Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Dzien doberek:) martaanna:) kawki mogę sie z Toba napić:) Ja mam postanowienie na wiosne 5kg mniej:) bo od slubu jakos tak nie wiem jak mam 3kg więcej:):) małżęństwo mi słuzy czy cio:) ja weekend na nartach, ale było fajnie! jutro idę załatwiac z kredytem! na działkę!! i czekamy! Miłego dzionka dla Was i maleństw:):) A tak wogle to sie zastanawiam która następna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszukalam sie Was :) Dolaczylam na watku \"reaktywacja\", ale na szczescie glowny topik odzyskany i moge poznac Was wszystkie. Validos: tez solennie sobie obiecalam 5 kg na minusie. Mam nadzieje, ze nie dopadnie mnie dzis zadne prince polo bo ostatanio wcinam te wafle jak najeta. A pomyslec, ze kiedys nie lubilam slodyczy... :) Moja wzmozona chcec na slodkie tlumacze sobie klopotami w malzenstwie, w koncu nie od dzis wiadomo, ze czasem problemy sie zajada, choc z gory wiadomo ze to nic nie da z wyjatkiem waleczkow na biodrach :( Dzisiaj czeka mnie sprzatanie calego mieszkania wraz z myciem podlog i praniem, wiec mam nadzieje na spalenie kilku kalorii. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
souris_gris -witam!!! ja niestety tez uwielbiam słodycze:) i jedzenie po 20:) i to mnie gubi:) wiec moze jakis wspólne postanowienie:) mój mąz niestety pojechał dzisiaj do pracy i bedzie w piątek:(:( ale mi smutno:( ja dzisiaj angielski, potem do domku , pozadki i zastanie mnie 23 jak zwykle:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
souris_gris może cos nam napiszesz o sobie:):) gdzie mieszkasz??i cio porabiasz!! moze jakies fotki:) na validos23@interia.pl!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Souris i Validos !!!! wirtualna kawka jak najbardziej, realnej już mi dziś nie wolno:O:P też miałam pójść od stycznia na siłownię, no ale w nowej sytuacji taki intensywny wysiłek już mi odpada; jak dobrze pójdzie to jesienią bedzie co zrzucać:D;) napisz coś o sobie Souris:) uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! Wiosna w Wielkopolsce:) witam Souris_girl, ja zrzucam 3kg:), jeszcze tylko 2, nie jem słodyczy ( tylko w niedzielę i to troszeczkę), pieczywko chrupkie i owoce, no mam zamiar poćwiczyć ale to mi nie wychodzi:( POZDRAWIAM NASZ TOPIK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze bardzo cos o mnie: jestem jak najbardziej swiezo upieczona mezatka, bowiem od dnia slubu uplynely ledwo 2 tygodnie. Dlugo mieszkalam poza Polska, wiec teraz po powrocie i przeprowadzce z rodzinnego miasta nad morzem jestem na etapie poszukiwania pracy (szukam i szukam i szukam i...) Poza tym wlasnie na wlasnej skorze przekonuje sie, ze kryzysy w malzenstwie nie przychodza wcale po 4 i 7 latach, czy jak to tam jest ogolnie stwierdzone, ale przychodza sobie kiedy im sie zywnie podoba, nawet 14 dni po slubie :( Nie wiem czy nam sie uda bo sprawa jest powazna, nawet bardzo. Tak naprawde to ostanio nie spie, nie smieje sie i nad niczym nie moge skupic, wciaz drazy mnie jeden temat, zwiazany z naszym problemem. Wczoraj w klotni, ale padlo slowo \"rozwod\". A bylo tak idealnie...Wiecie co? Moze ja na razie nie bede nic pisac o sobie bo sie tylko niepotrzebnie rozklejam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris_girl, chyba musicie się dotrzeć. wiem, że czasami jest trudno, bo ludzie są tylko ludźmi ale o miłość trzeba walczyć. Trzymam za Was kciuki! Zawsze możesz się nam wyżalić. POZDRAWIAM. Ps. wiem, wiem zdjęcia psa ( Miki:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos27: dziękuje za fote :) ladna z Was para :) no i fajnie, ze mieliscie slub latem, ja teraz juz wiem ze luty to taki sobie moment na slub i wesele. I jeszcze jedno masz bardzo ladny kolor wlosow, bardzo bym chciala taki uzyskac :) Ja jeszcze nie mam zdjec, niektore juz widzilam, ale dopiero czekam na wszytskie tak jak i na plyte z filmem z przjecia, pan kamera zrobil blad i wszytsko wrocilo do poprawki. Moze