Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bczxbczfgd

Poczekalnia dla panien jeszcze nie zaręczonych

Polecane posty

Dunia szybko zleci. Mniej więcej na rok wcześniej ludzie zaczynaja juz wszystko organizować do ślubu. Rok poczekasz, a później juz będą tylko przygotowania. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallunia
Przygotowania do lsubu rok wczesniej - wybaczcie dziewczyny, ale to paranoja jakas:o lsub mozna zorganizowaz w max 3 miesiace i to na 200 osob, mowie, bo wiem, bylam na takich weselach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallunia
mialo byc napisane: z weselem na 200 osob.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshhhheee teraz przyszła do nas- odczep się dziewczynko- widziałam Cię już na 2007, 2008 i kilku innych, zajmij się swoimi sprawami z łaski swojej. Ja też byłam na pary ślubach i uwierz mi, ludzie załatiwali takie rzeczy przynajmniej rok wcześniej (chodziło o mniejsze miasta, w których jest kilka sal na krzyż). U nas np. ludzie przyjeżdzaja z Niemiec, żeby sobie tu zrobić wesele, więc w niektórych salach dają na prawdę terminy na 2 lata do przrodu. To, że u Ciebie jest inaczej jeszcze o niczym nie świadczy. Nie jesteś pępkiem świata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Rzeszowie sale rezerwuje się na 2 lata do przodu. U mnie w mieście dorba kapelę rezerwuje si ena rok do przodu. Zgadzam się, że przyjęcie małe mozna zrobic w kilka miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buziaczek159
no jasne że teraz trzeba rezerwować salę nimum rok wcześniej. A do tego jeśli chcesz mieć wesele w dogodnym dla siebie terminie to i dużo wcześniej (nawet 2 lata). Zamawiałam salę w czerwcu w tym roku na następne wakacje czyli na 2007 i nie znalazłam już wolnych terminów (przypadła mi jesień) . Co więcej, widziałam już zarezerwowane terminy na wakacje i wrzesień 2008:-P Didam że mieszkam w takim średniej wielkości miasteczku. Nie rozumiem więc irytacji co niektórych panienek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz tu chodzi głównie o rezerwację sali i ew. kapeli. Można to zarezerwować na dwa lata do przodu - w niektórych miastach. Resztę załatwia się na rok i mniej do przodu. Wiadomo, że 2 lata to dużo czasu i wszystko sie może zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka dziewuszki ;) dowiedzialam sie przez wygadanie mojego boya ze niedlugo (tzn jeszcze w tym roku) zmienie stan ze zwyklej dziewczyny na niezwykla narzeczona :D a o slubie informuje swoja rodzinke.. :) jest troche smiesznie bo nic nie planujemy narazie a on mowi ze za rok sie zeni :D moim rodzicom powiedzial ze ja sie niedlugo wyprowadze od nich i w ogole jest przezabawny :) mowie mu zeby mi powiedzial o slubie odpowiednio wczesnie zebym zdarzyla kupic sobie sukienke i zeby nie daj Boze nie zrobil mi niespodzianki w formie postawienia przed faktem dokonanym w stylu \"kochanie, wesele za 2 tygodnie, wszystko zalatwilem\" ;) ale to sa oczywiscie zarty i wiem ze nie zrobi czegos takiego bo najzwyczajniej w swiecie beze mnie sobie nie poradzi :P Buźki dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizassss
do filiżanka - nie jest to przykre że chłop ci mowi że za rok Ci się oświadczy.... poniżające.... godnośc w kieszeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj uważnie kobieto- za rok bierze ślub a nie za rok się oświadczy. Kolejna honorowa damulka się odezwała. Filiżanka gratuluję! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizassss
czytaj ze zwykłaej dziewczyny znienie się a narzeczoną..heheh żałosne żebranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshhheee jakie żebranie? Jak coś takiego słyszę, to widzę księżniczkę zamkniętą w wieży, która czeka na łaskawy gest swojego wybranka. To dopiero żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filiżanka, czym Ty się przejmujesz? Nie każdy przecież facet oświadcza się tak, że kobieta nic o tym nie wie. Niektórzy wolą o tym troszkę uprzedzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie przejmuje :D ja sie ciesze i podsuwam pomysly na pierscionek zareczynowy.. :) no bez przesady.. jestemy razem 3,5 roku i ja mam udawac ze sie nie domyslam? to by byla glupota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko022
Cześć dziewczyny!Ja jestem z moim mężczyzną już prawie 5 lat,ja co prawda chciałabym sie juz zaręczyć bo ślub planujemy za 2 lata jak skończę szkołę ale moje serduszko chce sie zaręczyć rok przed ślubem.Dodam że ja mam 22 a on 24.No cóz pozostaje mi cierpliwie czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej.. ty jestes biedna skoro masz wyrobiona opinie na moj temat juz po kilku postach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z nimi jet
filiżanka wymiatasz i twe wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,minal nam 7 rok,idzie 8 ¨) mam 22 a moj mily 24...czekam o tak sobie,chociaz nie wiem czy nie jestem zwoleniczka zwiazku na kocia lape...pozdrawiam ps. nie lubie szumu kolo wesel (hmmm chyba tak sie odmienia wesele),nie podoba mi sie te cale zamwianie 2lata przed,czerpiecie z tego przyjemnosc?a co wiecej,sluby w domach strazaka,na jakis salach domow kultury mnie odrzucaja,ponadto jestem za malym weselem a nie za chucznym z ciociami i z wujkami ktorzy \"raz w zyciu mnie widzieli\"...moze mysle tak bo nie chce miec wesela w polsce,sa inne piekne miejsca na tym swiecie,ale jezeli ktos woli rodzinne zjazdy nie dziwie sie wiec ze organizuje swoja uroczystosc w swoim rodzimym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiLoLu
jestem ze swoim mężczyzną 3 lata i często rozmawiamy na temat naszej przyszłości. Wszystko pięknie,ale on nie chce robić niczego do czasu skonczenia studiów...mówi ,ze czeka aż będziemy w stanie sami się utrzymać itd. tak się zastanawiam ...ten mój facet to taki rozsądny czy jednak chodzi o coś innego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam
sie z opinia poprzedniczki, wiem wiem slub to odpowiedzialnosc za męża dzieci. i siebie...ale kto zabroni isc do rodziców i poprosic o pomoc?? i do tego jezli rodizce chca pomoc...moi wybudowlai mi dom, kupili auto, zrobilicale wesele, i caly czas mi pomagaja;) i jestem szcesliwa i ja pracuje i malzunkek tez;) ale ejst nam lzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że topic przepadł jak kamień w wodę... Czyżby wszystkie dziewczyny opuściły poczekalnię i weszły w progi narzeczeństwa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×