Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MMMMadzia

Jutro pierwszy dzień mojej córci w przedszkolu

Polecane posty

Bardzo się boję tego dnia. Nie wiem jak to ędzie, ćzy będę miała serce zostawić moją córcię płaczącą w przedszkolu. Ona bardzo jest do mnie przywiązana.Wszędzie chodzimy razem.Z nikim nie chce zostać. Dodam, że ma 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja cię pocieszę, bo rok temu przeżywałam to samo. Z mojego syna był taki straszny maminsynek i nie wyobrażalam sobie, jak może zostać sam. Zostawilam go w przedszkolu i sama sie niemal popłakalam. A on się szybko uspokoił i po kilku dniach polubił przedszkole. A moja siostrzenica od pierwszej chwili pokochała przedszkole i nawet raz nie zapłakala. Widzisz, może być różnie i większość dzieci jednak szybko się przystosowuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniodprzedszkola
bedzie dobrze!!!!!! zaczynam prace jutro w przedszkolu i tez sie boje placzu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się to przedszkole śni po nocach. Bardzo to przeżywam. Nie wiem czy będę potrafiła zostawić moją córcię jak ona będzie strasznie płakała.Pewnie będę płakać razem z nią. Nie myślała, że będę to tak przeyzwać.A to już jutro. Boję się!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniodprzedszkola
MMMadziu :) wiem, ze jest ciezko, ale bedzie ok :) kilka dni i stres minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:)) Rozumiem,że bardzo martwisz sie reakcją córeczki na nowe otoczenie.Nie martw się-wszystko bedzie dobrze.Teraz mogę to napisać-mam to za sobą już 3 lata-jak moja córcia szła do przedszkola to...tylko pierwszy raz było dobrze,potem...lepiej nie pisać.Ale trzeba być cierpliwym-ja do momentu jej przedszkolnianej edukacji byłam z nią 24h/7 dni w tyg.-spała ze mną,jadła,zakupy,pranie itd.Teraz dziwię sie jak ja to zniosłam-przedszkole zmienilo moje dziecko na lepsze,jest samodzielna,nie trzyma sie tak kurczowo mojej\"spódnicy\",potrafi pobawic sie sama,zostaje chętnie z kimś innym,gdy ja np.mam ochotę wyjśc.Juz mnie tak nie pilnuje na kazdym kroku,a kiedyś to nawet w łazience siedziała i czekała aż sie wykąpię:((Powodzenia-niczym się nie martw,jeśli jeszcze trafisz na miłe panie w przedszkolu,przypadną małej do gustu,to będziesz miała w domu zadowoloną dziewczynkę:)) Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniodprzedszkola
przeciez nie musisz zostwiac dziecka na caly dzien w pierwsze dni :) chyba, ze pracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie pracuję. Wszyscy mi doradzają inaczej. Moje koleżanki mówią, żebym tylko nie nauczyła dziecka odbierać je przed leżakowaniem bo potem będzie jeszcze gorzej. o której najlepoiej przyjśc pierwszego dnia po dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroclawianka71
hej hej Moja tesciowa jest przedszkolanka wiec sie troche nasluchalam opowiesci o brzdacach. Lepiej odebrac mala po lezakowaniu. Moj smyk idzie do przedszkola za pol roku ale bedzie mial babcie kolo siebie wiec mam ulatwiona sprawe:) Bedzie dobrze :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMadzia
Dzięki za dobre słowo!!!!!!!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 uroczych urwisów
Mój starszy syn też idzie do przedszkola, ale dopiero w poniedziałek. Też się boję, chociaż on do nieśmiałych nie należy. No i dzięki temu mogę wreszcie podjąć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cz*kawka
moja córcia poszła w zesżłym roku pierwszy raz do przedszkola. Sytuacja taka jak u Ciebie. Ja chciałam aby miała kontakt z dziećmi, bo mieszkamy w specyficznym środowisku. Pierwszy dzień był DLA MNIE najgorszy. Cały czas myslałam co robi, czy nie chce jej się siku, czy nie jest głodna itd. A ona całkiem dobrze to zniiosła. Dam Ci kilkia rad: 1)Pierwszego dnia odbierz ją jak najszybciej (ja odebrałam zaraz po obiedzie) późniejj zwiększaj czas pobytu dziecka w przedszkolu stopniowanie. 2 zadbaj o odporność najlepiej idz z małą do lekarza pediatry niech Ci coś przepisze na wzmocnienie bo zazwyczaj dzieci w kontakcie z innymi zwłaszcza przeziębionymi zaczynają chorować nie ma reguły ale lepiej dmuchać na zimne (moja chodziła tydzień do przedszkola dwa t6ygodnie chorowałą itd) 3)Fajnie jeśli możesz być na pocvzątku z małą w przedszkolu ale nie wszyscy na tlo się godzą. Trzymaj się i nie pokazuj po sobie zdenerwowania bo nie trzeba aby mała to wyczuła i się nie potrzebnie stresowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja też się boję!!Co ja gadam---jestem przerażona!!!!Mój synek idzie jutro do przedszkola,ja nie wiem jak on sobie tam da radę:( zawsze był ze mną,sytuacja taka jak u ciebie :) Zgadzam się ze czkawką,żeby malucha odebrać od razu po obiedzie,ja tak jutro zrobię-chyba i tak przesiedzę cały dzień z nosem przy szybie albo pod drzwiami;). Ale uważam,żeby malucha zostawić rano w przedszkolu bez żadnych ceregieli,tylko całus na pożegnanie i wyjście,bo im dłużej będzie się przeciągać pożegnanie tym gorzej. Aha i dobry pomysł z pediatrą,żeby coś przepisał na odporność :) dziękuję czkawko :) madzia--kurde bedzie dobrze co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chusteczka
