Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gerrymander

Mysz w domu!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość ja mam 2
w klatce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woźna
Jak juz rozmawiamy o zwierzakach to ja powiem, ze obecnie nie mam zadnego zwierza w domu. MOja siostra ma kotki. Takie maleńkie. Mają 2 tygodnie. Można obejrzeć zdjęcia - są na forum miau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woźna
to bylam ja - widzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nozyczki !:) Ma sie znakomicie :) Uwielbia przesiadywac w mojej zamknietej dloni :P Po prostu wskakuje mi na reke, ja ja musze glaskac, ona sie uspokaja i zwija w klebek, po czym zamykam ja w dloni i ona moze sobie tak siedziec ze 20 minut :P Mam jednak maly problem. Nie wiem, co z nia zrobic na swieta. Jade na 2 tygodnie do domu - ponad 1000 km. Boje sie ja brac ze soba do autokaru. A wszyscy moi znajomi tutaj, jak na zlosc, maja koty :P. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj nie ma dobrego rozwiązania dla myszy. Jesli trafi do kogos innego, bedzie miec towarzystwo ale beda to inni ludzie. Jesli ktos bedzie dawal jej jedzonko tylko bedac u gerrymander w domu, to wtedy moze sie odzwyczaic od ludzi i od gerry, ale nie bedzie sie moze tak stresowac. Istnieje takze niebezpieczenstwo, ze moze nie chciec przyjmoac pokarmow od kogos innego. Podroz autokarem moze byc strasujaca takze i nie wiadomo jak sobie gerry poradzi z klatką. Jesli rodzina gerry zaakceptowalaby myszke, ja bym ją wziela. W ogole mam wrazenie, ze myszka bardzo potrzebuje ciepla takiego fizycznego. Moze warto dac jakams plastikowa buteleczke z ciepla wodą czy cuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny !! :) Jak przygotowania przedswiateczne? :) Ja jak zwykle, przyjade na gotowe, nawet choinke za mnie ubiora :( Jak przyjdzie co do czego, to nawet kolacji wigilijnej nie bede umiala sama przygotowac. 😢. Dla rownowagi mam takze dobre wiesci :). Znalazlam dla Przybledy \"dom zastepczy\". Znajoma sama mi zaproponowala, ze ja przetrzyma. Kamien z serca, bo nie wiem, czy ona by przezyla tak dluga podroz. A teraz bedzie sobie siedziec w swojej klatce w ciepelku i ogladac za szyba zolwie wodne. :P Jutro jade ja zawiesc do nowego lokum. Teraz lece wypucowac klatke. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Jak tam wasze zwierzaki? Przybleda przetrwala moj wyjazd. Wczoraj ja odebralam, a dzis doprowadzilam jej mieszkanko do stanu uzywalnosci publicznej. U znajomej apetyt jej dopisywal, ale troszke sie wstydzila i zaczela halasowac na karuzeli dopiero po tygodniu.Za to po powrocie do domu od razu dala sie we znaki. :) Musze sie z nia troszke popiescic, zeby mnie sobie przypomniala:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuuuuu, znowu mi myszol zwial 😭. Chcialam go przeniesc do pudelka, zeby wyczyscic klatke i uciekl. Teraz bede musiala koczowac w nocy :O. Jako wabika tym razem uzyje jogurtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie dobrze sobie radzisz :) a nożyczek nie ma a ja sie bede kotkami siostry zajmować w ten weekend. podejślę linki do zdjęć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale mnie zawstydziłyście dziewczyny... w ostatnich latach ubiłam (tak, przyznaję się!) dwie myszki-przybłędy. I za każdym razem aż mi się serce ściskało, jak patrzyłam na to malutkie, delikatne ciałko... fajny pomysł z tym oswojeniem, tylko ciekawe czy polubiłyby się z moim foksterierkiem... bo zakładam, że prędzej czy później jakaś musia się u mnie znowu pojawi pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc widzialnaa :) Konicznie wrzuc fotki. Kotki sa prawie tak samo fajne jak myszki. Niestety, Przybleda nadal na wolnosci 😠. Przychodzi do pokoju tylko w nocy, kiedy ja juz smacznie chrapie. kopiko71 --> wiesz, zastawienie pulapki, to byla rowniez moja pierwsza mysl, ale jak sie na nia napatrzylam