No to może topik dla nastolatek.......

olusiaczek ----> a ty tez zdajesz maturke w tym roku bo sie pytalas wczesniej na jakie studia chemu isc??? unitra---> no wiem w sumie cie rozumiem...kurcze ale to w sumie jezeli twoi rodzice lubia twojego chlopaka to moze on z nimi niech pogada,moze niech nie stawia ich od razu przez takim faktem ze jestescie razem tylko moze tak podejsc do tego delikatnie np.powiedziec ze chcecie sie zacząc spotykac itd.Zeby to nie bylo dla nich takim szokiem. zreszta wiesz co wydaje mi sie ze twoi rodzice sie na pewno czegos domyslaja skoro go znaja

On z nimi nie pogada bo nawet nie chce abym ja gadala bo sie boi ze cos sie spiprzy ale ja chce tylko brak mi odwagi. i chce spytac czy chociaz mozemy w domu sie spotykac ale tylko spotykac a nie ze jestesmy ze soba

Unitra----> ehh....ale wiesz ztakim ukrywaniem na dluzsza mete nie dacie rady.bedziecie mieli dosc.

Do Agniechaa--> tak mam osiemnastke - tzn osiemnastke koncze niebawem, a co za tym idzie robie maturke. Moj Misiek skonczyl 19 i jest wlasnie na pierwszym roku studiow Do Unitra--> Nie dziwie Ci sie, bo roznica wieku (jak na Twoj wiek) jest spora. Moi rdzice na pewno by mnie zlinczowali za chlopaka w tym wieku. Zaczeloby sie gadanie, ze jemu chodzi o jedno, itp. Ale rozwazajac Twoj przypadek ja bym poszla na calosc. Nie masz nic do stracenia - i tak sie mozecie oficjalnie widywac. Ja bym zawalczyla o milosc. O swoja tez dlugo musialam walczyc, ale bylo warto - pozdrawiam:)

agniechaaa---> wiem choc wytrzymalismy 1,5 roku to i tak juz duzo razy mialam dosyc wszystkiego

Olusiaczek -----> pierwsze twoje zdania mniie zdolowaly ale za to koniec podniosl mnie na duchu :) chyba pojde do mamy hihihi

tylko musisz byc zarabiscie dyplomatyczna. Musisz miec gotowe wszystkie merytoryczne argumanty do dyskusji. I nie denerwuj sie - nawet jak Oni beda krzyczec - a noz sie uda:) powodzenia!!

olusiaczek ---> ja koncze 2 listopada 18 lat :)jeszcze tylko 2 miechy :)) a ty gdzie idzesz dalej??ja chce isc na farmacje na uniwersytecie medycznym w Łodzi

no to maturzystki z wszystkich miast i wsi polskich laczmy sie!! ponawiam pytanie: jakie studia i gdzie wybieracie?

0lusiaczek----> mam juz kilkaargumentow w rekawie...A nie moge pogadac z nimi tylko z mama.A moi rodzice nie krzycza zawsze spokojnie rozmawiamy:)

olusiaczek ---. a ty gdzie sie wybierasz po maturze???

Unitra--> No to sie ciesz. Kobieta na to zawsze patrzy inaczej. Moja mama tez wczesniej zaakceptowala mojego chlopaka niz moj tata, ktory do dzis go nie akceptuje (cieszy sie, ze bedziemy sie tak rzadko widywac) agniechaa--> Ja ide do Warszawy. Albo na prawo, gdzie mnie przyjma. Ale najlepiej by bylo na prawo do Warszawy

Olusiaczek----> ja po prostu nie mam mozliwosci porozmawiac z tata.Z reszta moj tata jest troche dziwny w tych sprawach

hehe...dziewczyny dokladnie tak jest mama zawsze szybciej zaakceptuje chlopaka niz ojciec.a jest tak dlatego ze my dla swojeg taty bedziemy zawsze ich małymi córeczkami i wkurza ich ze zaczyna sie krecic obok nas jakis facet...tak bylo zawsze i bedzie....nasze mame same przezyly pierwsza milosc itd.wiec bardziej nas rozumieja

kurcze tak sie boje :(

Wiecie co - powiem Wam o co chodzi naszym Tatom. Oni sie po prostu boja, ze zostaniemy tak wykorzystane, jak to zwykle mezczyzni wykorzystuja kobiety, ze zajdziemy wczesniej w ciaze niz trzeba, itp. I wiecie co Wam jeszcze powiem Kochane? Ze maja w 100% racje!

ale moi rodzice go Znaja 5 czy 6 lat i maja do niego zaufanie

wiecie oni sami sa facetami więc wiedzą że niekórzy faceci to swinie i ze moga nas skrzywdzic....no maja racje...ale to swiadczy o nas ze nas kochaja i sie martwia onas.... Unitra--> znaja go ale moga sie o ten wiek przyczepic.moga tez ci powiedziec ze jestes za mloda na chlopaka.znam to doskonale...ehhh ciezkie jest to zycie z tymi rodzicami

Widzisz - masz juz o wiele latwiejsze zadanie. Moi musieli go poznawac od zera, obdarzac zaufaniem powoli. Ty juz to masz. Druga sprawa - co innego chlopak-przyjaciel(rodziny tez), a co innego chlopak-partner. Tu moga byc problemy. Ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma:) Usiska do gory!!

agniecha----> mam na nich pewenego haka dotyczacego wieku..

olusiaczek ma racje masz troche latwiej...bo go znaja wiec darzą go jakims zaufaniem.mojego chlopaka tez poznawali od zera. zajelo im rok zeby w koncu doszlo do nich ze nie jestem mala dziewczynka i ze mam juz swoje lata, a ten chlopak jest naprawde fajnym, milym gościem :)) Unitra tylko nie mow im broń boże ze sie ukrywaliscie przez taki dlugo okres czasu bo to wszystko zepsuje...zmienia tez zdanie o nim ze sie ukrywal razem z toba itd.najlepiej nie mow im ze jestes z nim tylko ze sie spotykacie

Unitra --> jakiego haka???? i jeszcze jedno ja bym na twoim miejscu powiedziala o tym chlopakowi ze chcesz o tym im powiedziec...zeby potem nie mial jakis pretensji przez to

nie powiem ze jestesmy razem od 1,5 roku... bym juz sie mogla wtedy powiesic... Powiem jej ze czujemy cos do siebie od dlluzszego czasu i chcielibysmy czasem sie spotkac w domu i nie ukrywac ze cos do siebie czujemy... Nie powiem mu bo mi zabroni

moze to dziwne ale wydaje mi sie ze wlasnie jemu powinno zalezec na tym zeby wszytko bylo ok zebyscie nie musieli sie ukrywac,wkoncu to on jest dorosłym facetem.a to z tego wynika jakby on nie chcial

heh moze on nie chce bo tez ma dziwnych rodzicow...

a jego rodzice wiedza o tobie??? ok dziewczyki ja lece bo sie troche juz oczy zamykaja zmeczona jestem....bede jutro . buziaczki

nie wiedza... ja tez lece ... moze do mamy...

Unitra --> trzymam za Cię kcuki. Choc juz niestey musze zmykac, bo jutro wczesnie zaczynam dzien, a pojutrze jeszcze wczesniej, a popojutrze ide do szkoly!!!!!!!!!!!!! aaaaa!!!!!!!!!! brrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!! itp:/

....ale zescie sie rozpisaly... ...musze nadrobic...

...no to ja tez uciekam...ale nie spac...jak juz wiecia mam z tym problem :) dobranoc