moja niunia idzie do przeczkola w poniedziałek boję się jak diabli tego dnia .U mnie podobnie jak u was wszystko robimy razem śpimy,jemy,bawimy się cały czas razem 24 godziny .NIE WIEM JAK PRZEŻYJE TEN DZIEŃ DO 12.30 BEZ NIEJ pewnie ona się będzie bawić a ja przerycze ten czas w domu bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 uroczych urwisów
Droga MMMMadziu, mam prośbę: napisz jutro koniecznie jak wam poszło. My będziemy przeżywać nasz "pierwszy raz" w poniedziałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja w poniedziałek zaczyna \'\'zerówke\'\' i strasznie się martwię ,mam ku temu powody[jej zdrowie] ,zastanawiam jak sobie będzie radzić a wiem że wszystko przychodzi jej z trudem,jak ją przyjmą dzieci? Chodziła przez 2lata do przedszkola i to jej troche ułatwi sprawę. Pamiętam jej pierwszy dzień -bardzo płakała i była zapuchnięta od płaczu aż do wieczora,odebrałam ją po 2godź.Potem zwiększałam odstęp czasowy. na trzeci dzień już nie płakała a pani to była już ciocia. Zyczę powodzenia wszystkim debiutantom przedszkolnym i ich rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Moja niunia już w przedszkolu.Cały czas o niej myślę.W domu jest tak smutno i pusto. Jak ją zaprowadziłam to nie chciała mnie puścić, chciała że bym z nią tam była ale nie płakała. Panie ją zbawiły i kazały mi iść. Ja teraz siedzę w domu i płaczę.Tak strasznie się o nią martwię. Zastanawiam się o której po nią pójść. Pani powiedziała, że jak nie pracuję to mogę przyjść wcześniej po leżakowaniu.Ale ja się zastanawiam czy nie iść wcześniej, Cały czas myślę czy płacze czy tęskni czy się boi. Jest mi źle!!!!!!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita 24 *
Nie przejmuj sie, mala pewnie bawi sie z innymi dziecmi i nie przejmuje sie tak jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja też już siedzę sama w domu :( jak smutno i nudno... Jasiek pobiegł do sali ,bawił się z chłopcami,a ja dałam mu całusa i powiedziałam,że przyjdę po obiadku.Powiedział:dobrze :) i dalej się bawił :D.A ja w samochodzie się rozryczałam!!!Teraz cały czas o nim myślę.... Pani powiedziała,żeby pierwszego dnia przyjśc szybciej,tak po 12.I codziennie ten czas wydłużać.Więc już nie mogę się doczekać tej 12!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pójdę tak o 13.Mi mo iż pani mówiła żeby przyjśc o 14. Ale ja nie mogę już sobie miejsca w domu znaleźć. Patrzę cały czas na zegarek i czas się strasznie dłuży. Już nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę!!!!!!!!!! Cały czas płaczę. Nie mogę powstrzymać łez. Nie wiem co się z nią dziej czy też płacze ,czy tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na początku nie mogłam znaleźć sobie miejsca ,miałam mnóstwo wolnego czasu i ta cisza w domu... Ale to szybko minęło. Żczę powodzenia i naprawdę nie przejmuj się tak,kiedyś będziesz się śmiała z tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia masz rację,o 14 to chyba trochę za pózno jak na pierwszy raz.Nie martw się ,gdyby z mała ciągle płakała i nie można by jej uspokoić, na pewno zadzwoniliby z przedszkola.A póki nie dzwonią,znaczy dobrze jest :).Ja juz przestałam płakać,ale nic mi się nie chce robić,przesiaduję na kafeterii tylko :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykorzystajcie ten czas dla siebie. To skutecznie odciągnie myśli od dziecka. Przyznajcie same czy to nie jest tak, że się płacze, bo uświadamiamy sobie, że nasze dziecko powoli robi się samodzielne? Zaczyna nowy etap w życiu, częściowo zamknięty dla nas? My przestajemy być najważniejsze, bo pojawiają się panie z przedszkola i koledzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 uroczych urwisów
Zajrzałam, co u ciebie i widzę, że przeżywasz bardzo. Ja myślę, że jest o wiele lepiej niż ci się wydaje. W końcu są tam inne dzieci, nowe zabawki i panie, które wiedzą jak odwrócić uwagę dzieci od myślenia o mamie. Będzie dobrze. Ja też w to wierzę. Współczuję ci tylko tego czekania do godz. 13.00. Ja idę do pracy i myśli będę miała zaprzątnięte czym innym. W domu to bym na pewno miała schizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,ja juz po... Kiedy przyszłam po niego,Jasiek:już przyszłaś po mnie?--taki zdziwiony.Trochę marudził,że nie chce iść do domu .Pani mówiła,że było super,nie płakał,zjadł ładnie i w ogóle wszystko ok.Pani go zapytała:to co Jasiek przyjdziesz w poniedziałek?A on na to:nie,bo tu dzieci płaczą!!! I ja tak przeżywałam to wszystko,a on cały zadowolony. Zobaczymy jak będzie w poniedziałek,ale póki co ułożyło się świetnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niunia płakała. Teraz się bawi, ale oczka ma jeszcze troszkę czerwone.Pani w przedszkolu powiedziała, że będzie dobrze. Mam nadzieję, że to jakoś przetrwamy. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×