnowac z pracy!Ale wiecie co?Jakos mnie to nie martwi:) Kurde ja właściwie mogę być \"kurą domową\":P Bardzo lubie prace w domu:)Lubię sprzątać, gotować, prasować i jak nie będę pracowac to będę miała na to czas :P No i P. będzie szczęśliwy, że ma zonkę w domu:P A przede wszystkim zrobię to dla zdrowia dzidziusia!W tej chwili maluszek jest najważniejszy!Nie pozwolę, żeby mu się coś stało i jeżeli moge miec na to jaki kolwiek wpływ to tak zrobię! Super, że mąż będzie z Tobą rodził!Mój też chce:P Nawet nie chce słyszeć nic innego :)No mam nadzieje, że wytrzyma i nie będzie tak jak kuleczka mówi :P kuleczkou mnie też brzydka pogoda!Ale ja na szczęście już po chorobi,a Ty tą swoją przeganiaj póki jeszcze sie nie zadomowiła :)Może weź coś osłonowo? Moniu no cóż tak to juz z facetami bywa :) Pamiętasz jak mi Paweł wałnął kiedys focha :) ale za chwilkę przeprosił i wszystko było i jest ok, także u Was tez pewnie tak będzie!Znaczy sie już jest :P A to, ze masz prawo być zmęczona to ja doskonale rozumiem!Tez jestem od 6.00 na nogach i jak wracam do domu koło 17.30 to tylko jem coś, myję się, szykuje sobie śniadanie na jutro, zaglądam do Was i tak koło 21 - 22.00 uciekam spać, bo juz ledwo chodzę!Nie mówię juz o tym, że jakbym mogła to chętnie drzemała bym w południe :P O i widzę, że teraz \"pomarańczowe\" zaatakowały Ciebie!No kurdę pewnie tak obsmarują każdą z nas zazdrosnice podłe :P Ja co prawda do swojej \"ulubienicy\"mam pewne podejrzenia, no, ale nie warto nawet o tym wspominać :) ejmi słonko super, że wracasz, bo chociaz się z mężem zobaczysz :) Dzis myślałam o Tobie, bo ja w tym tygodniu tez mojego P nie widuję :( Jak ja wracam z Pracy to on juz jest w pracy, a jak ja wstaję do pracy to on jeszcze jest w Pracy :( Także zostają nam tylko telefony, ale na szczęście jutro ostatni dzień :) Nie wiem jak jak bym wytrzymała jak to trwałoby dłużej!No kurdę nie lubie się z nim rozstawać! Myszko, a co to wogóle za kurs?Nie wiem może już pisałaś tylko ja przeoczyłam, a może nie chcesz narazie o tym mówić? O matko jakis atak pomarańczy tu dziś był!I Tobie Ejmi się dostało! yasmin ja tez mam nadzieję, że w Twoim życiu wszystko się jeszcze ułoży!Już niebawem zaczniesz nam pisac o tym jaka to jesteś szczęśliwa!Życzę Ci tego z całego serducha! kropelko 🌻 Ty jak zwykle ze swoimi mądrymi radami jesteś tu niezastapiona :) Kinga kochana!Matko!Żyjesz!O rany!Jak fajnie, że sie odezwałaś:)Super, że wszytsko się Wam układa!I że malutka zdrowa!To najważniejsze! Pozdrawiam Was wszystkie i oczywiście Mylo też, tylko, że on znów się nam gdzieś zagubił :( 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku - robie kurs na kompetencje zawodowe (certyfikat) z transportu międzynarodowego:) Ale w szczegóły już sie nie wdaje bo już o tym pisałam, zresztą nie będę Cię zanudzać:) Pomarańcze mnie uwielbiają i napewno jeszcze nie raz któraś mnie błotem obrzuci, ale widać jestem dość wyrazista skoro zwracam na siebie uwagę:) Ale kij im w oko;) I nie warto robić domysłów kto to i jaki ma cel.. poprostu nalezy to chamstwo ignorować. Masz racje oszczędzaj siebie i swoje serduszko w brzuszku - pewnie już bije:) Ja już mysle o jutrzejszej podróży jestem juz prawie spakowana:) Na piweczku było bardzo przyjemnie i pierwszy raz piłam grzańca z mandarynkami i goździkami - polecam pyszotka!:) Wy ciążowe to nawet o tym nie myślcie:) Wam wolni pić tylko witaminki:) Pozdrawiam wszystkich👄 I gdzie się podział nasz babiniec - bobasekm? elcia??Wiśniowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie!nie było dzis elci, ani bobaska!!! A Wisniowa to, kurde, mam nadzieje, że wszystko u niej ok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry moje Pierwiosnki;) Ja już od 50 min na nogach, zaraz zjem śniadanko, ubiore sie makijaż i do pracki. Wczoraj sie nie odzywałam, bo montowalismy kobel w WC:) Nowy, wodooszczędny- wygląda super. Mój maż tylko 3 razy zalał łazienkę w zwiazku z tym, hihihi...potem przyjechałam moja młodsza siostra, która ma teraz ferie i dojechał jej chłopak, aby pomóc nam sprzątać. Ugotowałam pyszną kolację, powedzmy Grecką z akcentem polskim ( Gyros, tzatziki, sałatka grecka i ziemniak ugotowany w mundurkach z masełkiem...do tego ryz parboleid, mniam:) ). Byłam deczko padnięta, ale przyszlam Was poczytać. Zaczynamy kolejny dzień, zyczę Wam, aby każdej z Was przyniósl dziś tylko samo szczescie👄 M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) napisze wam coś po krótce z samego rana, co u mnie i w ogóle:) wczoraj napisałam do M list. Długi. Własciwie to te słowa same się napisały, płynely prosto z serca. M dalej staje na głowie, nie moze sie z tym wszystkim pogodzic, przedwczoraj nawet pierwszy raz chyba, bo