to mi sie szkoda zrobilo. Moja jest na wpol oswojona, wykorzysta kazda okazje, zeby zwiac (juz 3 razy jej sie udalo :P) Hmmm, piesek moze sie przyzwyczaic i polubic myszke, ale watpie, ze z wzajemnoscia ;) . Moze nastepnym razem sprobuj zlapac myszke \"na pudelko\" i ja wypuscic na wolnosc? Jesli zdecydujesz sie ja oswoic to koniecznie skrobnij na forum:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak smród w domu? Ja miałam w zeszłym roku dwa razy myszy w domu:-( Po dwóch dniach ich bytności przez dwa tygodnie nie mogłam wywietrzyć mieszkania. Wszędzie znajdowałam ich bobki:-( Nie przeszkadza Wam ten mysi smród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzywam trocin absorbujacych brzydkie zapachy i czyszcze klatke raz na tydzien, wiec nie mam problemow z nieprzyjemnymi zapachami. Zanim ja zlapalam, rowniez nie dalo sie \"wyczuc\" jej obecnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł Nozyczki :D Pewnie, ze jest. Nie chcialo mi sie jednak pisac w proznie ;) Mysz i wlascicielka maja sie wysmienicie. Tylko zwierz juz chyba na zawsze pozostanie poldziki. :( Ale i tak jest kochana ❤️ Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie moze co zrobic z mysza, ktora zdechla we wlasnej dziurze i teraz smrod jest nie do wytrzymania, ale nie da sie jej stamtad wyciagnac . Myslicie, ze jak zasilikonuje dziure to pomoze? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam myszke polna w domu, nie wiem gdzie przesiaduje, ale pare razy ja widzialam, bobkow na razie nigdzie nie znalazlam. Na poczatku tez tak jak gerry panikowalam, a teraz wiem, ze ona jest i ze wychodzi w nocy w poszukiwaniu jedzenia, jest malenka wyglada zupelnie jakTwoja myszka gerry tylko, ze moja jeszcze nie oswojona, ale za to juz wchodzi mi na biurko, ale mebli na razie nie obgryza. Chyba bede ja oswajac, bo zabic nie, ja lubie zwierzeta wiec i myszki, tylko szczurow sie boje od dziecinstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja zostala otruta, ale teraz rozklada sie w dziurze i smierdzi. blee. Co troche przychodzi jakas mysz, w Anglii to jest normalne (tutaj chyba wszystkie szkodniki to norma). Szkoda mi jej bylo zabijac, ale u nas myszy wyjadaja wszystko z dolnych szafek i szuflad, zostawiaja bobki i laza po blacie, ktory trzeba nieustannie dezynfekowac. Chcielismy ja zlapac humanitarnie, ale sie nie dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszołów
Witam, ja właśnie zauważyłem myszke w domu. W sumie mój kundelek ja wyczaił. Gapił sie i gapił, pod biurkiem skubana sie schowała. Za 20 minut załatwie myszce towarzystwo - kotka, takiego małego i milusiego, w sam raz na mała milusią myszkę. Pozdrawiam i czekam na kotka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobovita
ja mam sposób: Położyć reklamówke na podłodze tam gdzie najcze ściej przechodzi i jedzonko w reklamówie jak wejdzie to szybko reklamówke chyc i już ;) sama mam 2 myszki i jedna zwiała i sie udało ;) pzr dla moich mysiek xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula585
Wy to macie problemy, jedna mała myszka.Ja to mam plagę mysz w domu, normalnie jest ich z 10, bo ojciec nie pozatykał dziur w domu,ja tu żyć w takim domu!?I my piszecie,że one są słodkie, czy wy na głowe upadliście? Wiecie co one potrafią zrobić?Np. wygryść podloge, wejscna kredens i dobrac sie do bułki, przejść po noge, wejść do środka łóżka,żyć z nimi nie można, nawet w środku w fotelu była mysza zdechnięta,a ja się panicznie boję myszy, co robić, jest jakaś trucizna,one strasznie chroboczą, czasem piszczą, biegną jak błyskawica, nawet dogonić się nie da.Ja już nie wytrzymam!!!Pomóżcie!Taka plaga myszy jak u mnie, to nic przyjemnego:( Dbam o porządek w domu z mamą i z siostrą, ale przez te dziury i kanalizacje chyba przechodzą.Odpiszcie coś,w ccchwili pisania tego wpisu mysa mi przeleciala znowu, jejku,ja sie boje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×