Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blue velvet 21

Co byście żony zrobiły na moim miejscu?? Bo zaraz zwariuję!!!

Polecane posty

Gość blue velvet 21

Mam strasznego doła, nie wiem co ze soba zrobić. Chodzi o moja wczorajsza awanture z mezem. Opisze wam wszystko, mam nadzieje ze nic nie zamotam i zrozumiecie o co chodzi! Otoz moj mąż 2 m-ce temu byl na wakacyjnych praktykach uczelnianych ze swoimi kumplami i kolezankami z wydzialu. Pili tam ostro i imprezowali o czym wiedzialam bo mi powiedzial. Ale z jego rozmowy domyslilam sie ze zakumplowal sie takze z tymi panienkami co tam byly, wyciagnelam z niego niby przypadkiem o czym z nimi rozmawial i wychodzi na to ze poprostu to byly flirty. Bo on tak ma w towarztstwie dziewuch ze zaczyna byc dowcipny, mily, opowiada sprosne kawaly...Nie wytrzymalam nerwowo i zrobilam mu o to awanture ale on stwierdzil ze jestem szurnieta i tyle bo sie wkurzam o takie sprawy! jakis czas temu od jednego z kumpli dostal na meila zdjecia z tych praktyk. A na tych zdjeciach tylki panienek w miniowkach, nogi i inne takie...Ta sprawe przemilaczalam bo nie bylo go na takim zdjeciu, ale niezle sie wkurzylam w duchu. Zmierzam do wczorajszej awantury. Otoz napisal do jednego z kumpli co byl z nim na tych praktykach na gadu co slychac i takie tam. Ja w tym czasie siedzialam obok meza i czytalam razem z nim. Az nagle tamten kumpel pisze "pozdrow blondynke". A moj maz w tym momencie do mnie czy nie poszlabym mu przyniesc mineralna z drugiego pokoju bo pic mu sie chce. Ja zaczelam sie smiac z tego "pozdrow blondynke" bo myslalam ze kumplowi chodzi o mnie i poszlam po ta wode. wracam a tu na monitorze wiadomosc od kumpla ale on jej nie odbiera. Ja mowie zeby odebral a on ze nie bo sie bede wkurzac jak to przeczytam. Nie chcial mi powiedziec co tamten mu dalej napisal bo powiedzial ze bede sie wkurzac. I sie wkurwilam wyszlam z pokoju, jak wrocilam weszlam na jego archiwum ale ta rozmowa byla usunieta!!! Zaczelam na niego krzyczec co tam bylo i o co chodzilo z ta blondynka bo juz sie domyslilam ze to nie bylo do mnie. a on ze to bylo tak ze na praktykach kumple zbijali sie z niego ze jest zonaty a spedza czas z dziewczynami i stad wziely sie takie zarty. Myslalam ze padne trupem zrobilam awanture, rozlozylam sobie do spania lozko w drugim pokoju. Przyszedl do mnie za chwile i pokazuje mi smsa od kumpla z ktorym pisal na gadu "mam nadzieje ze emilka nie siedziala wtedy z toba na kompie, przeciez to byly zarty" . Potem podszedl do mnie objal i mowi ze kocha tylko mnie, ze nigdy nie zrobilby nic zeby nam zaszkodzic ale bylam tak roztrzesiona ze go odtracilam i polozylam sie sama spac. Nie spalam do 4ej nad ranem. Dzis rano pojechal do swojego wujka do pracy i nie bedzie go do 4 wrzesnia. Mialam do niego jechac ale po tej awanturze i tym wszystkich juz nie mam ochoty :( Co byscie zrobily na moim miejscu? Bo cierpie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
mam program do odzyskiwania archiwum moge wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
przeczytasz sobie tamta rozmowe :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue velvet 21
Dzieki wielkie to ja poprosze! tylko nie wiem czy bede umiala z niego skorzystac bo informatyczka ze mnie cienka. e_wloka@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
daj GG to przez GG przesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo przecież, że nie żyjemy w próżni. Spotykamy się z róznymi ludźmi, a poza tym mogłas się spodziewać, że będą tam imprezować. Ty też pewnie gdybyś tam była flirtowałabyś z innymi facetami. Musisz wykazać minimum zaufania bo się zamęczysz ciągłymi podejrzeniami, które i tak nic nie dają. Możemy gdybac co on ma na sumieniu, ale to i tak nic nie da. Wiem, że to b. trudne, ale uwierz mi, jeżeli będzie chciał coś zrobić to i tak go nie upilnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle ze mialas troche racji ze sie wkurzylas na niego, normalna reakcja. Ja na mojego tez bym sie wkurwila. Ale potem po calej tej rozmowie jak przyszedl do ciebie moglas mu przebaczyc, bo to faktycznie byly zarty jak kumpel pisal. Rozmowa by nie zaszkodzila. Ja bym powiedzala jak sie czuje i ze jestm zla ze nie powiedzial mi na poczatku calej prawdy. Uwazam ze powinnas jechac do niego, bo te dni zanim on wruci zniesiesz jeszcze gorzej niz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradze ci coś mądrego ale dopiero koło 14, bo teraz jestem potwornie zajęta :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
wysłałam na maila... ale nie namawiam do odczytywania archiwum.. nie wiesz co tam przeczytasz, moze jednak lepiej nie wiedzieć - jak chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
