Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Szkatułko! Ale przecież miałaś informację w stopce, że tylko sam Bartuś wie, kiedy rodzice dali mu życie :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipoteza Jonasa ciekawa bardzo:)Trochę takie czary mary w świetle Księżyca;):D ale...dlaczego nie ???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko, nie wiem czy zwróciłaś uwagę na cyfrę w nawiasie, jeżeli jest powyżej 25 to jest pół na pół:) No ale to tylko zabawa, niektórym się sprawdziło:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, pozdrawiam Was na weekend!!! Znowu wyjeżdżam papapa. A w poniedziałek koniec błogiego lenistwa i do pracy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak właściwie weszłam się przywitać!!!! Tak więc trzymajcie się ciepło i zdrowo przedewszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:):):) Pzrepraszam, że ostatnio bywam niezbyt często, ale pochłaniają mnie inne sprawy i coś mi ostatnio \"weszło\" w ramię, mam nadzieję, że to tylko naciągnięcie, nic więcej. Duzo się ostatnio dzieje i fajnie... tylko szkoda, że ferie się kończą.... Pzresyłam serdeczne buziaki spod zaspy śniegu:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka !!! wczorajsze załatwienia baardzo udane, zakupy poczynione i zmiana fryzury dokonana;):) ( ech, zobaczyć błysk zachwytu w oczach Ślubnego - bezcenne :D:D ) a dzisiaj siedzimy w chatce, gotuję, robię zakupy, itp. pierdółki a la kura domowa:P;) ściskam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki ja tak na momencik was usciskac-mialam awarie kompa wiec stad moja nieobecnosc.Buziaki martaanno czy ja tez moge liczyc na ta porazajacy fryz.Sama licze sie z zamiare fryzurki moze mnie cos natchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee dajcie spokój, stara, brzydka baba:P:P;) zmiany drastycznej nie ma, natomiast skrócona długość odrobinę, miodowe ( może bardziej orange ) pasemka i grzywka, której nie miałam już baaardzo długo:) co tam u Ciebie Dianusia ? miłego wieczorku wszystkim❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!!! I jak po weekendzie? Jutro wracam do pracy, ciekawe jak tam dzieciaczki? Dzisiaj wraca mężulek - wreszcie:):):) Pozdrawiam Was w ten mokry i ponury wieczór... PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i weekend ma się ku końcowi.... A tak fajnie spędza się czas w domciu, bez pośpiechu, bez stresu, kominek się pali, kot się łasi....dresik i futrzane kapcie... :) Jeszcze 2 takie dni by się przydały i mogłabym wracać do swoich \"aniołków\".... Coś tu ostatnio nie widać ani Kiedyś ani Tmm. Co się z wami dzieje kobitki? Szkatułko - jak tam weekend? Uczelnia czy zakupy dla Bartusia? Martoanno - śniłaś mi się dzisiaj :) Wypowiadałaś się w telewizji na jakiś temat (nie pamiętam na jaki), a włosy miałaś lekko rudawe, takie właśnie \"orange\", z tym, że kręcone lekko. W tym śnie poczułam radochę, że jeszcze nie wysłałaś fotki, a ja już wiem, jak wyglądasz z nową fryzurką i planowałam zaskoczyć Cię jej opisem na kafe :) Dodam, że ja zawsze mam dziwne sny, czasem aż za bardzo dziwne... a tu jeszcze zaczynam podejrzewać się o uzależnienie od kafeterii, bo jak już ten temat pojawia się w snach...:classic_cool: Emsy - dość lenistwa :) Miłego powrotu do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikita37
ale wy macie sieke w bani !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto wie? może mamy:) Witajcie dziewczynki!!! W pracy ok, ale wstać się nie chciało... 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramado1
