Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bczxbczfgd

Poczekalnia dla panien jeszcze nie zaręczonych

Polecane posty

Gość bczxbczfgd

Tutaj niech topik mają wszystkie panny, które dopiero czekają na swoją chwilę (zaręczyny). Wpisujcie się, ile was jest :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
No to jestem pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja :D ale juz niedlugo moj mężczyzna dojrzewa do roli meza i ojca i cudownie jest to obserwowac :D jestem strasznie szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cos juz wiecie?? bo moj sie ostatnio wygadal i chodzilismy ogladacv pierscionki :D i w ogole sie nie wstydzil ani nie krepowal co jest wieeelkim sukcesem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam przeczucie, że to już niedługo nastapi, a to dlatego, że moj mężczyzna delkiatnie daje mi to do zrozumienia :-). Mogę się mylić, ale tak mi podpowiada moja intuicja. A przynajmniej bardzo bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Ja nic nie wiem, a zreszta nie spodziewam sie w najblizszym czasie, a chciałabym ale przecież nie powiem mu tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na razie żadnych oznak... niestety... Jedynie moje pragnienie i wyczekiwanie - ale póki co skrywane przed moim Lubym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Tylko mi przykro ze on naewt nie zapyta co o tym myślę, tematu nie ma dla niego. Ja mam 23 lata a on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filiżanka- no to nieźle, jak chodzicie oglądać pierścionki ;-). Mój na pewno to zrobi w najmniej spodziewanym momencie, tak mi się wydaje :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, skąd ja znam to uczucie... :D Też bym bardzo chciała, żeby TO nastąpiło już wkrótce, ale pozostaje mi jedynie czekać ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mowilam mojemu ze bym chciala \"awansowac\" i to by bylo takie slodkie jakbym mogla go nazywac swoim narzeczonym i moja kolezanka sie zareczyla wiec ja powiedzialam ze to takie slodkie i urocze i w ogole ale i tak on od jakiegos czasu chyba o tym myslal wiec ja go tylko troche przekonalam ze to dobry pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Tym bardziej ze mieszkamy ze sobą prawie 2 lata a on nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Filiżanka -to jesteś na dobrej drodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się JAgoda, u mnie na razie też nie ma żadnych rozmów na ten temat, no chyba, że ja zacznę to wtedy \"na siłę\" coś tam powie ;) jakoś to strasznie odległe u Nas, a mój Luby ma już 28 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my nie mieszkamy razem ale od poczatku znajomosci ja bylam jego przyszla zona i on sobie nawet nie wyobrazal innej, ale teraz jest tak bardziej powaznie i ogladamy projekty domow i szukamy dzialki i ie zamieszkamy razem dopoki nie wybudujemy domu i ogladamy zabawki dla dzieci i jest slodko :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to miło poczytać o wspólnych planach :) My też dużo rozmawiamy o przyszłości we dwoje. Mówimy sobie, że chcemy być ze sobą na dobre i złe, ale ... no właśnie. Ja by chciała zrobić \"krok do przodu\", a on wciąż zwleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Filizanka- to u Ciebie nie jest żle :D Rozmawiacie a to już dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to juz naprawde oczekuje.. a Wy to chyba narazie tylko macie nadzieje :( 🌻 dla Was i nie martwcie sie, troche podpytajcie swoich facetow... powiedzcie ze ktos tam sie zareczyl i kiedy Wy bedziecie mogly w koncu faceta nazywac swoim narzeczonym...to dziala !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też nie mieszkamy razem i raczej przed ślubem nie ma na to szans. Co do par, które razem mieszkają razem a nie mają ślubu, to dla mnie trochę dziwne. Bo o co mają czekać, skoro już są na tyle gotowi, żeby ze sobą mieszkać. To już i tak żyją sobie jak małżeństwo. No ale to już ich wybór. A ile ze sobą jesteście? My 2 lata 4 m-ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filiżanka, ja już próbowałam w ten sposób, to mi powiedział że \"wszystko w swoim czasie\" i żebym nie robiła wszystkiego za Niego :( więc dałam sobie spokój i czekam sobie spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile jestescie razem i po ile macie lat?? Bo my to jeszcze szczyle, ale staż juz troche dłuższy... :) ja mam 21, on 23 a jestesmy razem 3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23, a On 28, więc chyba najwyższa pora :P A jesteśmy razem 2 lata i 2 m-ce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czas i pora ;) wiecie co, ja sie martwilam ze moj facet jest niedojrzaly i ze boi sie odpowiedzialnosci, ale on chyba troche przemyslal i doszedl do wniosku ze zareczyc sie mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
Filiżanka - ja też nieraz podpytałam delikatnie, ale on ze jeszcze, ze czas na wszystko będzie i takie podobne gadanie :D Ach Ci faceci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już się chyba poddam :( do wszystkiego trzeba przymusem u faceta, a ja bym chciała żeby to On sam wyszedł z inicjatywą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Jagoda*
No własnie onie tak nic nie pomyślą, wszystko trzeba mówic, nic od siebie nie zrobią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dunia 83
No to raczej nie przymuszajcie ich, bo to moze przynieść odwrotny skutek. Lepiej poczekać, na każdego przyjdzie czas. No chyba, że ktoś ma tzw. wiecznego chłopca, któremu do żeniaczki nie spieszno. Najlepiej jak to samo wychodzi w rozmowie, jak mowi Filizanka, jak ktoś tam się akurat zaręczy czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chciala zeby on tak sam, ale czasem trzeba delikatnie popchnac zeby zobaczyl ze on jednak chce podjac inicjatywe :P ja tak musialam zrobic, bo on stwierdzil ze jak zareczyny to i zaraz slub, ale chyba zmadrzal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×