Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Hej 🖐️ Mam chwilkę, więc zaglądam. Tak sobię myślę, że kiedyś była tutaj taka Pani Kiedyś, i zniknęła ;-) Gdzie jest ?? 😭 Nie mogę sie już doczekać weekendu - to już pojutrze. Co planujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ależ dziś zasypało pomorze. Wyszłam do sklepu i musiałam się wrócić, bo pierwsze napotkane schody okazały się dla mnie przeszkodą. Tak ślisko, że starch chodzić, a boję się by nie fiknąć na brzuszek. Marto to bardzo dobrze, że postanowiłaś zrobić sobie odpoczynek. Spokój Maleństwu jest potrzebny, szczegolnie w pierwszym okresie, więc dbaj o Was :) Miki, ja też mam zjazd na podyplomówce, ale z pracą się uporałam ;) W weekend wyślę cosik brzuchatego z męża komputera, bo ona ma albumiki. Teraz czytam sobie o przewijakach i lóżeczkach, bo na coś trzeba się zdecydować. Kupiliśmy już sliczną wanienkę :) Ile ten Mały Łobuziak kosztuje! ;) No ale przyda sięmoże to wszystko jeszcze jego rodzeństwu ;) Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 👄 Właśnie wróciłam od lekarza! Widziałam maluszka, on (ona) to już mały człowieczek! Widziałam dokładnie główkę, rączki, tułów ❤️ niesamowite! Miało nie być usg dzisiaj, więc nie zabierałam meża, a teraz żałuję, że nie poszedł ze mną, ominął go cudowny widok! Następna wizyta z dużym usg za miesiąc, na pewno pójdziemy już razem :) Szkatułko, moje prace już napisane, jedna wymaga jeszcze trochę szlifu, ale jaokoś będzie.... szef na urlopie, więc trochę pokombinowałam w pracy :classic_cool: Z niecierpliwością czekam na Twoje \"brzuchate\" fotki :) Ja już powoli gubię talię i zaokrąglam sie, ale to chyba z powodu jedzenia :( Tmm, no właśnie! Przywołajmy Kiedyś do porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki a nie masz robionego usg na każdej wizycie? Pokażesz mężowi zdjęcie maluszka a następnym razem idzcie razem :) My zawsze razem chodzimy i zupełnie inaczej się to razem przeżywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jak do tej pory, to miałam robione na każdej wizycie (tzn. w 5 i w 7 tc). Czy to nie za często? Ty też miałaś na każdej wizycie? bo nie wiem, co o tym myśleć. Dzisiaj miało nie być usg, więc poszłam sama. Wcześniej też byłam sama, ale dostawałam zdjęcie. Dzisiaj fotki nie dostałam, a było na co popatrzeć! No nic, teraz znam już dokładny termin następnej wizyty, więc mąż tak ustawi sobie pracę, żeby ze mną być :) Dzisiaj już dwa razy dzwonił, żeby mu dokładnie opisać maluszka :) zastanwiam się co to jest to \"duże usg\", które mam mieć robione właśnie za miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz powiedział, że większość pacjentek dzisiejszego dnia miała ostatnią miesiączkę tego samego dnia :) :) :) (tzn. 5.12). Więc będzie miał dużo roboty około 12.09 :) A muszę dodać, że poczekalnia była pełna, a ja chyba najgrubsza ze wszystkich :( No i w taki oto sposób nasz topik przemienia się w pogadanki ciążowe....:classic_cool: Mam nadzieję, że pozostałych z Was to nie zniechęca? No taki już akurat temat na topie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andaluzja Babe
A no właśnie właśnie... :( Ja mam 2500 na łapkę za 35 godzin w tygodniu. A i tak narzekam na brak czasu. Muszę chyba być bardziej zadowolona z tego co mam. A zawód i tak musze zmienić :) Ide sprzątać górę, będę zaglądać od czasu do czasu. Pozdrawiam wam wszystkie serdecznie i zazdroszczę szczerze zadowolenia z pracy ( nowłaśnie, różnica jest taka, że ja się muszę użerać z dzieciakami, a jednak praca w biurze chyba jest spokojniejsza...) I chyba o to mi chodzi, o ten spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andaluzja Babe