wczesniej tak nie bylo, poszedl na pogaduchy do kumpla poradzic sie go w tej sprawie, co robi zle, jak to naprawic. Z reguły nigdy sie nie zwierzał nikomu, ale teraz chyba nie wytrzymał i chciał sie komus wygadac. Wylałam mu kubeł zimnej wody nałeb. A nawet kilka kubłów, mozna powiedziec:-O wczoraj po pracy przeczytał mój list. Przyleciał po tym do mnie do pokoju, wziął mnie za reke, powiedział ze bardzo mu sie ten list podobał, ze tak to ujęłam wszystko zeby dac mu do zrozumienia, miejscami dosc brutalnie, ze robi zle i zachowuje sie jak kretyn. Postanowił odzyskac zaufanie mojej mamy- bo je stracił, moje i mojej siostry. Nie wiem jak to zrobi, tym razem nie bede mu w tym pomagac, niech sobie sam z tym poradzi. Przed nim naprawde ciężkie zadanie. Nawalił na całej linii. A ja nie zamierzam pomagac mu w naprawianiu jego błędów. Wczoraj znowu zaprosił mnie na rundkę po pubach:) poszlismy do kawiarni na lody, potem do restauracji w wieżowcu na 22 piętrze, zamówił mi mojego ulubionego drinka, posiedzielismy, porozmawialismy. Nawet miło, musze przyznac, spedzilismy ten czas. M powiedział ze po przeczytaniu tego mojego listu i po całonocnym rozmyslaniu zdał sobie sprawe ze to ja mam racje, ze to on we wszystkim nawalił. I dopiero teraz, jak przywoła w myslach poszczegolne sytuacje, widzi te swoje niedociągnięcia i gafy. Stwierdził ze jesli tylko mu pozwole, dam OSTATNIĄ juz szanse, odbuduje to wszystko, stanie chocby na rzęsach zeby to wszystko zmienic, ze bedzie nad soba pracował. A ja teraz postanowiłam jedno----skupic sie na nauce do obrony, na mamie i na siostrze. A z boku....obserwowac zachowanie M. To nasza ostatnia próba. Jezeli nawali-----powiem bez ogródek i przepraszam za wyrazenie----niech wypierdala na drzewo. I nie bedzie ze boli. Choc kurwa raz w zyciu musze pomyslec o sobie. Czlowiekowi owszem---wybaczyc mozna. Bo bledy mozna naprawic. Jesli tylko bardzo sie tego chce. Ja mam tylko taką malutką nadzieje, ze uda mu sie jednak odbudowac to zaufanie. Jesli spocznie na laurach........to do widzenia. Mam nadzieje ze was nie zanudziłam ale chcialam wam o tym napisac.🌼 pozdrawiam wszystkie Panie. Śmigne teraz popracowac a potem nadrobic zaleglosci w czytaniu Was. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Beacia dzisiaj pozla pierwszy dzien do szkoły. Mam nadzieję , że choróbsko poszlo precz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U nas piękne słońce które ostro daje po gałach no i mróz -8 stopni :O 11 mam autobus do warszawy - dobrze że już nie sypie ale na drogach i tak jest szklanka mam nadzieje że się dzisaj dotelepie do wawy a potem szczęśliwie do domu. dziś wstałam o 5 rano. Obudziły mnie dwie rzeczy - sny i mój pełny pęcherz, który po piwie chyba rościągnął się do granic możliwości bo sikałam z 5 minut;) Dziś w nocy męczyły mnie koszmary śniło mi się że umarł mój mąż a potem ojciec. Obudziłam się cała zlana potem, dawno tak nie miałam. Troche przez to wszystko boje się jechać, mi nieraz potrafi sie coś wyśnić :O Trzymajcie się dziewczynki odezwe się wieczorkiem o ile bede miała net u siebie. Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼Ejmi cholera miałas paskudny sen:-O ja w taki sposob \"wysniłam\" smierc mojego Taty:-( wczesniej nie zdawałam sobie z tego sprawy bo wiele osób mówiło ze jak sie sni ze ktos bliski umiera to znak ze bedzie długo zył. A smierc Taty sniła mi sie w zeszłym roku chyba 2 czy 3 razy:( a ja sobie tłumaczyłam ze to dobry znak, Tatus bedzie dłuuuugo zyl:( a najlepsze bylo to, ze w snie widziałam ze tate chowają na miejscu dziadka a ja nie moglam sie nadziwic dlaczego akurat tam i czy to jest w ogole mozliwe. Teraz juz wiem dlaczego. Bo tak bylo rzeczywiscie. Tato zostal pochowany na miejscu dziadka a caly ten pogrzeb wyglądał idealnie tak jak w moim snie:-O boje sie teraz takich snów. Przepraszam skarbie jesli Cie przestarszyłam. Mam nadzieje ze sie na mnie nie gniewasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin - wiesz co ja od kąd się przebudziłam po tym śnie to czuje niepokój, najpierw w tym snie koleżanka przekonywała mnie że T nie zyje ale nie mogłam w to uwierzyć a potem widziałam mojego T w trumnie, nastepnie śniło mi się że moj ojciec zasłabł i przestało mu bić serce i nie mogłam się dodzwonić na pogotowie. Jak o tym myśle to mi łzy stają w oczach... No ale postaram się nie nakręcać, niektórzy wierzą w sny, ja sama do końca nie wiem czy wierze czy nie.. ale wierze w przeznaczenie i co ma być to będzie. Może się nakręciłam po tych ostatnich wydarzeniach śmieć kolegi i ten pogrzeb... podświadomośc może zrobiła swoje.. może to poprostu moje obawy przed stratą bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×