stare panny i starzy kawalerowie

no i?

zapadaj się

corka sindbada kurwa a co ciebie obchodzi bujakiewicz czy kozuchowska do jasnej cholery?? ta twoja palanina o zgrozo !! nastepna franca sie znalazla .... ja sie zastanawiam jak twoj facet to wytrzymuje bo zakrawasz na cholerna plotkare , jedna wielka pozorantka nie masz w sobie typowo wrazliwych cech kobiecych i to jest przykre

córka Sindbada żeglarza jest ciepła, wrażliwa, subtelna, kobieca, czuła, delikatna, wyrozumiała, mądra, z ciekawymi zainteresowaniami. Posiada wszystkie niezbędne cechy by być interesującą dla "interesujących" mężczyzn.

heheh ta opinie pisala sama corka sindbada wiec nikt sie raczej nie nabierze ;) nie ze mna takie numery:p

ewentualnie ktos jej pokroju kto juz ma przy sobie faceta to teraz moze patrzec z pogarsa na te co nie maja jestescie zalosne zero tolerancji i wyrozumienia

Jeśli chodzi o Kożuchowską, ona aktualnie ma narzeczonego, więc pewnie już wkrótce wyleci z obiegu i da się zaobrączkować. Przedtem też była w kilku trwałych związkah i to nie jakiś przelotnych znajomościach. córka Sindbada żeglarza a nie pomyślałaś, że większość związków rozpada się nie z winy kobiety?? To mężczyźni częściej zdradzają, bo taką mają naturę, a kobieta ma to znosić, żeby ktoś nie uznał, że nie potrafi zatrzymać przy sobie faceta??

jupiter pierdoło :-) Ale Ty spostrzegawczy jesteś. To ironia była ;-)

otóż tak: zawsze niestety wina pada na kobiete- tak się w tym swiecie utarło. Skoro facet zdradza to znaczy ze zona nie daje mu tego co mu potrzeba. Skoro facet szuka "czegoś" poza domem to znaczy ze we własnym domu "tego "nie znalzał. Skoro pije to znaczy ze mu zle w małżeństwie i szuka upojenia w alkoholu. Skoro facet woli towarzystwo miłej kolezanki, wygadanej, tolerancyjnej, to znaczy ze jego zona ciagle nim pomiata, krzyczy, nie rozumie go, nie rozmawia z nim, nie daje czułości i szuka tego u przyjaciółek. tak więc skoro facetowi ze to wina lezy po stronie zony. czesto kobieta "jak usidli juz" faceta zaniedbuje się, beka, chodzi w papilotach, powłoczy nogami w przydeptanych kapciach. jak mozna na takie czuczło patrzec? Kiedys starała sie byc sexi a teraz? Faceci to wzrokowcy!!!!!!! Wiem co mówię bo ja dbam i podsycam związek. Ciagle przytulam, głaszczę, mówie czułe słowa, duzo rozmawiamy o wszystkim bez krępacji, staram się dbac o wygląd i unikam przydeptanych oblesnych kapci. Staram sie wstawac wczesniej i tak wstaję zawsze to zaraz doprowadzam się do porządku aby nie patrzył na moja blada twarz bez makijazu (a widział nie raz) i abym nie huhała mu nocnym oddechem. Kobieta musi podsycac związek tak juz jest. Rozumiem ze facet tez musi dbac o siebie, podsycac związek. No ale facetowi samemu na swiecie łatwiej niz kobiecie i to nam zalezy by sworzyc rodzinie dom, ciepły dom, bezpieczny i pełen milości. Z takiego domu facet nie ucieknie. uwierz.

tato "wycinku" :D witaj i dzięki za miłe słowa pod moim adresem. Napisałas o mnie prawde:) dlatego ode mnie nigdy zaden facet nie uciekał:) potrafie dbac o niego i wiem czego mu trzeba w domu :)

jupiter wybacz ale muze powiedziec ze piszesz głupoty. Nigdy nie bronię siebie w ten sposób by pisac jaka to jestem ciepła dobra. Nie mam potrzeby ci tego udowadniać. Ktos kto mni epoznał wie jaka jestem , Wycinku totako;P dzięki jeszcze raz:P

:)

Pięknie, że sie starasz i podsycasz związek. Pamiętaj jednak, że mimo to nie możesz mieć 100% pewności, że facet nie skoczy na bok. Cindy Crawford też zdradził mąż :-p Czasem wystarczy, że ta trzecia jest innna, a nie ładniejsza. Tak wiec trochę zejdź z tonu, bo lepsze od ciebie doświadczył los.

tej pewności nie ma nigdy czy to mężatka czy stara panna:) czy konkubina czy kochanka zawsze jest to ryzyko faceci juz tacy są! nie lubia monogami

a czy ja mówię ze jestem pewna na 100% ? owszem nie jestem i dlatego robie wszystko by nigdy nikt mi nie zarzucił ze przeze mnie doszło do zdrady do tego czy owego. ja ze swojej strony staram się io robie wszystko by mu nic nie brakowało by było pięknie .

staraj sie staraj :)

Długo już po ślubie jesteście córko Sindbada?

nie mamy slubu bo zyjemy w konkubinacie narazie.

tzn zyjemy w grzechu jeszcze. Ja mam od zawsze w sobie to ze o faceta nalezy dbac poza tym jest taki kochany ze nie da sie by było inaczej, cmokaski, przytulaczki czy to w kuchni czy w przedpokoju, ciagle cmokamy sie, i mówimy sobie miłe słowa..........jestesmy czuli dla sibie, a po slubie bede całkowicie juz spełniona i udowodnie ze po slubie bede tak samo dbała.

przeszło 2 lata jestesmy.krótko , ale znamy sie jak łyse konie.

?

A, 2 lata.

Oczywiście jesli nie chcesz nie odpowiadaj. Czy jesteście po 30-stce? I jak długo razem mieszkacie?

wiesz, trzeba cały czas dbac o związek bo po latach okazuje się ze nie łączy was nic...ze nie tulicie sie i nie umiecie sobie powiedzieć czułych słów, nie ma namietności bo wygasła. Nie wolno do tegodopuscić.

czy to wazne ile? długo czy nie? wazne czy panna stara czy nie panna:)

a co to wywiad? tak jestesmy w wieku 30stkowym.Pomieszkiwalismy ze soba od poczatku bo dojeżdzał a juz na stałe to z 9 miesięcy bedzie.

Kazdy człowiek jest inny. Nie do każdego da się tak podejść i nie każdy umie okazać czułość.

tak stara juz niestety:(

musi byc misio czuły ciepły delikany słodki kochany wesoły wtedy nie da sie nie cmoknąc nie przytulic takiego koteczka:)