A no właśnie właśnie... :( Ja mam 2500 na łapkę za 35 godzin w tygodniu. A i tak narzekam na brak czasu. Muszę chyba być bardziej zadowolona z tego co mam. A zawód i tak musze zmienić :) Ide sprzątać górę, będę zaglądać od czasu do czasu. Pozdrawiam wam wszystkie serdecznie i zazdroszczę szczerze zadowolenia z pracy ( nowłaśnie, różnica jest taka, że ja się muszę użerać z dzieciakami, a jednak praca w biurze chyba jest spokojniejsza...) I chyba o to mi chodzi, o ten spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andaluzja Babe
A no właśnie właśnie... :( Ja mam 2500 na łapkę za 35 godzin w tygodniu. A i tak narzekam na brak czasu. Muszę chyba być bardziej zadowolona z tego co mam. A zawód i tak musze zmienić :) Ide sprzątać górę, będę zaglądać od czasu do czasu. Pozdrawiam wam wszystkie serdecznie i zazdroszczę szczerze zadowolenia z pracy ( nowłaśnie, różnica jest taka, że ja się muszę użerać z dzieciakami, a jednak praca w biurze chyba jest spokojniejsza...) I chyba o to mi chodzi, o ten spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokożka
temat wrócil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, wygląda na to że wrócił, choć bez naszej ostatniej ożywionej rozmowy;)pozdrówka!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że temat wrócił, dzięki temu mogę poczytać o czym dziewczynki pisałyście i troszkę zaspokoić swą próżność:):):)heh, że ktoś tu za mną tęsknił:) Wielkie pozdrowionka:):):):):) Przesyła Kiedyś, która sama przywołała się do porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokożka
to wam wkleje23.02] 13:48 martaanna ciekawe czy odzyskamy nasz topik... pozdrówka 13:51 martaanna http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3416759 13:57 tmm Chodzą słuchy, że kasował tylko te dłuuuugaśne topiki, nie wiem, czemu i ten się nawinął. Pewnie, jakbyśmy dzisiaj nic nie pisały, to by został. 14:03 martaanna zupełnie nielogicznie, nie był pokaźny nic to, zaczynamy nowy rozdział 14:06 validos27 to nie jest śmieszne!! co ludziom przychodzi do głowy! ale my sie nie damy! będziemy walczyć i pisać nadal : ****wierzę, że mamy swoje małe miejsce na tej ziemi****** 14:07 martaanna jeszcze jeden argument Tmm, by wyjechać z kraju Oto Kraj Bezpodstawnie Kasowanych Topików ! hańba !!! 14:08 tmm Dziewczyny, nie ma sie co emocjonować - skasowali - trudno, już jest jego kontynuacja, a my i tak się znajdziemy 14:34 martaanna Miki, Emsy, Kiedyś, Szkatułka, A-guu, Andaluzja, Kinga i Inne: tu jesteśmy jakby co ! odrodzone !!! 15:33 Kinga_23 No to was znalazłam Ja zazwyczaj pisze na innym topiku i tam to dopiero pokaźne było bo mialismy 610 stron zapisanych i wszystko poszło.... Troszke tego szkoda bo kawał histori miałysmy tam zapisane.. Ja cały czas mam nadzieje, ze odzyskamy nasze topiki No to ja juz po zakupach a moja Julka po drodze na kazdy samochód wołała "brum brum" W sumie nie wiem czy to wiedziała ze na samochód czy wołała w wiatr ale jej wychodziło Pozdrawiam Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 15:39 martaanna ja sobie też myślę, że szkoda tych stron naszej historii, które były za nami...ot, sentymentalna jestem martaanna na redakcji Kafe to już powszechny zapanował lament miłego popołudnia 16:14 tmm No ja na innym topiku to straciłam ponad 1000 stron Ale sentymentalna nie jestem. Trudno, stało się może się uda odzyskać, a jak nie to nic sie nie stanie 16:16 martaanna kontynuujesz ? 