to byl jakis znak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! A ja mam tydzień urlopu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie zdałąm sobie sprawę, że zabalowałam dziś i nie zrobiłam wszystkiego co zaplanowałam. No ale cóż co się odwlecze to nie uciecze. Tak więc muszę się zebrać w sobie i z błogiego lenistwa wyrwać się na miasto pozałatwiać conieco ;) A potem czekają na mnie buraki :o które muszę dziś zrobić :( Suris_gris - witam w naszym gronie. Oczywiście trzymam kciuki za szczęśliwy koniec. Zdecydowanie musicie się dotrzeć!!!!!! A w razie czego służymy wsparciem duchowym. My nie zawsze jesteśmy promienne i też mamy złe dni. Nie ma to jak się wygadać. 🌻 Jeszcze się odezwę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam podziekowac za slowa otuchy, naprawde sie przydaja, zapalaja choc iskierke nadziei na happy end a to juz stracza bym choc troche sie usmiechnela. Co do ratowania uczucia to ono jest i my oboje bardzo chcemy byc ze soba tylko nie potrafimy rozwiazac naszego wstretnego problemu, miotamy sie, bezsilnosc tez czasem rodzi agresje i zlosc. Validos: wspolne postanowienia dietowania popieram jak najbardziej :) Ja palnuje od jutra. z doswiadczenia wiem, ze w poniedzialki lepiej sie porozpieszczac, owocuje to lepszym nastawieniem a podobno jaki poniedzialek, taki caly tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris, dajcie sobie po prostu czas i duuuuużo cierpliwości, i nie rezygnujcie łatwo z siebie i Waszej miłości ! :):):) musi się udać, będzie OK ! ściskam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Hmmmm w sprawach odchudzania sie, to mnie to też dopadło, i zaczęłam z dnia na dzień mniej jeść. Nie wierze w diety \"od poniedziałku\", bo one wg mnie nie skutkują ;-) Więc jem bardzo mało, ale często. Dzisiaj zjadłam 2 suchary, 5 dkg sałatki z kapusty pekińskiej, pomidorów koktajlowych i marchewki z dodatkiem soli, oliwy i pietruszki, i pół jabłka. Za pół godziny znowu zjem sałatkę, a potem 2 pierogi ruskie. I tyle. Poza tym dużo piję i 2 razy w tyg chodze na siłównię. Są efekty - utrzymuję swoją wagę. Witam nową \"twarz\" - powiem tak - jak macie problem, to musicie w końcu do niego \"siaść\", inaczej się bardzo \"znielubicie\". A po co ? Skoro się kochacie ?? :-D I nie wierzyłabym na Twoim miejscu w żadne \"pechy\", jak ten z kamerzystą. To o niczym nie swiadczy. Całusy dla reszty 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris na pewno bedzie dobrze-musi być:):) najwazniejsze to rozmawiac ze sobą:):) i umieć przebaczac! to prawda ze kazda z nas boryka si z problemami w małżenstwie:( ja równiez! mój mąz jest w pracy strasznym pracusiem ale w domu jak przyjezdza na weekend to czyje sie jak w hotelu:( oj duzo by pisac! ale po co! jest moim najwspanialszym mężem! kocham go i wiem ze - MAłE I DUZE PROBLEMY PRZEZYJEMY -TO DLA NAS NIC:):) JAK W NASZEJ 1 PIOSENCE:) ZYCIE BYWA TRUDNE I OKRUTNE ALE STARAJMY SIE SAME ZROBIC BY BYłO PIEKNE I RADOSNE:) POPROSTU BYC SZCZESLIWYM I CIESZYC SIE Z TEGO CO MAMY-MEZOW, DZIECIATKA:):) NASZE WłASNE LUB WYNAJMOWANE MIESZKANIA, NASZE PRACE I CHWILE KTORE SA PRZED NAMI!! CZASEM TEZ CIEZKO MI PATRZEC NA SWIAT PRZEZ ROZOWE OKULARY ALE STARAM SIE!! I TEGO CI ZYCZE WALCZ O TA MILOSC!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włączyłam sobie Farbę, Tomczyka i inne romantyczne..;) i tak się wzruszam smażąc małżeńskie już naleśniki:P;):) ależ zleciały te miesiące od ślubu ..........!!! wspominam nasz pierwszy taniec, tak niedawno to było w sumie:) a tu u progu stoi kojeny, całkiem nowy etap wspólnego życia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha, ciekawe czy mój mąż tez ma takie przemyślenia przy smażeniu naleśników, bo to On je umie zrobić, ja wcale ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha, na pewno ma, z jednym zastrzeżeniem, abolutnie istotnym: w połączeniu z tą muzą, wyłącznie !!!! :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no