Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

co do wag, to Kiedyś i ja nie jesteśmy zepsute:D:P u mnie jest 10 kg na+, w pierwszych miesiącach waga stała w miejscu, ruszyło w maju:) czytałam o kobietach przybierających w ciąży po 17,19,20,30 kg...jeśli chodzi o termin porodu to mam dokładnie taki, jaki miała moja Mama ze mną:):) czysta metafizyka, no ! coś mi mówi, że rozdwoimy się jeszcze we wrześniu, w okolicy moich własnych urodzin( tym bardziej że wtedy akurat dokładnie jest pełnia księżyca a podobno to wysyp dzieci zwiastuje;)zobaczymy, ale czuję że października mogę nie doczekać;) ). Poza tym po staremu, kompletujemy akcesoria Dzidowe, idziemy do szkoły rodzenia a ja zastanawiam się nad wyborem szpitala, waham się miedzy Żeromskim a Ujastkiem i coraz poważniej myślę o tym ostatnim:) spotkanie chętnie, tym bardziej że za 6 dni mamy rocznicę istnienia topiku:):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tmm z tego co wiem to teraz sie nie przepisuje dzieci nawet o godzinę (za duże ryzyko) a taka \"przysługa\" do czasu była fajna bo gorzej było jak ta osoba przez ten jeden dzień nie załapała się na wcześniejsza emeryturę (znam taki przypadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tmm a z wagą to mnie nawet nie dobijaj proszę :( ja mam 169 cm wzrostu i wyczytałam że powinnam ważyć 59 kg (niestety ważę nieco więcej :() więc czy w Twoim przypadku nie powinno to być 58 kg a nie 48 kg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście w to całe BMI nie wierze, bo wszystko zależy od budowy ciała. Jakbym miała 58 kg, to bym po pierwsze sama się źle czuła, bo nigdy tyle nie ważyłam-max 54 kg, a po drugie wydaje mi się, że bym źle wyglądała, mam drobne kości. No i po trzecie te 10 kg na 100% weszłoby mi w brzuch i talię, bo ja tylko tam tyję, więc nie mogłabym się dopiąć w żadne spodnie. Te 48 kg, to się wydaje super wagą, i nikt na mój widok nie krzyczy, że jestem za chuda. Coś tam bąknie, ale alarmu nie ma. No i ostatnie - mąż lubi szczupłe kobiety, niby nie zwracam na to uwagi, ale same wiecie jak to jest ;) No tak myślałam, ze teraz się dzieci po urodzeniu nie przepisuje na inne godziny. A czasem szkoda. Wolałabym mieć datę np. 1.01.2008, niż 31.12.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, jakoś mi trochę lepiej. Tmm, masz świętą rację, najważniejsze, że mamie nic się nie stało. Wróciła już. Jest niesamowicie rozżalona, ale chyba też już troszkę lepiej. Najgorsze, że zaczęła się już rozglądać za mechanikiem, potrzebny jest blacharz i jak na razie znalazła najwczesniejszy termin - za 3 tygodnie:( Nie wiem już sama się zastanawiam dlaczego tak się dzieje, bo chwilowo mamy uziemione 2 samochody. Może to nie chodzi o to co się stało, ale może o to co mogłoby się stać?? Może Opatrzność nas \"uziemiła\", bo znaleźlibyśmy się gdzieś w niewłaściwym miejscu i czasie?? Mój mąż jest dziś w Częstochowie. Myślę tylko, żeby szczęśliwie wrócił... Co do wagi, to fakt. Podobnie jak Marta jestem jak na razie zadowolona, nie jest źle. Pozdrawiam Was dziewczynki i życzę spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
o wiesz tmm gorzej jakby Ci emerytura przez to przepadła ha ha... żartuje ale taka sytuację znam... co do wagi to ja bym pewnie tragicznie wyglądała, ale masz rację, ze to sprawa indywidualna (ja tyle bioderka, uda a potem brzuch dopiero, ale moje uda to największy mój kompleks odkąd pamiętam :( cóż nie jem dużo a mimo wszystko jest jak jest to przecież sobie w łeb z tego powodu nie strzele zresztą skoro się planuje dzidzi to teraz sie odchudzać nie będą - zostawię to na później)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dziewczyny - waga wagą, ale samopoczucie ważniejsze :-) Ja tez nienawidze, jak mój mąż jest w delegacji - jutro jedzie, i ja sie już denerwuję. A co do emerytury - to tak szczerze dziewczynki, to czy Wy na nią liczycie ?? Ja w ogóle nie biorę tego pod uwagę, myśląc z czego będę żyć po sześćdziesiatce. To jest jeszcze tyle czasu, ze emerytury nasze szlag może trafić. Więc sama się \"kręcę\" wokół tematu, i zabezpieczam na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też tak myślimy Tmm, że emeryturka ewentualna - o ile się człek nie wykończy przedwcześnie w tym pięknym kraju:P - to chyba jedynie na własną rękę. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś, to dobre myślenie - przynajmniej rozczarowań, i rozpaczy nie będzie. A jak coś rzuca, to te 300 zł, akurat \"na waciki\" będzie 😠 Już teraz co jakis czas się słyszy, że nasze pokolenie to juz nic nie dostanie - i jak dla mnie to jest ok - postawienie sprawy jasno. Tylko, ze kuźwa niech nie zabierają mi teraz połowy pensji, bo i tak jej na oczy nie zobaczę. To mnie najbardziej wkurza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahah waga:) zaczoł sie temat:) ja dosc duzo waze-wg mnie za duzo ale mezowi sie podoba jakies mogło by byc 5kg na minusie!! ale niesttey lubie słodycze i wieczorem najesc sie co jest bardzo zgubne!! ale póki co na diete nie przechodze bo planuje dzidziusia i raczej boje sie przechodzic na drastyczne 1000 kcl bo i tak mam wszysto wymieszane a dotego dieta nie najlepiej działa na regularnosc cykli wiec koniec diety relaks zima idzie i trzeba miec sie czym grzac:) a na nartach bedzie mi cieplej:) kiedysiu dobrze ze z mama wszystko dobrze! my w przyszłym miesiacu tez bedziemy bez ayta bo maz musi dac koledze jak idzie na urlop wiec tym bardziej chcemy cos kupic dla mnie:) ale u nas pogoda-pada bleeeee nic sie nie chce a ja mam tu lekki zawrót głowy w pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
300 zł :( wystarczy na ...................krem na zamrszczki chyba a gdzie mieszkac i co jesc!!! bde sie martwic jak bede na emeryturze stresów to ja ostatnio mam duzo wystarczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos, ja nie wiem, zcy to będzie 300 zł - może mniej, może wiecej, a może wcale. Ale uważam, ze już teraz powinnismy myśleć o zabezpieczeniu finansowym nas samych, dzieci, w przyszłości. W końcu nie będziemy pracować cały czas, prawda ? A za coś trzeba żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprócz kredytów jakie mamy nie wiele nam zostaje na przyszłość zeby odłozyc:(moze kiedys sie to zmieni ale póki co i tak nam połowe pensji zabieraja !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tmm z ta emeryturą to może być różnie ale Validos ma rację z czego tu odłożyć...??? Bądźmy dobrej myśli i liczmy, ze los się odmieni i będzie z czego odłożyć... Validosku pisałaś coś o grodzeniu działki - też o tym myśleliśmy ale z drugiej strony czy nie szkoda na wstępie na to kasy wydawać zamiast zacząć od konkretów???? My ostatnio byliśmy na działce bo mąż załatwił z pracy płyty betonowe, które można wykorzystać do fundamentów z free, więc... i chyba dzisiaj znowu tam pojedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio chcemy ogrodzic siatka i obsadzic sobie drzewka! zeby nam rosły:) dzielnie mamy mozliwosc załatwienia taniej siatki bo mój maz jak juz wiecie jest w budowlancem:) w sumie buduje drogi ale troche bedzie łatwiej z wieloma rzezcami nam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio chcemy ogrodzic siatka i obsadzic sobie drzewka! zeby nam rosły:) dzielnie mamy mozliwosc załatwienia taniej siatki bo mój maz jak juz wiecie jest w budowlancem:) w sumie buduje drogi ale troche bedzie łatwiej z wieloma rzeczami nam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O składkach