16:21 Kinga_23 No ja raczej tez do tych sentymentalnych naleze... I jednak tego co bylo troszke bedzie brakowało... Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 16:25 martaanna ja w ogóle archiwistka jestem, zbieram pamiątki przeszłości, notuję i tak trochę "ocalam od zapomnienia" jakby rzekł poeta .... 16:30 tmm Ja wszystko inne też - ale na 1000 stron napisane jest tyle, że trudno to kolekcjonować 16:32 Kinga_23 Ja tez lubie miec rzeczy z przeszłości, różne pamiątki...Miło tak pooglądac w potrzebie Najwięcej pamiatek mam z mojego zwiazku z Marcinem Z okresu narzeczeństwa, chodzenia ze soba, slubu no i po ślubie - wszytsko fajne zbieram Mam nawet taką specjalną szkatułkę Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 16:46 Kiedyś Witajcie dziewczynki Czy Emsy Was już tutaj znalazła, bo ja odnalazłam jej nowy topic w dziale "dyskusja ogóla" Melduję się w każdymbądźrazie i ciesze się, że pomimo skasowania naszego topicu tak szybko odnalazłyśmy się Ja jeszcze trochę choruję, ale już wychodzę z tego i postaram się w najbliższym czasie uaktywnić Buziaki wielkie Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:49 szkatułka Co się stało ???????????????????????????????????????????????????????????? ??? Wchodzę a tu takie coś!!!!!!! Synek Bartuś Mama - lat 25 - czas zacząć odliczanie od początku ciąży... waga 53 kg + eh eh mamy już 11kg na plusie ! pas 67 cm +..eh..nie starcza miarki Tata - lat 35 - mały eksperymencik, jak mu się zmieni, zanim się pojawię... tatuś tyje 83 kg pas - nie dał się zmierzyć...ale zgrabny ten tatuś zamawiam słonko na 26 kwietnia http://tickers.baby-gaga.com/p/dev115prs__.png 16:51 szkatułka Co to za drań skasował i gdzie go mogę dopaść?????!!!!!! Kobiety w ciąży się nie drażni!!! A ja sentymentalna jestem i ten topik był częścią mojego życia Synek Bartuś Mama - lat 25 - czas zacząć odliczanie od początku ciąży... waga 53 kg + eh eh mamy już 11kg na plusie ! pas 67 cm +..eh..nie starcza miarki Tata - lat 35 - mały eksperymencik, jak mu się zmieni, zanim się pojawię... tatuś tyje 83 kg pas - nie dał się zmierzyć...ale zgrabny ten tatuś zamawiam słonko na 26 kwietnia http://tickers.baby-gaga.com/p/dev115prs__.png 16:51 Kiedyś Szkatułko, nie ma się co denerwować, wszak "Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy" Oczywiście nie mam na myśli tego, że cieszę się, że ktoś skasował nam ok. pół roku rozmów, niemniej najważniejsze jest to, że tak szybko powstała kontynuacja A tak w ogóle, to jak się czujesz Szkatułko?? Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:55 Kiedyś Dziewczyny, nie wiem jak to się dzieje, ale zaczynam mieć wrażenie, że czas biegnie jeszcze znacznie szybciej niż jeszcze parę miesięcy temu. Jakoś mam wrażenie, że idę spać określonego dnia, wstaję i nim się zorientuje co się dzieje, jest 10 dni później. Teraz jeszcze miałam tydzień wycięty z życia przez choróbsko... ehh. Zaczynam mieć wrażenie, że tan czas, to niedługo będę "łapać za fraki", żeby cokolwiek jeszcze zdziałać, w sumie to nie wiem jak to się wszystko dzieje Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:56 Kiedyś Acha i może jestem jakaś ciekawska, ale ile mamy przyszłych mam na topicu?? są nadal trzy, czy coś pod moją nieobecność się zmieniło ?? Pozdrawiam Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:58 tmm A jesteś Bo przypadkiem zawędrowałam na ogólny i wypatrzyłam Ciebie i Emsy. Kiedyś - co to za choróbsko ?? Przyszłych mam na razie chyba mamy 3 17:00 Kinga_23 Kiedyś - zdrowiej kochana szybciutko [kwiatek Doba jest za krótka - powtarzam sie No i czas za szybko leci zdecydowanie... Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:00 Kiedyś TMM, to paskudne choróbsko nazywa się zapalenie strun głosowych i w trakcie tego zapalenia dostałam jeszcze kataru giganta, ale... o dziwo przy katarze odblokowały się struny.... a obecnie szybka rekonwalescencja i do roboty heh A co u Ciebie?? Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:01 Kiedyś Kingo dzięki, zdrowieję, staram się W rewanżu życzę Ci zdrówka, żeby nic Cię nie złapało tej zimy Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:04 Kinga_23 Kiedyś - zapalenie strun głosowych...Uuu to chyba z głosikiem kiepsko No to zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka i trzymam za to kciuki zeby cie to choróbsko w spokoju zostawiło Noo ja sie przed chorobami chronie jak moge Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:05 szkatułka Kiedysiu czuję się dobrze, źle sypiam, ale jest ok Jest mi już coraz ciężej i już wyczkuję Tego Dnia A czas mija mi również szybko, dopiero pamiętam byłam na etapie Marty a tu już trzeba wszystko szykować Z tego co wiem to mamy trzy brzuchatki i tak właśnie doszłam do wniosku, że pojawia się tu nowa przyszła mamusia średnio co trzy miesiące A więc tuż tuż jakaś radosna nowina? Szkoda tych naszych wszystkich myśli, radości, nowości, wyznań i narzekań Ale masz rację - wszystko najlepsze przed nami! Synek Bartuś Mama - lat 25 - czas zacząć odliczanie od początku ciąży... waga 53 kg + eh eh mamy już 11kg na plusie ! pas 67 cm +..eh..nie starcza miarki Tata - lat 35 - mały eksperymencik, jak mu się zmieni, zanim się pojawię... tatuś tyje 83 kg pas - nie dał się zmierzyć...ale zgrabny ten tatuś zamawiam słonko na 26 kwietnia http://tickers.baby-gaga.com/p/dev115prs__.png 17:15 Kiedyś Kingo , co do głosiku.... to śmieję się, że pracuję pół roku, a już mnie "choroba zawodowa" dopadła, ale nic to, nie jest źle Szkatułko , trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci, aby ten dzień, o którym piszesz był radosny i najmniej męczący, jak to tylko możliwe. NIe chcę, aby ktokolwiek to źle odebrał, ale przyznam, że jestem zaskoczona tempem pojawiania się przyszłych mam u nas wśród Świeżynek , nie sądziłam, że tak szybko wiele z nas przejdzie w nowy etap związku, przyznam, że sama się nad tym zastanawiam, ale jeszcze waham się nad tym kiedy będzie najlepszy czas Tak naprawdę wiem, że najistotniejsze jest to, aby dzieciątko było zdrowe i żeby wszystko przebiegało prawidłowo, ale tak ostatnio przemknęło mi przez głowę, że bardzo cieszyłabym się gdybym miała kiedyś wysnaczony termin zbliżony do Twojego Wówczas dzieciątko mogłoby być "prezentem urodzinowym" dla mojego męża, ale oczywiście to sprawa trzeciorzędna, niemniej... hmmm, może celować w kwiecień 2008, sama już nie wiem, kiedy najlepiej , może jeszcze później?? A jak na razie życzę wszystkim mamom i niemamom zdrówka i wspaniałych humorów : Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:18 Kinga_23 Kiedyś - choroba zawodowa - to nie brzmi najlepiej Zdrowiej Co do dzidziusia jak juz sie jest w tej ciaży to liczy sie zeby było zdrowe a reszta to miłe dodatki