Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona nn

nie zakochuj się we mnie - co to znaczy?

Polecane posty

Gość ha ha ha dobre
a uczucia to .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moze facet uwaza, ze nie umie kogos uszczesliwic i dlatego tak powiedzial, ja tez zawsze mowie facetom by sie we mnie nie zakochiwali, bo ja nie umiem nikogo pokochac i dac mu szczescia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio i ja mam taki problem moze nie zkochałam sie ale zauroczyłam w kimś kto tak na prawde dla zdrowej kobiety moze byc zdyskfalifikowany bo jest niepełnosprawny. Jest to bardzo atrakcyjny facet ktory choruje na zanik mieśni wiec wczesniej prowadził intensywne zycie ostanio pod czas rozmowy powiedział tylko sie nie zakochuj. zabolało ale moze wynikało to z faktu iz jest niepełnosprawny. nie wiem sama rozumiemy sie supere a jednak take cos zbiło mnie bardzo z tropu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam Wasze losy dziewczyny?ja myślałam, że się wyleczyłam, walczę strasznie, ale czasami jak mnie dopadnie to...bez sensu, już zaczęłam sobie życie układać, a tu znowu myśli wróciły, a kontaktu nie mamy już dobre 2 m-ce...nie chcę już o nim myśleć....zaskoczona nn, gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn
jestem słonko i pozdrawiam cieplutko postaram się jutro napisać nie jest źle stoonoga - u Ciebie totalnie nie da sie nic zrobić? Nie ma szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zaskoczona nn:) napisze tez jutro w takim razie, ale chyba marne szanse:(ach, szkoda słów:) do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj obecny chlopak na poczatku naszej znajomości kiedy to spotykalismy sie jako niby przyjaciele mi powiedział zebym sie w nim ani ja ani ktokolwiek zakochiwał bo on nie umie kochać, miał cieżkie dziecinstwo i wogóle okres szkolny..my poznalismy sie na studiach...teraz jestesmy razem i zmienilam go troche ...wie ze mnie kocha...wiec z Twoim jest chyba podobnie jakies ciezkie doswiadczenie uraz zwalenie winy na samego siebie i takie zycie pełne wyrzutów sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba zawaliłam sprawę...nie wiem już czy dobrze zrobiłam...dałam sobie totalny spokój z nim, powiedziałam, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć, że jeszcze jakieś resztki honoru mam i nie zamierzam dłużej już za nim latać...ach, szkoda gadać...od tamtej pory cisza(niby sama chciałam to o co mi chodzi!!), ale mi smutno... Rozmawiałam nawet z wróżką ostatnio...i niestety,jak to ona powiedziała: zdeptałam i pogrzebałam oststnim zachowaniem szansę na wielką miłość u boku jakiegoś ciemnego mężczyzny(!!!!)...nie muszę mówić co poczułam w tym momencie jak to usłyszałam:( aż mi się włosy zjeżyły bo jej nie mówiłam nawet jaki on ma kolor włosów, ani nic co by ją mogło nakierować), a mój obecny facet to wg.niej nie ten-jesteśmy sobie pisani, los tak chce, jakaś tajemnicza siła nas ku sobie ciągnie, ale to nie z tym facetem powinnam być...fajnie?naiwna jestem, albo głupia?nie wiem...ale czuję że coś mi uciekło bo się poddałam i zrezygnowałam...nie umiem teraz do niego nawet napisać, bo nie wiem po co, bo zaczęłąm układać swoje życie z narzeczonym, bo wydaje mi się że tak jest fair, że nie powinnam inaczej, bo mimo wszystko dobrze mi tak jak jest, bo nie umiem się zdecydować i podjąć decyzji, bo z facetem jestem ponad 8 lat i wydaje mi się powinnam z nim być, a TAM mnie ciągnie i choć próbowałam to zawsze po jakimś czasie(teraz po 2 m-cach) zaczynam wracać do NIEGO myślami...jestem rozdarta wewnętrznie i nie jestem, nie wiem czego chcę, a jednocześnie wiem czego chcę i że nie chcę skrzywdzić partnera...a siebie?...obym się tylko nie obudziła z ręką w nocniku... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goóóóóóóóóóóóóóóóóorrraaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talka sobie
ja tez tak kiedys powiedzialam , spotykalam sie z facetem ja to traktowalam jako przygode, bylo fajnie milo , ale ja nie bylam gotowa na wiekszy zwiazek , wiec powiedzialam ,żeby sie we mnie nie zakochiwał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goóóóóóóóóóóóóóóóóorrraaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn
talka sobie - i co nic z tego nie wyszło, jak długo ta spotykanie trwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet z MEGA wyobraznia . . .
Sadze ze facet jest inteligentny i ma baaardzo duzo wyobrazni ,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę
że nie myśli o Tobie poważnie i nie chce Ci nadziei robić, nie chce Ciebie skrzywdzić. Mężczyzna bardzo uczciwie do Ciebie podchodzi nie chce żebyś się łudziła, że on kiedyś do Ciebie coś poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn
cała historia trwa nadal, jest fajnie, widze i czuję , że sie otwiera, zmienił swoje zachowanie - jest bardziej czuły, lubi mojego synka, fajnie razem się bawią, jutro chce go zapytać czy spędzimy razem częśść Świąt, nie wiem co z Sylwestrem, myślę że to sie niedługo jakoś wyjaśńi - cały niby zwiążek aha - jakiś miesiąc temu ustaliliśmy, ze nie spotykamy się z nikim poza sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkdfeeerwywuioop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wymarciu ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn
ani świąt ani sylwestra nie spędziliśmy razem muszę się wyleczyć z Niego.............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona nn
musze przyznać że jeszcze nie zdobyłąm sie na rozmowę, miałam nadzieję, że on sam zacznie, ale podobno prawdziwych facetów już nie ma, więc powinnam wziąć sprawy w swoje ręce, ale odrzucenie to takie h////jowe uczucie i tego boję sie najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooooddnnnnnooosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuppppiiiikkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wish
i wish rain could take your fears away

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co k*** come on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łuna27
Dokładnie to samo powiedziałam 2 miesiące temu na pierwszej randce facetowi..."nie zakochuj sie,ja nie potrafię znów pokochać".on stwierdził,ze to prowokacja.......i zmieni moje nastawienie..........a mówiłam,tłumaczyłam...] Ja juz nie potrafię kochac,moja miłość się skonczyła...ta jedyna w zyciu...został ból i zal i smutek.....nie zakochuj się we mnie,bo nie doczekasz się wzajemności,moje serce umarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi luna
ale mam nadzieję, ze kiedyś seruszko twoje wyzdrowieje i pokochasz szczęśliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnoszę.... zaskoczona nn gdzie jesteś?ja za mąż wychodzę w czerwcu:) ale nie za tego który mi kazał się w nim nie zakochiwać:) wszystko się ułożyło, zapominam i jestem szczęsliwa... co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×