emerytalnych-to nawet mi nie mówcie:-[ Aż mnie ściska-jak widzę co miesiąc kwitek od wypłaty!!! A i jeszcze te składki zdrowotne-z których absolutnie nic nie ma, bo jak człowiek chory-to i tak idzie do lekarza prywatnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O składkach emerytalnych-to nawet mi nie mówcie:-[ Aż mnie ściska-jak widzę co miesiąc kwitek od wypłaty!!! A i jeszcze te składki zdrowotne-z których absolutnie nic nie ma, bo jak człowiek chory-to i tak idzie do lekarza prywatnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek ja od rana juz na nogach:) praca -praca Popołudniu przyjezdza mój brat!! ciesze sie bo dawno sie z nim nie widziała:):) coz dzionek zapowiada sie milo a jutro maz bedzie -ale sie steskniłam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witaj Validosku kto sie obija? :P Alice 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alice , agital 🌼 reszta pobudka❤️ nasze przyszłe mamuski pewnie sie wysypiają:) i prawidłowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) o, przepraszam, ja już wstałam:D nic szczególnego u mnie, jestem u rodziców, ale na noc wracam do B:):P plotkujemy sobie z Mamą, popijamy kawkę....;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 dla wszystkich - szczególnie dla pracusiów... :) A do nas dziś zjeżdża brat mojego męża z \"kandydatką\" więc weekend zapowiada się przedni. Mam pytanko bo może Wy wiecie co może oznaczać drętwienie lewej ręki - szczególnie kilku palców (od kilku dni)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Alice ja nie wiem, więc nie pomogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek :) Ja również od siódemj na nogach. Musiałam spotkać się z podopiecznym i wpaść do poradni odwykowej. Wolałam zrobić to rano, bo teraz właśnie zaczyna się upał, który obezwładnia mnie całkowicie.... :( A jeszcze muszę trochę popisać....:( Zrobiłam sobie taki bunkier w pokoju \"komputerowym\": okno zasłonięte, szczelnie zamknięte, żeby żar nie lał sie do środka i wiatrak na full, aż mi papiery latają ...:) Wczoraj się nie odzywałam, bo widziała, że dysuksja o wadze była... Ja ma co kilka dni napady doła z tego powodu, ze przytyłam, chociaż przytyłam z oczywistego powodu i w granicach \"podręcznikowej\" normy...Ale zawsze! Marwtię się, czy potem wrócę do względnej formy. Nie mam co prawda szczególnych predyspozcyji do tycia, ale kocham jeść... i chyba ciężko byłoby u mnie z drakońską dieta. Ale nic to, już sobie \"obcykałam\" propozycje fitnessklubu i zabiore się przede wszystkim za cwiczenia fizyczne, bo pod tym względem mam kilkuletni zastój...:( A Validos swoimi wpisami o ćwiczeniach trochę muszę przyznać mnie mobilizuje! Mam więc nadzieję, ze jak tylko w miarę dojdę do siebie po porodzie, to znajdę czas przynajmniej dwa ray w tygodniu na aerobik :) i jakoś to będzie :) Wiecie co, nie macie pojęcia jak marzę o sowich dżinsach sprzed ciąży, a o jakimś nowym-nie-ciążowym - i normalnym ciuszku wcale nie wspomnę....:) Zdaję sobie jdnak sprawę, ze z ciążowymi ciuchami wcale się w dniu porodu nie rozstanę :( Ale tak naprawdę przecież nie to jest najważniejsze! Już niedługo będę mieć moje Maleństwo przy sobie i to jest teraz dla mnie największe wyzwanie :) :) :) Martuś, pysznej kawki, ja też właśnie popijam :) Ciekawe, jak będzie w czasie karmienia? Wszystkim Wam życzę miłego dnia, pozdrawiam z krainy wiecznego upału 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, nie wiem co to moze oznaczać, ale mnie też od jakiegos czasu dretwieja dłonie w czasie snu i jak sie budzę, to strasznie mnie bolą kostki w palcach. ja to wiazę z ciąża, ale zaraz podczytam linka wrzuconego przez Martę, może mnie trochę oświeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×