Szkatułka - Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:23 souris_gris Skoro reaktywcja i zaczynacie od nowa to moze przyjmiecie mnie do swojego grona? Meza posiadam od niecalych 2 tyg, wiec sie nadaje Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiu zerknęłam teraz na rozpoczęty przez nas wczoraj topic i przeczytałam, że spodziewasz się małej Wagi:), bardzo fajnie, jeśli możesz napisz na kiedy masz przewidziany termin:), może okaże się, że Szkatułka urodzi Bartusia w dzień urodzin mojego męża, a Ty urodzisz Maleństwo w swoje urodziny, albo... w moje??:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kokożka, dzięki:) Kiedysiu, połowa października:) O ile pamiętam jesteś właśnie z października ? Oczywiście termin jest ruchomy, ale Waga to raczej już zapewniona;):) no i chińska świnka:D Czuję się bardzo dobrze, dziękuję:) żadnych osławionych mdłości, bolących piersi etc. czuję jedynie rozciągającą się macicę no i powoli zmienia mi się kształt brzuszka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. aa Ciocia o której wiesz ( poznałyście się już ? ) znika na 2 miechy z kraju, ale potem weźmie mnie w opiekę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esterkaaa
Pomyślałam ze może Wy mi pomozecie :)Esterkaaa Mam nadzieję, ze znajdzie się tu ktoś z kim będę mogła pogadać. Mam nadzieję, ze mój problem nie zainteresuje jakiejś jadowitej żmiji, która gotowa wszytkich zwyzywać... No właśni, mój problem...Coś jak w temacie. Od dwóch lat jestem z facetem, dla którego na pierwszym miejscu w życiu liczy się matka. Może to i nic złego, ale mam wrażenie i tak czuję, ze na kazdym kroku przegrywam z tąkobietą i nie mam już dłuzej na to zwyczajnie sił. Nie mam nic do tej kobietey, jest miła i wiem, ze chce jak najlepiej dla wszystkich i dla syna. Problem jest w nim, gdy coś go np. gnębi to najpierw udaje się z tym do matki. Powtarza, jaka ona jest mądra itp. O mnie nigdy nic takiego nie powiedział. Ostatnio nawet powiedział, ze jestem o nią zazdrosna. Nie chcę z nikim walczyć, nie chcę z nią rywalizować, ale mam wrazenie, ze jego postępowaniem buduje się we mnie agresja do niej. Zawsze jestem na drugim miejscu. Dzis pojechał kupic z nią farby do swojego mieszkania, w którym mamy razem zamieszkac. A ja, ja mogłam jechac z nimi, tak chciał, ale po co ja, kiedy on zdaje się na jej gust??!! Co ja mam zrobic? Mam wrazenie chwilami, ze to wszystko nie ma sensu. Chce byc dla kogos najwazniejsza, chce czuc, ze on tak czuje, ale boję się, ze to nię nie zmieni? 15:17 uuuu Witaj....a czy on jest jedynakiem? i czy ma tylko matkę? 15:21 Esterkaaa Jest jedynakiem. Ma też ojca. 15:23 uuuu hmmm no nie wiem co Ci moge doradzic, czy rozmawialas z Nim szczerze? bo w koncu z kim On chce ulozyc sobie zycie z Tobą czy z matka...wiesz moim zdaniem powinnas szczerze pogadac i powiedziec o wszystkim co Cie boli...powiedz, że tu nie chodzi o zazdrosc...ale jak On by sie czul bedac na twym miejscu 15:27 Esterkaaa uuuu rozmawialiśmy już o tym szczerze wiele razy. On uważa, ze ja wszystko wyolbrzymiam i tylko mi w takich chwilach powtarza, ze tylko ja się liczę. Nie wiem naprawdę co z tym zrobić 15:47 Lady24 Myślę, ze musisz zrobić coś co spowoduje zeby zaczął inaczej myslęc o waszym związku, o zwiazku w ogóle. Nie wiem co mialabys zrobic, ale moze dajcie odpoczac sobie od siebie na jakis czas i wtedy przekonasz się, czy on chce z toba byc? Bo rozumiem, ze matki nie da sie odciac? Nie