Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martaaa85

ciagle pretensje, klotnie,zale, nie mam juz sily

Polecane posty

Gość ta co rozumie
słonko, zostaw go. inaczej będzie źle. on się spotyka z tamtą, a ciebie ma na przetrzymanie, bo jemu jest żal. zostaw go, zerwij kontakt, niech poczuje co stracił. jak mu się tamta znudzi to zrozumie, ze cie kocha i przypełzne. inaczej tamta sobie go zabierze. bo ty bedziesz placzliwa, meczaca. ona swieza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
chyba tak zrobie, zerwe kontakt, jak wybierze tamta to bede musiala sie z tmy jakos pogodzic;((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
a wiec tak zachwonil jednak odebralam bo widzial ze jestem na gg i pogadalismy i stwierdzil, ze nie wie czy po tmy wszystkim co bylo zle cos jeszcze czuje do mnie, czy go z wszystkich uczuc wytrzepalam:/ powiedzial ze damy sobie odpowiedz w piatek, ja mu na to, ze tez musze sie zastanowic bo po tych ostatnich przejsciach to tez nie wiem co do tej dziewczyny to juz nie wiem bo z jednej storny powiedzial, z enie wie co zrobic z ta mala bo sie zakochala a z drugiej ze nie wie czy chce byc ze mna z nia czy sam poza tym chyba chce sobie normalnie gadac na gg ogolnie co robilismy w dany dzien ale lepiej chyba sie nie odzywac?? ciekawe jak ja wytrzymam do piatku, bede zyla w stresie, zeby pozniej sie dowiedziec ze to koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edkfezfz
dziewczyno jak on ci mowi ze nie wie czy chce byc z toba czy z nia ... wez go kopnij w dupe i to mocno powiedz ze kogos takiego to tynie chcesz. co ci z bycia z kims kto nie wie czy woli ciebie czy inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Kim ty jesteś Jego własnością Odejdź od niego i znajdź sobie prawidziwą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlugo jestescie razem?? czlowiek nie odkochuje sie tak z dnia na dzien! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona do Marty
wszyscy tu maja racje, goscia kreci to, ze Ty cierpisz i sie przed nim plaszczysz i o niego walczyc, a on ma Cie za nic. On jest jakis niestabilny emocjonalnie, hustawki nastrojow non stop! Dziewczyno nie daj soba pomiatac takiemu smieciowi! On nie jest Ciebie wart, a Ty go jeszcze podsycasz, jezdzac do niego i odzywajac sie do niego. Szanuj siebie to inni Cie beda szanowac! Trzymaj sie i zerwij ten chory toksyczny zwiazek, zaslugujesz na kogos lepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
jestesmy 3,5roku razem do piatku dalismy sobie czas, ja tez sie zastanowie porzadnie, chcoiaz teraz wydaje mi sie ze nie bede umiala bez niego zyc on nigdy nie mial adoratorek, ze mna to jego pierwszy zwiazek i moz ejak ta dziecwzyna sie pojawila on jest jeszcz ebardziej pewny, dyktuje warunki juz sama nie wiem jak narazie sie nie odzywam do piatklu do niego , ciezko mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona do Marty
nie wiem jakby Ci tu to nakreslic bardziej obrazowo ... ja rozumiem, jestescie razem dlugo i to ma znaczenie, ale ile bylo dobrego a ile zlego w waszym zwiazku? Z tego co piszesz to niewiele. A skoro cierpisz, to w glownej mierze sama przez siebie, bo mu dajesz przyzwolenie na to zeby Toba krecil jak chce. Zrozum, on sie jara tym, ze go chca 2 laski, jego kreci niesamowicie to ze to on jest panem i wladca, nie tylko sytuaci\ji ale i Twoim!!! Ocknij sie!!!!!!!! Pozwalasz mu soba pomiatac to pomiata, bo czemu nie. Szanuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona do Marty
hihi mialo byc niewiele dobrego:) Naprawde wybacz szczerosc ale glupiutka jestes, ze sie na to godzisz, torche godnosci. ide spac powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
ale go kocham:( a to straszn euczucie jak cie ktos zostawia dla innej;( ja mu te zpwoiedzialam z emusze sie zastanowic:/ tylk oteraz mysle czy godzic sie na ten neutralny kontakt na gg( czy lepiej milczec do piatku moze zateskni, tylko jak ona wtedy mi go zabierze? a moze jak sie z nia pospotyka to do mnie zateskni) ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
I co z tego Wyprał ci mózg Czy już nie ma dla ciebie ratunku ? Jesteś jego ścierką do podłogi ? Daj szanse innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona do Marty
