Dlaczego nie mogę zajść w ciążę?????

Witajcie Drogie Internautki! Wiem, że na pewno nie jestem jedyna wśród starających się o dziecko. Jestem 5 lat po ślubie, skończyłam magiczną 30-stkę, próbujmy, próbujemy, a tu nie wychodzi. Tak bardzo chciałabym, aby w końcu się udało. Odezwjcie się, może razem jakoś raźniej będzie przeżyć oczekiwanie na 2 kreseczki. Pozdrawiam

powolutku:) Jak juz długo nie wychodzi?

4 miesiące

własnie napisz cos wiecej,robiłas badania? ja staram sie juz prawie od roku

pomorzanka ja Ci odpowiem dlaczego nie możesz zajść - BO CHCESZ :D gdybys nie chciała, miałabyś dziecko na głowie po pierwszym stosunku bez zabezpieczenia i to w dowolnym dniu cyklu ;) probuj, na pewno sie uda trzymam kciuki :)

pomorzanka 4 miechy to naprawde bardzo malo,ja poszłam do lekarza po pół roku

na pewno to tez,jak sie chce to nie wyjdzie,mowia ze trzeba sie odstresowac,łatwo powiedziec,trudniej zrobic

No wiec kochana Pomorzanko nie masz powodu do zmartwien.Ja wyobraz sobie po 2 nieudanych cyklach poleciałam do najlepszego gina w Poznaniu i wymusiłam na nim wszelkie badania,które nic nie wykazały.Kazał byc tylko cierpliwym i wyobraz sobie ,ze tu na cafe przeczytałam pewne magiczne zdanie,ze\" z zachodzeniem w ciążę jest jak z gotowaniem wody.Gdy stoisz,patrzysz i czekasz to trwa to całą wiecznosc.Jesli natomiast nastawisz tę wodę i idziesz zająć sie innymi sprawami,to raz dwa ci sie zagotuje\".No i sie nam zagotowała w maju:D Teraz zblizam sie do półmetka i tak zapewne bedzie u Ciebie:)Pozdrawiam:)

wiem macie racje, że jak się bardzo chce to nie wychodzi, ale jak tu o tym nie myśleć :((, na razie nie byłam jeszcze u lekarza, odwlekam wizytę, chyba czekam na cud

Ja sie staram od 7 miesiecy. Troche to deprymujace, ale jeszcze sie nie zalamuje. Lekarze mowia, ze to jeszcze lezy w normie. O problemach z plodnoscia mozna najszybiej zaczac mowic po roku regularnych staran. Tak wiec ty, ze swoimi 4 miesiacami, nie powinnas sie na razie martwic. Jesli sie niepokoisz, to zrob sobie badania hormonow i wyslij meza do urologa. To sa badania, ktore sie zwykle robi na poczatek- wiekszosc problemow z zajsciem w ciaze wyplywa bowiem z niewlasciwych wartosci hormonow i ze zbyt niskiej liczby plemnikow. No i oczywiscie probujcie we wlasciwe dni (zakladam, ze wiesz, kiedy masz owolucje?)

wiem, wiem, że przesadzam, ale tak to jest, że decyzję o miecierzyństwie odsuwa się, najpierw studia, ślub, pierwsza praca, mieszkanie, samochód itp., gdy jest się gotowym pojawia się to oczekiwanie czy to już; na razie nie załamuje się, próbuję i mam nadzieję, że nie długo będę cieszyć się szczęściem jak niektóre internautki, dziękuje za maile

a ja wam powiem ze juz nie daje rady. 10miesiecy,i teraz znowu okres masakra,znowu tabsy i znowu nadzieja i jak o tym nie myslec?

migotka---> a ja ci wyszly badania?

hormony mam w porzadku,teraz mam drugi cykl z clostilbegytem(czy jakos tak) i zastanawiam sie zeby zmienic gina,bo za pierwszym razem brania tabsow powinien zwiekszyc mi dawke a on mi zmniejszyL,nawet nie wiem dlaczego bo w sumie zadnych skutkow ubocznych niebyło,a tu na forum czytałam o dziewczynach ktore miały zwiekszana dawke

ah,pomyłka za drugim razem brania tabsow,bo to jest moj drugi cykl z tym lekiem

a ty aga robiłas juz jakies badania?

wiesz, zawsze mozesz isc na konsultacje do innego- zawsze co dwie glowy, to nie jedna. A co z mezem? Jak jego badania?

u mnie hormony w porzadku, cykle regularne, owolucja punktualnie w 12 d.c. ... wszystko wydaje sie byc w porzadku na pierwszy rzut oka. Wiec w przyszlym tygodniu idziemy badac meza. Moze sie cos wyjasni....

maz? wreszcie dał sie przekonac i pojdzie zrobic badanie nasienia

w polowie przypadkow przyczyna lezy niestety u meza- dobrze, ze dal sie przekonac na badanie. To kiedy idziecie?

ja do swojego gina chodze od 4 miesie.niby najlepszy w moim miescie ale czuje jakby troche olewał moje problemy i tylko kase zbierał

mam nadzieje jak najszybciej,aleon tak zwleka...........

i kto by sie spodziewał ze takie problemy beziemy miały?

Jesli jestes niezadowolona i masz wrazenie, ze gin powinien ci cos innego przepisac, inaczej badac... to po prostu go zmien! Zaden lekarz nie jest nieomylny. Moze inny przepisze ci cos innego? Moze znajdzie przyczyne? Moze szybciej pomoze?

Co do meza, to powinnas z nim powaznie porozmawiac i przekonac do jak najszybszego przebadania sie. Powiedz, czy on sie zgodzil juz na to badanie? Dlaczego zwleka? Zapytaj go, czy sie boi, wstydzi? Moj mi np. powiedzial, ze nie wyobraza sobie, ze moglby tam na miejscu cokolwiek \"wyprodukowac\" do badania. Dlatego znalazlam mu urologa w poblizu domu, tak ze moze przywiezc probke do badania z domu. I jak mu to powiedzialam, to juz nie robil problemow.

Dziewczyny mam pytanie czy skrętoszyja macia może być problemem w zajściu w ciążę????

aga własnie o to chodzi ze sie wsydzi pojsc do tego lekarza i ze ma na miejscu produkowac,dla niego to jest po prostu bariera nie do ptrzełamania,kasiak ja sie nieznam i ci nie pomogę niestety

Pomorzanka30- 4 miesiące to rzeczywiście niewiele ja miałam podobne obawy na początku- czemu nie wychodzi po 3,4,5 m-cach i tak czas płynął i minął rok!!! poszłam dopiero wtedy do gina i ten powiedział żeby CZEKAĆ że rok to nie dużo!! Pomyślałm ze niektóre za 1-wszym razem zachodzą a ja tu tyle czasu i nic. Wkońcu po jakimś czasie poszłam do innego gina który się mną w końcu zajął. Zbadałam niektóre hormony i okazało się że prolaktyna za wysoka. Od tego cylku biorę lek na jej zbicie. Zobaczę jaki efekt. Jesli mogę doradzić. Poczekaj jeszcze 2 m-ce i jeśli nic nie wyjdzie to proponuję gina i od razu badanie hormonów. Czym szybciej je zbadasz -tym szybciej będziesz miała \"diagnozę\". Moze to tylko chwilowa \"blokada\" ale czasem można sobie w ten sposób pomóc Pozdrawiam i życzę II kreseczek!!! :)

Gabonik - dziękuję :)))

czy przeczytałas dobrze pomorzanko co napisała Ci Kasia C. ? To jedno z piekniejszych rzeczy jakie przeczytałam w zyciu:)