chce cie starszyc, ale jesli nic nie zrobisz to nic sie nie zmieni. Jesli on nie zrozumie swojego postepowania to tak bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Esterka ! smutna sprawa....:Oponieważ tzw. dobre rady nie dla każdego są naprawdę DOBRE, dlatego niczego nie chcę Ci doradzać, mogę jedynie powiedzieć co zrobiłabym akurat ja będąc na Twoim miejscu: jeśli uznałabym, że to dla mnie zbyt wielki problem ( a chyba w tym przypadku tak ) i raczej nie widziałabym juz szansy, że to się zmieni ( a co w małżeństwie: nadal zdanie Mamusi nr 1 ???) to prawdopodobnie dałabym sobie spokój z tym mężczyzną. Oczywiście podkreślam: to jest moja opinia co do mnie! Niespecjalnie wierzę w cudowne metamofrozy więc jeśli cechy faceta nie są dla mnie do akceptacji na dłuższą metę ( całe życie w perspektywie !!! ) to trudno, bye ! pozdrówka, trzymaj się i udanego rozwiązania tej sprawy😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. wiesz, każdy Ci tu pewnie powie swoje odczucia, własne zdanie, ale decyzję tak czy owak podjąć musisz sama, nikim się nie sugerując... ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d przeklejam 23.02] 16:51 Kiedyś Szkatułko, nie ma się co denerwować, wszak \"Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy\" Oczywiście nie mam na myśli tego, że cieszę się, że ktoś skasował nam ok. pół roku rozmów, niemniej najważniejsze jest to, że tak szybko powstała kontynuacja A tak w ogóle, to jak się czujesz Szkatułko?? Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:55 Kiedyś Dziewczyny, nie wiem jak to się dzieje, ale zaczynam mieć wrażenie, że czas biegnie jeszcze znacznie szybciej niż jeszcze parę miesięcy temu. Jakoś mam wrażenie, że idę spać określonego dnia, wstaję i nim się zorientuje co się dzieje, jest 10 dni później. Teraz jeszcze miałam tydzień wycięty z życia przez choróbsko... ehh. Zaczynam mieć wrażenie, że tan czas, to niedługo będę \"łapać za fraki\", żeby cokolwiek jeszcze zdziałać, w sumie to nie wiem jak to się wszystko dzieje Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:56 Kiedyś Acha i może jestem jakaś ciekawska, ale ile mamy przyszłych mam na topicu?? są nadal trzy, czy coś pod moją nieobecność się zmieniło ?? Pozdrawiam Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 16:58 tmm A jesteś Bo przypadkiem zawędrowałam na ogólny i wypatrzyłam Ciebie i Emsy. Kiedyś - co to za choróbsko ?? Przyszłych mam na razie chyba mamy 3 17:00 Kinga_23 Kiedyś - zdrowiej kochana szybciutko [kwiatek Doba jest za krótka - powtarzam sie No i czas za szybko leci zdecydowanie... Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:00 Kiedyś TMM, to paskudne choróbsko nazywa się zapalenie strun głosowych i w trakcie tego zapalenia dostałam jeszcze kataru giganta, ale... o dziwo przy katarze odblokowały się struny.... a obecnie szybka rekonwalescencja i do roboty heh A co u Ciebie?? Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:01 Kiedyś Kingo dzięki, zdrowieję, staram się W rewanżu życzę Ci zdrówka, żeby nic Cię nie złapało tej zimy Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:04 Kinga_23 Kiedyś - zapalenie strun głosowych...Uuu to chyba z głosikiem kiepsko No to zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka i trzymam za to kciuki zeby cie to choróbsko w spokoju zostawiło Noo ja sie przed chorobami chronie jak moge Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:05 szkatułka Kiedysiu czuję