to nie ma - nie słucha tego, co Ty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem Tmm, to miał być przytyk do tzw. mało \"ambitnej muzy\", wiem hihi :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś, kochana, możesz słuchac wszystkiego, co Ci sie podoba. Ja też słucham mało ambitnej, a czasem tej bardziej ambitnej. Ale wolę MTV ;-) A Ty juz jesteś w domu ?? Szybko. Też bym już dzisiaj wyszła, ale jeszcze muszę cos tam zrobić. Jakoś mało odpoczęłam w ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tmm, szczęśliwie ( lub nie ???) jestem na zwolnieniu...rzeczywiście komfortowa pora na gotowanie, normalnie nierealna:) a Ty się tam nie zapracuj nam !!!:D;)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić :-) Ale na zwolnieniu już wystarczająco długo byłam, więc nie tęsknię. Za to bym pojechała gdzieś na urlop. Może do ciepłych krajów ? A może do SPA ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie spory ladunek emocjonalny i do refleksji :) dzieki Validos :) Szkoda, ze mojemu slubnemu nikt tak do glowy nie nakladzie madrych slow... Watpie by udzielal sie na forum \"swiezo upieczeni mezowie\" ;) Tymczasem ja sie bardzo rozemocjonowalam, ale niestety niepozytywnie i nie kwestiami romantycznymi. Otoz wkurzylam sie delikatnie mowiac wracajac ze spaceru z psiakiem, gdy okazlo sie ze znowu musze robic szerokie kolo by wejsc do wlasnej klatki! Nagminnie ludzie parkuja auta na drodze prowadzacej do klatki, tuz pod schodami! I mam dwa wyjscia: albo isc po piaskownicy (czyli przy obecnej pogodzie po blocie), albo wlasnie nadkladac drogi i zajsc do dzwi wejsciowych z drugiej strony. Naprawde nie moge tego pojac! Jka mozna byc tak bezmyslnym? Im sie nie chce chodzic, ale ja przez to musze? Rozumiem gdy ktos cos wnosi, ale wierzcie mi ze za kazdym razem parkuja tak z wygody! I to jeszce czasem jeden obok drugiego, bo na drodze mieszcza sie dwa auta, wiec nawet gdy jeden podjedzie ale stanie wzglednie z boku zostawiajac przejscie, to drugi zadowolony podjedzie i czesc! Wrrrrrrrrrrrrr jaka jestem zla!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotowanie coraz lepiej mi wychodzi: dziś gołąbki mniam, mniam - nawet wyszły;)) Souris - masz psiaka? Ja też, jakiej rasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Do Spa dp Spa :D! Tmm zabierz mnie ze sobą! Potrzebuję zdecydowanie poczucia się piękną. Nie, zebym czuła się brzydka, ale ciąża jednak robi swoje. Myślę, ze przed rozwiązaniem trzeba odwiedzić jeszcze kosmetyczkę i fryzjera, wszak Bartuś nie może się wystraszyć na powitanie ;) A te Wasze diety...Tą łączną wielkość posiłków Tmm zjadam zanim pomyślę o śniadaniu;) Ale dobrze dobrze, odchudzajcie się z głową i skutecznie to potem pomożecie :) Souris witaj:) Czy dobrze zrozumiałam, ze mieszkasz gdzieś nad morzem? Uszki do góry, dziewczyny bardzo mądrze napisały, wszystko się ułoży :) Emsy - to ja się wpraszam na te gołąbki ;) Niestety to jedno z kilku dań, które zawsze kończą się u mnie porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris, \"świeżo upieczeni mężowie\", dooobre:D:D;)może któryś podchwyci ??;) a z tym ludzkim egoizmem to niestety święta prawda:Omój Małż się temu nie może nieodmienie nadziwić, że tak można...Pod tym względem ma absolutnie dobre podejście i zawsze wzgląd na innych:) Emsy, no, no !!! chylę czoła:D moje pierwsze gołąbki jeszcze przede mną:D Witaj, Szkatułko:) nasze odchudzanie za jakiś czas dopiero, nie??:) pozdrówka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy: mam golden retrieverke, mila psiuche, ktora co prawda ostatnio pokochala ucieczki ;) Szkatulka: nad morzem sie wychowalam, tam jest moj dom rodzinny, teraz podbijam centrum Polski :) A co do gotowania to ja bym tak bardzo chciala potrafic robic zupy...Wiem, ze to pewnie smieszne, dobrze radze sobie w kuchni, ale zup z anic nie umiem :( A tak marzy nam sie rosol ostatnio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×