nie godz sie na zaden kontakt. wiem jak to jest byc porzucona dla innej, wiem ze to straszne ale ja bylam z nim 4 lata, z czego pol roku po slubie, dobrze ze tylko cywilnym. Traktowal mnie dokladnie tak jak ten Twoj Ciebie ale wreszcie przejrzalam na oczy. Takich facetow napawa duma to ze kochaja go 2 kobiety a jeszcze bardziej lubia pomiatac tymi, z ktorymi sa dluzej, bo wiedza, ze laczy ich wiecej i ta kobieta na wiele mu pozwoli. Bylo to trudne ale kazalam mu sie pakowac (mieszkanie moje bylo i jemu nic do niego i do mebli i wszystkiego, wszystko moje bylo) i isc do tamtej. Mowil mi ze jeszcze zatesknie i wroce na kolanach. Powiedzialam ze to on zateskni. Tesknilam dlugo ale sie nie odezwalam. Dzwonil od czasu do czasu zapytacco slychac, ale nie odbieralam, nagrywal sie na sekretarke. Teraz mam meza, ktory mnie szanuje. I mam z nim bliznieta. Radze skorzystaj z mojego doswiadczenia, on sie juz nie zmieni, bedzie Cie tak traktowal. Masz 21 lat, znajdzisz soie innego,ide serio bo nie wstane jutro. trzymaj sie i pamietaj, ze to Ty stawiasz warunki i jestes pania sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
bardzo dziekuje:)) ciesze sie ze Tobie sie ulozylo:) sprobuje zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, no ja już jestem tu na topiku: powiem tak...odkochac sie nie mozna z dnia na dzień, ale to, że Ty się teraz tak czujesz, to właśnie jego celowe zabiegi...to, ze on odchodzi, pokazuje, że może życ bez Ciebie to jeszcze bardziej wpędza Cie w rozpacz. Prawda jest taka, ze jesli facet planuje małżeństwo..jak powiedziałaś, jest odpowiedzialny przeboleje taki potencjalny związek z małolatą, odpuści sobie...a jeśli nawet nie, jeśli będzie mu na Tobie bardziej zależało..to nie powie...no a jak powie, to znaczy, że go siekło \"ino roz\" jak to górole gadajo. I często jest, że ta druga, dla której kończy się wieloletni związek wcale nie jest miłością jego życia, a ledwie krótkim romansem, później nazywanym pomyłką, kiedy chcą do Ciebie wrócić. Twój przypadek jest nieco inny, bo on mam wrażenie traktuje Cie niepowaznie i nie liczy sie z Twoimi uczuciami...to są jakieś gierki niepoważne. No ale cóż, każdy wiek rządzi sie swoimi prawami. Ja byłabym za tym, zebyś teraz sobie odpuściła. Unikaj kontaktu z nim, nawet jak widzisz, ze pisze a łzy ciekną po policzkach...daj sobie czas. To pomaga spojrzeć na sprawę z inne perspektywy, choć nie jest to łatwe, ani krótkie. Trzymaj sie i nie daj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z dnia na dzien
nie da sie faceta kopnc w dupe mimo ze krzywdzi, bo sie kocha, dlugo trwa wyrzucanie z siebie uczucia, kilka miesiecy rok, ale na pewno nie pare dni, ale od czegos nalezy zaczac, dziewczyna sama musi dojrzec do tej decyzji i zrozumiec ze koles jest pojebany, i wtedy byc moze sama go rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
dzisiejsza noc byla troche lepsza, nawet troche spalam i wcale nie plakalam dopiero rano wypalakalam sie bardzo mocno i nadal chce mi sie ryczec i nie wiem co ze stresem robic:( moze jakies tabletki nie wiem, mdli mnie jak jem, nawet jak nie jem to mnie mdli:( i trzyma w sercu:(( bylismy ze soba 3,5 roku i widzielismy sie praktycznie codziennie, on kazda chwile chcial ze mna spedzac, klocilismy sie czesto, byly wyzwiska, ale on zaraz przepraszal, nie pozwolil odejsc ani na chwilke, bylo cudownie, ale niestety bylo tez bardzo zle, duzo zdrowia stracilam czesto bawil sie w gierki typu ze duzo mowil a pozniej niby nie byla to prawda, teraz juz nie wiem, moze jednak byla to prawda, nie wiem czy teraz specjalnie tez tak nie robi wczorja dowiedzialam sie, ze spotykaja sie codziennie, ze on czuje sie kochany, ze spedzaja cale dnie ze soba, ze ona go nie pusci, ze z nia bedzie szczesliwy, mowil mi co robili, ze robil jej masaz , ona sie rozebrala, pozniej odwrocila, pokazala cycki iprzytulila mocno( 17 lat i zna go kilka dni) ze go fajnie gryzie po szyji, ze lubi te same filmy co on a ja np balam sie na horrorach, ze jak w sobote wyszedl na to spotkanie ze mna to brakowalo mu jej.Ze jak jest z nia to niby mu troche czegos brakuje ale ona wie jak go przytulic, jak pcoieszyc:/Mowi ze odpycha go to ze jest mlodsza 6 lat ( ale ze jak znia jest nie czuje tej roznicy), ze nie jest dziewica i zewydaje sie byc za szybka. po co on mi to mowi?? niech odejdzie po prostu a nie zadaje jeszcze wiekszy bol.Co