się dobrze, źle sypiam, ale jest ok Jest mi już coraz ciężej i już wyczkuję Tego Dnia A czas mija mi również szybko, dopiero pamiętam byłam na etapie Marty a tu już trzeba wszystko szykować Z tego co wiem to mamy trzy brzuchatki i tak właśnie doszłam do wniosku, że pojawia się tu nowa przyszła mamusia średnio co trzy miesiące A więc tuż tuż jakaś radosna nowina? Szkoda tych naszych wszystkich myśli, radości, nowości, wyznań i narzekań Ale masz rację - wszystko najlepsze przed nami! Synek Bartuś Mama - lat 25 - czas zacząć odliczanie od początku ciąży... waga 53 kg + eh eh mamy już 11kg na plusie ! pas 67 cm +..eh..nie starcza miarki Tata - lat 35 - mały eksperymencik, jak mu się zmieni, zanim się pojawię... tatuś tyje 83 kg pas - nie dał się zmierzyć...ale zgrabny ten tatuś zamawiam słonko na 26 kwietnia http://tickers.baby-gaga.com/p/dev115prs__.png 17:15 Kiedyś Kingo , co do głosiku.... to śmieję się, że pracuję pół roku, a już mnie \"choroba zawodowa\" dopadła, ale nic to, nie jest źle Szkatułko , trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci, aby ten dzień, o którym piszesz był radosny i najmniej męczący, jak to tylko możliwe. NIe chcę, aby ktokolwiek to źle odebrał, ale przyznam, że jestem zaskoczona tempem pojawiania się przyszłych mam u nas wśród Świeżynek , nie sądziłam, że tak szybko wiele z nas przejdzie w nowy etap związku, przyznam, że sama się nad tym zastanawiam, ale jeszcze waham się nad tym kiedy będzie najlepszy czas Tak naprawdę wiem, że najistotniejsze jest to, aby dzieciątko było zdrowe i żeby wszystko przebiegało prawidłowo, ale tak ostatnio przemknęło mi przez głowę, że bardzo cieszyłabym się gdybym miała kiedyś wysnaczony termin zbliżony do Twojego Wówczas dzieciątko mogłoby być \"prezentem urodzinowym\" dla mojego męża, ale oczywiście to sprawa trzeciorzędna, niemniej... hmmm, może celować w kwiecień 2008, sama już nie wiem, kiedy najlepiej , może jeszcze później?? A jak na razie życzę wszystkim mamom i niemamom zdrówka i wspaniałych humorów : Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:18 Kinga_23 Kiedyś - choroba zawodowa - to nie brzmi najlepiej Zdrowiej Co do dzidziusia jak juz sie jest w tej ciaży to liczy sie zeby było zdrowe a reszta to miłe dodatki Szkatułka - Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:23 souris_gris Skoro reaktywcja i zaczynacie od nowa to moze przyjmiecie mnie do swojego grona? Meza posiadam od niecalych 2 tyg, wiec sie nadaje Pozdrawiam. 1 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:18 Kinga_23 Kiedyś - choroba zawodowa - to nie brzmi najlepiej Zdrowiej Co do dzidziusia jak juz sie jest w tej ciaży to liczy sie zeby było zdrowe a reszta to miłe dodatki Szkatułka - Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 17:23 souris_gris Skoro reaktywcja i zaczynacie od nowa to moze przyjmiecie mnie do swojego grona? Meza posiadam od niecalych 2 tyg, wiec sie nadaje Pozdrawiam. 