Cześć. Ja jestem 1,5 roku po ślubie. Owocem naszej miłości jest 10 miesięczny Dominiś, którego kochamy nad życie.Ślub to niezapomniane przeżycie. Jesteście wtedy najważniejsi, wszystkie pary oczu skierowane są na Was. Fantastyczne uczucie, szkoda tylko, że trwa tak krótko. A po ślubie czeka codzienność powszedniego dnia i tylko zdjęcia i rocznice przypominają o tym wspaniałym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romado witamy u nas:) Pisz co u ciebie? Pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodkich snów!!! Gdzie jesteście? Niedługo, to tylko ja tu zostanę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. u mnie po staremu, ostatnio samopoczucie średnie. Codzienny kierat, brak słoneczka...byle do wiosny;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, dzisiaj to ja podtrzymuję żywotność topku...;) był sobie smutny, samotny topik.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimno, mokro, chlapa, ponuro.... i nawet sie nie mogę zdrzemnąć, bo mam w domu ekipę remontową (wymiana kominka) :( Jedynie zupa pomidorowa poprawiła mi humor na chwilkę :) A tak w ogóle, to co się z Wami dzieje????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Mam zamiar dzisiaj wyjść wcześniej z pracy, tak gdzieś ok. 18.00 :-) Teraz powoli kończę pisanie dokumentów, raportów, piję herbatę i oczywiście do Was zaglądam. Nie było mnie, bo oczywiście byłam zapracowana, i cały czas jestem, i pewni będę. Już się lepiej czuję - tzn. nie jest mi już niedobrze - bo jakiś czas pisałam, że mi niedobrze. No więc, moje czasem monotematyczne koleżanki - nie jest to oznaka ciąży ;-) Po prostu od zawsze miałam i mam wrażliwy żołądek, i w niektórych \"okolicznościach przyrody\" jest mi przez kilka dni niedobrze, zmieniam dietę - i to mija. Senność też mi mija - więc znowu z ciążą sie nie sprawdza. Zresztą ja śpioch od zawsze byłam :-) A tak poza tym, to pracuję na tyle dużo, że nawet nie wiem jaka jest pogoda, czy jest zimno, czy nie, itd. 🖐️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a ja przybiegłam z robotki (bo tęskniłam za B. straasznie więc biegiem prawie;) ) zrobiłam szybkie pikantne spaghetti, które lubimy i już właściwie słodki relaks w łóżeczku razem:):):):):) dzień w pracy mi się okropnie dziś dłużył i było bardzo nijako (jedyny \"promyk\" to opinia kolegi nt.zmiany moich herów:\"wyglądasz jeszcze młodziej....jakieś późne gimnazjum - wczesne liceum \" :D:D;) pozdro dla Januszka jeśli nas czyta:P;) ) jeju, jak daleko do piątku:(:P jest w tym tygodniu jakoś wyjątkowo buro i monotonnie... dlatego wyłapuję z tej codzienności maleńkie choćby perełki radości:)staram się...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Troszkę mnie nie było:) angielski, dentysta, masaże na kręgołup= totalny brak czasu! Trzymajcie kciuki dzisiaj :) wieczorem napisze czy coś z tego wyszło:) W Krakowie mokro i zimno:( i slisko!! Mąż w pracy! a ja znalazlam działeczkę i chyba ja wezmiemy:) niestety drozsza niż przypuszczaliśmy ale to ma być na całe zycie:):) wiec chyba sie zdecydujemy! w tym roku załatwimy wszystkie podłaczenia i papiery a w przyszłym zaczniemy budowe!:):) mam nadzieję, ze znaleśliśmy nasze małe miejsce na tej ziemi???? okaze sie w wekend. A dzisiaj ide do banku bo musimy troche pieniazków dobrac i zapytam sie co i jak!!bo to miało wyglądać! Miłego dzionka Wam zyczę i samych pięknych chwil :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hodowla mężczyzny w domu (autor nieznany) Pierwszy dzień w domu Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nie przyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sennie wszędzie, cicho wszędzie.......... cisza przed burzą;) a tu zaraz się okaże, że któraś następna przy nadziei hihi:D:D no, monotematyczne jesteśmy, fakt Tmm:) podziwiam Twoje poświęcenie dla pracy(moja obecna nie jest takiego poświęcenia warta;)kiedyś w innej też się jednak ślęczało od świtu do zmroku, teraz pilnuję już bardziej swojego czasu pozazawodowego:P) trzymaj się tam i zaskakuj nadal szefa:);) Validosku, kciuki trzymam !!!:) a gdzie dawno nie widziane Szkatułka i Kiedyś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×