znaczyly jego slowa ze tak bardzo mnie kocha, ze chce spedzic ze mna cale zycie:/ a moze tylko tak mowi bo wzcesniej mwoil ze to kolezanka i ze tylko rozmawiali?? cos kreci, zmienia wersje aha powiedzial ze ona walczy o swoje szczescie, ze wykorzystuje moment kiedy miedzy nami jest zle, no i wlasnie oni sie teraz spotykaja, a u nas ostatnio bylo tak zle, ze nawet i tak nie mam z nia szans( chociaz teraz dochodze do wniosku ze to musi sie skonczyc) boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Ja rozumiem jakby ci pies umarł albo kuzyn to byś mogła rozpaczać ale nad fagasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Powiem ci teraz poważnie On woli ją Wiem to bo mój brat też tak miał. Ułatw mu sprawę i sama go zostaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
to byl moj pierwszy powazny zwiazek, wzcesniej nie mgolam sie w kims zakochac, spotykalam sie troche i pozniej mialam dosc, odpychal mnie dany facet, z nim bylo zupelnie inaczej od poczatku bardzo chcialam z nim byc ale on nie on na poczatku chcial zwiazek bez zobowiazan( na seks) namawial mnie do seksu, mowilz ebym okazala m udowod milosci, bylam dziewica, z zasadami, mialam wtedy podejscie ze seks dopero po slubie, po roku zrobilam to z nim, pzoniej sie sypalo, bylam dziwka, szmata, pozniej sie poprawilo ale byly klotnie, pojawil sie kolega, ja zaczelam miec watpliwosci czy byc znim, czy lepiej byc z kims kto jest dobry ale go nie kochac niz kcohac a dac soba pomiatac, mowialm mu ze pojde do innego, ze ma mi dac spokoj, zawsze sie staral, nigdy nie odpuscil no i teraz jest taka sytuacja, moze dobrze sie stalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
mam tez przeczucie ze to jego gierki, ze robi mi na zlosc, na zlosc mowi takie rzeczy ale przegial bardzo:( a jak naparwde tak bardzo za nia jest to niech beda razem, ja chyba jakos przezyje:( jest mi ciezko ale musze dac sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Mózg ci się zlansuje jak tego nie skończysz i nie będziesz umiała żyć w normalnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
juz mi sie wszystko pokrecilo:((( czasem mowie takie glupoty, ze moze mnie bic, moze nie szanowac ale zebym tylko byla z nim:(( czasme mam wrazenie ze to wszystko moja wina, ze to ja doprowadzalam do klotni, nie bylam dostatecznie dobra:( ze z inna mu sie ulozy i on p oczasie stwierdzi, ze to ja bylam ta zla, ze dobrze , ze sie ode mnie uwolnil:( bo ja naprawde ostatnio strasznie sie wsciekalam, mialam humory i w ogole:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Czyli straciłaś poczucie wlasnej wartości Jesteś już stracona. Nic ci już nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
dziekuje:( najgorsze jest to ze wiem ze w ogole nie mam poczucia wlasnej wartosci:(( a moz emam szanse sie jeszcze pozbierac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw, go. On Cię po prostu nie kocha, a na pewno Cię nie szanuje. Ty już sama przez niego się nie szanujesz. Nie zatruwaj sobie życia, bo to nie ma sensu. Mówię z własnego doświadczenia, bo też miałam kiedyś pecha spotkać takiego idiotę. Skończyło się i to była najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała, bo potem poznałam swoją prawdziwą Miłość. I tego też Ci życzę i pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony długopis
Ok masz szanse dzisiaj jest wtorek napisz nam do piątku że zakończyłaś ten związek (ty sama) Tylko żeby nie bylo tak że poznasz kogoś a on będzie mial nadal nad tobą władzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
niestety taka jest prawda, nie kocha:( jakby nie kochal to by nie lecial od razu do innej( nie wiem czym mu tak imponuje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
ja teraz bede milczec, nie wiem czy sama zakoncze to , czy zobacze co mi powie, zdziwilabym sie jakby chcial wrocic ale nie wiem czy bym chciala ( z jednej strony chcialabym milo zakonczyc ten zwiazek, jak bedzie chcial wrocic byc dobra kochana a pozniej sie rozstac, zeby pocierpial tak jak teraz ja, z drugiej strony nie chce sie mscic a poza tmy jak wroci to mog epozniej nie miec sily odejsc, a bez zaufania ciezko zyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa85
tam oczywiscie bylo jakby kochal:( juz mi sie kreci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×