jak chcesz to podaj nr GG to ci wytłumaczę co i jak z tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, przeczytałam, próbowałam wczuć się..... ale jedyny wniosek do jakiego doszłam, że powinien byż zakaz zawierania małżeństw ludzi do 25 lat. Pochorowałam się i z nudów przeglądam kafeterię i to, co piszą młode mężatki, napawa mnie przerażeniem. małżeństwo to nie zabawa, tyloko życie.... A czytając liczne posty i wyznania młodych dziewczyn-męzatek nabieram przekonania, że ktoś tu chciał się bawić w dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze postram się poszukać, gdzieś tanich złotych klatek:P Jak znajdę, dam linka.... jednej mąż wyjechał ne praktyki i się wścieka, że tam żył i bawił się, a ie w ascetycznej postawie tęsknił za nią. Druga się wścieka, że jej mąż umówił się na piwo z koleżanką z pracy.... kuopcie złote klatki, zamknijcie tam mężczyzn, tylko kluczyk wyrzućcie, żeby na zawsze był Was. jak tak będziecie postępować, to może się to okazać zbawienna. To już nawet nie śmieszne, tylko straszne., proszę przedszkolaków z dowodem osobistym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue velvet 21
Do szukammm----> dzieki, dostalam meila z programem. Jesli mozesz to wyslij mi informacje jak to zaladowac meilem ok? Jeszcze raz dzieki, pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są chwile gdy wolałabym martwym widzieć Cię nie musiałabym się Tobą dzielić, nie nie Gdybym mogła schowałabym Twoje oczy w mojej kieszeni żebyś nie mógł oglądac tych, które są dla nas zagrożeniem Do pracy, nie mogę puścić Cię, nie nie Tam tyle kobie, a każda w myślach gwałci Cię Złota klatkę sprawię Ci , będę karmic owocami a do nogi przymocuję złotą kulę z diamentami :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do całej w błękitach
No i poniekąd masz rację Minimum zaufania Ok Miałam takowe, do czasu.... Ale po woli. Mąż (już 20 lat poślubie- więc dzieciakiem nie jestem) - miał wolnośc jaka tylko chciał. Chodził na imprezki z koleżankami, na piwo z kumpelami z pracy, pomagał im, bo twierdził mniej do mnie zaufanie. Ufałam i co? Od 10 miesięcy tram w bezsilności i bólu. Doszło do zdrady. Nie takiej jednorazowej, ale długotrwałej. Teraz już nauczona doświadczeniem, wolałabym trzymać rękę na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do całej w błękitach i mistral
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Niedawno podpisałabym sie pod tymi słowami piosenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co by Ci to dało ? Wiesz, facet jak będzie chciał zdradzić, to zrobi to w drodze do piwnicy po ziemniaki. Takie moje zdanie. Własnie teraz rozmawiam z kolezanką na gg o tym, co pcha ludzi do zdrady ? W zasadzie wszystko mają w domu, ż żoną dobrze im, się żyje, współżyja a i tak zdradzają ... Dlaczego ? Nie ma reguły, a jeśli jestes Cerberem to wyrywa się jeszcze bardziej pamiętaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam...szukammmmm
poczta mi muli sie wole przez gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba pozostaje zaufac ;) Zawsze (no najczesciej) na wyjazdach tak jest... Ale On ma zone i o tym wie. Nie widze powodu dla ktorego mialabys nie wierzyc... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaufanie jest ważne, bez niego niewiele można zdziałać. Ale kontrola jest obłędna... tO nie punkt widzenia, ale lata doświadczeń i udanego związku... To pilnujcie ich szpiedzy i traćcie własną godność i kobiecość. Ja zbyt bardzo lbie siebie, zeby odstawiać takie dziecinady i robić komuś aferę o to, że na praktykach studenckich bawił się w towarzystwie płci przeciwnej. Mogłaś z nim jechać, mogłaś pożyć, a potem dopiero wychodzić za mąż. I sama sobie nie zdajesz sprawy, jak te doświadczenia i wiek bardzo pomogłyby CI. A tak: tylko dziecinnada. I pełna kontrola. Jak w państwie PiSu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue velvet 21
Mistral to ty musisz byc naprawde bardzo liberalna! Ja nie potrafie sie smiac kiedy kumple mojego meza pisza do niego "pozdrow blondynke". Ok to sa zarty ale nie uwazacie ze musial dac im jakis powod do tych zartow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczubackie żarty, studenci to specyficzne poczucie huumoru.... A Ty tak beznadziejnie wszystko na powąznie bierzesz???? Twój mąż, też dupa, bo nic nie powinien kasować, tylko Tonbie pokazać, bo tak faktyczmie możesz mieć mało przyjemne uczucuia braku zaufania..... Ale dziewczyno, zastanów, z czego Ty robisz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż..
Ja nie szpieguję mojego męża, nie sprawdzam i nie zamykam w domu . Ale też bym się zaniepokoiła. Nie widzę w tym żadnej histerii. Też by mi było łyso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokasowal te rozmowy, bo wiedzial ze bedziesz sie wkurzala, bo Cie zna... Nic by nie ukrywal jakbys sie tak nie bulwersowala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue velvet 21
Ja tez jestem studentka ale jakos takie zarty mnie nie smiesza. Tak powinien pokazac mi to gg skoro to byly tylko zarty, ale tego nie zrobil i jeszcze skasowal archiwum! Podziwiam was ze potraficie byc tak niewiarygodnie wyrozumiale dla swoich mezow, coz ja tak nie umiem, ot ciezki ze mnie przypadek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×