1 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:27 Kiedyś Kinguś Zartuję z chorobą zawodową, bo co prawda pracuję jako nauczycielka, ale nie mówię do grupy dzieci, tylko do jednej osoby w danym momencie, więc tak sobie tylko żartuję A co do dziecka, to zgadzam się w 100%, że liczy się tylko to, aby dziecko urodziło się zdrowe, ale poprostu jakoś tak hmmm, sama nie wiem jak to możliwe, ale u nas w rodzinie tak jakoś jest, że moja mama urodziła się dokładnie 6 dni przed urodzinami mojego dziadka, natomiast moja siostra urodziła się dokładnie 6 dni po urodzinach naszego taty, zaczęłam się zastanawiać cóż to za przypadek Szkatułka ma termin bardzo bliski uridzin mojego męża i zaczęłam się zastanawiać, czy i na nas \"przejdzie\" ten system 6 dni . Ech, chyba kręcę, ale nic to Jeszcze raz przesyłam serdeczne pozdrowienia Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:29 Kiedyś Souris, oczywiście, że przyjmniemy Jesli możesz, to napisz coś o sobie My w większości jesteśmy mężatkami od 2006 roku , niektóre z nas mają nieco dłuższe staże, więc jak najbardziej przyda nam się powiew świeżości z 2007 roku Kocham Najwspanialszego Mężczyznę na Świecie Połączenie na zawsze - 13.08.2006 17:33 Kinga_23 Kiedyśku wiem że zartowałas Ten system szczesciodniowy jest u was dziedziczny chyba Moze i na was przejdzie Tego wam życze Souris - Witaj i napisz cos o sobie Bo dziewczyny to wiekszość z 2006 roku ale ja jestem z 2004 wiec sama widzisz jaka rozbieżnosć dat Julia 14.05.2006 Kinga - matka, żona i do tego wariatka 18:47 martaanna cześć Kiedyś no, wreszcie witaj Souris z tymi urodzinami to ciekawa sprawa jest... u nas w rodzinie jest podobnie, podobne daty urodzin/znaki zodiaku/ u dziecka i np. rodzica lub dziadka. Nieświadomie, zgodnie z powyższym prawidłem wypadło, że nasz Dzid będzie wagą, tak jak mamusia czy Emsy nas opuściła ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:01 martaanna Kiedyś ma rację: ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy !!!! tyle jeszcze przed nami nowego całkiem czyste karty kafeterii i...naszego życia a Brzuchatki póki co w liczbie trzech przy nowej odsłonie to kto wie, co się wydarzy... zmiany chodzą parami 15:38 martaanna http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3299843&s tart=2610 świeżynki przywrócone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto chciałby bezpłatny żelik antycellulitusowy z nivei :)???? Jeśli ktos jest chetny to prosze o podanie maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Szczerze mówiąc nic nie wiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może ktoś będzie tak łaskawy i powie mi o co tu chodzi!!!!!! Chyba zaplątalam sie w tych wypowiedziach!!!!! Błagam wyjaśnijcie mi co tu się działo przez ten tydzień gdy mnie nie było bo na prawdę nie mogę się połapać :O Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc A-guu, nasz topik wczorajszego popołudnia się ...zdematerializował ( jako jeden z wielu innych ), założyłam więc nowy, reaktywację ;) a dziś niespodzianka i powrót na nasze \"stare śmieci\". Wypowiedzi przeklejone pochodzą z reaktywacji;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) Nie opuściłam Was, tylko jak nasz topik zniknął to utworzyłam nowy, no ale na szczęście wszystko wraca do normy. Chociaż dziwnie się tu teraz czyta:( W weekend byłam w Warszawie, odwiedzić stare śmieci, wcale za Wawą nie tęsknie:) Całuski dla Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Emsy:) po prostu wykasowało nam część rozmowy, tę tuż przez zniknięciem, może dlatego \"dziwnie\" się czyta ?;) ja się tam jednak cieszę, że odzyskałyśmy te nasze 88 stron:):D:D aale dziś szaro, a tu nawet porządnej kawy człowiek się nie może napić:O:P własnie słyszę w przeglądzie prasy, że w ostatnich sonadażach W-wa ma kiepskie notowania wśród najbardziej lubianych miast polskich;) najwyżej Wrocław i Kraków;) hmmm ja tam wolę Iwonicz:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×